Skocz do zawartości

Odmowa i bycie asertywnym


Rekomendowane odpowiedzi

Moja dziewczyna ostatnio chciala, aby ja zawieźć do dentysty z rana. Nie zgodziłem się, odmowa z mojej strony była gdyż miała dobre połączenie autobusowe. Przystanek bardzo blisko. Z początku było widać u niej złość, ale później jej przeszło. Zdałem sobie sprawę, że ten shit test zdałem dobrze. Ulgę poczułem gdyż zachowałem się asertywnie. Jeszcze pół roku temu bym się nie zastanawiał i od razu bym się zgodził na ta prośbę.


Czytanie i korzystanie z forum przydaje sie @SSydney @DuchAnalityk @giorgio

Edytowane przez nowy00
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by się stało gdybyś ją zawiózł do dentysty, ginekologa, lekarza itd? stałbyś się samcem beta? myślisz  że to był jakiś test?  stary, ona nie kazała Ci jechać po tusz do rzęs na koniec miasta.

Edytowane przez mph25
  • Like 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mph25 napisał:

Co by się stało gdybyś ją zawiózł do dentysty, ginekologa, lekarza itd? stałbyś się samcem beta? myślisz  że to był jakiś test?  stary, ona nie kazała Ci jechać po tusz do rzęs na koniec miasta.

Oczywiście, że powinna sama jechać skoro ma idealne połączenie. To nie była akcja typu szukamy ostrego dyżuru tylko rutynowa wizyta jak rozumiem. Koleś nie jest jej szoferem. Co innego gdyby wieczorem przyłożyła się specjalnie do seksu i dopiero potem poprosiła o podwózkę, wtedy jest to uczciwa transakcja?

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, KonkretnyKonar napisał:

To nie była akcja typu szukamy ostrego dyżuru tylko rutynowa wizyta jak rozumiem.

Tak, dobrze rozumiesz @KonkretnyKonar :)

@mph25 Co by sie stalo? Bylbym ulegly i nie asertwny. Pokazalem, ze mam jaja i swoje zdanie. Autobus jedzie krocej anizeli ja bym mial jechac autem, a w dodatku iz nie musialem prowadzic furki moglem sobie pospac dluzej o godzinie przed robota.

Rozumiem, ze Ty bys zawiozl swoja dziewczyna na ta prosbe. Jak wolisz, ale nauczysz raz i bedzie tak caly czas ;)

 

6 minut temu, Dyzma_Prezes napisał:

Właśnie przed sekundą również zdałem shit test 

 

(Kobieta do mnie)  

-Podasz mi sół?

(ja)

NIE!

 

Zdane na 5+

 

Ciekawe jaki następny teścik mi zapoda.

Gratuluje :)

Można się śmiać z mojego wątku, ale akurat teraz w praktyce zrozumiałem czym jest shit-test kobiety na tym przykładzie ;)

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz przyjacielu, problem polega na tym że bycie w związku to nie tylko wymiana dóbr    "Dasz mi dobre dupczenie to Cię podwiozę do biedronki"  tylko zwykłe dbanie o siebie.  Dziewczyna poprosiła Cię o to żebyś ją podwiózł do lekarza a nie po paczkę laysów do żabki.    To nie był żaden shit-test.

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mph25 napisał:

Widzisz przyjacielu, problem polega na tym że bycie w związku to nie tylko wymiana dóbr    "Dasz mi dobre dupczenie to Cię podwiozę do biedronki"  tylko zwykłe dbanie o siebie.  Dziewczyna poprosiła Cię o to żebyś ją podwiózł do lekarza a nie po paczkę laysów do żabki.    To nie był żaden shit-test.

Racja, powinienem zawieść moja myszkę teraz i za każdym razem. Na marginesie ja w dwie strony jechałbym około 30minut (autobus jedzie 10 w jedna).

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nowy00 jak Ci nie pasowało albo Ci się nie chciało to normalne.

 

Jak rozumiem miałbyś po królewnę jechać specjalnie bo nie mieszkacie razem? ?

3 minuty temu, nowy00 napisał:

Autobus jedzie krocej anizeli ja bym mial jechac autem

I to jest logiczne postępowanie.

Tylko też się nie zafiksuj sie w "alfieniu" i nie popadaj w skrajność. ?

 

@mph25 nie przesadzaj pomaganie w związku jest ok ale nie musi nad Pańcią skakać jak piesek na każde zawołanie. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mph25 napisał:

Co by się stało gdybyś ją zawiózł do dentysty, ginekologa, lekarza itd? stałbyś się samcem beta? myślisz  że to był jakiś test?  stary, ona nie kazała Ci jechać po tusz do rzęs na koniec miasta.

Nic by się nie stało, ale była to sytuacja nagła on mógł być zajęty. Wyobrażasz sobie, że kobieta dzwoni do faceta lekarza, który ma operacje i mówi ,, boli mnie głowa zawieź mnie do lekarza" a on wszystko rzuca i jedzie? .

 

Tu nie chodzi o pokazywanie, że się jest samcem alfa, beta, sreta. To była sytuacja nagła a on mógł i miał prawo być zajęty. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, SSydney napisał:

@mph25 nie przesadzaj pomaganie w związku jest ok ale nie musi nad Pańcią skakać jak piesek na każde zawołanie. 

A skąd wiesz że skaczę nad nią jak piesek na każde zawołanie? gdzie tak napisał? No dobra, ale niech będzie.. oficjalnie stałeś się rozkurviatorem samcem alfa, kutas prawdopodobnie urósł Ci o 5cm a jajca są niczym wielkie bile od kręgli

"Podwiózł byś mnie do dentysty?"   -> "Wypierdalaj na autobus, elo.. a no wpadnij później do mnie to Cię porzadnie przetrzepie i wtedy Cię odwiozę do domu"

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SSydney napisał:

@nowy00 jak Ci nie pasowało albo Ci się nie chciało to normalne.

 

Jak rozumiem miałbyś po królewnę jechać specjalnie bo nie mieszkacie razem? ?

I to jest logiczne postępowanie.

Tylko też się nie zafiksuj sie w "alfieniu" i nie popadaj w skrajność. ? 

O powrocie nic nie było mowy gdyż wiedziała, że ma dobre połączenie powrotne i jeszcze chciała pochodzić po mieście :) Nie mieszkamy razem.
Z tym alfieniem nie ma mi co iść w skrajności, słuszna rada. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mph25 przecież pańcia ma połączenie busikiem dobre to po cholerę ma się brat @nowy00 przez pół miasta tłuc? 

4 minuty temu, mph25 napisał:

Podwiózł byś mnie do dentysty?"   -> "Wypierdalaj na autobus, elo.. a no wpadnij później do mnie to Cię porzadnie przetrzepie i wtedy Cię odwiozę do domu"

Bardzo daleko idąca nadinterpretacja. :)

2 minuty temu, nowy00 napisał:

O powrocie nic nie było mowy gdyż wiedziała, że ma dobre połączenie powrotne i jeszcze chciała pochodzić po mieście

Przeczytaj to i inne wypowiedzi @nowy00zanim zaczniesz tak pierdolić od rzeczy. Bo szkoda tego komentować.

5 minut temu, mph25 napisał:

A skąd wiesz że skaczę nad nią jak piesek na każde zawołanie? gdzie tak napisał?

No właśnie napisał, że nie skacze i bardzo dobrze.

Ty jak chcesz to rób za taxi dla Pańci, nikt Ci nie broni. 

Bratu nie pasowało to i po prostu wyraził swoje zdanie co jest zdrowsze dla związku. Proponuję przeczytać książkę Glovera, może coś się rozjaśni? ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje zacząć myśleć, a nie czytać książki a później próbować zgrywać nie wiadomo kogo.   Napisałeś że nie powinien skakać koło pańci - nigdzie autor tematu nie napisał że koło niej skacze, napisał jedynie że dziewczyna poprosiła go o podwózkę do dentysty - nie wiem kurwa gdzie tu jest jakiś shit-test.  Wam się od tych redpilli, blackpilli i pinkpilli już w głowie pojebało i wy podejrzewam cały dzień analizujecie słowa swoich dziewczyn i myślicie czy to był shit test czy nie, i jak powinniście zareagować.  Kolega wyżej z sytuacją z solą idealnie podsumował tą całą sytuację.   Nikt nie mówi o robieniu za taxi, nigdzie nie zostało napisane że pańcia życzy sobie podwózek każdego dnia, albo każe sobie jeździć po tipsy do kiosku ruchu.  Zostało napisane tylko tyle że poprosiła go o podwózkę do dentysty, dodatkowo chciała z nim pochodzić po mieście czyli spędzić z nim czas, ale oczywiście zostało to odebrane jako shit-test.  Wy niedługo nie umyjecie podłogi w domu po zapytaniu "Kochanie, moze umył byś podłogę" ponieważ odbierzecie to za shit-test bycia samcem beta, za shit test bycia pantoflarzem, za shit-test bycia cipą i pizdeuszem który lata z mopem po mieszkaniu.  Laskę się dojeżdża i jej tłumaczy o co chodzi w życiu gdy nagminnie próbuje sobie jeździć na koszt mężczyzny, i zamawia go niczym ubera. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nowy00 chodziło mi żeby brat przeczytał to co ty piszesz. xD

@mph25 ja nigdzie o shit-teście nie pisałem bo ja nie analizuje jak niektórzy zachowania bab.

Kieruje się kryterium czy chce i/lub mogę coś zrobić.

 

@nowy00 nie miał ochoty i/lub czasu czegoś zrobić to nie zrobił i tyle.

 

Nie spinaj się tak bo Ci coś pęknie.

Tylko tyle.

Edytowane przez SSydney
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mph25 napisał:

dodatkowo chciała z nim pochodzić po mieście czyli spędzić z nim czas

update moja myszka miala urlop, a ja w robocie bylem w tym dniu ha hah jakie chodzenie po miescie wspolne...

w drugim moim poscie w tym watku napisalem:

,,a w dodatku iz nie musialem prowadzic furki moglem sobie pospac dluzej o godzinie przed robota. "

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, nowy00 napisał:

update moja myszka miala urlop, a ja w robocie bylem w tym dniu ha hah jakie chodzenie po miescie wspolne...

w drugim moim poscie w tym watku napisalem:

,,a w dodatku iz nie musialem prowadzic furki moglem sobie pospac dluzej o godzinie przed robota. "

To całkowicie zmienia treść tego tematu oraz całą sytuację.  Zachowanie jak najbardziej poprawne.

Edytowane przez mph25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja strzeliła focha, bo nie zrobiłem obiadu(ona przychodzi godzinę pózniej), i nie odgrzalem zupy, ona pracuje z żłobku. Oczywiście klasyka, grymas na twarzy, burczenie pod nosem i takie tam. Nie dociekalem co jest grane, nie gadaliśmy cały dzień, zdawkowe odpowiedzi. Dziś pisze jak jestem w pracy, że czuje sie zawiedziona i że nie tylko ona mieszka w tym domu. Że jak się coś obiecuje, to się dotrzymuje słowa. (Mogłem to zrobić jak przyszła z roboty, jeśli by przypomniała że coś obiecałem), nie mieliśmy napietego grafiku...takze takie czepianie się, to kolejny test albo szukanie emocji. Z tej wygody, nudy i braku emocji pierdoli im się w głowach i szukają awantury... Ja zaczynam się już skłaniać w kierunku ponownego bycia singlem, nie mam w sumie jej nic za złe, albo, że to jakaś zła kobita. Mam wrażenie, że zawsze to tak bd wyglądać w ltr, a mnie to już zwyczajnie męczy. Na szczęście jestem typem samotnika i nie rozpaczam jak nie ma ludzi wokół mnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uściślijmy. Mieszkacie na wypizdowie w gminie chuj wie gdzie, wszędzie w chuj daleko, gdzie psy dupą szczekają.

 

Baba mówi, misiu zawieziesz mnie jutro do dentysty? Proszę. 

Jasne, nie ma sprawy. Ale Żanetka pamiętaj, za podwózkę coś mi się należy. 

 

Sytuacja b. Miasto. Do autobusu/tramwaju 5 min drogi, do gabinetu 30 min. Ona. Zawieź mnie jutro rano do dentysty. Ton rozkazujący. Żanetka idź pieszo, schudniesz, będziesz milsza. 

 

51 minut temu, mph25 napisał:

Podwiózł byś mnie do dentysty?"   -> "Wypierdalaj na autobus, elo.. a no wpadnij później do mnie to Cię porzadnie przetrzepie i wtedy Cię odwiozę do domu"

Żebyś się nie zdziwił, ile bab tak zrobi.

Wyrzuciłbym tylko to wypierdalaj, reszta ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.