Kobiety, kobiety, kobiety...

[Cellardoor]

56 minutes ago, Libertyn said:

W środowisku fetyszowo bdsmowym masz zatrzęsienie zaburzonych dziewczyn. 

Cóż, zawsze mogą się w swoich zaburzeniach nawzajem uszczęśliwić.

 

A skąd w ogóle masz takie dane? Myślisz tak samo o mężczyznach tam? 

 

[leto]

6 minut temu, Cellardoor napisał:

Cóż, zawsze mogą się w swoich zaburzeniach nawzajem uszczęśliwić.

Obawiam się, że z reguły to raczej działa tak, że dwa zaburzenia powodują sumarycznie jeszcze większe zaburzenie, niż wzajemne niwelowanie.

[Cellardoor]

15 minutes ago, leto said:

Obawiam się, że z reguły to raczej działa tak, że dwa zaburzenia powodują sumarycznie jeszcze większe zaburzenie, niż wzajemne niwelowanie.

No nie wiem, jak czyjeś zaburzenia powodują konkretne potrzeby, które uzupełniają się z potrzebami kogoś innego, to chyba może im być że sobą dobrze. 

[Libertyn]

55 minut temu, Cellardoor napisał:

Cóż, zawsze mogą się w swoich zaburzeniach nawzajem uszczęśliwić.

 

A skąd w ogóle masz takie dane? Myślisz tak samo o mężczyznach tam? 

 

Mężczyźni. Wielu zakompleksionych gości którzy kupią sobie pejczyki i uważają za dominujących. A dominacja wygląda nieraz "(w komunikatorze internetowym) Na kolana suko przed swym Panem, zawsze jak do Ciebie piszę, masz klęczeć" Albo po prostu seks z klapsami. Masa frustratów, desperatów. Masa piesków które żebrzą o atencje.
Obracam się trochę w tym piekiełku

[deleteduser69]

Z czego to wklejone? Zresztą nieważne, arch jest tak zafiksowany na punkcie kobiet, że jeszcze długo mu będzie odwalało z tego powodu.

[Libertyn]

Godzinę temu, Cellardoor napisał:

No nie wiem, jak czyjeś zaburzenia powodują konkretne potrzeby, które uzupełniają się z potrzebami kogoś innego, to chyba może im być że sobą dobrze. 

Zależy. Sado maso ujdzie jak oboje mają rozum. Gorzej z Ds 24/7. Gdzie ona ma lęk przed odrzuceniem a on sobie na niej eksperymentuje i wylewa frustracje. 

[Ancalagon]

Osobiście obstawiałbym post wysłany z jednego z licznych zbanowanych kont.

Typowy, klasyczny arch.

[Quo Vadis?]

Godzinę temu, Bruxa napisał:

arch jest tak zafiksowany na punkcie kobiet,

Tylko divy, co się kolegują są w stanie go zadowolić.

[Patton]

@Quo Vadis?

I muszą być to te za 200 ?

[tytuschrypus]

@Patton a czasem od święta to i za 300! 

[Patton]

@tytuschrypus

A jak szprzeda rowerek, to będzie za 400 ?

[Cellardoor]

1 hour ago, Libertyn said:

Mężczyźni. Wielu zakompleksionych gości którzy kupią sobie pejczyki i uważają za dominujących. A dominacja wygląda nieraz "(w komunikatorze internetowym) Na kolana suko przed swym Panem, zawsze jak do Ciebie piszę, masz klęczeć" Albo po prostu seks z klapsami. Masa frustratów, desperatów. Masa piesków które żebrzą o atencje.
Obracam się trochę w tym piekiełku

Ja też mam doświadczenie w tych klimatach. Jest wielu takich jak mówisz. Jest też wielu takich, którzy myślą, że chcą dominować a mają zero inicjatywy i moim zdaniem bardziej pasowałaby im domina ?

 

[Libertyn]

3 minuty temu, Cellardoor napisał:

Ja też mam doświadczenie w tych klimatach. Jest wielu takich jak mówisz. Jest też wielu takich, którzy myślą, że chcą dominować a mają zero inicjatywy i moim zdaniem bardziej pasowałaby im domina ?

 

A ja tam jestem hedonistycznym switchem i nie mam potrzeby dominacji by budować ego

[Cellardoor]

3 minutes ago, Libertyn said:

A ja tam jestem hedonistycznym switchem i nie mam potrzeby dominacji by budować ego

Ja mam teorie, że switche są jak szampon 2in1, ani jednego ani drugiego nie czują tak glęboko jak my, opowiedzeni po konkretnej stronie?

[goryl]

Mnie tam nie przeszkadza brak bliskości z dziewczynami, nawet nie lubię ich zbyt częstego towarzystwa, ale jak widzę czasami te nastolatki co chodzą ulicami miast... jakie mają kształty, jakie są wyuzdane i jak prowokują swoimi ruchami i zachowaniem...

 

Teraz jeszcze czeka mnie z 5-10 lat pracy na niezależność finansową i później pewnie będę potrzebował kilka lat samotności, ale w wieku tak 35-40 lat wziąłbym sobie 18 letnią dziewczynę, zapłodniłbym ją 2-3 razy i tyle. Dbałbym o to, żeby utrzymywała odpowiednią sylwetkę, uprawiała sport i do jej 30-35 urodzin miałbym genialny seks!

[akwarelowy]

@Cellardoor

ciekawy pomysł z tym portalem BDSM, co prawda nie kręcą mnie takie sadystyczne zabawy, ale z pewnością jest tam wiele zaburzonych lasek, a zaczynam rozumieć, że chyba z takimi mam najlepszy kontakt.

Raz poznałem taką laskę na jakimś portalu zagadując od przekleństw a potem wyzywając się z nią z 15 min. Wyzywaliśmy się, wyzywaliśmy się, ale powoli jakby czuliśmy jakąś bliskość w tym. Szybko przeszliśmy na gg (to było parę lat temu). Potem wiele rozmawialiśmy, nawet się spotkaliśmy, ona jednak podczas którejś rozmowy wspominała, że ona już wie czym pachnie taki ktoś jak ja. Ja już znam takiego...

pije... bije... 

hehe. Zapewniłem dziewczynę, że nic takiego nie będzie miało miejsca i nawet nie wiem skąd ten pomysł, a ja chciałbym być dla niej dobry, że moglibyśmy mieszkać na wsi, założyć farmę, strzeliłbym jej z dziesiątkę dzieci, byłoby fajnie.

Z czasem jednak się rozstaliśmy, nawet nie pamiętam powodu.

 

[deleteduser80]

W dniu 28.06.2020 o 23:32, akwarelowy napisał:

 Inteligentnej, roześmianej, rozumiejącej moje specyficzne poczucie humoru, uległej i zawsze posłusznej.

Inteligentna i zawsze posłuszna to dwie skrajności Dlatego znaleźć nie możesz

[akwarelowy]

11 minut temu, MalVina napisał:

Inteligentna i zawsze posłuszna to dwie skrajności Dlatego znaleźć nie możesz

To nie są skrajności. Są takie typy trochę marzycieli, ale bardzo inteligentnych. Oni są posłuszni jeśli tylko jesteś dla nich swego rodzaju wzorem, kimś kto ich naprowadza swoim konkretyzmem.

[deleteduser80]

6 minut temu, akwarelowy napisał:

To nie są skrajności. Są takie typy trochę marzycieli, ale bardzo inteligentnych. Oni są posłuszni jeśli tylko jesteś dla nich swego rodzaju wzorem, kimś kto ich naprowadza swoim konkretyzmem.

Jeśli wyzbywasz się swojego zdania i pozwalasz komuś za siebie decydować to nie jest to inteligentne. Marzycielstwo marzycielstwem, nie mieszajmy do tego intelektu. Niektórzy mają rózne spaczenia charakteru.

[leto]

6 godzin temu, akwarelowy napisał:

strzeliłbym jej z dziesiątkę dzieci, byłoby fajnie

[akwarelowy]

1 minutę temu, MalVina napisał:

Jeśli wyzbywasz się swojego zdania i pozwalasz komuś za siebie decydować to nie jest to inteligentne. Marzycielstwo marzycielstwem, nie mieszajmy do tego intelektu. 

Nie wiem czy chce mi się tracić czas aby Ci to tłumaczyć, jeśli masz 25 lat+ i takich rzeczy nie rozumiesz, to ewidentnie masz problemy intelektualne.

Są ludzie którzy są marzycielami z natury, ludźmi roztargnionymi, ale inteligentnymi. Przykładem jest np. @SzatanKrieger. Gdybym znał się z nim w realu, myślę, że dość szybko relacja ułożyłaby się tak, że on raczej robiłby to co mu sugeruję i wskazuję, a mimo to, jest dość inteligentnym gościem. 

 

Nie mam w sumie czasu Ci wyjaśniać oczywistości, jesteś po prostu człowiekiem najwyraźniej o słabych umiejętnościach obserwacji i tyle, nie mam czasu uczyć oczywistości ludzi którzy w jakimś tam dojrzałym wieku nie rozumieją tak oczywistych spraw.

[SzatanK]

9 godzin temu, akwarelowy napisał:

Są ludzie którzy są marzycielami z natury, ludźmi roztargnionymi, ale inteligentnymi. Przykładem jest np. @SzatanKrieger. Gdybym znał się z nim w realu, myślę, że dość szybko relacja ułożyłaby się tak, że on raczej robiłby to co mu sugeruję i wskazuję, a mimo to, jest dość inteligentnym gościem.

To znaczy nie jestem zbytnio inteligentnym prawdę mówiąc ale cały czas się uczę ale z tym roztargnionym odgadłeś  

I niestety ale muszę Ci przyznać rację dobrze mnie wyczułeś, mimo że poznałbym Twoją manipulację prawdopodobnie i nie byłbym w stanie Ci powiedzieć "NIE". Natomiast to się zmieniło, konkretnie od pół roku temu dopiero. Dlatego faktycznie "dałbym się" ale teraz miałbyś o wiele cięższy orzech do zgryzienia, o ile prawie niemożliwe, ponieważ w końcu wiele spraw w sobie naprawiłem a w tym pewne reakcje i faktycznie z tym marzycielem również odgadłeś  

[akwarelowy]

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

To znaczy nie jestem zbytnio inteligentnym prawdę mówiąc ale cały czas się uczę ale z tym roztargnionym odgadłeś  

I niestety ale muszę Ci przyznać rację dobrze mnie wyczułeś, mimo że poznałbym Twoją manipulację prawdopodobnie i nie byłbym w stanie Ci powiedzieć "NIE". Natomiast to się zmieniło, konkretnie od pół roku temu dopiero. Dlatego faktycznie "dałbym się" ale teraz miałbyś o wiele cięższy orzech do zgryzienia, o ile prawie niemożliwe, ponieważ w końcu wiele spraw w sobie naprawiłem a w tym pewne reakcje i faktycznie z tym marzycielem również odgadłeś  

Ale tu nie chodziłoby o to aby Tobą jakoś manipulować, chodzi tylko o to, że naturalnie potrzebujesz drogowskazu, kogoś kto wskaże Ci drogę, taką masz naturę i na tyle znam się na ludziach, że wiem, że ja byłbym Twoim właściwym nauczycielem.

 

Ale nie martw się, obecnie i tak bym tego nie robił za darmo, nie mam na to czasu.

[SzatanK]

A to wybacz źle zrozumiałem, ale fakt dobrego mistrza czy nauczyciela mieć to jest cenniejsze jak złoto. 

Dzięki w każdym razie.