Skocz do zawartości

Dlaczego prz*gryw przegrywa a wygryw wygrywa


Ksanti

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 25.06.2020 o 08:58, RENGERS napisał:

@Ksanti Nie jestem chadem, mam dość silną psychę po prostu, po sporej ilości pracy nad nią ?

Oj nie ładnie tak kłamać  :D

W dniu 11.12.2019 o 01:42, RENGERS napisał:

Siema, jestem atrakcyjnym  25 letnim dobrze zbudowanym mężczyzną, 186, 90 kg, kasa  na drogie  ciuchy itd.

 Mam pasję  z której w każdej chwili mogę ładnie zarobić i do tego kilka mniejszych zainteresowań , aktualnie nie pracuję,  mam spore oszczędności z których żyję.

 

Nigdy nie miałem problemu z kobietami.

Jestem pewny siebie i zadufany w sobie-  (muszę to poprawić bo bywam arogancki )

 

Do tej pory miałem kilkadziesiąt   kobiet- głównie w moim wieku- większość z nich sama inicjowała kontakt, albo bezczelnie się do mnie uśmiechała, więc to ja podchodziłem. Praktycznie zawsze seks na 1 spotkaniu, po gadce, winku, zawsze luz, spontan-  totalne szaleństwo z kobietami przychodziło mi łatwo.

 

 W sumie mógłbym potroić, baaa podejrzewam że mógłbym mieć baaardzo dużo babek, lecz  staram się opanowywać swoje młode żądze i nie skupiać się na seksualności- ponieważ  mi  to szkodzi, no i większość stosunków z k

 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak - No nieźle :P I to tak właśnie jest. Przystojni goście gadają, że wygląd nie ma znaczenia. A tu wg. opisu @RENGERS może nie jest Chadem rodem z powieści Analcondy, ale jest atrakcyjniejszy niż jakieś pewnie 80% mężczyzn.

 

To zdanie mówi wszystko: "większość z nich sama inicjowała kontakt, albo bezczelnie się do mnie uśmiechała".

 

Od 2 tygodni robię te testy i uśmiecham się do ludzi i faktem jest, że i tak praktycznie żadna kobieta na mnie nie patrzy :) A o tym, aby jakaś zainicjowała kontakt to mógłbym pomarzyć.

 

A co do posta, to ja nie mam żadnego wrażenia spierdolonego życia na czole czy coś, ja normalnie sprawiam wrażenie gościa, u którego w życiu wszystko gra jak trzeba :) Ludzie, którzy mnie znają nie mają pojęcia co u mnie tak naprawdę w trawie piszczy, a co dopiero nieznajomi. Ja jestem ogólnie wygadany, wesoły człowiek i za takiego mnie mają. Po prostu spędzanie czasu z kobietą, która miałą w życiu wszystko fajnie ułożone tak po prostu, od urodzenia, a zwłaszcza rzeczy, na które nie mam żadnego wpływu, powodowało narastający ból i frustrację. Dziś wiem, że nie ułożyłbym sobie z kimś takim życia. A szkoda.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, bassfreak napisał:

Oj nie ładnie tak kłamać  :D

W dniu 11.12.2019 o 01:42, RENGERS napisał:

Siema, jestem atrakcyjnym  25 letnim dobrze zbudowanym mężczyzną, 186, 90 kg, kasa  na drogie  ciuchy itd.

 Mam pasję  z której w każdej chwili mogę ładnie zarobić i do tego kilka mniejszych zainteresowań , aktualnie nie pracuję,  mam spore oszczędności z których żyję.

 

 

@RENGERS , Dlaczego już nie grasz w pokera? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Taki tam śmieszny obrazek, ale pasuje do tematu.

No wiadomo. Bo gość jest taki wycięty od pierdolenia o czadach na forum. 

 

3 minuty temu, leto napisał:

Taplanie się w wykopkowym blackpillu na Wasze zdrowie psychiczne zbyt dobrze nie wpłynie, no ale cóż, macie swoje własne rozumy.

Właśnie. Ile raz można to powtarzać w kółko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samego tematu, to nie ma innej drogi jak robić małe zwycięstwa i iść do przodu. To powoduje, że psychika jest silniejsza. Natomiast to wszystko wymaga baaaardzo dużo czasu. To nie tak, że odniesiemy kilka zwycięstw i coś się zacznie dziać. Jak całe życie była lipa to trzeba tego dziesiątki/setki. Obiektywnie patrząc to zrobiłem różne rzeczy w życiu, których nie zrobiło w sumie wielu ludzi. Skakałem na bungee, ze spadochronem, byłem za granicą, przeprowadzałem się do obcych miast prawie bez niczego, kasy, itd itp. nawet takie pierdoły, że chodziłem na sztuki walki czy drążki kalisteniczne a zawsze jestem najmniejszy albo jeden z najmniejszych i wiem, że wielu z tego powodu by zrezygnowało przez strach przed opinią innych.

 

I szczerze nie czuję się z tych powodów ani trochę silniejszy, natomiast na pewno nie czuję się słabszy (a niektóre z tych rzeczy powodowały, gdy ich jeszcze nie zrobiłem, że się taki czułem).

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware @bassfreak Ale ja się CZUJĘ mega atrakcyjny, to nie oznacza że jestem czadem, mam wysoką energię i kocham siebie, ludzie to czują.

 

To nie jest tak że jak podejdę do laski to będę miał z nią seks na 100 % :D

 

Statystyki wyglądają mniej więcej tak :

 

Ostatnie dni, jakieś 20 podejść na ulicy, z czego wziąłem  może 5,6 numerów, ile z tego będzie seksu ?

 

No właśnie...

 

Zawsze jednak zachęcałem i będę zachęcać do przejęcia INICJATYWY, OFENSYWY w życiu.

 

Bo to jest najważniejsze.

 

Edytowane przez RENGERS
Dodatek słowny.
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegryw - to stan umysłu, który definiuje jego życie, jego dążenia.  Jak ktoś uważa że coś mu nie wyjdzie, nie uda się, to nie przyłoży starań by się to udało, bo nie będzie widzieć sensu swojego wysiłku, będzie robić wszystko po najmniejszej linii oporu, ot i tyle - w/g mnie oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazek był humorystyczny, miał delikatnie zwizualizować problem w rozumowaniu atrakcyjnych fizycznie jednostek. Nie widzę tu żadnego blackpilla. To po prostu fakt, że atrakcyjne jednostki nie mają problemów we wchodzeniu w związki.  Najlepsze rady dotyczące związków dają osoby nie będące atrakcyjne fizycznie, bo osoby atrakcyjne fizycznie nic nie muszą robić i będą mieć związek, więc oni sami nie wiedzą, które zachowanie jest dobre, a które nie, bo u nich każde zachowanie będzie okej, oni często mają złudzenie, że ich pewność siebie, charyzma im pomaga, a to bzdura. Więc jak brać rady dotyczące wchodzenia w związki to na pewno nie od atrakcyjnych fizycznie osób, bo większość z nich nie zna się na relacjach damsko-męskich.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Najlepsze rady dotyczące związków dają osoby nie będące atrakcyjne fizycznie, bo osoby atrakcyjne fizycznie nic nie muszą robić i będą mieć związek, więc oni sami nie wiedzą, które zachowanie jest dobre, a które nie, bo u nich każde zachowanie będzie okej, oni często mają złudzenie, że ich pewność siebie im pomaga, a to bzdura.

I Ty wiesz to na 100 procent. 

 

Ja uważam, że najlepsze rady można dostać od osób doświadczonych. 

 

 

Osoby które sobie nie radzą i czytają "pille", jeszcze bardziej taplają się w gównie. Widać to na forum. Między innymi po Twoich wpisach i Twojej pewności, że osoby atrakcyjne dają złe rady, a te nieaktrakcyjne dobre. 

 

W praktyce to wygląda tak, że nieatrakcyjni goście wiecznie pierdolą o "pillach, czadach, normikach etc." 

 

Też mi kurwa "dobre" porady. 

 

Już wolę czytać @RENGERS'sa, który się "nie zna" (bo jest czadem, to nie może) i jego "złe" rady. 

Edytowane przez Kali(NIE)baka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, RENGERS said:

Ale ja się CZUJĘ mega atrakcyjny

Nie napisałem, że jesteś Chadem tylko bardzo atrakcyjnym facetem :) czyli pewnie coś koło 8+. Skoro czujesz się atrakcyjny to po prostu wiesz, że taki jesteś, nie czarujmy się. Jak chodzę na spacery i widzę wysokich, dobrze zbudowanych, przystojnych mężczyzn to wcale nie dziwi mnie, że mają wiele kobiet. Od takich od razu bije czar, po prostu z samego wyglądu. Taki kolo nie musi mieć wyprostowanej sylwetki, jakiejś super energii i tego typu rzeczy, to są narzędzia dla brzydszych ludzi. Atrakcyjna osoba może siedzieć smutna i bez życia, płeć przeciwna powie "urocze!". Atrakcyjna kobieta z twarzą suki -> seksowna! Brzydka kobieta z twarzą suki -> pojebana jakaś? I tak dalej.

 

Przeciętny wizualnie facet, który ma o sobie zbyt duże mniemanie w kontekście wyglądu nie różni się niczym od karyny z badoo i tindera, która też tak o sobie myśli. Czy my dobrze mówimy o takich kobietach? No nie. śmiejemy się z nich, że mają się za niewiadomo kogo. To działa w dwie strony. Zatem to, że laski Cię kochają nie wynika z tego, że jesteś przeciętniakiem, który pięknie o sobie myśli :)

 

I żeby nikt mi nie zarzucił (bo tak będzie na 100%), nie, to nie oznacza, że mamy nic nie robić :) Po prostu nie okłamujmy się. Wygląd to podstawa podstawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, self-aware napisał:

Taki kolo nie musi mieć wyprostowanej sylwetki, jakiejś super energii i tego typu rzeczy, to są narzędzia dla brzydszych ludzi. Atrakcyjna osoba może siedzieć smutna i bez życia, płeć przeciwna powie "urocze!". Atrakcyjna kobieta z twarzą suki -> seksowna! Brzydka kobieta z twarzą suki -> pojebana jakaś? I tak dalej.

Nie zgadzam się.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko - W sumie nie wiem co mam Ci odpisać :) Jak widzę atrakcyjną kobietę to lubię obserwować nie ją a reakcje mężczyzn. Gapią się niemal wszyscy. Nie ma znaczenia jaką energią ta babeczka emanuje. Takie rzeczy jak pewność siebie i takie tam są ważne w relacji, ale na poziomie wizualnym, w momencie w którym decydujemy czy ktoś nam się podoba i chcemy kogoś poznać? Jak dla mnie nie mają prawie żadnego znaczenia.

 

Zresztą sam zrób takie doświadczenie.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za każdym razem jak ktoś wstawi zdjęcie atrakcyjnego faceta albo napisze oczywistą prawdę o atrakcyjności fizycznej, to zostanie zaatakowany i usłyszy głupoty. Jeszcze nigdy nie usłyszałem jakiegokolwiek merytorycznego komentarza krytykującego redpill, czy też blackpill. Same komentarze w stylu mam inne zdanie, głupoty pleciesz. Sam fakt, że to tak piecze niektóre osoby wręcz dowodzi, że to prawda. Gdybym napisał teraz bzdurę, np. napisałbym, że truskawki są niebieskie, nikt by nie zareagował, a na pewno nie agresywnie, dlatego, że to bzdura, jet to oczywiste i nikt by nie tracił na to czasu, więc gdy napisze, się, że atrakcyjny facet nic nie musi robić i dostanie laskę, a nagle pojawiają się agresywnie komentarze, to znaczy, że to jest prawda, bo inaczej nie wywołała by takiej agresji. Skąd te agresywne komentarze w stosunku do redpill, blackpill ? To reakcja obronna przed prawdą, albo te durne ataki w stylu, te ideologie to jakieś wysrywy i te komentarze atakujące redpillerów i blackpillerów, w stylu wy się nie znacie itp.  Jeszcze ani razu ktoś krytykujący redpill i blackpill nie podał żadnego merytorycznego argumentu, naprawdę przeczytałem już ze 100 postów krytykujących redpill i blackpill i same komentarze w stylu, wyjdźcie z piwnicy, "gupi jesteście", to nie może być prawda, skończcie z tymi głupotami. Nic sensownego. Jak ktoś nie może zaakceptować prawdy, to będzie agresywnie napierał, na każdą osobę, która ta prawdę wygłosi. Skoro tezy blackpill są takie fałszywe, to czemu żaden krytyk ich jeszcze nie obalił w żaden sposób ?

 

 

Typowy krytyk blackpill, próbujący wmówić, że blackpill to tylko eksperyment z tindera, co jest nieprawdą, żadnych odniesień do dowodów, tylko ataki personalne.

 

comment_1586537972TdUPZKy2Rp3lizHZbvXTfD.jpg

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.