Stringi za 75zł

[Hatmehit]

6 godzin temu, Claudianne napisał:

Szczerze mówiąc to w ogóle bym nie powiązywała botoksu i sztuczności z zadbaniem.  

No właśnie dla mnie zupełnie też nie Sama jestem fanką braku makijażu, naturalnych włosów (na głowie, wszędzie indziej mam lekką obsesję depilacji), prostej nagości bez udziwnień.

 

Ale tak trochę odebrałam wypowiedź @gladia jakoby kobieta codziennie ogarnięta, dbająca o szczegóły była przyrównywana do panien z botoksem w ustach i sztucznymi rzęsami.

 

Są różne poziomy- dla mnie jest nim codzienne, a nie okazjonalne, podkreślanie swojej indywidualnej kobiecości nie poprzez wielki dekolt czy wulgarne szpile, gdyż nie przepadam za tandetą, ale piękne włosy, idealną cerę, umiejętność dobrania stroju do figury czy kolorytu skóry lub zadbaną sylwetkę. Nic na siłę, ale nie znoszę dni takiego wizualnego 'rozmemłania', dobry wygląd polepsza mi samopoczucie oraz motywuje do działania w mniej powierzchownych dziedzinach. Atrakcyjna młoda pani amator egiptologii to co innego niż skinny fat bułka z suchymi włosami amator egiptologii 

[JudgeMe]

10 godzin temu, Claudianne napisał:

Coś w tym jest, ja notorycznie słyszę, że najładniej mi bez makijażu i w rozwianych włosach.

Ja mam wtedy najlepsze "branie", absurdalnie. 

Pamiętam wakacje dwa lata temu, które spędzałam głównie w wodzie, plażując.  

Zyskałam wtedy przydomek młodej sikoreczki. Bez makijażu, włosy miałam związane w niechlujny warkocz, a na sobie tylko stroje kąpielowe i sarong lub narzutki w stylu boho. 

To były piękne czasy.  

Czasami zastanawiam się z czego to wynika. 

 

 

 

[SzatanK]

3 minuty temu, JudgeMe napisał:

Czasami zastanawiam się z czego to wynika

Bo są takie typy jak ja co wolą kobiety bez makijażu. Więc Ty możesz w swoich oczach gorzej wyglądać a w moich lepiej.

 

Dodatkowo makijaż może sprawić, że zdecydowanie będziesz mniej atrakcyjną dla mnie. 

Więc zastanów się kto Cię wtedy komplementował.

 

Pozdrawiam.