Staralibyście się o taką laskę czy lepiej sobie odpuścić?

[avceutyhh14]

4 minuty temu, Eustachy Motyka napisał:

Dokładnie, rower.

Cóż, wyczuła desperacje  Nic z tego nie będzie i tyle. A żeby wiedzieć co jak i gdzie to musisz na forum posiedzieć dłużej, przeczytać odpowiednie książki, posłuchać audycji radia samiec i czytać inne, podobne historie i rady braci.
 

[Fury King]

Sorry, że to napiszę, ale po...ana jest. Zawraca Ci głowę po tym jak miała Cię w d... i znów ma Cię w d....... Chleba z tego nie będzie, jak potrafisz oddzielić potrzeby ptaka od uczuć, serca itd to przeleć ją znów jak sobie o Tobie przypomni.

[skuti]

Kurde, ale ona ma Cię w d**e!

?

 

[SzatanK]

NIE.

[Revolt]

zaliczone,odhaczone,adios

[Egregor Zeta]

Zagadka:

8 godzin temu, Ethan napisał:

Poznaliśmy się w tamtym roku

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

Po kilku dniach odezwała się

8 godzin temu, Ethan napisał:

po tygodniu od tego czasu i milczenia z obu stron napisała mi smsa

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

Niedawno jednak sama się odezwała

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

na następny dzien zadzwoniłem

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

Za następne kilka dni to ona zadzwoniła

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

potrwierdziłem spotkanie na za tydzien

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

że zadzwonie następnego dnia

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

zadzwoniła jeszcze raz żeby potwierdzić spotkanie w czwartek- to był poniedziałek

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

napisałem dzień przed spotkaniem koło 22

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

jechała tam do koleżanki na imprezę urodzinową i przy okazji mieliśmy się spotkać

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

Odpisała następnego dnia

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

jednak nie będzie jej w moim mieście bo nie dostała urlopu, za to jej koleżanka robi powtórkę imprezy  w sobotę (czyli wczoraj)

 

8 godzin temu, Ethan napisał:

ok i.... się nie odezwała

Pytanie za 100pkt jaki mamy dziś dzień tygodnia?

Edytowane 21 Czerwca 2020 przez Egregor Zeta

[Komti]

Kuurła.. To istny kalendarz Majów, niechybnie nadchodzi koniec świata! 

 

PS. A z istotniejszych spraw, właśnie otrzymałem maila:

Jestem Pan Tom Crist. Przekazuje dotacje w wysokosci 10 500 000 USD

skontaktuj sie ze mna ([email protected]) w sprawie

dalsze szczególy.

Dzieki i niech Bóg blogoslawi.
Tom Crist

Jak myślicie, długo go przetrzymać z odpowiedzią? 

 

Edytowane 21 Czerwca 2020 przez Komti

[Pancernik]

@Ethan Walcz o nią!

 

Nie pozwól, aby niepewność i niezdecydowanie spowodowało, że z niej zrezygnujesz. Ci którzy tak łatwo odpuszczają, tylko rujnują opinię nam, prawdziwym mężczyznom, którzy wiedzą, że o kobiety trzeba zabiegać i je zdobywać. Dość mam słuchania, że prawdziwych mężczyzn już nie ma, Są i znajdziesz ich wielu, nawet tu na forum.

 

Wskakuj na konia i pędź w stronę zachodzącego słońca. Nie sugeruj się, że być może panna obrabia w tym czasie komuś pęto. Kto z nas nigdy nie zbłądził, niech rzuci kamieniem.

 

 

 

 

p.s.

Czy zastosowana strategia, nie była przypadkiem omawiana z p. Jackiem Gmochem?

 

W każdym razie, osobiście nie mam do niej uwag, rozegrane perfekcyjnie

[Moriente]

Poznałem kiedyś identyczny przypadek dziewczyny z Wrocławia. 

 

Jak dla mnie to Cię wyruchała i tyle od Ciebie chciała 

[wojkr]

Pani szuka sobie zapasowej gałęzi. Dałbym sobie spokój, strata czasu.

[$Szarak$]

Odpuścić. 

[bernevek]

Zależy czego Ty chcesz. Jeżeli faktycznie szukasz relacji opartej na głębszych uczuciach, więzi, sposobu odetchnięcia od trudów dnia codziennego. To... odpuść. U niej tego nie znajdziesz, bo ona Ci tego nie da.

Jeżeli chcesz się zabawić emocjonalnie i będziesz trzymał dystans -dla doświadczenia możesz. O ile dobrze znasz babski sztuczki i potrafisz robić uniki i wyprowadzać ciosy.

Tu przyda się nastawienie nieczułego.

[nihilus]

Byłeś dla niej bolcem na raz i pogódź się z tym.

Dołożyłeś jej kilometrażu kutangów do przebiegu i czas iść dalej, młody padawanie ?

[lync]

17 godzin temu, Ethan napisał:

Też trochę ją przetrzymywałem z telefonami żeby jej bardziej zależało, ale może przesadziłem? Sam nie wiem czy warto się jeszcze o nią starać, laska niby ładna, fajnie się nam gada to trochę szkoda, ale sam nie wiem czy w takiej syt warto coś do niej pisać, czy to ja przegiąłem z trzymaniem jej na dystans

Ale wiesz, że możesz przetrzymać w naturalny sposób (np. rzeczywiście nie masz czasu, a laska nie jest dla Ciebie tak istotna, aby zmieniać swoje plany) i możesz też robić to w sposób wymuszony - gdzie zakładasz, że grasz w grę, a jej celem jest zmiana podejścia partnerki. Kiepskie rozwiązanie, ale co tam kto chce.

17 godzin temu, Ethan napisał:

Sam nie wiem czy warto się jeszcze o nią starać, laska niby ładna, fajnie się nam gada to trochę szkoda, ale sam nie wiem czy w takiej syt warto coś do niej pisać, czy to ja przegiąłem z trzymaniem jej na dystans

Moim zdaniem przegiąłeś. Sam sobie skomplikowałeś tę znajomość tymi podchodami. Kobiety mają czulsze detektory.

17 godzin temu, Ethan napisał:

Po wspolnej nocy spotkaliśmy się jeszcze raz,, po tygodniu od tego czasu i milczenia z obu stron napisała mi smsa, że życzy mi wszystkiego dobrego i dziękuje za miłe chwile, ale nic z tego nie wyjdzie.

.Coś za mało napisałeś, ale prawdopodobnie zdarzyło się coś, co wpłynęło na jej decyzję (albo poznała kogoś z jej punktu widzenia lepszego, albo też coś nie zatrybiło między Wami).

17 godzin temu, Ethan napisał:

Próbowałem pisać raz przez ten czas, na święta, nie odpisała. 

Oczywiste - skreśliła Cię.

Już na tym etapie mógłbyś ją sobie odpuścić lub ew. wrzucić na orbitę i się nią nie przejmować. Nie traktować jako potencjał na ew. związek.

 

Jednak zdarzyło się inaczej, ale dała Ci szansę...lecimy:

17 godzin temu, Ethan napisał:

Odpisałem, że możemy się wybrać razem jeśli chce, na następny dzien zadzwoniłem, odpowiedziała mi ,ze pewnie, że tak i chętnie pójdzie. Za następne kilka dni to ona zadzwoniła, powiedziałem jej, że to fajnie ,że dzwoni, potrwierdziłem spotkanie na za tydzien, powiedziałem też, że zadzwonie następnego dnia. Ale tego nie zrobiłem, postanowiłem ją przetrzymać. I w koncu ona zadzwoniła jeszcze raz żeby potwierdzić spotkanie w czwartek- to był poniedziałek.

Stawiałbym na to, że panna odpuściła Ciebie, bo potrzebowała bardziej dominującego faceta. "Jeśli chce" - dajesz kobiecie sygnał, że to ona decyduje. OK, możesz tak powiedzieć, ale od razu coś proponujesz. A nie czekasz, że ona łaskawie coś wymyśli.

Ty nie wychodzisz z inicjatywą - ona znów dzwoni. Cieszysz się nad wyrost ("fajnie że dzwonisz"), ustawiłeś spotkanie na za tydzień, ale dałeś sygnał, że jesteś potrzebujący w tej relacji (zadzwonienie następnego dnia, które co gorsza - olałeś). Jeśli miałbyś zadzwonić i finalnie potwierdzić - to jeszcze ujdzie.

 

Ale po co następnego dnia dzwonić? Jeśli chcesz i możesz umawiasz się na najbliższy dzień, spotykasz. Jeśli jesteś umówiony na za tydzień to ew. potwierdzasz jej obecność tuż przed spotkaniem w jakiś lajtowy sposób (na pewno nie "mamy dziś umówione spotkanie o 17tej. przyjdziesz prawda?" )

Z jej punktu widzenia mogło to wyglądać, że jesteś jednak potrzebujący w tej relacji.

 

Ty jednak wybrałeś opcję "gierka".

17 godzin temu, Ethan napisał:

Odpisała następnego dnia, że już spała, dlatego dopiero odpisuje, ale jednak nie będzie jej w moim mieście bo nie dostała urlopu, za to jej koleżanka robi powtórkę imprezy  w sobotę (czyli wczoraj) i da mi znać czy będzie. Odpisałem, że ok i.... się nie odezwała. Nie dała znać czy będzie czy nie, nic

Dała Ci kolejną szansę. Odpisałeś zdawkowo, a prawdopodobnie panna oczekiwała, że podejmiesz inicjatywę i rozmowę. Olałeś temat, więc dałeś jej podświadomy sygnał - że nie jesteś dla niej.

 

Odkręcić to będzie ciężko. Możesz dać jej czas, jak ona podejmie kontakt - to zachowujesz się w sposób wskazujący, że to Ty jesteś osobą decyzyjną.

 

Z tego co opisujesz jej zachowanie nie wskazuje na zbytnie zaangażowanie. Lepiej będzie, jeśli skoncentrujesz swoją uwagę na sobie (własne aktywności) lub innych laskach.