Skocz do zawartości

Jedna rzecz, której nie rozumiem w black-pillowcach


Rekomendowane odpowiedzi

@DuchAnalityk

1 minutę temu, DuchAnalityk napisał:

że ja się na sobą użalam i siedzę w piwnicy, to są twoje złudzenia. Ciężko zaakceptować fakt, że blackpill nie zamyka nikogo w piwnicy i nie każe się użalać ?

To mnie wogle nie obchodzi czy się użalasz i co robisz. Bo nie o to pytałem.

6 minut temu, DuchAnalityk napisał:

a ty dalej sobie wmawiaj bzdury.

Pokaż te bzdury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, DuchAnalityk napisał:

wmówienie ludziom, że blackpill ciągnie na dno.

Bo qrwa ciągnie. Czego tu człowieku nie rozumiesz. Powiedz mi jedno - proste pytanie. Poznałeś teorię black-pill. Co w twoim życiu zmieniło się na lepsze dysponując tą wiedzą?

Edytowane przez Tomko
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam lepsze pytanie, co się zmieniło na gorsze ? NIC. Blackpill dał mi odpowiedź na nurtujące mnie pytania, podobnie jak redpill, dzięki czemu nie tracę czasu na bzdury, tylko się rozwijam. To mi dał blackpill, że nie tracę czasu, na rzeczy, na które nie mam wpływu, a pracuję nad tym, na co mam wpływ. Wiem, że np. super ruchaczem nie będę, więc nie latam za kobietami i nie wciskam sobie kitu o osobowości, wiem, że w przyszłości pewnie laskę będę miał, ale nie łudzę się, że będę jakimś Alvaro, wiem, że na siłowni cudów nie zdziałam, nie ta genetyka, więc nie tracę życia na siłownię, w zamian za to uczę się w bibliotece, bo to mi idzie dobrze. O to chodzi w blackpill, by rozwijać to co się da, by nie tracić czasu tam, gdzie nie da się nic rozwinąć.

 

 

Podkreślę jeszcze raz, to nie jest tak, że ktoś poznaje blackpill i spada na dno, wiele z blackpillerów miała po prostu paskudne życia, dlatego poszli po blackpill, nie odwrotnie.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.06.2020 o 21:22, akwarelowy napisał:

Składa się. Sława, sukcesy, nie dają prawdziwego pożądania kobiet, one po prostu mają emocje, Ty tez miałbyś emocje jakbyś miał na żywo spotkać Hitlera, natomiast to nie jest prawdziwe pożądanie seksualne i doskonale o tym wiesz. To takie oszukiwanie się przeciętniaka. Kiedyś też się tak oszukiwałem, zaimponowałem jednej myszce swoim poziomem wykształcenia, inteligencją, rokowaniami, bla bla. I wiesz co? Po kilku latach odeszła do przystojniejszego ;)

Także to jest takie trochę żałosne, wmawianie sobie, oszukiwanie samego siebie. NIGDY żaden przeciętniak nie podnieci kobiety naturalnie jeśli chodzi o seks, nieważne jakby nie był znany. Takie po prostu jest życie. A jak Ci nie przeszkadza bycie z kobietą będąc świadomym, że nie ma do Ciebie prawdziwego pociągu, to śmiało. Tylko proszę, nie oszukuj samego siebie, bo to jest tak smutne, że aż żałosne. NIE, NIE POCIĄGASZ JEJ SEKSUALNIE jeśli jesteś przeciętniakiem. Choćbyś kurwa był Panem świata. Po prostu nie i koniec.

OK, przyjąłem Twoje argumenty. Teraz wytłumacz mi dlaczego poświęcasz choćby 1% swojego czasu na zajmowanie się tą sprawą. Przecież NIGDY nie podniecisz prawdziwie kobiety. Czyżbyś działał na własną szkodę i wbrew logice?

 

Masz kolego prosty rachunek, rozrysuję Ci to w paincie: (plik za duży, linkuję do hosta)

 

https://imgur.com/CD4wAXq

 

Tylko jeden plan na życie nie wymaga wysiłku - i jego właśnie uskuteczniają urzędujący tu blackpille. Do roboty panowie, albo będziecie w tej depresji tkwili do końca życia. Do wyboru: pasje, praca, grindr lub depresja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Grzesiek napisał:

OK, przyjąłem Twoje argumenty. Teraz wytłumacz mi dlaczego poświęcasz choćby 1% swojego czasu na zajmowanie się tą sprawą. Przecież NIGDY nie podniecisz prawdziwie kobiety. Czyżbyś działał na własną szkodę i wbrew logice?

Bo chcę tę teorię skonsultować, bo nie jestem jej pewny na 100%, co nie zmienia faktu, że prawie na 100%. A poza tym bo jest to po prostu bardzo interesujące, jest to rozwiązanie wielu problemów i niejasności związanych z kobietami, ich zachowaniem.

 

A to, że nigdy nie podniecę jest prawdą. W odróżnieniu od Ciebie, nie oszukuję sam siebie, że tak będzie. I powtarzam: miałem kilka LTR, w tym kilkuletnie narzeczeństwo, więc piszę to jako facet z doświadczeniami w związkach, a nie gość typu @Analconda z całym dla niego szacunkiem.

 

Miałem w związkach wiele seksu, bardzo wiele. A mimo to mam na tyle jaj aby umieć na sprawę spojrzeć obiektywnie. Ty na moim miejscu, jeśli miałbyś LTR z mnóstwem seksu przez kilka lat, to pewne już w życiu byś nie potrafił spojrzeć na to obiektywnie i myślał jaki to jesteś Gieroj i ruchacz. Widzisz, to nas różni. Ja mimo, że tego wszystkiego doświadczyłem, to nie oszukuję sam siebie tylko umiem spojrzeć na sprawę na chłodno.

 

 A co do wysiłku. Nie rozumiem, to Ty uważasz, że kobieta to szczęście, ja nie. Nie wiem o jakiej depresji mówisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, DuchAnalityk napisał:

To mi dał blackpill, że nie tracę czasu, na rzeczy, na które nie mam wpływu, a pracuję nad tym, na co mam wpływ.

A przepraszam, przed poznaniem blackpilla pracowałeś nad tym, na co nie masz wpływu? Nad swoim wzrostem na przykład? Brzmi to troszkę dziwnie.

2 godziny temu, akwarelowy napisał:

Widzisz, to nas różni. Ja mimo, że tego wszystkiego doświadczyłem, to nie oszukuję sam siebie tylko umiem spojrzeć na sprawę na chłodno.

No po prostu lubisz się czuć jak ścierwo, na to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leto są osoby, które ćwiczą na siłowni 10 lat, mają dobrą dietę, a dalej wyglądają jak gówno, bo mają złą genetykę. I wiesz co ? Oni zmarnowali swoje życia, bo ćwiczyli na siłowni 3-4 razy w tygodniu po 2-4 godziny, wydali mnóstwo pieniędzy na diety białkowe, przyrządy do ćwiczeń do domu, karnet na siłownię i po 10 latach zdali sobie sprawę, że zmarnowali szmat życia na coś, gdzie było ITS over zanim się zaczęło. Te godziny, które zmarnowali na siłownię, te pieniądze, które zmarnowali na to przedsięwzięcie, mogli zainwestować w co innego i rozwinąć się na tym polu, na którym mogliby osiągnąć sukces. Mogliby na przykład zostać nurkami, albo nawet zainwestować w przydomowy ogród, a tak to są osoby, które zmarnowały życie na np. siłownię, a efektów brak. Genetyki się nigdy nie przeskoczy, nie każdy ma geny umożliwiające osiągnięcie efektów w danej dziedzinie. Blackpillowskie its over, znaczy koniec w danej dziedzinie, znaczy to skup się na czymś innym. 

 

Wiele ludzi przed blackpill właśnie traciło czas na rzeczy, które nie mają sensy dla nich, typu siłownia przy gównianych genach odpowiedzialnych za mięśnie i kości, typu latanie za laskami całe dnie, gdy one ich non-stop odrzucają, a blackpill im umożliwił skupienie się na sobie i na tym co mogą zmienić.

 

Blackpill mówi nie da się wszystkiego osiągnąć, skup się na tym co możesz poprawić, zostaw to, z czym nic nie zrobisz.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, akwarelowy napisał:

Bo chcę tę teorię skonsultować, bo nie jestem jej pewny na 100%, co nie zmienia faktu, że prawie na 100%. A poza tym bo jest to po prostu bardzo interesujące, jest to rozwiązanie wielu problemów i niejasności związanych z kobietami, ich zachowaniem.

 

A to, że nigdy nie podniecę jest prawdą. W odróżnieniu od Ciebie, nie oszukuję sam siebie, że tak będzie. I powtarzam: miałem kilka LTR, w tym kilkuletnie narzeczeństwo, więc piszę to jako facet z doświadczeniami w związkach, a nie gość typu @Analconda z całym dla niego szacunkiem.

 

Miałem w związkach wiele seksu, bardzo wiele. A mimo to mam na tyle jaj aby umieć na sprawę spojrzeć obiektywnie. Ty na moim miejscu, jeśli miałbyś LTR z mnóstwem seksu przez kilka lat, to pewne już w życiu byś nie potrafił spojrzeć na to obiektywnie i myślał jaki to jesteś Gieroj i ruchacz. Widzisz, to nas różni. Ja mimo, że tego wszystkiego doświadczyłem, to nie oszukuję sam siebie tylko umiem spojrzeć na sprawę na chłodno.

 

 A co do wysiłku. Nie rozumiem, to Ty uważasz, że kobieta to szczęście, ja nie. Nie wiem o jakiej depresji mówisz. 

Oh, jestem na tyle przystojny, żeby nie mieć wątpliwości, że pożądanie które wzbudzam jest prawdziwe, nawet według blackpilla. A co do ostatniego zdania, nie piszesz o swoich pasjach, pracy czy innych tam zainteresowaniach, piszesz o tym, jak to jest tragicznie, że kobiety nie lecą w rzeczywistości na beciaków jak Ty. Jak ktoś Cię próbuje przekonać, że skazujesz się na cierpienie i frustrację, to piszesz jaki to nie jesteś doświadczony na 100%, NIGDY, tyyyle związków w życiu, wszystko wiesz. Także twierdzenie, że próbujesz "skonsultować teorię" jest śmieszne, gdy w reszcie wypowiedzi przedstawiasz siebie jako wszystkowiedzący autorytet i z góry odrzucasz argumenty drugiej strony. Mnie nie przekonasz, bo to nie mój problem, ale siebie skutecznie unieszczęśliwisz.

2 godziny temu, DuchAnalityk napisał:

Leto są osoby, które ćwiczą na siłowni 10 lat, mają dobrą dietę, a dalej wyglądają jak gówno, bo mają złą genetykę. I wiesz co ? Oni zmarnowali swoje życia, bo ćwiczyli na siłowni 3-4 razy w tygodniu po 2-4 godziny, wydali mnóstwo pieniędzy na diety białkowe, przyrządy do ćwiczeń do domu, karnet na siłownię i po 10 latach zdali sobie sprawę, że zmarnowali szmat życia na coś, gdzie było ITS over zanim się zaczęło. Te godziny, które zmarnowali na siłownię, te pieniądze, które zmarnowali na to przedsięwzięcie, mogli zainwestować w co innego i rozwinąć się na tym polu, na którym mogliby osiągnąć sukces. Mogliby na przykład zostać nurkami, albo nawet zainwestować w przydomowy ogród, a tak to są osoby, które zmarnowały życie na np. siłownię, a efektów brak. Genetyki się nigdy nie przeskoczy, nie każdy ma geny umożliwiające osiągnięcie efektów w danej dziedzinie. Blackpillowskie its over, znaczy koniec w danej dziedzinie, znaczy to skup się na czymś innym. 

 

Wiele ludzi przed blackpill właśnie traciło czas na rzeczy, które nie mają sensy dla nich, typu siłownia przy gównianych genach odpowiedzialnych za mięśnie i kości, typu latanie za laskami całe dnie, gdy one ich non-stop odrzucają, a blackpill im umożliwił skupienie się na sobie i na tym co mogą zmienić.

 

Blackpill mówi nie da się wszystkiego osiągnąć, skup się na tym co możesz poprawić, zostaw to, z czym nic nie zrobisz.

I o to mi właśnie chodzi. Nie zajmuj się kobietami, jeśli decydujesz z góry, że Ci się nie uda osiągnąć Twojego celu (jakikolwiek by nie był). Pisanie na forum o kobietach, opisywanie po stokroć swojego nieszczęścia jest zajmowaniem się kobietami i sprzecznym z ideą blackpilla zamęczaniem się. Albo się zajmujesz kobietami (bluepill/redpill), albo nie (blackpill), wybieraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blackpill nie przeczy redpill, one nie są przeciwstawne, blackpill nie każe rezygnować z kobiet. Blackpill zachęca do poprawiania wyglądu i do obcowania z kobietami, jeśli ma to sens, co też robię jako redpiller i blackpiller. Każdy blackpiller jest z definicji redpillerem, natomiast odwrotnie niekoniecznie. Nigdy nie zrezygnowałem z kobiet, nie opisuje żadnego nieszczęścia, blackpill nie powstał po to, by się użalać, co było już kilkukrotnie podkreślone. Powielasz kolejne mity o blackpill.

 

Możesz sobie dalej wmawiać bzdety o blackpill, ale to prawdy nie zmieni.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, DuchAnalityk napisał:

Blackpill nie przeczy redpill, one nie są przeciwstawne, blackpill nie każe rezygnować z kobiet. Blackpill zachęca do poprawiania wyglądu i do obcowania z kobietami, jeśli ma to sens, co też robię jako redpiller i blackpiller. Każdy blackpiller jest z definicji redpillerem, natomiast odwrotnie niekoniecznie. Nigdy nie zrezygnowałem z kobiet, nie opisuje żadnego nieszczęścia, blackpill nie powstał po to, by się użalać, co było już kilkukrotnie podkreślone. Powielasz kolejne mity o blackpill.

 

Możesz sobie dalej wmawiać bzdety o blackpill, ale to prawdy nie zmieni.

How Will Future Astronauts Travel To Outer Space ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.