Skocz do zawartości

Dwie małpy. Etat vs własny biznes


skuti

Rekomendowane odpowiedzi

17 minutes ago, lync said:

no i weź pod uwagę, że kobieta zatrudniona na takim stanowisku prawdopodobnie żyje z facetem, który ma statystycznie wyższe wynagrodzenie. Staranie się o podwyżkę przez nią nie jest więc priorytetem, inaczej w przypadku facetów, których zadaniem jest zarabianie nie tylko na siebie.

Haha, miałem to dopisać. Tak, to jest super efekt uboczny "parytetu" zatrudnienia. Liczba dobrze płatnych stanowisk się dzięki temu skurczyła. 

 

Tu jest ciekawy dylemat etyczny. Jako pracodawca powinienem się cieszyć. Jako facet wręcz przeciwnie. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.07.2020 o 22:54, self-aware napisał:

Trochę tak :) Uważam, że do biznesu (takiego zakończonego sukcesem) trzeba mieć pewne talenty. Choćby właśnie umiejętność wymyślania rzeczy do spieniężenia. Oczywiście rzeczy typu "wiara w siebie" itd. też się przyda.

Szczęście też się przyda. Przypomina mi to trochę wyrównany mecz piłkarski pomiędzy dwiema silnymi, wyrównanymi drużynami. Czasami błąd przeciwnika, fart przeważa o wyniku spotkania.

Tak czy siak rozwijanie własnej firmy i awansowanie u kogoś to dwie różne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.