Skocz do zawartości

Randeczki, randeczki


Rekomendowane odpowiedzi

Pora wrzucić kilka doświadczeń z randeczek z pańciami

 

1. Randeczka z rudą, Na fotkach wyglądała całkiem całkiem. Deklarowała lat 40......  Jednak na spotkaniu po twarzy było widać takie zmarszczki wokół oczu, szyi, boków twarzy i na górnej wardze takie pionowe zmarszczki, że myślałem tak na oko, że miała nawet pod pięćdziesiątkę. W ogóle stan twarzy nie pasował do wieku - aż takie zmarszczki to widziałem jedynie u babć.  Pierwsze pytanie jeszcze przed spotkaniem czy chciałbym mieć jeszcze dziecko...... nosz desperatka, ale żeby rodzić w wieku 41 czy 42 lat? I około 55 lat jeszcze się bawić w odrabianie lekcji odwożenie do szkoły, wywiadówki - to już jest chore. To już jest wiek aby cieszyć się życiem, dzieciaki odchowane, zająć się pracą na spokojnie, może jakaś kariera. A nie babrać się w pieluchach, latać po lekarzach po nocach, odwozić do przedszkola/szkoły i martwić się kto zostanie z dzieckiem małym w domu gdy chore. To już nie moja bajka. 

 

Tak czy inaczej podczas spacerku dowiedziałem się, że poprzednik ją porzucił po półtorej miesiąca spotykania - obiecywał jej złote góry wspólne biznesy rodzinę dzieci itd. - ehhhh czyli standard wciskania kitu desperatce.  Wygadała się, że mieszkała i pracowała w Egipcie przez 5 lat. Hmmm. Dziwne, biała ruda kobieta "sama" w kraju muzułmańskim przez 5 lat. ponoć siadła na internecie poszukała pracę i się tam na te 5 lat przeniosła.

 

Moja ocena jest taka, że jakiś ciapaty (oby jeden) przygarnął rudą europejkę - obracał 5 lat i mamił obietnicami z bajki 1009 i jednej nocy. Jak formuła się wyczerpała a pańcia postarzała to dostała kopa w 4 litery i wróciła do PL  szukać łosia na zalanie formy. Aż się rzygać chce, latała po kutangach przez 20 lat i ocknęła się, że oj oj mam 40 lat a tu ani rodziny ani dzieci a wszystkie koleżanki już po 3 rozwodzie ( ? ) z trójką dzieci. I myśli ona że teraz znajdzie królewicza który ją zbawi od samotności z kotem zapyli i po 2 latach dostanie kopa w 4 litery. Bo nie będzie taki jak ona chce. Zresztą sami wiecie jak jest. Po prostu dramat....

 

2. Blondyneczka deklarowała 42 lata - na fotkach wyglądała całkiem "nieźle" więc poszedłem.... a tu przyszła babcia. Po skórze rąk, szyi, spokojnie bym twierdził, że miała przynajniej ze 52 lata. Oszustka, Do tego przyznała się, że ma męża ale nie są ze sobą już 13 lat - ona w życiu ma staż pracy tylko 10 lat więc była na jego utrzymaniu. Nie rozwiedli się bo ponoć dzięki temu w momencie przejścia na emeryturę będzie miała ją wyższą. I tu legła w gruzach jej teoria 42 lat bo mając już10 lat stażu i do emerytury lat 18 nabiłaby 28 lat stażu. Nie byłoby źle. Ale nając sądząc po jej wyglądzie lat ponad 50 kilka to już ma to sens bo nawet nie miała by stażu na minimalną emeryturę.

 

Pytam jej czy chociaż ma rozdzielność majątkową - nie miała i przy tym kupiła mieszkanie dla siebie niedawno. Głupia czy co?  Szkoda gadać

 

3. Całkiem fajna czarnulka Pani fryzjer z własnym salonem - tatuaże, włosy czarne jak smoła, w sumie nie było się do czego przyczepić poza tym, że jak sama twierdziła miała raka jakiś czas temu.....  więc wiecie sami. Sposób bycia, wysławianie się, akcent mowy - taka pólka level LOW.  Dałem sobie spokój - o czym będę z nią gadał jak przyjdzie czas na gadanie.

 

 

4. Rozmowa z jedną pańcią na komunikatorze - zapytałem czy jest feministką odpowiedziała, że tak. To napisałem jej że ja jestem większym feministą jak ona. To od razu dostałem buziaki serducha itd .......  no i zaczęła się rozmowa, i wyszło, że ona dalej chce być puszczana pierwsza w drzwiach, aby za nią płacić w restauracji, nosić za nią zakupy, do mieszkania wnosić ciężkie przedmioty - to ją poinformowałem, że nie jest  żadną feministką a tylko tam gdzie jest wygodnie to udaje feministkę a tam gdzie można pokorzystać z frajera i przywilejów to feminizm natychmiast znika. Zapytałem dlaczego facet ma ją poszczać pierwszą w drzwiach - odpowiedziała, że to niegrzecznie gdy facet odwraca się tyłkiem do kobiety (hahahah) napisałem że jak ona by szła pierwsza to też dupą do faceta. Na koniec zanim ją wywaliłem - zapytałem jak z wiekiem emerytalnym skoro jest feministką - no nie przeszkadza jej to że faceci żyjący krócej muszą pracować dłużej - na co ja że skoro jest feministką to wiek emerytalny powinien być ROWNY a nawet mężczyźni powinni iść na emeryturę o 5 lat wczesniej ponieważ wcześniej umierają a one dłuzej pracować bo znacznie dłużej żyją - oczywiście średnio. To chyba się już zapowietrzyła i dostała zwarcia styków feministycznych i po chwili została wywalona. Kretynka karynka wielka pani manager twierdząca że feminizm powinin być tylko w sferze ekonomicznej i społecznej.  Taką karynę trzeba spuszczać do kibla tak szybko jak to możliwe.

 

 

Z rozmów z nimi jeden wniosek płynie - jak to mówią spermiarze tak się płaszczą na portalach i spotkaniach - ze aż to jest niesmaczne. Pańcie są wychwalane jakie to mają fajne nogi tyłki cycki piękne twarze itp. Potem takie fujary na pierwszych spotkaniach przychodzą z kwiatami, padają do nóżek, obsypują komplementami itd itp. No i druga grupa co od razu pisze o bzykaniu i nic więcej.

 

Ja nie robię ani jednego ani drugiego i to je konsternuje - są zaskoczone - same to przyznają. Intryguje je to i przyciąga.

 

 

  • Like 10
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, rarek2 napisał:

Ja nie robię ani jednego ani drugiego i to je konsternuje

DOBRA.

MNIE natomiast od jakiegoś czasu zastanawia.

PO CO TA DOKTORYZACJA???

 

Z opisu wynika iż antropologie społeczną już opanowałeś.

Kanalizowanie 'guano' pod odpowiednim spadkiem ustawiłeś!

 

WŁAŚCIWIE czego szukasz od nich???

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, rarek2 napisał:

Ja nie robię ani jednego ani drugiego i to je konsternuje - są zaskoczone - same to przyznają. Intryguje je to i przyciąga.

Wyciągam dokładnie te same wnioski, chociaż mój target to 22-26 to Panie przyznają to samo, że albo faceci im słodzą i są słodko-pierdzący, albo właśnie natarczywi.

 

Gdy ktoś je traktuje jak normalnego człowieka, potrafi coś wytknąc, czasami nawet pocisnąć to są w szoku i takie podejście je przyciąga, chcą więcej i czasem nawet same przejmują inicjatywę w rozmowie czy piszą pierwsze :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rarek2 napisał:

0 (słownie:  ZERO)  dlatego chodzę na spacerki aby nie czekać aż zapłacą za siebie za kawę.

Ekonomiczne spotkania, spacer jest również dobra opcja na randkę. Gdzie wszystkie cztery kobiety poznałeś jakiś Tinder, Badoo? :)
1 i 2 podrasowane zdjęcia, a rzeczywisty wygląd był czymś zupełnie innym
3 Musiała być niezłą brunetka może jaką 8/10
4 Korzysta z przywilejów i prawdopodobnie lubi się wysługiwać facetami

Gdybyś był bardzo zdesperowany mógłbyś iść dalej z tematem z 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tornado napisał:

 

 

WŁAŚCIWIE czego szukasz od nich???

 

Podbijam pytanie.

 

2 godziny temu, rarek2 napisał:

0 (słownie:  ZERO)  dlatego chodzę na spacerki aby nie czekać aż zapłacą za siebie za kawę.

Jesteś tak biedny, że nie masz na dwie kawy i ciastko w kawiarni? 

Czy po prostu masz chore zasady.

 

A babki po 40 mają zmarszczki mimiczne i często też starcze. Ja mam 44 lata, wyglądam sporo młodziej a wokół oczu także mam zmarszczki, dużo się uśmiecham?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam "normalnej" nie interesownej kobiety, nie na żonę, Jak widzicie po moich opisach można wcześnie zauważyć pewne symptomy określonego typu kobiet. W dziwne układy z kobietami posiadającymi mężów ale nie żyjącymi z nimi X lat nie wchodzę dopóki nie mają orzeczonego rozwodu. 

 

Dla mnie jest ważne aby kobieta była na jakimś normalnym poziomie intelektualnym i rozumiała przekaz jaki ode mnie płynie. Do tego musi mi się podobać - sami wiecie, że to ważne bo nie można się zmuszać do spotykania się z kimś kto wam pod względem fizycznym nie odpowiada. Też w głowach mamy wzorce kobiety i preferencje indywidualne, i tym się kierujemy przy wyborze.  

 

Dlaczego większość facetów nie chce już się spotykać ani być ze starymi kobietami?  Bo to nienaturalne z samczego punktu widzenia, Taka stara pomarszczona nie spełni już swojej biologicznej funkcji - tym samym nie jest już atrakcyjna dla żadnego mężczyzny - to tylko uwarunkowania społeczne każą nam trwać przy starych kobietach - ale nie zawsze bo część mężczyzn wymienia na młodszy model.  Kobieta młoda ładna, świeża jest synonimem płodności i przyciąga każdego faceta bez względu na wiek. za to stara pomarszczona nie przyciąga nikogo - no chyba że młodzież spragnioną wrażeń ćwiczebnych.

 

Ja jak na swój wiek wyglądam bardzo młodo. Także spokojnie te 7 lat mogę sobie odjąć, i jak przychodzi na spotkanie babcia pomarszczona z pionowymi zmarszczkami na górnej wardze to mi się niedobrze robi i zalatuje nekrofilią. 

Tym bardziej, że z dużo młodszymi idzie się umówić bez problemu.

 

 

Co do płacenia za kawę i ciastka ...... hahaha. A ją nie stać kupić sobie kawę i ciastko. To taki pierwszy filtr, aby wykryć kobietę bez honoru i sępa. Okazuje się, jak kiedyś płaciłem to nawet rzadko którą stać było powiedzieć dziękuję bo się pewnie należało.

 

Wiec mam filozofię nie inwestowania na wstępie. Jak będzie tego warta to czasami czemu nie. One mają tak jak my głowę ręce i nogi mogą pracować na swoje zachcianki i potrzeby.

 

2 godziny temu, KonkretnyKonar napisał:

A babki po 40 mają zmarszczki mimiczne i często też starcze.

 

No mają ale mimiczne to jeszcze pół biedy - wiadomo jakie są. Ale to co zobaczyłem zmarszczkami mimicznymi nie było. Pionowe smarszczki na górnej wardze kojarzą mi się tylko z babciami. 

 

Poza tym mam nerwa jak pomyślę jak się zabawiała i le facetów korzystało - a ja mam wziąć taką starą wywłokę zużytą która chce mieć jeszcze dziecko i pewnie bezpieczeństwo. Nigdy w życiu - niech idzie do tych co ją całe życie ruchali, bo byli na tyle mądrzy że wiedzieli że z niej nic nie będzie i służy tylko do zabawy.  I niech tak pozostanie jej już do końca.

 

Ogarnięte kobiety, szybko łapią wartościowego faceta za młodu, i nie marnują życia na wieczne imprezy zabawy z arabami w arabii itd. Coś robią w swoim życiu, znam takich wiele. 

 

A taka stara panna po 40 - któż ją traktuje poważnie - faceci pospotykają się z nią pobzykają ponawijają makarony na uszy i po miesiącu kopa w dupę - tak to wyglądało z jej opowieści. Koleś naopowiadał - swoje dostał a potem szukał dziury w całym żeby dać nogę - być może zajęło mu całe półtorej miesiąca połapać się co to ona za ancymonek.

 

  

 

  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2020 o 00:23, rarek2 napisał:

Ja nie robię ani jednego ani drugiego i to je konsternuje - są zaskoczone - same to przyznają. Intryguje je to i przyciąga.

Same here.

Chociaż są filtry po stronie pań, które poszukują walidacji/atencji etc.

Spróbuj mieć swoje zdanie, a zostaniesz zasypany jakimiś spierdolonymi shittestami ?

Cóż - czy to MOJA strata w takiej sytuacji? ?

 

W dniu 25.06.2020 o 00:23, rarek2 napisał:

Pierwsze pytanie jeszcze przed spotkaniem czy chciałbym mieć jeszcze dziecko...... nosz desperatka, ale żeby rodzić w wieku 41 czy 42 lat? I

"Przecież w wysokich obciachach" piszą, że wiek to tylko liczba ?

Mnie tylko smuci poziom megalomanii u takich pań.

Biologii nie zmienisz - jeżeli pani przejebała swoje okienko płodności na głupoty, to sory. Trzeba handlować z tą prawdą, a nie oszukiwać siebie i życia. I spoko, siedem invitro, cuda na kiju a na koniec "ojej, wyśniony bombeleg w pakiece z zespołem! Musi wina tatusia"...

 

W dniu 25.06.2020 o 00:23, rarek2 napisał:

I myśli ona że teraz znajdzie królewicza który ją zbawi od samotności z kotem zapyli i po 2 latach dostanie kopa w 4 litery. Bo nie będzie taki jak ona chce.

Jej się ten bombeleg po prostu należy! ?

 

W dniu 25.06.2020 o 00:23, rarek2 napisał:

Blondyneczka deklarowała 42 lata - na fotkach wyglądała całkiem "nieźle" więc poszedłem.... a tu przyszła babcia. Po skórze rąk, szyi, spokojnie bym twierdził, że miała przynajniej ze 52 lata.

Graliśmy uczciwie.

Ty oszukiwałeś, ja oszukiwałem. Wygrał lepszy.

 

W dniu 25.06.2020 o 00:23, rarek2 napisał:

Dałem sobie spokój - o czym będę z nią gadał jak przyjdzie czas na gadanie.

Jeeesu, jaki Ty wybredny jesteś.

Umrzesz z odciskami na dłoniach ?

 

W dniu 25.06.2020 o 00:23, rarek2 napisał:

Rozmowa z jedną pańcią na komunikatorze - zapytałem czy jest feministką odpowiedziała, że tak. To napisałem jej że ja jestem większym feministą jak ona. To od razu dostałem buziaki serducha itd .......  no i zaczęła się rozmowa (...)

Nie szkoda Ci prądu na "uświadamianie" pańci i punktowanie tego, jak robi kurwę z logiki?

Przecież ona i tak nic nie zrozumie i nie zmieni.

A jak już się mocno od ściany odbije, to wtedy zracjonalizuje sobie to jakoś w swoim móżdżku, że "faceci tacy chujowi, że aż musi zrezygnować ze swoich ideałów i się poświęcić"...

 

Poza tym - jeśli już, to parłbym jak dziki na spotkanie osobiste i walił takie rozkminy osobiście.

+1000 do "beka" :)
Kiedyś taką wyczaiłem, ale spaliłem temat i pańcia uciekła przed "randką". Szkoda fchuj ?

 

W dniu 25.06.2020 o 11:13, KonkretnyKonar napisał:

A babki po 40 mają zmarszczki mimiczne i często też starcze. Ja mam 44 lata, wyglądam sporo młodziej a wokół oczu także mam zmarszczki, dużo się uśmiecham?

Protip: Popatrz na DŁONIE. Zwłaszcza, jak pani jest od poziomu BMI 25 w dół (czyli masa prawidłowa albo poniżej - u spaślar mniej widać, bo sadło wypełnia. Ale takich przecież na warsztat nie ciągniemy).

Można CUDA wyczyniać na gębie - od chiururgii, przez dobry makijaż, aż po zwyczajne zadbanie.

Możesz CUDA robić z włosami (też bardzo widać po nich wiek).

Dłoni nie oszukasz. Jeżeli gęba nie koresponduje 1:1 z łapą - jesteś robiony w chuja ?

 

Dowód anegdotyczny: Mam znajomą 50+ Wygląd taki, że panie 30+ reagują tak histerycznie, jakby im rozpalone żelazo w dupę załadowała. SPOKOJNIE mogłaby sobie napisać 40 w profilu - CHUJA się jorgniesz.

Ale popatrz na dłonie i wszystko jasne ?

W dniu 25.06.2020 o 01:00, Tornado napisał:

WŁAŚCIWIE czego szukasz od nich???

A choćby dla sportu ?
Niekoniecznie w celach poruchawczych.

 

Uwierz mi - takie randkowanie to KOPALNIA wiedzy jest.

Warunek brzegowy - brak ciśnienia. Zwłaszcza na jajcach.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Uwierz mi - takie randkowanie to KOPALNIA wiedzy jest.

 

Potwierdzam. Tylko trzeba dobrze słuchać i zadawać odpowiednie pytania nie wprost ale na okrędkę.

 

NP.

 

1. Jak to się stało, że sie rozwiedliście - odp:  on dużo pracował nie było go często w domu ....wypaliło się. To jak teraz żyjesz? Aaa pracuję w biurze (minimalna krajowa) i utrzymuję dwójkę dzieci. Sama? Nie - mam alimenty na siebie na dzieci. Czemu alimenty na siebie - bo standard życia mi znacznie pogorszył, mieliśmy duży dom były mąż dużo zarabia....

 

Patrzcie łachudrę - facet zaiwaniał na rodzinę, dzieci, zarobił na dom, wysoki poziom życia rodziny......a jej się "wypaliło" znaczy obrok w dupie zaczął wygrywać.  No i kara dla faceta za to że zapierdzielał i stworzył wysoki standard życia teraz musi tez zasuwać bo alimenty płaci na zdrowego czlowieka. Wstyd.

 

Jaki wniosek z taką pańcią? Szkoda zachodu bo się okazało że dwójka dzieci, alimenty na siebie i się wypaliło. Tylko czekać kiedy się z następnym wypali - a przysięgała pewnie w zdrowiu i chorobie itd...

 

2. Ona taka biedna i poszkodowana - mąż świnia nazywał ją kurłą i nie szanował.  Po rozwodzie miała jednego gościa ponoć szalał z zazdrości i sprawdzał jej telefon cały czas .... ciekawe dlaczego? Przy okazji pokazała swoje fotki z wypadów do egiptu - nawet samotnych - a to kobieta blondynka, ma przyjaciół arabusów i masę fotek z nimi.  Jak była impreza i tańce to faceci omijali inne laski i szli prosto do niej starać się o taniec.  W młodości jej ukochany zginął i wyszła za mąż za kogoś kogo nie lubiła i płakała całą noc i karakana 178 cm wzrostu a ona lubi około 190 cm sama mając 160 cm a może i mniej. cóż na to poradzi   - co powiecie o takiej bladzi??

 

3.  Inna samotna 41 latka z dzieckiem 1,5 roku - nawet nie wgryzałem sie w temat tylko zapytałem co z ojcem dziecka - ponoć się nie interesował.  No tak - to była 39,5 latka desperatka i szukała kogokolwiek aby ją bąbnął bo chciała mieć bąbelka a faceta kopnęła zaraz po tym jak zrobił swoją robotę.  Szybko została skasowana bo jak tu się pakować w taki układ ?

 

4. 40 latka była 5 lat w egipcie i tam pracowała - tu już pisałem o niej - jakiś łoś by się podjarał że jaka obrotna i odważna - ale tu śmierdzi ahmedem na kilometr wziął na 5 lat poużywał i na koniec kopa i wróciła do PL i szuka łosia na bąbelka bo jej się należy bo chce mieć rodzinę - echhh niedobrze się robi po prostu i to zadaje pytanie od razu o dzieci. Desperacja level hard...

 

i można by pisać i pisać co one opowiadają - tak - cenne są takie spotkania i rozmowy

 

 

  • Like 7
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak troszeczkę na marginesie:

 

17 minut temu, rarek2 napisał:

Patrzcie łachudrę

17 minut temu, rarek2 napisał:

co powiecie o takiej bladzi??

18 minut temu, rarek2 napisał:

niedobrze się robi po prostu

 

Powiecie, że rzucanie wyzwiskami jest... słabe.

 

Raz, że jest słabe, tak zwyczajnie, bo pokazuje brak (kontr)argumentacji. Nie mam argumentum ad meritum, to jadę po argumentum ad personam.
"Twoja teza jest chujowa bo z japy ci daje".

Retoryka lvl 1/10.

 

Dwa, że pokazujesz w ten sposób słabość. RUSZA CIĘ TO.
Jak coś Cię wkurwia, to znaczy, że jesteś wobec tego bezsilny. Wkurwienie wynika z agresji, agresja wynika z bezsilności/strachu - proste atawizmy, jak u zwierząt - "uciekaj albo walcz"

Level drugi to to, że coś Cię ŚMIESZY - widzisz jakieś działanie, ale możesz z niego (tylko) szydzić. Już Cię nie wkurwia, traktujesz to jako coś niższego.

Level top - BAWI CIĘ TO. Już się nie wkurwiasz, już nie reagujesz nerwowym śmiechem/poczuciem wyższości. Jesteś PONAD TO.

Coś jak z dzieckiem lat 2 biegającym z szabelką i krzyczącym, że Cię zabije. Czy kotem biegającym za światełkiem lasera. Widzisz zabawność tej sceny. Czasem podjudzisz trochę DLA CZYSTEJ ZABAWY. Jesteś kompletnie ponad to, żadnego brania sytuacji ad personam.

 

W każdym razie -> przemyśl swoją narrację. Mniej niechęci/wyzwisk, więcej luzu i śmiechu.
Zobacz- przecież to w gruncie rzeczy ŚMIESZNE. Pani biega za światełkiem i żyje w swojej banieczce, która podpowiada jej, że w ten właśnie sposób podbija caaaaaaaaały świat. I okolice.

No i git, niech tak myśli. Będziesz tłumaczył dwulatkowi/kotu? No proszę Cię...

 

Pokazujesz DOBRE obserwacje.
Wystarczy. "Bladzie", "łachudry" itp tylko osłabiają (MOCNY!!) przekaz.

 

Aha, proszę, nie bierz tego ad personam - to raczej taka moja uwaga "redakcyjna". Lepiej się to potem czyta ?

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Dowód anegdotyczny: Mam znajomą 50+ Wygląd taki, że panie 30+ reagują tak histerycznie, jakby im rozpalone żelazo w dupę załadowała. SPOKOJNIE mogłaby sobie napisać 40 w profilu - CHUJA się jorgniesz.

Ruchałbym! :D

Pytanie tylko czy może jest już po menopauzie i trzeba zainwestować w dużą tubę wazeliny czy innego nawilżacza.

 

4 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Dwa, że pokazujesz w ten sposób słabość. RUSZA CIĘ TO.

Da się zauważyć, że idąc na spotkanie @rarek2 ma sprecyzowane oczekiwania, ale po spotkaniu jest rozczarowany bo nadzieja prysła.

Być może nawet sfrustrowany bo na zdjęciach panie wyglądały ruchable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nowy00 napisał:

Niestety na randkach brakło u mnie podejścia ekonomicznego. Jak mnie jeszcze na forum nie było na spotkaniach zawsze chciałem mieć gest i płaciłem za dziewczynę. Oprócz kawa i ciastka jakieś obiady, pizzę eh...Już z tego wyrosłem :)

Ludzie weźcie się za zarabianie pieniędzy. Jeżeli przeżywacie kilka złotych na kawę czy kolację to coś jest mocno nie tak z waszymi finansami.

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Brat Jan napisał:

Ruchałbym!

Nie ruchałbyś

Ma swoje różne "fuj", które sprawiają, że jest nisko ruchable.

 

5 godzin temu, Brat Jan napisał:

Da się zauważyć, że idąc na spotkanie @rarek2 ma sprecyzowane oczekiwania, ale po spotkaniu jest rozczarowany bo nadzieja prysła.

Być może nawet sfrustrowany bo na zdjęciach panie wyglądały ruchable.

One kłamią, my kłamiemy - wygrywa lepszy ?

Trzeba mieć do tego trochę wylane, ale też i trochę cieszyć się, że fuckup wychodzi na dzień dobry -> brak strat własnych.

56 minut temu, KonkretnyKonar napisał:

Ludzie weźcie się za zarabianie pieniędzy. Jeżeli przeżywacie kilka złotych na kawę czy kolację to coś jest mocno nie tak z waszymi finansami.

Tu nie chodzi o wydanie paru PLN na kawę. Nie bardzo rozumiesz jak widzę.

Tu chodzi o obadanie, na ile pani ma roszczeniową postawę i/lub rozmija się między deklaracjami a rzeczywistym podejściem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KonkretnyKonar napisał:

Ludzie weźcie się za zarabianie pieniędzy. Jeżeli przeżywacie kilka złotych na kawę czy kolację to coś jest mocno nie tak z waszymi finansami.

Bracie jeśli chcesz płacić za dziewczyne na randce, śmiało gdyż to twój wybór (kiedys tez tak robilem i g...z tego mialem). Teraz ja twojego zdania nie podzielam. 100 PLN takiej kwoty na randce bym już nie zapłacił za zamowienie kobiety, a niestety mi sie zdarzalo.... Odpowiada mi dzielenie na równy rachunek na randce - każdy za siebie. Kiedyś jeszcze bym poszedł w ogień za hasłami ,,mężczyzna musi płacić na randce" czy ,,bądź gentelman i kup cokolwiek kobieta chce na spotkaniu", a teraz już nie.

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, nowy00 napisał:

Teraz ja twojego zdania nie podzielam. 100 PLN takiej kwoty na randce bym już nie zapłacił za zamowienie kobiety, a niestety mi sie zdarzalo....

Dla mnie próg bólu to 50 PLN :)

Nie zmienia to faktu, że zdarza mi się czasem regulować rachunek na 10-krotnie wyższą kwotę za bardziej uroczystą imprezę.
Ale to już musi być pani, która ZASŁUGUJE na dzielenie ze mną takowej okazji. I wcześniej przeszła test "50 PLN". Wielokrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd w dzisiejszych czasach nie musi być tożsamy z realnym wiekiem. Zobacz dzisiaj każda wydaje kupę forsy na kosmetyki, poprawki lepszej lub gorszej jakości, chemia w żarciu i wieczna szpachla na twarzy - ile organizm może znieść? Wcale się nie dziwię, że 45 latka deklaruje taki wiek, a wygląda na 50 parę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kim Un Jest? napisał:

Wcale się nie dziwię, że 45 latka deklaruje taki wiek, a wygląda na 50 parę.

Tylko że ja spotykam się z człowiekiem, a nie z PESELEM.
Jeśli wygląda STARO, to co mnie to, że ma PESEL z 8 z przodu?

Jej problem, nie mój ?

Edytowane przez Stary_Niedzwiedz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.