Skocz do zawartości

Od wdzięczności do.....


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

13 minutes ago, GriTo said:

Owszem, zgadzam się :) 

ps.  Kolega swojemu przyjacielowi pożyczył kartę kredytową. I się zrobił wydateczek na dwadzieścia tysięcy... 

       Nie są już kolegami. Bo nie...

W czasach, kiedy komórka przechodziła transformację z formy ceglanej do kieszeniowej, pożyczyłem telefon pewnej pani na miesiąc, zastrzeżeniem, że tylko do załatwiania interesów, bo abonament w chuj drogi ( minuta wtedy coś 3,8 pln kosztowała). Rachunek przyszedł na 23 tys. PLN z groszami. (dwadzieścia trzy tysiące) 

 

Pani stwierdziła, że nie ma pojęcia jak to się stało i to niemożliwe i to na pewno nie ona. 

 

Udało mi się odzyskać od niej połowę rachunku. 

 

Dobry zwyczaj, nie pożyczaj. 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są niewątpliwie przykre sytuacje i każdy ma prawo będąc tak potraktowany, poczuć się niefajnie. Z drugiej strony trzeba za nie dziękować losowi, bo pozwalają nam zobaczyć prawdziwy obraz człowieka, którego lubimy, uważamy za dobrego znajomego/przyjaciela etc. 

 

Mam niestety też mnóstwo podobnych sytuacji w swoim życiu i to z oboma płciami. Pomagam komuś (z zasady staram się pomagać bliźnim, gdy tylko mogę) a ktoś potrafi bezczelnie powiedzieć mi, że ma pretensję, bo pomogłem mu w 90% procesu  a ostatni fragment ośmieliłem się zaproponować, żeby sobie ogarnął sam, Dla mnie człowiek po takiej akcji jest spalony. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie u mnie zbudowałeś napięcie tą historią, gdy doszedłem do tego:

4 godziny temu, Mosze Red napisał:

Jakąś godzinę później przyszedł SMS 'Wyślij mi ten numer',  nie było nic w stylu: przepraszam za moje zachowanie, czy mógłbyś wysłać mi ten numer, tylko wielkopańskie roszczenie. 

 

Następnie czekając na Twoją reakcję, którą okazało się być to:

4 godziny temu, Mosze Red napisał:

Odpisałem: Nie. 

 

Normalnie, aż klasnąłem w dłonie. Moja pierwsza myśl to było coś w stylu, no ku.wa, tak to się robi panie i panowie :) 

 

W końcu historia w której bohaterem jest facet, a nie jakaś pizda, która pewnie by ten numer dała, a później tu tłumaczyła, co, jak, dlaczego, ale postawcie się w mojej pozycji itd. itp.

 

Naprawdę, jaka miła odmiana, gdy można sobie w końcu jakąś męską historię przeczytać :)

 

Modern Family Thumbs Up GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie przyzwyczaiłeś ją że zawsze dostaje to o co prosi i to za frajer, pózniej raz odmówisz i już jesteś ten najgorszy. 

 

Po za tym ogólnie kobiety uważają że należy im się pomoc zawsze i bezwzglednie no bo przecież one są te "słabsze". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile z wszystkimi chyba poprzednimi postami się zgadzam, to jeden wątek wymaga wyjaśnienia.

Dwudziestoletnia znajomość. To pani ma ile teraz, czterdzieści-kilka?

Sugerowanie, że nie jest już taka-jak-dawniej, i rycerz nie będzie wokół niej skakał i załatwiał bo ONA chce - nagle staje się ciosem w samo serce tej samiczki.

Czyli tak zwana "ściana". Może pięć lat temu - postąpiłaby inaczej. Może za pięć lat - też wróci, na znacznie bardziej rozsądnych zasadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.