Skocz do zawartości

"Portki mam góralskie, ale to co w portkach - polskie". Rzecz o Goralenvolk


Rekomendowane odpowiedzi

Podhale i Zakopane to dla mnie miejsce magiczne. Masa wspomnień, podróży i powrotów. Miejsce, gdzie "ładuję akumulatory". Miejsce, gdzie mam wielu znajomych, często wieloletnich. Ale Podhale to również mniej chlubna część polskiej historii - historii, o której rzadko uczy się w szkołach i nie chce o niej pamiętać. Bo to temat wstydliwy i ciężko nawet obecnie o nim się tam rozmawia - o największej próbie zorganizowania polskiej kolaboracji w okresie II wojny światowej.

 

Naród góralski. Goralenvolk. Historia zdrady i zaprzaństwa, ale również wielkiego polskiego bohaterstwa i patriotyzmu tych, którzy powiedzieli nie, mimo niemieckiego terroru i mordów w zakopiańskiej katowni "Palace". Dla mnie temat fascynujący, od lat.

 

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=91i-xLKA4Jc

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie mnie za granicę nie rzuciło, to najbardziej tępymi, zajadłymi, chciwymi i grubiańskimi osobami, zawsze okazywali się polscy górale. Nie żebym nabawił się jakiegoś do nich uprzedzenia, ale fakt, że obecnie w Polsce żyję na drugim końcu od strony Podhala, bardzo sobie chwalę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.