Rodzina na gigancie i Rozstanie

[Anno]

Ostatnio Vlog pojawił z kanału "Rodzina na gigancie". Że niby się rozstaja. Potem facet prosi o nie komentowanie decyzji.

 

A ja się tak prywatnie zastanawiam czy doszło do momentu kiedy jego partnerka przestała do niego czuć emocje. Stał się nudnym domowym pantoflem. Sam jestem ciekaw jak rozwinie się sytuacja.

Bardzo dziwi mnie też sytuacja gdzie rozstał się z żona i spędza z nią kwarantanne.

 

 

 

 

 

Pozdrawiam

[absolutarianin]

Jak w soczewce ogniskują się na tym filmie prawie wszystkie możliwe patologie ostatnich dwóch dekad obszaru nad Wisłą, a lista jest bardzo długa:

 

- Agnieszka, co już 'tutaj nie mieszka'

- pani poleciała do epicentrum Babilonu w wiadomym celu, założyła travel vloga, na codzień zarabia jako tłumaczka angielskiego i wydaje 2x tyle, co zarobi.

- pan stoi przy garach i finansuje

- energia seksualna wycieka

- piękna kwadratowa jaskinia, o kredyt nawet nie pytam, wszystko wyklikane w internecie, z ołpen fajansem bo taniej

- zdezorientowane uciekające w wirtualną rzeczywistość dzieci, z którymi nie ma żadnego kontaktu, ale mają wszystkie możliwe zajęcia pozalekcyjne, które zaraz zabierze opiekunka siedząca non-stop na instagramie

- zakupy oczywiście zrobili przez internet złotą kartą w markecie, który ma jedną z najgorszych trujących żywności

- za chwilę rozpad, rozwód, sąd, będa 'układać życie od nowa', i wklejać memy 'jeżeli ktoś prawdziwie kocha pozwoli odejść' 

- ale są dalej razem, w 'otwartym związku' bo tak jest praktyczniej (kredyt)

- wszystko upublicznili, by inne, młode polactwo mogło ich naśladować

- nabrali się na lot do obozu

itd. itd. itd. Można zgadywać dalej w ciemno:

- zagłosowali na człowieka o nazwisku trzaskowski, by wybrać mniejsze zło 'bo wszystko jest lepsze niż fanatycy z pisu'/ zagłosowali na judę, bosaka, bo są 'patriotami'

- do USu ZUSu pisali błagalne podania o odroczenie haraczy, albo wściekali się, że księgowa nie odbiera od nich telefonu 

- w żabce za butelkę mineralnej albo na targu za koszyk truskawek wyciągają kartę płatniczą, bo przecież 'cfaniacy nie powinni poza kasą fiskalną okradać państwa, na które oni płacą podatki' (pan jeździ w nocy na uberze by sfinansować pani bilety do stanów) 

- wściekają się na urzędasów, ale w urzędzie są grzeczniutcy i milutcy

- pani za chwilę wskoczy na nowego bolca, 'nie wiem, co czuję', 'czy my możemy mieć normalne życie?'

- pan znajdzie nowe korpo, założy kolejny 'technologiczny startup' zaczynając od loga i zdobyciu regonu, forum do walki z faszyzmem, gdzie przyjmie za awatara husarza, bohatera fantasy, itp. kupi kolejną furę w leasingu, zasili grono 'uduchowionych orbiterów' i z rogami nie mieszczącymi się już we framudze będzie wypisywał, pod zdjęciami z kursu jogi pani walczącej rozpaczliwie chemią z całego świata ze zmarszczkami i szarą cerą po jet lack'ach 'jak zawsze piękna' i kapował do admina zbłąkanych po internecie kolesi, którzy nie wytrzymali i napisali prawdę 'weź się ogarnij dziewczyno', a 'ty się pomacaj po swoich jajach'

 

Bosz, uchowaj nas od takich znajomych, sąsiadów, współpracowników. Co się stało z tym społeczeństwem?

[Anno]

@absolutarianin  Powiem że poleciałeś z długim tekstem. Ja bym to ujął w słowach "Misiu byłeś za dobry".