Skocz do zawartości

5G


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, sol napisał:

@Claudianne fajnie wyłożyłaś temat! 

Dziękuję, ale musiałam nad tym tematem trochę posiedzieć i jak już napisałam wyżej

22 minuty temu, Claudianne napisał:

Tak naprawdę ten wpis jest zlepkiem wszystkich informacji, jakie udało mi się z rozsądkiem skolekcjonować z różnych źródeł, dodając do tego swoją wiedzę i własne rozważania. 

 

Ciekawi mnie punkt widzenia innych na ten temat, wszakże powstały już tak (wg mnie) irracjonalne tezy, które np powiązują obecną pandemię z siecią 5G. 

 

@KolegiKolega osoby, które biorą udział w paleniu masztów 5G powinny z pewnością to przeczytać i wdrożyć w życie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5G w swojej naturze, jako promieniowanie, się nie różni niczym od 4G, 3G, 2G, 1F, 0G, AG, BG, CG...

Jedyny powód dla którego może być bardziej szkodliwe (promieniowanie) to fakt, że podnieśli dopuszczalną moc nadajników z 0,1W do 10W, to jest stukrotnie.

Decyzja stricte prokorporacyjna.

Poza tym jeśli 5G szkodzi, to 4G, 3G, 2G itd., też.

Prawdy będzie się trudno dowiedzieć - to będzie zależało od tego kto sponsoruje badania. Jeśli tak jak w przypadku GMO, zainteresowana firma to wynik od razu jest wiadomo i wiadomo co można sobie takim badaniem podetrzeć. Jeśli jakaś niezależna instytucja to można słuchać tego co mówią i jak nas mawiają Rosjanie, ufać ale sprawdzać.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, KolegiKolega napisał:

Jaka może tu być różnica w szkodzeniu?

Taka, jak między wypicie 0,1 litra wody i 10 litrów wody. Jak sobie wlejesz non stop w gardło, to możesz się utopić. Jak będziesz nocować pod nadajnikiem narażony na ekspozycję non stop, to może Ci się coś stanie.

 

Protesty powoduje stan umysłu, a nie fakty. Jeden z braci pracujący w branży telekomunikacyjnej pisał, że jak wchodziło bodajże 2G to też były protesty przy nadajnikach. Nie było tylko internetu, w którym każdy oszołom może znaleźć infografikę potwierdzającą każdą dowolną teorię, a potem przeklejać ją jako niezbity "dowód". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Obliteraror napisał:

Tak to tylko tu zostawię, nie może go nie być : )

Klasyk już :) 

 

Chciałbym mieć możliwość sprawdzenia tego, bardzo chciałbym. Ale idę o zakład, że gdyby oficjalna narracja była dokładnie odwrotna, tzn. ostrzegano by że 5G szkodzi, no ale trzeba postawić nadajniki, jednak zaleca się dużą ostrożność, to jakieś 95% obecnie obawiających się 5G twierdziłoby coś dokładnie przeciwnego - że nas straszą, bo chcą nas zmanipulować, że 5G absolutnie nie szkodzi a to tylko kłamstwa i manipulacje korporacji i rządów. 

 

Bo to nie o fakty chodzi, tylko o bycie alternatywnym i anty-mainstreamowym :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, tytuschrypus napisał:

Bo to nie o fakty chodzi, tylko o bycie alternatywnym i anty-mainstreamowym

To było zawsze, ale upowszechnienie Internetu zaszkodziło tutaj wyjątkowo. Zakładam, że jak ludzkość odkryje, nie wiem, teleportację albo obali teorię Einsteina i podbije Kosmos, też będą protesty :) Co się stało z szacunkiem dla nauki, techniki, postępu, tym duchem z XIX wieku, duchem z Verne'a?

 

Rolę naukowców i ekspertów dla wielu pełnią filmy z żółtymi napisami. Co za upadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Obliteraror napisał:

upowszechnienie Internetu zaszkodziło tutaj wyjątkowo.

To co jest największą zaletą internetu od czasów web 2.0 czyli duże możliwości oddolnej inicjatywy jest jednocześnie jego największą wadą. Każdy może zostać ekspertem na YT i został wykreowany taki obraz, że to automatycznie oznacza iż ktoś jest wiarygodny - no bo robi to przecież sam, a nie stoi za nim żadna big pharma, interesy itd. Oczywiście, to są bajki dla naiwnych i nic bardziej mylnego, bo interesy, naciski i wpływy są, a ponadto nikt takiego eksperta za bardzo nie weryfikuje. Nie liczy się też często dla popularności to co mówi, ale jak mówi. Pauperyzacja wiedzy niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw.

 

Do tego dochodzi znak charakterystyczny naszych czasów, czyli brak umiejętności weryfikowania źródeł informacji w sytuacji, gdy jesteśmy tymi informacjami bombardowani. Nigdy nie było łatwiej szerzyć fake newsów niż teraz, bo posługiwanie się newsami tylko na bazie nagłówków i przesyłania dalej jest na porządku dziennym.

 

W rezultacie coś, co miało służyć w założeniu większej transparentności wiedzy i informacji służy często do zaciemniania obrazu sytuacji, a nie jej rozjaśniania. Na tym jak zwykle korzystają ci sprytni, kosztem tych naiwnych. Czego znakomitym przykładem jest działalność Federacji Rosyjskiej w kształtowaniu internetowych trendów, repostowaniu niewygodnych informacji, również o 5G czy szczepionkach, o czym już pisałem swego czasu. Zresztą, mam wysokie podejrzenie graniczące z pewnością, że nawet nasze forum dotykają tzw. ruskie trolle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tytuschrypus napisał:

Czego znakomitym przykładem jest działalność Federacji Rosyjskiej w kształtowaniu internetowych trendów, repostowaniu niewygodnych informacji, również o 5G czy szczepionkach, o czym już pisałem swego czasu. Zresztą, mam wysokie podejrzenie graniczące z pewnością, że nawet nasze forum dotykają tzw. ruskie trolle. 

I chińskie. Jest to zgodne z doktryną Dugina i ichnich Web Brigades. Podstawowe pytanie "cui prodest" pozwala założyć, komu na rękę jest podsycanie niepokojów społecznych, napięć i konfliktów w społeczeństwach zachodnich. Rosji i Chinom :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, KolegiKolega napisał:

Wystarczy nabyć i uruchomić u siebie router Wi-Fi 802.11ac pracujący w paśmie 5 GHz

Tyle że 5G w miastach ma pracować na falach milimetrowych-od 27Ghz w górę i to tych częstotliwości się niektórzy obawiają.

Chyba nie wierzycie w jakiekolwiek obiektywne badania na temat szkodliwości działania tych częstotliwości, zwłaszcza w okresie długofalowym ?

Normy promieniowania normami, ale mało kto wie, że PIS przepchnął po cichu ustawy podwyższające normy, oraz montaż nadajników bez jakichkolwiek pozwoleń.

Normy promieniowania są nawet 100-krotnie przekroczone, są filmy z pomiarów na YT.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest mnóstwo dezinformacji w temacie 5G. Nawet znawcy tematu podają rozbieżne informacje, już nie wspomnę o youtubowych świeżo upieczonych zawodowych nie do końca certyfikowanych komentatorach ?

 

Tak czy inaczej pandemia strachu przed morderczym 5G przypomina mi anegdotę o menelach:

Siedzi dwóch meneli na osiedlu, mordy fioletowe od denaturatu, spuchnięci tak że ledwo patrzą na oczy, nagle jeden z nich wyciąga pomidora i już chce ugryźć gdy ten drugi podnosi wrzawę:

- eeeee czekaj kurwa! Co ty robisz!? A jak są pryskane?????

 

Tak wygląda mniej więcej reakcja uciemiężonego luda na 5G - otoczeni zabetonowanym światem, spędzający naście godzin w murach wykończonych chemikaliami, wdychajacymi zasyfione powietrze, jedzącymi sztucznie przetworzone żarcie, ale to 5G to apokalipsa...

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Doczytałem i nie jest aż tak różowo jak myślałem. 4G chodzi na częstotliwości 6GHz a 5G na częstotliwości 30GHz. Wiedziałem, że jest szybciej, nawet spodziewałem się że dwa razy szybciej ale nie pięć. Jakby ktoś nie był oblatany z matematyką na poziomie podstawówki to to jest pięć razy więcej. Oznacza to też pięć razy większą energię pojedynczego kwantu promieniowania.

 

E=ν·h (gdzie E – energia, ν – częstotliwość, h -stała Plancka)

 

Tak więc pojedynczy foton 5G ma pięciokrotnie większą energię niż foton 4G.


Dodając do tego wzrost dopuszczalnej mocy nadajników z 0.1W/m2 do 10W/m2, należy stwierdzić, że obawy wobec technologii są jak najbardziej uzasadnione i powinny być sprawdzone. I nie „przez tych, którzy się tym zajmują” bo to jak budowanie opinii na temat GMO na podstawie badań Monstanto.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, wrotycz napisał:

obawy wobec technologii są jak najbardziej uzasadnione i powinny być sprawdzone. I nie „przez tych, którzy się tym zajmują” bo to jak budowanie opinii na temat GMO na podstawie badań Monstanto

I tak każde badanie, które wykaże brak negatywnych skutków, zostanie odrzucone przez fanatyków anty-5G, jako sfałszowane. To jest kwestia bardziej religii, niż nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, wrotycz napisał:

Doczytałem i nie jest aż tak różowo jak myślałem. 4G chodzi na częstotliwości 6GHz a 5G na częstotliwości 30GHz. Wiedziałem, że jest szybciej, nawet spodziewałem się że dwa razy szybciej ale nie pięć. Jakby ktoś nie był oblatany z matematyką na poziomie podstawówki to to jest pięć razy więcej. Oznacza to też pięć razy większą energię pojedynczego kwantu promieniowania.

Ja kojarzę, że 4G podobnie jak 3G operuje na częstotliwościach w okolicy 2GHz (1800MHz), a 5G powyżej 2100MHz, później w okolicy 3ki i planowo do 30GHz.

Dla porównania, Bluetooth to 2GHz, klasyczne WIFI również w okolicy (2,4GHz, nowsze pasmo WiFi operuje na 5GHz). Wychodzi na to, że zanim wdrożą docelowe pasmo dla 5G to bardziej szkodliwy może okazać się router WIFI z funkcją 2,4GhZ+5GHz.

 

Do oceny szkodliwości i tak potrzebny jest konkret - pomiar w określonych warunkach i odniesienie się do zmierzonej mocy. Publikacje o promieniowaniu mają to do siebie, że jedne kładą nacisk na umniejszenie problemu, inne go wyolbrzymiają. Teoria.

 

A gdzie praktyka?

 

Badania prowadzone są w określonych warunkach. Niektóre telefony mają przypisany zmierzony SAR (wsp. związany z emisją promieniowania), no i co z tego?

 

Czy to jest gwarant? NIE

Czy to daje przybliżone pojęcie o mocy telefonu? trochę tak (ale uszkodzony czy wyeksploatowany telefon może mieć np. wyższy SAR)

 

Kluczem moim zdaniem jest:

 a) sprawdzenie wpływu na konkretną osobę (z wykluczeniem efektu placebo "tu jest promieniowanie, to na pewno szkodzi!", ale jeśli zwykle gadasz przez telefon przez paręnaście minut i jesteś po tym ogłupiały to ciężko winić coś innego niż telefon)

 

 b) jak i czym zmierzyć (jaki miernik, zakres, umiejętność obsługi), ew. jeśli ktoś jest uparty i jest w stanie wydać kasę na badania zdrowotne/krwi - np. przez aktywnym używaniem danego aparatu lub aktywnym dzwonieniem  i po. To tylko dla osób z zacięciem naukowym lub szukających materiału na bloga. Może znajdą jakąś korelację?

 

 c) jak można ekranować / zmniejszyć ekspozycję, gdzie umieścić np. źródło promieniowania (np. router, antenę GSM..itd), aby jego wpływ był jak najmniejszy

 

Nie żebym sugerował latanie z miernikiem, ale ... jeśli ktoś obawia się promieniowania, wybiera sobie mieszkanie w okolicy wolne od anten, a później idzie do pracy na 8h, gdzie jest nastawione mnóstwo accesspointów, wifi, bluetooth i innych bezprzewodowych urządzeń (o których nie wie, bo ludzi organizm sam z siebie ich przecież nie wykrywa)..to podobne jest do tego:

16 godzin temu, Rnext napisał:

zagryźć pikietę tłustym hamburgerem z frytkami, zapijając szklanką cukru pod postacią coli. Opcjonalnie co niektórzy przepalą jeszcze fajką.

 

16 godzin temu, Kim Un Jest? napisał:

otoczeni zabetonowanym światem, spędzający naście godzin w murach wykończonych chemikaliami, wdychajacymi zasyfione powietrze, jedzącymi sztucznie przetworzone żarcie,

 

Warto ograniczać ekspozycję, ale powinno to się tyczyć wszystkich potencjalnych źródeł. Jeśli już chcemy zadbać o swoje dobro w zakresie ekspozycji na źródła emisji promieniowania elektromagnetycznego - to zostaje albo kupić miernik i nauczyć się go używać albo nauczyć się profilaktycznie ograniczać ekspozycje (ustawienie WIFI w odleglejszym miejscu, wyłączanie na noc, wybór mieszkania z dala od wież GSM..itd). A najlepiej obie rzeczy.

 

16 godzin temu, Kim Un Jest? napisał:

Tak czy inaczej pandemia strachu przed morderczym 5G przypomina mi anegdotę o menelach:

Siedzi dwóch meneli na osiedlu, mordy fioletowe od denaturatu, spuchnięci tak że ledwo patrzą na oczy, nagle jeden z nich wyciąga pomidora i już chce ugryźć gdy ten drugi podnosi wrzawę:

- eeeee czekaj kurwa! Co ty robisz!? A jak są pryskane?????

Dokładnie.

 

Ale przynajmniej jest powód do rozmów :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, gladia napisał:

Czy to jest w ogóle szkodliwe

Ma wpływ. O szkodliwości decyduje dawka. Problem jest z jej ustaleniem - dla każdego będzie inna. Oczywiście, jak już się okaże, że jest to bardzo szkodliwe to odpowiedzialność zostanie rozmyta - dlatego zawczasu lepiej się edukować i chociażby - profilaktycznie zrobić cokolwiek, aby ograniczać potencjalny wpływ (chociażby nie spać z telefonem przy głowie czy spać tuż obok włączonego routera, stosować tryb samolotowy w telefonach..itd)

 

Dla porównania:

 - azbest jest obecnie uważany za szkodliwy/kancerogenny (w Polsce zakazano go dopiero przed 2000 rokiem), ale pierwsze badania o szkodliwości to 1910 rok! azbest był używany nawet w starych maskach przeciwgazowych (w pochłaniaczach) - to dopiero jazda. nie wspominając o wielu różnych miejscach, gdzie był stosowany (ocieplanie, uszczelki..itd), jak to ktoś napisał "bomba z opóźnionym zapłonem"

 

 - cukier - oficjalnie nie jest przedstawiany jako typowo szkodliwy (w końcu jest dodawany do pożywienia), ale z zaleceniem, aby redukować jego spożycie (bo badania wskazują na negatywny wpływ na zdrowie), jednak z 50-80 lat temu "cukier krzepi", które odcisnęło swoje piętno na dziesiątki lat. Obecnie źródła w tym też głównie alternatywne głoszą, iż cukier jest uważany za paliwo dla raka. Nawet w książkach alt-med z lat 70-80tych można znaleźć info, że cukier jest szkodliwy (podobnie jak biała mąka).

 

 - aspartam - jako zastępstwo dla cukru (dopuszczony w latach 70-tych, badania w latach 90tych sugerujące kancerogenność), obecnie podobnie jak z wpływem promieniowania wysokich częstotliwości - jedne badania wskazują, że w małych dawkach nieszkodliwy, inne, że związek jest, a aspartam jest szkodliwy i powoduje raka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.