Skocz do zawartości

Tragiczne losy Jima Carrey'a


Rekomendowane odpowiedzi

Wrzucam ten temat, bo być może część z Was nie wie, jak bardzo pasowałby do tego forum ten hipotetyczny użytkownik, który kiedyś powiedział: 

 

"życzę każdemu, by zdobył tak wielkie pieniądze, jak ja i przekonał się przy okazji ile one są warte"

 

Facet, który miał modelki (Renee Zellweger), rosyjskie studentki, aktorki, z pierwszą żoną rozwiódł się po 8 latach, z drugą po 10 miesiącach, a trzecia, 15 lat później, od której był dwukrotnie starszy, podobno prawdziwa miłość, popełniła mu samobójstwo, a były jej mąż oskarżył go o spowodowanie tej śmierci.

 

Facet, który z zawodu jest komikiem, niesie trumnę swojej trzeciej żony, a my się tu zżymamy, że ciężko jest sobie w dzisiejszych czasach kobietę sensowną ogarnąć.

 

Także niech każdy, który boryka się ze swoimi problemami i depresją jak on, niech się zastanowi nad... no, zresztą, niech się zastanowi nad tym, czym chce.

 

Dlatego jak mnie ktoś pyta/wypomina/zarzuca 'jesteś podwójnym rozwodnikiem', 'miałeś dwie żony i nie wyszło ci....' odpowiadam: no i co z tego?

 

Tu możecie w skrócie zapoznać się z jego losami, bardzo pouczające:

 

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 7
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ostatnia babka była posądzona bo Jim jakieś tabsy miał i chodzą plotki, że się mogla uzależnić ale jak było to nie wiem.

 

W każdym razie, Ci co nas rozśmieszają najczęściej mają/mieli najgorzej. A dlaczego to robią? Bo podejrzewam, że sami tego śmiechu potrzebują.

 

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

W każdym razie, Ci co nas rozśmieszają najczęściej mają/mieli najgorzej. A dlaczego to robią? Bo podejrzewam, że sami tego śmiechu potrzebują.

W samo sedno. Historie wielu światowych komików, przepełnione są tragizmem, o którym nikt nie wie, poza nimi samymi i ewentualnie najbliższe otoczenie. Carrey to tylko jeden z wielu, Robin Williams, Benny Hill (tutaj między innymi tragizm w kontekście kobiet, który zaprzeczał temu co obserwowaliśmy na ekranie), to pierwsze z brzegu przykłady, 

 

Nie trzeba również daleko szukać, z naszego rodzimego podwórka Bohdan Smoleń.

 

Edytowane przez Pancernik
  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2020 o 00:00, absolutarianin napisał:

Facet, który z zawodu jest komikiem, niesie trumnę

Komicy tak śmieszni na scenie mają często bardzo tragiczne prywatne życie: Alfred Jarry (skrajny przykład) albo Robin Williams.

 

No właśnie @Pancernik.

 

W dniu 8.07.2020 o 00:00, absolutarianin napisał:

Także niech każdy, który boryka się ze swoimi problemami i depresją jak on

Każdy ma swój problem i jest on dla niego najmojszy.

Poruszaliśmy już ten temat: ktoś ma tragedię bo nie rucha a kto inny w tym czasie walczy z porażeniem mózgowym swojego dziecka. Ile ludzi tyle kalibrów.

W dniu 8.07.2020 o 00:00, absolutarianin napisał:

"życzę każdemu, by zdobył tak wielkie pieniądze, jak ja i przekonał się przy okazji ile one są warte"

"Pieniądze tylko wzmacniają to, jaki jesteś" powiedział ktoś inny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Jim miał tego farta, że poznał osobiście Eckharta Tollego. Też bym tak chciał.

 

W dniu 8.07.2020 o 00:00, absolutarianin napisał:

Facet, który miał modelki

I co z tego że miał? Kobieta nie ma nic wspólnego ze szczęściem faceta. Pierdoli się w mainstreamowych mediach głupoty, że jak znajdziesz drugą połówkę, to będziesz szczęśliwy. Nie, nie będziesz.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój kolega spotkał u dewelopera we Wrocławiu przy podpisywaniu umowy jedynego polskiego kosmonautę niejakiego Mirosława H. którego syn po pijaku rozbijał się kiedyś po mieście.

 

Ja zaś spotkałem niejakiego Karola Wojtyłę na audiencji w Watykanie.

 

I co z tego?

 

Kobieta nie jest miarą szczęścia mężczyzny, ani nawet miarą sukcesu, ale jest miarą braku większych mankamentów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Magician napisał:

Pan Jim miał tego farta, że poznał osobiście Eckharta Tollego. Też bym tak chciał.

W sensie "gdy uczeń jest gotowy zjawia się mistrz" czy były tego jakieś inne powody (reklamowe np.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, absolutarianin napisał:

Kobieta nie jest miarą szczęścia mężczyzny, ani nawet miarą sukcesu, ale jest miarą braku większych mankamentów.

Zgadzam się i nie zgadzam się jednocześnie. Witamy w świecie fizyki kwantowej. Superpozycja. Kot żywy i nieżywy. Obserwator definiuje rzeczywistość, ona sama nie istnieje. Double slit experiment.

 

Gdy tylko myszek zasygnalizuje jakiś swój mankament (świadomie lub nie), to myszka boża natychmiast kieruje swą uwagę na inną lepiej rokującą gałązkę. Laska jest z tobą dopóki nie zobaczy kogoś lepszego, z którego będzie miała większy zysk.

 

A tak na poważnie, to Rupert Spira wygłosił spaniały i pszny wykład o szczęściu. Bez mankamentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2020 o 00:00, absolutarianin napisał:

"życzę każdemu, by zdobył tak wielkie pieniądze, jak ja i przekonał się przy okazji ile one są warte"

Lepiej mieć przej**ne w życiu z forsą na koncie niż bez niej. Poznałem kiedyś przez przypadek pewnego staruszka, któremu zmarła żona. Został z piątką dzieci na gospodarstwie, biednym gospodarstwie, sam musiał się wszystkim zająć i dał radę. Nikt o nim nie pisze, nie wspomina. Jest mnóstwo ludzi mających prze**ny los, o których nikt się nie dowie, nie doceni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Godzinę temu, absolutarianin napisał:

Sugeruję, że jesteś słabo oczytany, skoro nie słyszałeś o kobiecie Jezusa. Zajrzyj do indyjskich źródeł. 

O kobiecie to jeszcze nie słyszałem choć o tym niby życiu w Indiach tak. Dla jasności czemu Jezus zaczął swoją służbę od ok 30 roku życia bo wtedy już był koniec na podjęcie decyzji albo służenie w świątyni albo małżeństwo. A nie no przecież miał dziecko z Marią Magdaleną co Watykan ukrywa, marnujesz swój intelekt na śmieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wulfing von Rohr "Was lehrte Jesus wirklich?" (jest polskie tłumaczenie)

a u nas nasz akademik wileński Wacław Korabiewicz "Tajemnica śmierci i życia Jezusa"

 

Co robił Jezus w okresie kiedy przestał heblować stoły w Nazarecie aż do momentu w którym zaczął nauczać? Coś jakby brakuje kilkunastu dość ważnych dla mężczyzny lat.

 

Józef z Arymatei - tajemniczy bogaty gość, z którym dogadali się apostołowie, by złożyć tam ciało Jezusa...

 

Czemu Jezusowi nie połamano goleni?

 

Co podano Jezusowi na gąbce w trakcje pasji?

 

Dlaczego pod krzyżem stały te a nie inne kobiety?

 

Dlaczego w Indiach też jest grób Jezusa i ślady chaty, gdzie żył podobno z jakąś kobietą?

 

Te i wiele innych pytań, na które chrześcijanie nie mają sensownej odpowiedzi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Sorry za odkop ale Na Gałęzi dodał nowy film poświęcony Jimiemu, być może większość informacji powtarza się względem tego co dodał @absolutarianin ale w tym filmie zawarte są piękne słowa Jimiego Carreya:

 

[Fragment 0:43-1:14]

Kiedy tworzysz samego siebie, aby osiągnąć sukces

będziesz musiał albo zniszczyć tę kreację,

i pozwolić się pokochać lub znienawidzić za to kim naprawdę jesteś,

albo będziesz musiał zniszczyć to kim naprawdę jesteś

i umrzeć wcielając się w postać, którą nigdy nie byłeś.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.