Skocz do zawartości

Bukmacherka


Grizzly

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
W dniu ‎2018‎-‎02‎-‎12 o 19:20, Mazel napisał:

Nie, to nie podchodzi pod PIT.

No właśnie, pytanie pod co podchodzi w takim razie ?

Teraz wszyscy legalni polscy internetowi bukmacherzy płacą podatki, jest nowa ustawa hazardowa itd.

Wręcz nikt tego nie ukrywa, że ewentualne wygrane są mniejsze niż u buków zagranicznych, właśnie dlatego, że jest podatek.

No i teraz miałbym ponownie jeszcze płacić coś od tego ?

Edytowane przez Strażak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Trochę kwoli odświeżenia tematu. Na swoim przykładzie mogę poręczyć, że na zakładach da się zarabiać kapustę regularnie. Jeśli nie jesteś typowym januszem myślącym że z 5 zł i AKO dwudziesto- zdarzenowiego kuponu zarobisz majątek, masz odpowiedni przede wszystkim plan, strategię i bankroll, to możesz dorabiac całkiem fajną kasę. U mnie od początku 2018, tj. styczeń po dziś dzień, miałem jeden miesiąc na minus - przy 9 pozostałych na plus. A zaczynałem z wkładem własnym 300 PLN.
  Także proszę wczesniejszych wypowiadających się o nabijaniu kasy bukmacherowi, o uzupełnienie wiedzy, w celu nie pierodlenia trzy po trzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrizzlyUważaj bo to gówno wciąga. Kiedyś w to grałem namiętnie przez 4 lata.

Po roku łażenia w weekendy na sts, poznałem paru starych wyjadaczy.

Kolesie mieli niezle cynki co do meczy.

Ale to były inne czasy. " Fryzjer " itp. 

Wygrywałem małe sumy po 100- 200 zl. Suma sumarum,  zawsze byłem na plus.

Największą suma jaką wygrałem to 1200 zł. Puchar Chorwacji. Druzyna z drugiej ligi, wygrała wtedy z mistrzem kraju. Podobno mecz był ustawiony. 

 

Inna wygrana to 800 z groszami. Znałem fascynata ligi hiszpańskiej. Koleś siedział codziennie na portalach piłkarskich hiszpańskich i stronach klubowych. Zna również język hiszpański. Mecz ligowy. Kazał stawiać duża sume na remis bo .... Miała być cały dzień ulewa. Więc boisko hujowe i kopanina. Wpadło w kupon :)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.10.2018 o 11:31, SilentAssassin napisał:

Trochę kwoli odświeżenia tematu. Na swoim przykładzie mogę poręczyć, że na zakładach da się zarabiać kapustę regularnie. Jeśli nie jesteś typowym januszem myślącym że z 5 zł i AKO dwudziesto- zdarzenowiego kuponu zarobisz majątek, masz odpowiedni przede wszystkim plan, strategię i bankroll, to możesz dorabiac całkiem fajną kasę. U mnie od początku 2018, tj. styczeń po dziś dzień, miałem jeden miesiąc na minus - przy 9 pozostałych na plus. A zaczynałem z wkładem własnym 300 PLN.
  Także proszę wczesniejszych wypowiadających się o nabijaniu kasy bukmacherowi, o uzupełnienie wiedzy, w celu nie pierodlenia trzy po trzy :)

Koleżka z 2 postami na forum zachwala zakłady bukmacherskie. Z postami sponsorowanym to na onet ...lol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.10.2018 o 17:17, Clarence Boddicker napisał:

Koleżka z 2 postami na forum zachwala zakłady bukmacherskie. Z postami sponsorowanym to na onet ...lol.

Ty masz 60 parę postów i widze uprawiasz tok myslenia: za chuja sie nie znam to się wypowiem. Od kiedy to ilość napisanych postów świadczy o kompetencji w danej dziedzinie ? Gratuluje podejscia, i współczuję zarazem

Dnia 8.10.2018 o 14:55, Grizzly napisał:

 

Ja cały czas w grze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Dnia 27.11.2015 o 11:59, Grizzly napisał:

Ale bardziej myślę nad graniem, nieżeby zarabiać drugą pensje, ale żeby w ciągu miesiąca wpadło parę zł, grał ktoś w zakłady albo obecniej siedzi w tym hazardzie...!?

W koncepcji miesięcznego dodatku to utopia ^^

Gram od 4 lat. 

Ważne żeby puszczając kupon grac za pieniądze które są ewentualną nadwyżką.

Których brak nie zaważy na np. nieopłaconym rachunku w przypadku przegrania. 

Ważne jest też to aby siedzieć w sporcie, danej dziedzinie, lidze...

Jak grać to nie przez polskiego buka gdzie masz już na starcie podatek od wkładu i ewentualnej wygranej :D #Polska #paranoja

Taśmy bardzo rzadko wchodzą, w dłuższym rozrachunku oczywiście wyjdziesz na minus lub w najlepszym wypadku na zero. 

Kupony za 2 zł nie maja sensu zazwyczaj/według mnie. 

Lepiej grać za większe stawki (np.200-500zł), kurs łącznej kumulacji od 2-4. Kilka prawdopodobnych pozycji po kursie 1.30 - 1.45.

I przede wszystkim rozsądek! 

 

Nie traktuj nigdy tego jako alternatywny, łatwy sposób zarabiania bo takim nie jest i nie będzie.

A gdy się takim dla Ciebie stanie to droga na dno otwarta i szeroka ;) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Rozmawiałem ostatnio ze znajomym który mieszka w UK i ma tam konto w jakimś zakładzie bukmacherskim. Nie pamiętam czy to był WilliamHill czy jakiś inny. Ale fakt jest taki, że mają tam zdecydowanie lepsze warunki niż w PL. Np robią jakieś promocje dnia, w których dorzucają np 20 funtów na jakieś zdarzenie, pod warunkiem, że dorzuci się swoich 20 funtów. Czyli mamy zakład za 40 funtów, na jakieś w miare pewne zdarzenie. Przy czym kursy są konkurencyjne, takie jak wszędzie. I to jest ich moc.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nie chodziło przypadkiem o LV Bet?

 

Z tymi profitami to różnie bywa. Z pewnością jest to lepiej rozwinięte niż w Polsce i nie jest tak na cenzurowanymi jak w Polsce. Po prostu ludzie mają więcej wolności z tego zakresu.

Fakt, znam osoby które sie w to bawią i są tam na jakimś tam plusie. Wygrywają, przegyrwają, ale dzięki tym profitom, dodatkowej kasie którą dorzucają są w zasadzie na plusie.

Na Youtube jest opisane np tutaj:

 

 

 

Wiesz, w UK jest znacznie większa konkurencja, wiec musza się starać. W PL też coś tam jest jakaś konkurencja - np tutaj możesz sprawdzić sobie jeszcze https://jakibukmacher.pl/odp/jaki-bukmacher-legalny-w-polsce

 

Wiec jak ktoś będzie chciał obstawić jakieś zdarzenia, to ma ku temu możliwości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.11.2018 o 01:37, DoctorsAdvocate napisał:

Lepiej grać za większe stawki (np.200-500zł), kurs łącznej kumulacji od 2-4. Kilka prawdopodobnych pozycji po kursie 1.30 - 1.45.

I to jest wszystko nt. bukmacherki. Aczkolwiek kursy niższe typu 1.2 też warto brać pod rozwagę bo czasami to są naprawdę pewniaki, przy stawce typu 500zł mogą podrzucić nam dodatkową stówę-dwie.

 

Generalnie nie grajcie tasiemców. A jeśli już ktoś woli grać kupony za 5-10zł to też maks 4-5 zdarzeń i w tym jakiś remis (dobry kurs) albo gra na teoretycznie słabszego z dobrym kursem. Ewentualnie na faworyta, ale dodać, że w meczu padną ze 3 gole. W każdym bądź razie nie grać kuponów po 20 zdarzeń, to nie ma sensu.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.