Skocz do zawartości

Kawalerka


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

59 minutes ago, Kespert said:

 

Jak piszą w ogłoszeniu, "idealny produkt inwestycyjny". Przez lokalsów zwany hotelowcem, dzięki 200-250 ojro za nocleg.

 

Miejscowości turystyczne tak mają, szczególnie całoroczne. Jednak współczuję jak ktoś wyłoży 500 baniek, po to zeby mieć dookoła same airbnb ? Zakup mieszkania "do mieszkania" to w takich lokacjach duże ryzyko. 

8 minutes ago, tytuschrypus said:

@ObliterarorTakie teraz ceny. Jak chcesz coś przyzwoitego zbudować bez miliona nie podchodź + wykończenie. Mówię o domu w standardzie mocno energooszczędnym/pasywnym, 160m2 użytkowej + garaż dwu stanowiskowy. 

To jest już spory dom. Ale fakt, w dobrej lokalizacji w dużym mieście sama sensowna działka potrafi milion kosztować. Tylko kogo na to stać? ? 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, maroon said:

Ale fakt, w dobrej lokalizacji w dużym mieście sama sensowna działka potrafi milion kosztować.

17 minutes ago, tytuschrypus said:

Takie czasy. 

Dwa lata temu, w mych okolicach, pojawiły się dwa ogłoszenia. Działka z domem z lat 50-tych milion, ta sama już bez domu - 1,1 miliona :)

Dzisiaj, stoi tam koszmarek architektoniczny cztero-lokalowy, coś koło 4*70m2. Bez garażu, ogródka czy podjazdu. Lokale za ~900k, poszły "od ręki".

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, EmpireState napisał:

Brałbym 2 mniejsze mieszkania. Jedno dla siebie a drugie na wynajem. Pokój+sypialnia+kuchnia/sypialnia + pokój z aneksem to dla mężczyzny jest idealna miejscówka jeżeli mówimy o życiu w mieście wg. mnie. 

 

Aneks to jest dramat jeśli chcesz gotować. Co innego pełnoprawna kuchnia bez ściany i z wyciągiem! Miałem tę wątpliwą przyjemność. W kawalerce, o której już pisałem w tym wątku. Lepiej zrobić prawdziwą kuchnię z minimum trójkątem roboczym, kosztem miejsca niż się męczyć. No chyba, że ktoś tylko herbatę i przysłowiową jajecznicę robi w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Piter_1982 napisał:

Aneks to jest dramat jeśli chcesz gotować. Co innego pełnoprawna kuchnia bez ściany i z wyciągiem! Miałem tę wątpliwą przyjemność. W kawalerce, o której już pisałem w tym wątku. Lepiej zrobić prawdziwą kuchnię z minimum trójkątem roboczym, kosztem miejsca niż się męczyć. No chyba, że ktoś tylko herbatę i przysłowiową jajecznicę robi w domu.

Dramat w jakiej kwestii, że jest za mało miejsca czy, że się miesza z pokojem?

 

Są też takie warianty jakby aneks- korytarz- pokój.

Kuchnia nad sofą to oczywiście przypał ale jakby dobrze rozegrać... :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Piter_1982 napisał:

Aneks to jest dramat jeśli chcesz gotować. Co innego pełnoprawna kuchnia bez ściany i z wyciągiem

To prawda, kawalerka w formie studia (złączona kuchnia z pokojem) czy aneks (to nie to samo?) to problem przy większym gotowaniu, zapachy przechodzą. Dobre na jakieś krótkie przebywanie, albo na urlop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Panowie.

Byłem wczoraj oglądać kawalerkę na własne oczy. Trochę roboty przy tym będzie.

Co zauważyłem, aby wymienić.

- Drzwi wejściowe.

- Drzwi wewnątrz mieszkania(plus maskownice), od pokoju i łazienki. Do kuchni nie wstawiał bym, bo i po co. 

- Zbyt duża rogówka. Na moje oko 5 osobowa. Do wyrzucenia lub do sprzedania za grosze. 

- Duże obszerne meble w pokoju, do wyrzucenia. 

- Panele na dzień dzisiejszy mogą być.

- Łazienka albo do zrobienia albo pomalować płytki specjalną farbą. 

-  Wymiana WC. Jakoś mnie odpycha siedzieć po kimś :)

- Kuchnia, cała do wymiany. Sprzęty oraz meble.

- Odświeżyć ściany szpachla oraz malowanie.

 

Na moje oko, trzeba włożyć z 20 tyś dodatkowo.

 

Popatrzyłem jeszcze inne oferty w mieście. Moją uwagę zwróciła jeszcze inna kawalerka. Co prawda droższa o 40 tyś, ale dużo lepszy standard, wchodzisz i mieszkasz. Bynajmniej tak mozna sądzić po zdjęciach. Zresztą jutro jestem umówiony na oglądanie.

Co ciekawe, owa kawalerka ma praktycznie taki sam metraż. Jest możliwość postawienia ścianki działowej i mała sypialnia będzie. Dodatkowo dużo większy balkon oraz dodatkowo taras 25 M2.

Poza tym ogrzewane podłogowe.( Ciekaw jestem jak to się ma do opłat za CO w zimę? Sterowanie przez termostat)

Osobna mała kuchnia.

Jaka by tak zeszli z 10, 15 tyś, nie zastanawiał bym się. Lokalizacja też ok.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.06.2020 o 19:50, karhu napisał:

kolesia przenocowac na podlodze

....zaiste da się ;)

W dniu 29.06.2020 o 17:09, Still napisał:

Po głowie, chodzi mi większe mieszkanie, ze względu na syna

Tu jest diabeł w ......

Sranie w banie.

Minie czas, przyjdzie odwilż, relacje się zmienią za 5 lat.

 

Co do kawalerki?

Takie cudo zawsze łatwiej wynająć.

Zatem wprowadzasz się do 'foczki' i puki warunek LOVE KROWĘ jest spełniony to mieszkasz z nią A kawalerkę wynajmujesz.

Proste.

;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, EmpireState napisał:

Dramat w jakiej kwestii, że jest za mało miejsca czy, że się miesza z pokojem?

 

Są też takie warianty jakby aneks- korytarz- pokój.

Kuchnia nad sofą to oczywiście przypał ale jakby dobrze rozegrać... :D

 

 

 

U mnie w przedpokoju była wnęka. Nie było odciągu z przedpokoju tylko z pokoju i ubikacji. Odchodziła okleina z szafek od pary itp. Niby wszystkie sprzęty były niezbędne, ale tak naćkane, że kończyło się tak, część przygotowywałem w pokoju. Gdybym tam mieszkał, to wydzieliłbym kawałek pokoju i oddzielił barkiem/wysokim stołem. Jeśli nie gotowanie byłbym bardzo zadowolony. Dodam, że mieszkanie miało 20 metrów i wszystko inne było ok.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Piter_1982 napisał:

U mnie w przedpokoju była wnęka. Nie było odciągu z przedpokoju tylko z pokoju i ubikacji. Odchodziła okleina z szafek od pary itp. Niby wszystkie sprzęty były niezbędne, ale tak naćkane, że kończyło się tak, część przygotowywałem w pokoju. Gdybym tam mieszkał, to wydzieliłbym kawałek pokoju i oddzielił barkiem/wysokim stołem. Jeśli nie gotowanie byłbym bardzo zadowolony. Dodam, że mieszkanie miało 20 metrów i wszystko inne było ok.

 

To jakby bylo te 10 m więcej to byłoby pewnie bardzo przyzwoicie. Właśnie miałem na myśli aneks oddzielony "barkiem" bo inaczej to się robi pokój w kuchni ?

Edytowane przez EmpireState
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok @Still dodam do dyskusji. Moją sytuację znasz... po myszcze niewydymce z domu przeprowadziłem sie na 1 bedroom flat.

Mam sypialnię, i salon (duże jak na tutejsze warunki) kuchnię, łazienkę, i mały pokoik składzik.

 

Wnioski następujące.

Jest ok, ale zaczynam się dusić.

W związku z przeprowadzką mieszkanie traktuję po macoszemu, dekoracje i inne rzeczy niezbyt mnie interesują.

W salonie mam sofę stół dwa TV, których i tak nie oglądam z braku czasu oraz mój sprzęt sportowy do hobby plus wielkie łóżko dla psa...

Na odwiedzających robi wrażenie - niewiasty jak dostąpiły zaszczytu odwiedzin zawsze w szoku i traktują mnie mniej poważnie - tzn nie nadaje się na męża ot taki zwariowany z hobby, może puknąć i tyle hehe- to cieszy.

 

Obecnie dochodzę do momentu, że zakończyłem wylizywać się ze strat po radosnym rozwodzie i zaczynam rozmyślać o czymś, ale z ogrodem nie w centrum.

 

Jednak z zakupem mam zamiar czekać - kryzys jebnie, że bezie furczało dopiero się rozkręca i ludziki zaczynają lecieć w roboty (w uk w ostatnich 2 dnia ponad 12 tysięcy ludzi dostało wypowiedzenia).

 

W skrócie ważny jest Twój plan, skoro go masz to działaj i powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pytonga napisał:

 

 

Wnioski następujące.

Jest ok, ale zaczynam się dusić.

W związku z przeprowadzką mieszkanie traktuję po macoszemu, dekoracje i inne rzeczy niezbyt mnie interesują.

W salonie mam sofę stół dwa TV, których i tak nie oglądam z braku czasu oraz mój sprzęt sportowy do hobby plus wielkie łóżko dla psa...

Na odwiedzających robi wrażenie - niewiasty jak dostąpiły zaszczytu odwiedzin zawsze w szoku i traktują mnie mniej poważnie - tzn nie nadaje się na męża ot taki zwariowany z hobby, może puknąć i tyle hehe- to cieszy.

 

 

Czemu takie wnioski uważasz, że wyciągają? Duże mieszkanie, pole do popisu, to powinny być zainteresowane. Czy jest aż tak w 100% męsko, sportowo i surowo, że wiedzą iż nie ugrają nic w tej partii? :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/29/2020 at 7:50 PM, Still said:

8 lat temu kupowałem swoje mieszkanie za 219000k. Na dzień dzisiejszy, zarobiłem na nim ponad 140000k. Wziął bym więcej, ale nie miałem wysokiego standardu.

W tym samym bloku, kawalerka kosztowała 120000k. Dziś chodzą po 200000k.

Domyślam się, że jest trudno stracić na nieruchomościach, dlatego zapytałem.

Zastanawia mnie logika ludzi twierdzących ,że "napompowane ceny spadną".

Pozdrawiam i trzymam kciuki za udany zakup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.