Skocz do zawartości

Kobieta może mieć tylko jednego mężczyznę przez duże M


absolutarianin

Rekomendowane odpowiedzi

14 hours ago, Messer said:

"jakość" zasilania. A co z życiem drugiej istoty? Co z tym, że ktoś ma WŁASNĄ duszę/osobowość/cokolwiek, co chce się spełniać w świecie, a nie być związanym, żeby być jakimś egoistycznym zasilaczem dla kogoś?

To jest dość ciekawe zagadnienie, bo zaiste, jako cywilizacja łacińska, jesteśmy jedyną spośród siedmiu cywilizacji na tym świecie, które respektują indywidualizm jednostki, dla społeczności jednak to się niestety kończy zawsze upadkiem. Moje obie żony poszły się 'spełniać'. To też macie wytłumaczone w tym filmie. Cel indywidualny przełożony nad cel rodziny, klanu, społeczeństwa doprowadzi do upadku wszystkich. 

 

Cywilizacja indywidualizmu szybko dochodzi do upadku bo nadgryzą ją cywilizacje stadne, hordowe, czyngis chanowe i mrówkowe, czyli: arabska, chińska, bramińska, żydowska, bizantyjska i turańska. Wszystkie one zarządzają stadem i stado zawsze rozgoni indywidualistów. Cywlizacja łacińska miała wyższość nad resztą poprzez swoje prawa i wolność gospodarczą. Dzisiaj gnijemy w socjaliźmie i przeżeramy stare bogactwo. Mamy właśnie stada takich debili, którzy już z nudów nie wiedzą, jak sobie dogodzić i czym się zonanizować, od sztuki poczawszy, a na lansowaniu jakiś chorych ideologii skończywszy. Upadek tej cywilizacji jest kwestią paru dekad. Ale to inny dyskurs.  

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Obliteraror napisał:

że świat trafi szlag, a przetrwają jedynie preppersi albo ci geniusze "na rubieżach cywilizacji" i tam sobie będą tworzyć haremiki, do których nadciągnie każda gąska - dziewica jak do Ziemi Obiecanej, jest odrobinę na wyrost

Podjeżdża mi to szarlatanerią?

Nie atakuję pana Absolutarianin. Zdążyłem się zorientować że wyjechał do słonecznej Italii i mieszka tam w malowniczej miejscowości. Dla mnie bombowy sposób na życie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bawi to, że ludzie, szczególnie kobiety wymieniają tych partnerów. Jeden na drugiego, bo coś tam.

 

Mam kilku przyjaciół od lat i do tej pory nie zobaczyłem całej głębi człowieka. Różne twarze, różne sytuacje, poczucie humoru, przemyślenia ukształtowane po latach, mowa ciała i wiele, wiele innych interesujących, drobnych rzeczy. Sama pogoń za energią braku to całkowite nieporozumienie. Jeżeli ci czegoś brakuje to nikt i nic nie zapełni tego z zewnątrz. I jaka to miłość, jeżeli osoba, która odeszła staje się wrogiem numer jeden? Co to za parodia życia? A przysięgam, że niczego innego, żadnego dobrego wzorca do tej pory nie widziałem u nikogo. Nie ma takiego wzorca, który chciałbym naśladować związkowego, społecznego, itp.

 

Gdzieś zawsze na pewnym poziomie jest hipokryzja i zakłamanie, z dwóch stron, albo kompletne niezrozumienie siebie i własnych potrzeb. Całe życie niektórzy gonią za celami rodziców, a nie własnymi. Dobrze się ucz to się dobrze uczysz, a później nie masz perspektywy. Tak samo związki, bo inni tak robią to i ja zrobię. Chuja tam.

 

Większe spełnienie daje pogodzenie się faktyczne ze stratą czegoś, albo w ogóle olanie, takie mocno komfortowe, psychiczne niż posiadanie.

 

Najwięcej problemów ludzie sami sobie robią, nie potrzeba tutaj nawet drugiego człowieka, polityki, wojen, ani innego gówna. Stawiasz człowieka samego ze sobą i on sobie zmarnuje życie.

 

Gadka, co kobieta powinna, czego nie powinna to jest chuj, nie robota, bo to istoty nakręcane biologicznym zegarem, gospodarką hormonalną. Takie cyrki widziałem w tej materii, że chyba nikt i nic mnie nie przekona do traktowania Pań poważnie. Raz dobrze, kolejny tydzień ona nic nie da rady, kolejny ześwirowana imprezowiczka, a kończy na płaczu w ramieniu przyjaciela. Padaka.

 

Z kimś takim chcesz męską, stabilną energię wymieniać? Fucking joke. Męską energię się kumuluje kurwa, a nie oddaje i nie wymienia na ochłapy i na gówno. Stajesz się potężny wewnętrznie, sam dla siebie. Szkoda, że wielu chłopaków nawet nie przeżyło przygody życia, właśnie inicjacji pozytywnej do męskiego świata. To jest inny poziom codzienności. Gdzie tutaj kobietę brać w to xD Ty chcesz motocykl kupić, ona ci sprzeda, albo popłacze i poskarży rodzicom. Taką będziesz miał wymianę energetyczną w tej rzeczywistości.

 

Panowie, nie dokładajcie sobie sami problemów, a będzie wszystko ok.

  • Like 10
  • Dzięki 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne jak społeczeństwo upadło przez te ~100 lat (1920-2020) i ile szkód narobił Bernays razem z Tavistockiem. Takie wartości jakie prezentuje ten filmik są niezwykłą rzadkością i chyba jedynie w dalekich zakątkach gdzie nie dotarło zepsucie zachodu. Mam jednak nadzieje ,że wrócimy do tego. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mac napisał:

Z kimś takim chcesz męską, stabilną energię wymieniać

Racja.

Takie "Zjednoczenie" to może być niezły rozpierdol energetyczny, chyba że mężczyzna trzyma kobietę i jej energię za mordę, co z resztą przyznał kolega Ukrainiec:

16 godzin temu, absolutarianin napisał:

Mój znajomy Ukrainiec, który ma żonę 'nie miewającą okazji' :D nie pozwala mi nawet z nią przebywać i ma rację. On oszczędza energię

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srogi kaznodzieja z Ciebie @absolutarianin. ?

 

Poczucie winy, strach i wstyd.

To nigdy nie sprzyjało wzrostowi świadomości i raczej nie będzie, to tylko pewien obraz tego w co chcesz wierzyć lub próba manipulacji. 
Ja rozumiem, że doświadczenia doprowadziły Cię do tego punktu ale to jest tylko Twoje, uzurpacja do wyciągania mechanizmów ogólnych w tym przypadku nie wytrzymuje konfrontacji z otaczającym nas światem imo.

Edytowane przez icman
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, karhu napisał:

 

 

Raczej budda z Wloch,urodzony w Polsce.

Buda to z Węgier raczej, zaraz obok Pesztu?

 

Kurde pukam żonę kolesia co ma firmę budowlaną, ostatnio zmieniła merca na beemkę a ja jak ostatni frajer jeszcze za hotel płacę. Muszę się do kolegi @RENGERS na korepetycje udać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

Cel indywidualny przełożony nad cel rodziny, klanu, społeczeństwa doprowadzi do upadku wszystkich. 

:

Cywlizacja łacińska miała wyższość nad resztą poprzez swoje prawa i wolność gospodarczą.

Dzisiaj gnijemy w socjaliźmie i przeżeramy stare bogactwo.

:

Upadek tej cywilizacji jest kwestią paru dekad. Ale to inny dyskurs.  

Czy nie przeczysz sam sobie w tym momencie?

Mówisz, że pewna kontrola nad kobietami jest potrzebna, żebyśmy jako społeczeństwo nie upadli, ale za chwile dodajesz, że to wolność gospodarcza była naszą siłą?

 

Socjalizm i marksizm kulturowy to wirus, z którym społeczeństwo nie umie sobie poradzić. I celowo mówię społeczeństwo,a nie cywilizacja, bo to jest sztuczny wirus implementowany nam na siłę..

To wirus trawiący elity, a przez to rozkładający społeczeństwo..

 

Moim zdaniem, gdyby nie zapędy rządzących rodem z komunizmu, ciągłe propagowanie feminizmu, podcinanie przedsiębiorczości, niszczenie zdrowia, edukacji i wszystkiego,

to byśmy sobie z kobietami spokojnie dali radę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KonkretnyKonar napisał:

Trzeba tylko mieć odpowiednie podejście. Trzeba dać jej pewność, że to ruchanie nigdy nie wyjdzie na jaw. Mają dużo do stracenia ale ruchać też się lubią więc śmiało można działać.

I co najlepsze to mogą być kobiety tyg silnych samców o ktorych rozpisuje się autor tematu. Wszystko jest piękne w teorii, ale człowiek to nie zbiór algorytmów, to nie sztuczna inteligencja gdzie pokrętłem ustawiasz kobiecie skalę wierności, lojalności itd. Oczywiście wiele z tych rad ma sens, zdają się być dobre i wychodzić na dobre, ale czasy się zmieniają, obyczaje się zmieniają, kobiety się zmieniają. 

 

Mam wrażenie, że na tym forum przez wielu, na siłę pompowany jest ideał samca omnipotenta, taki mityczny heros, którym możesz się stać tylko zrób to, osiągnij tamto, wyrzeknij się tamtego, żyj w taki a taki sposób.

 

Zapytam się filozofią trzepakową: po chuj? Czy to nie jeszcze jedna recepta na szczęście? A może gatunkowi ludzkiemu jest pisane żyć bez większego sensu i wymierać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, mac said:

Raz dobrze, kolejny tydzień ona nic nie da rady, kolejny ześwirowana imprezowiczka, a kończy na płaczu w ramieniu przyjaciela. Padaka.

 

Z kimś takim chcesz męską, stabilną energię wymieniać? Fucking joke. Męską energię się kumuluje kurwa, a nie oddaje i nie wymienia na ochłapy i na gówno. Stajesz się potężny wewnętrznie, sam dla siebie. Szkoda, że wielu chłopaków nawet nie przeżyło przygody życia, właśnie inicjacji pozytywnej do męskiego świata. To jest inny poziom codzienności. Gdzie tutaj kobietę brać w to xD Ty chcesz motocykl kupić, ona ci sprzeda, albo popłacze i poskarży rodzicom. Taką będziesz miał wymianę energetyczną w tej rzeczywistości.

Bo widzisz, toto koło kobiety nawet nie stało, to są jakieś złośliwe gnomy ;) 

 

Moje żony grzecznie na motorze jeździły, grzały od tyłu, spały nawet w długich, południowych trasach mi na ramieniu w czasie jazdy. Jedna nawet prawko na dwa kółka zrobiła i potem jeździła sama, możecie sobie popatrzeć na filmie 'przedwojenne czasy'. By która pisnęła 'sprzedaj', bo 'my musimy kupić/mieć' jak to niejeden usłyszał i się zdziwił, to byłby koniec, wiedziały, że na to sobie nie mogą pozwolić. Kobiety lubią jak się je prowadzi, nadaje styl życia. Kto się pyta kobiety, czego sobie życzysz kochanie rychło wtopi... Masz sam wiedzieć i podejmować decyzje. Ja po prostu poniżej pewnego poziomu nie schodzę, toteż okresy pomiędzy spędzam zazwyczaj sam. I Wam też facetom polecam zrobić solidny odsiew, a nie rzucać się jak szczerbaty na suchary, a jak nie ma wyboru to czekać, rozwijać się i pakować, oraz poruszać się w dobrych kręgach, a nie w imprezowym ścieku.

 

A moi znajomi pobrali sobie takie baby, że jprdl i potem słyszę 'ona tego nie popiera', ale jak słyszę, to jeszcze jest dobrze, zwykle kobiety moich znajomych trzymają ich krótko w bankowych jaskiniach, zakutych w kajdany finansowe i psychiczne, a moją osobę wycinają na firewallu, bo wiedzą, że to dla nich jest śmiertelne zagrożenie, jak mężulo odrzuci chomąto po jednej rozmowie ze mną, albo przyjedzie tu i zobaczy normalny świat. Toż każda władza przecież tak robi! Trzyma swoich niewolników w ciemnej piwnicy świadomości, że cały świat tak wygląda jak reżym, w którym zapierdalają.

 

Ale ja naprawdę nie mam nic przeciwko kobietom, kobiety też mnóstwo zyskują będąc dobrze zasilane od silnych mężczyzn. Nie musza za niczym biegać, bo wszystko i tak będzie. My jesteśmy niestety, jako Polacy wychowani w realiach bajzlu i zapierdolu, często bezsensownego, dodaj do tego kobietę rozrzucającą na prawo i lewo energię i plajta jest pewna. Ale powtarzam, jest o co zawalczyć i właściwie chyba tylko to jest sens na poziomie naszego fizycznego trudu na tym łez padole - robić. Reszta to marność i pogoń za wiatrem. Chyba nagram o tym nowy film ;)  

 

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, StatusQuo said:

Mówisz, że pewna kontrola nad kobietami jest potrzebna, żebyśmy jako społeczeństwo nie upadli, ale za chwile dodajesz, że to wolność gospodarcza była naszą siłą?

Tomek, nie rozczarowuj mnie. Przecież wolność gospodarcza to nie bezhołowie seksualne. Prosperity zachodu po rewolucji seksualnej miało się już do wcześniejszych 100 lat jak równia pochyła. W tamtym okresie (do lat 70tych) panowały niemalże wiktoriańskie tradycje odnośnie zamążpójścia i pracy po bożemu na dobrobyt, który dziś przeżeramy.

 

Zobaczcie, ja wrzuciłem wczoraj temat o bezmyślności zasilania pani przez stada orbiterów, a tu kolega z Szarpanek serwuje nam dzisiaj:

 

 

No i czyż idee nie niosą się po subtelnym planie? Ta niewidzialna walka trwa, o przesuwanie granic. Pamiętajcie, nie dajcie się wrolować w taką lipę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie jest tak, że swoje teorie należy popierać własnym przykładem? Inaczej mówiąc - nie uwierzę póki sam absolutarianin nie stanie się mężczyzną przez duże M i nie znajdzie sobie odpowiedniej partnerki. To samo reszta teoretyków ying yangów, będzie krótka piłka, piszesz o zasadach związków z pozycji nauczyciela to poprzyj to własnym pozytywnym doświadczeniem. Inaczej sorry.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, absolutarianin napisał:
2 godziny temu, StatusQuo napisał:

Mówisz, że pewna kontrola nad kobietami jest potrzebna, żebyśmy jako społeczeństwo nie upadli, ale za chwile dodajesz, że to wolność gospodarcza była naszą siłą?

W tamtym okresie (do lat 70tych) panowały niemalże wiktoriańskie tradycje odnośnie zamążpójścia i pracy po bożemu

Za dużo zostawiłeś do "dopisania sobie" między wierszami :)

Też się ostatnio nad tym zastanawiałem. Silne rodziny dawały możliwość akumulacji bogactwa. Dzisiaj wszelkimi sposobami się to utrudnia.

Wszelka niezależność jest tępiona, jest komuś nie na rękę..

Ale mi tu bardziej chodziło o to, że dobry mąż był w interesie panny i był pewien konsensus, wspólny cel, wiec nie zmuszało się kobiet do tego siłą, same wiedziały, co dobre..

Dlatego uważam, że twoja argumentacja siłowa nie jest do końca adekwatna do rzeczywistości, która od tamtego czasu się zmieniła znacząco.

Kobiety dostały władze i z niej nie zrezygnują, pod wpływem nacisków. Dopiero jak na szeroką skalę zaczną "tracić", to zre-ewaluują co jest dla nich dobrym deelem..

Na razie nie widać bardzo jak cierpią, chociaż, pewne "znaki" już są..

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

dobrobyt, który dziś przeżeramy

Od jakiegoś czasu mam poważne wątpliwości, czy na pewno większość światowej produkcji wylądowała w Chinach ze względu na tanią silę roboczą, czy

to tylko wygodna wymówka. Bo przez to całe hordy ludzi ma gówno-prace, zamiast pracować w produkcji i budować dobrobyt i niezależność kraju..

Bo jest taki kraj, który nie przejada, a buduje, i to są właśnie Chiny..

1 godzinę temu, absolutarianin napisał:

Toż każda władza przecież tak robi! Trzyma swoich niewolników w ciemnej piwnicy świadomości

Teraz to na covidzie było bardzo dobrze widać, jak się śledziło chociaż troszkę amerykańskie media.

Były tam pewne bardzo chodliwe tematy w sprawie wirusa, które mimo wszystko się nie prześlizgnęły do nas..

Co tylko potwierdza, że tam pewne ośrodki prawdy się przebijają, ale u nas kurtyna jest szczelna..

Nie wszystko co tam jest oczywiste, dla naszych jest wygodne..

Edytowane przez StatusQuo
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.