Skocz do zawartości

Pozytywna inicjatywa feministyczna


Pacman

Rekomendowane odpowiedzi

Trafiłem przypadkiem na feministyczny klip ale tym razem w innym stylu. Pewnie w takim o jaki walczyły założycielki tego ruchu, dziś wielka rzadkość i nie do pomyślenia.

Materiał nie ma na celu wywyższyć kobiet, czy jeszcze bardziej rozepchać je w temacie nowych praw i dopłat lub co gorsza poniżyć mężczyzn.

Wręcz odwrotnie: jesteś matką, pracujesz na etacie, znajdź sobie zainteresowanie, zacznij ćwiczyć, nikt nie zakazuje, to jest fajne. Takie treści się pokazują. Schudnij i bądź piękna.

Jak już Jolanda Neff mówi rusz dupe grubasie to nie pozostaje nic innego zrobić.

Nawet Polka się załapała.

 

Sami zobaczcie:

 

Klip nagrany przez Polskie studio.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i super. Niech dziewczyny napierdalają sobie na rowerkach lub w jakichkolwiek innych dyscyplinach.

 

Feminizm =/= feminazizm - tak to jest, gdy osoby nie do końca zdrowe na umyśle (FitDaria i jej podobne) podpinają się - a raczej pierze się im mózgi propagandą - pod jakąś w porządku inicjatywę i robią z niej karykaturę pierwotnych założeń; jak np. sugerowanie, że język jest mizoginistyczny, bo mówi się np. "nie bądź taką cipą", lub tworzenie remake'ow starych klasyków i obsadzanie w głównych rolach samych kobiet, bo hurr durr dyskryminacja.

 

Są też harpie, które w ogóle się nie identyfikują z głoszonymi poglądami, ale wiedzą, że można na tym przytulić siano, pierdoląc wg określonego scenariusza, a we własnych czterech kątach śmieją się z tych otyłych idiotek z kolorowymi włosami, które "walczą" o coś, czego nawet nie rozumieją. 

 

Żadna normalna osoba nie ma nic przeciwko równości dla obu płci względem praw i obowiązków, tyle że tu nie o to już od dawna chodzi, a o coraz to większe prawa i przywileje dla jednych (aktualnie kobiet) i o jak największe spolaryzowanie płci.

 

Tak samo jest w przypadku redpilla, którego każdy tworzy swoją własną definicję, a ona jest tylko jedna - taka, jak w filmie, z którego owa terminologia wzięła swoją etymologię, czyli taka, jak w filmie "Matriks" - gdzie to jest po prostu obdarcie Neo z ułudy, w której dotychczas funkcjonował.

 

Wywracanie wszystkiego do góry nogami, żeby nikt się nie mógł połapać, o co tu już w ogóle, kurwa, chodzi. 

 

Przenosząc na realne podwórko, chodzi o wszystko: politykę, społeczeństwo, historię, rodzinę, a nie tylko o dupy, dupy i dupy, jak to ostatnio ma miejsce.

 

Wysportowane kobiety, które nie boją się połamać paznokietków? Często i gęsto poproszę:

6360a8647c727eaccc0c48de7d191010.jpg

Shoshauna Routley for research purposes. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.