Skocz do zawartości

Slut-shaming - opinie


Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Analconda napisał:

Prawda - bo jak już się cywilizacja rozwinęła to ą zasiłki, parytety, dopłacanie do emerytur kobiet więc nie trzeba bachora robić. A wcześniej nikt się by pasożytem nie zajął. A jak miała dzieciaka to wiadomo, że prymityw chcąc zająć się dzieciakiem musiał też się podzielić z taką prymitywką. Proste.

A to ciekawe bo wiesz ja jestem jedną z tych kobiet która jakoś nie ukrywa że jej celem nie jest posiadanie dzieci. I wiesz jakoś nie dlatego nie chce ich mieć bo są zasiłki i emerytura xD. Wychodzę z założenia - będzie to będzie, nie będzie to nie będzie, starać się nie będziemy specjalnie. To nie jest mój priorytet. I nie chce zasiłków - wole zarobić sama na siebie xD. Jakoś nigdy nie pomyślałam by mieć dziecko by miał nie kto mną w przyszłości zająć, albo żeby uwiązać partnera albo matko zmuszać partnera do posiadania dzieci. Jakoś mój i bez dzieci ze mną jest ?, i się różnymi rzeczami "dzieli". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda Ciekawi mnie bracie jak długo zamierzasz sobie coraz bardziej dopierdalać. 
 

Po stwierdzeniach że ,,jestem odpadem genetycznym” Bóg wie co wymyślisz następnego.

 

Jedno wiem że pille oraz osoby w necie pokroju twego wiernego ucznia @DuchAnalityk i ciebie robią krzywdę chłopakom. Tym spokojnym/nerwicowym-emocjonalnym chłopakom.

 

Jak byłbyś tym chadem co występuje jeden na 10 milionów facetów to i tak byś się przyczepił że są inne chady, lepsze.

 

Idź gościu do specjalisty i pomóż sobie. I odetnij internet i treści które cię zniszczyły.

 

*nikogo te badania nie obchodzą. Na żywo też rozmawiasz z teczką badań pod ręką ? 
 

*ewentualnie mając wyliczenia proporcji które znasz, porób sobie zabiegi i będziesz ideał/miodzio.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BlacKnight człowieku, jakiego ucznia xD Piłeś coś ? Moje poglądy nie mają nic wspólnego z poglądami Analcondy. Przestań się ośmieszać, ja i Analconda mamy różne poglądy, i nikomu nie robię krzywdy, wręcz przeciwnie. Krzywdę innym to robią osoby twojego pokroju, które kłamią ludzi i wmawiają im kit. Oczywiście nie masz żadnych argumentów, więc powielasz mity, ale czego można się było po tobie spodziewać ?

 

Blackpill nikogo nie krzywdzi, to nie jest tak, jak ty sobie prawdopodobnie wyobrażasz, że ktoś ma cudowne życie i nagle poznaje blackpill i wszystko się sypie, jest odwrotnie, jak ktoś ma problemy z kobietami, to poznaje redpill i blackpill by poznać przyczynę problemów.

 

Moje poglądy to moja sprawa i ty się za mnie nie wypowiadaj. 

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Lalkaa napisał:

A to ciekawe bo wiesz ja jestem jedną z tych kobiet która jakoś nie ukrywa że jej celem nie jest posiadanie dzieci. I wiesz jakoś nie dlatego nie chce ich mieć bo są zasiłki i emerytura xD.

Dobra ale czaisz o co chodzi - a w ogóle jaki to ma związek z tematem?

 

 

6 minut temu, BlacKnight napisał:

@Analconda Ciekawi mnie bracie jak długo zamierzasz sobie coraz bardziej dopierdalać.

Po stwierdzeniach że ,,jestem odpadem genetycznym” Bóg wie co wymyślisz następnego.

Jaki to ma związek z tematem ma to, że jestem odpadem?

 

7 minut temu, BlacKnight napisał:

*nikogo te badania nie obchodzą. Na żywo też rozmawiasz z teczką badań pod ręką ? 

Tak.

 

18 minut temu, Lalkaa napisał:

Jakoś nigdy nie pomyślałam by mieć dziecko by miał nie kto mną w przyszłości zająć

No właśnie - a kiedyś myśleli. Dobra - odniesiesz się merytorycznie do wcześniejszego merytorycznego postu jaki tu wniosłem?

Czyli tego tu:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Laryssa napisał:

Mogłabym akceptować propozycje seksualne od różnych nieciekawych typów,

Tu problem i tragedia jest taka, że kobiety nie potrafią obiektywnie oceniać wartości mężczyzny.

 

Godzinę temu, DuchAnalityk napisał:

Blackpill nikogo nie krzywdzi,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Analconda napisał:

99.99% kobiet dzieciaka woli zrobić z badboyem / chadem

Ostatnio wyleciało z forum tylu zasłużonych Braci, którzy naprawdę pomagali innym, a ten kolega wyżej nie wiadomo czemu cały czas jest i zaśmieca to forum bzdurami, które mogą naprawdę komuś zaszkodzić. 

 

Pytam się czemu?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda Wnoszę o bana na forum dla Ciebie, twoja osoba jest nieprawdopodobnie szkodliwa dla ogółu. Wejdzie tutaj jakiś swiezak, zobaczy Twoje wypociny, zobaczy ile masz plusów i postów i zryje sobie betret, bo nie zdąży Cię poznać i tego, jakim błaznem jesteś. 

Forum ma podobno pomagać chłopakom... Ty jesteś po prostu szkodliwy. Stali bywalcy traktują z przymrużeniem oka to, co nazywasz merytoryka i "dowodami",bo widzą te pierdolenie codziennie i wszędzie, że jestes niereformowalny... Ale reszta? Ilu "nowym" chłopakom może to zepsuć światopogląd... 

Edytowane przez prod1gybmx
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Taboo napisał:

kolega wyżej nie wiadomo czemu cały czas jest i zaśmieca to forum bzdurami

Właściwie powtarzam to co kiedyś Marek mówił w audycjach i to chyba w każdej. Tylko zamiast chady mówił samce alfa.

 

16 minut temu, prod1gybmx napisał:

Forum ma podobno pomagać chłopakom...

Dyskusja w tym temacie polega na czym innym. Ja dyskutuje z userami a Ty wchodzisz i stosujesz argumentum ad personam.

Robisz tu offtop - rajdujesz ten wątek.

 

18 minut temu, prod1gybmx napisał:

@Analconda Wnoszę o bana na forum dla Ciebie

To nie jest temat od tego.

 

Możecie zacząć prowadzić merytoryczną dyskusję która skończyła się na poprzedniej stronie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Analconda napisał:

Dyskusja w tym temacie polega na czym innym. Ja dyskutuje z userami a Ty wchodzisz i stosujesz argumentum ad personam.

Robisz tu offtop - rajdujesz ten wątek.

W kolejnym temacie kontynuujesz swoją narracje... Czyli jak nie wyglądasz jak model, to nie masz szansy na satysfakcjonujące życie. Co jak wiemy, oprócz Ciebie, jest kompletną bzdurą.

Dajesz do zrozumienia, że najważniejszy w życiu jest seks i wyrywanie panienek, a jeśli nie jesteś taki, albo taki, to żyją z Tobą żeby Cie wykorzystać. TO JEST SZKODLIWE. 

To, że Ty masz zatruty łeb tymi bredniami, to nie truj go innym.

Z tym ad personam daj se kurwa spokój, zarzucasz to każdemu i wszędzie w przekonaniu, że to jest jakaś niepodważalna riposta, nawet tam, gdzie nikt Cie osobiście nie obraża. BRAWO. Podpowiedź. Jak już wyjdziesz z piwnicy i jak ktoś będzie miał do Ciebie jakiś problem, to nawet nie zdążysz wypowiedzieć tego "magicznego zaklęcia". ;) Zapraszam na arene

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie od dłuższego czasu zastanawia inna kwestia. 

Mam koleżankę, która nie jest dziewicą (30 lat), wyszła ostatnio za mąż, za chłopaka, który ma 23 lata. On był prawiczkiem.

Jest katoliczką, on też. Stąd postanowili w swoim związku poczekać do ślubu z inicjacją seksualną.  

Chłopak oświadczył się jej po około trzech miesiącach znajomości, chcąc jak najszybciej wziąć ślub. Zasadniczo zabawiali się ze sobą (seks oralny), ale jako pokorna katoliczka oczywiście nie pozwoliła mu w siebie wejść (sprytnie).  

Uważam to za bardzo interesujące zjawisko. W noc poślubną razem spożywałam z nimi kolację (gulasz z dzika), popijany dużą ilością czerwonego wina. Moja koleżanka chciała jeszcze pić, z nami. Tymczasem jemu bardzo się spieszyło... 

 

I tak sobie czasami rozmyślam, czy seks mógł/może stanowić motywację do zawarcia związku małżeńskiego. To mnie zastanawia. Ewentualnie zaangażowania się w związek. Jeśli tak, to te wszystkie "związki", są pozbawione sensu. 

 

Co mnie jeszcze zastanawia - jeśli seks bywa niekiedy siłą napędową bycia z kimś, a osoby zaczynają się ze sobą spotykać. Umawiają się na randki, ona odgrywa cnotliwą, szanującą się dziewczynę, seks zawsze na czwartej randce, "żeby sobie nie pomyślał, że jestem zbyt łatwa". 

Potem zwykle jest seks.  

Ale zastanawiam się jaki to w ogóle ma sens. 

Chłopak zwykle ma na twarzy wypisane, kiedy zależy mu tylko na seksie, i do tego nie trzeba 3 randek, żeby się o tym przekonać. 

Oto dlaczego uważam, że czekanie z seksem do czwartej randki jest pozbawione większego sensu. A ogólnie, to wszystko pozbawione jest sensu. 

A, co do mnie, to zależy. Nigdy nie spotkałam się z nikim z Internetu i nigdy nie miałam konta w serwisie randkowym. Nigdy nie wróciłam z imprezy z chłopakiem. A bywam czasami na imprezach, i niejednokrotnie mi to proponowano, stawiając drinki, jeden za drugim, i obiecując nazajutrz kąpiele w jacuzzi z szampanem i truskawkami w bitej śmietanie (!).  

Z tego wszystkiego cieszę się, że drinki mam zwykle za darmo.

I oto dlaczego miałam wielu partnerów seksualnych, a mi z nimi nie wyszło. 

Prawda jest taka, że jesteście nudni. I nie chce mi się z wami zazwyczaj gadać i tego wszystkiego utrzymywać, dbać o relację. A nie spotkałam jeszcze osoby dla której chciałabym się starać. Boję się czasami, że okażecie się po piątej randce tak nudni, że nawet nie będzie mi się chciało z wami ruchać. 

 

 

 

 

Edytowane przez JudgeMe
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, JudgeMe napisał:

Boję się czasami, że okażecie się po piątej randce tak nudni, że nawet nie będzie mi się chciało z wami ruchać. 

 

4 minuty temu, Brat Jan napisał:

I nawzajem :D

Rozwiązanie waszego dylematu jest nadzwyczaj proste, zacznijcie się ruchać na pierwszej randce, dokładnie NA, a nie po.

 

Unikniecie rozczarowań przynajmniej tych, których się obawiacie, aczkolwiek mogą pojawić się inne ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JudgeMe

 

Mam takie pytanie, co sądzisz o kobietach, które ruchają się tylko z pustymi jak but chadami, a potem narzekają na brak tematów do rozmowy ? Jestem bardzo ciekawy twojej odpowiedzi.

 

Jak ja pamiętam czasy szkolne, to żadnej koleżanki nawet przez moment nie interesował kolega z mat-fiza, czy kolega, który interesował się filozofią. Oni dla kobiet nie istnieli. Ci co interesowali się historią również dla kobiet byli powietrzem. Natomiast wszystkie latały i dawały dupy wysportowanym chadom z technikum bądź zawodówki. Może to jest przyczyna tego, że nie ma oczym gadać po seksie i przed nim ? Jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacją, by intelektualista, czy osoba zainteresowana naukami ścisłymi, czy filozof dostał szansę na ruchanie od kobiet. Dlatego te teksty mnie po prostu dziwią i na prawdę czasem mnie to szokuje. Dla pewnych kobiet odpowiedź jest prosta, niech zamiast latać za pustym chadem, dla którego są workami na sperme zaczną uprawiać seks właśnie z tymi mat-fizami, filozofami i innymi ciekawymi umysłami to nie będą narzekać na brak tematów do rozmów. Kobiety narzekają, że z mężczyznami prócz seksu nic się nie da zrobić o niczym nie da się porozmawiać, bo unikają takich mężczyzn, bądź nie dają im szansy. Na studiach jest nieco inaczej ale dalej podobnie, studentek nie obchodzi ten bystry tylko ten wysportowany z zawodówki, a potem narzekanie.

 

Inna sprawa o czym rozmawiać z kobietami ? Większość kobiet jest ograniczona do oglądania seriali. Nawet na studiach koleżanki poza serialami nie mają prawie nic do powiedzenia. Nawet koleżanki z studiów z matematyki nie chcą o matmie rozmawiać, bo jak twierdzą ich to tak naprawdę nie obchodzi xD Potem wracają z uczelni oglądają seriale, walą się ostro z Oskarem Dewoleperskim, a potem narzekają, że ci faceci to po seksie nie mają nic ciekawego do powiedzenia.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DuchAnalityk ja byłam w mat-fizie i 90% facetów z mojej klasy ma żony. Jeden typek przez całe 3 lata nie odezwał się słowem do nikogo, ale jakimś cudem  jako pierwszy z klasy nastukał dwójkę dzieci. W czasach licealnych było różnie, wszystkie inne klasy miały nas za ultranerdów, ale wszyscy jakoś się później wyrobiliśmy ;) 

 

Edytowane przez sol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Boję się czasami, że okażecie się po piątej randce tak nudni, że nawet nie będzie mi się chciało z wami ruchać. 

Cytat

I nawzajem

 

26 minut temu, Mosze Red napisał:

Rozwiązanie waszego dylematu jest nadzwyczaj proste, zacznijcie się ruchać na pierwszej randce, dokładnie NA, a nie po.

 

Unikniecie rozczarowań przynajmniej tych, których się obawiacie, aczkolwiek mogą pojawić się inne ?

 

Chcesz mnie, że tak napiszę zeswatać na randkę z  @JudgeMe ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, JudgeMe napisał:

I tak sobie czasami rozmyślam, czy seks mógł/może stanowić motywację do zawarcia związku małżeńskiego. To mnie zastanawia. Ewentualnie zaangażowania się w związek. Jeśli tak, to te wszystkie "związki", są pozbawione sensu. 

Przecież gdyby nie seks (popęd facetów) to by Was nikt kijem nie tknął ;)

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sol Co to ma do rzeczy ? Absolutnie nic. Co z tego, że będzie miał żonę ? To oczywiste, że będzie miał, tylko co z seksem ? Jakiej będzie jakości ? Ile go będzie ? Czy ta żona będzie go pożądać ? I kiedy ten pierwszy seks dostanie ? Po ukończeniu studiów, jak już jego żona się wyszalała ? Taki facet o jakim mówisz to za seks zapłacić uwiązaniem się ślubem i nie wiadomo jeszcze czym, to nijak ma się do kochanków w okresie młodości. To, że mat-fiz znajdzie żonę, nie znaczy, że jakaś kobieta się nim interesuje. Bo właściwie jak ten mat-fiz był w celibacie na studiach, to co w tym czasie robiła jego przyszła żona ? Gdzie ona była wtedy ? U Oskara Pędzlaka w apartamencie ? 

 

 

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem wam pewną historię z życia pewnego człowieka. Mianowicie było pewne małżeństwo, mąż i żona, którzy znali się od 16 roku życia. W związek weszli w wieku 28 lat(byli w tym samym wieku) i w wieku 30 lat wzięli ślub. Zwykła historia, niby nic ciekawego, tylko ja zadaje sobie jedno pytanie, mianowicie, gdzie ona do cholery była między jego 16, a 28 rokiem życia ?(Bo od 16 roku życia się znali) On w tym czasie nie miał seksu, nie był zamożny, a w wieku 28 lat, gdy już się czegoś dorobił, to nagle się okazało, że jest "miłością" jej życia. Nie sądzę, by ona żyła do tego czasu w celibacie, bo z tego co powszechnie wiadomo miała aktywne życie seksualne, on nie. I tu jest właśnie problem. Po pierwsze ona się z nim związała, dopiero gdy się czegoś dorobił, po drugie ona do 28 roku życia jebała się z Oskarami Dewoloperami i Chadami, a jak już się wyszalała, to łaskawie do niego przyszła i nagle związek. Czyli, gdy on był uczniem, potem studentem, potem pracującym człowiekiem to ona miała go w nosie. W tym czasie, gdy on się edukował, potem rozpoczynał pracę, to ona się ruchała z Bad-boyami i Chadami. I to jest problem. Gdzie była jego żona zanim się poznali ? W apartamencie Oskara! A potem nagle ukrywanie przeszłości seksualnej, udawanie mentalnej dziewicy, seks rzadko i do tego tylko klasycznie, w jednej pozycji. I kobieta zachowuje się jakby jej przeszłość seksualna nie istniała, ukrywa to, nawet o tym nie wspomina.

 

 

Znam wielu mężczyzn, którzy wspominali, że swoje żony znali na długo przed tym jak weszli w związek i się im strasznie podobały, tylko, że one ich nie chciały, a potem nagle Bum!, w wieku 28 lat taka zmiana.

I potem te dziwne sytuacje w małżeństwie, gdzie mąż nawet nie wspomina o dawnych latach, nawet bałby się spytać, co robiła w młodości, albo czemu w wieku 23 lat go nie chciała i wolałby zapomnieć o tym, że kiedy on w wieku 23 lat walił konia, to ona prowadzała się z jakimiś gachami, którzy byli niby zwykłymi "kolegami", a w rzeczywistości rypali ją równo. I to udawanie w małżeństwie, jakby tamten okres nie istniał, a żonka pewnie w sobie doskonale wie, co jej mężowi w głowie siedzi i co go tak naprawdę boli, a jakby w ich towarzystwie ktoś wspomniał o dawnych kolegach, to ta dziwna konsternacja na twarzy żony i ten wypalona mina męża, który domyśla się, kim naprawdę byli ci "zwykli koledzy".

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DuchAnalityk przecież każda się rucha na baletach. Nawet ta zakompleksiona nerdka. Nie ma to jak postrzegać świat przez pryzmat przerysowanego stereotypu. 

 

A może. O zgrozo, ona zwyczajnie go wcześniej nie znała? Może sama rozwijała kariere? Może trafiała na innych gości jemu podobnych z którymi jej nie trybiło? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, JudgeMe napisał:

Prawda jest taka, że jesteście nudni. I nie chce mi się z wami zazwyczaj gadać i tego wszystkiego utrzymywać, dbać o relację. A nie spotkałam jeszcze osoby dla której chciałabym się starać. Boję się czasami, że okażecie się po piątej randce tak nudni, że nawet nie będzie mi się chciało z wami ruchać. 

Jesteśmy nudni! Nie trać radości życia i nie angażuj się w dłuższe relacje z żadnym gościem! Pamiętaj! Tylko seks, nie próbuj być zabawna, nie zawracaj facetom gitary, najlepiej z nimi nie gadaj, tylko się wypinaj. ;) Oczywiście wszystko dla Twojego dobra!

37 minut temu, Brat Jan napisał:

Chcesz mnie, że tak napiszę zeswatać na randkę z  @JudgeMe ? :D

filing_images_438fa8c934a6.jpeg

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DuchAnalityk parki się porobiły w większości na początku studiów, niektóre w liceum jeszcze. Niektórzy mieli wiele dziewczyn, różnie było. Jeden koleś poznał swoją żonę jeszcze w LO, ale rok po ślubie okazało się że w innym mieście ma dosłownie drugą rodzinę (na marginesie - rudy, 170 cm, a taki cwany). Jeszcze inny z klasy też poznał swoją żonę w LO, laska jest teraz modelką  mega się wyrobiła od czasów LO i wielki szok - nie zostawiła go! ;) Ale ja jestem z pokolenia późnych 80, wy z 90/00 to pewnie inny świat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Znam wielu mężczyzn, którzy wspominali, że swoje żony znali na długo przed tym jak weszli w związek i się im strasznie podobały, tylko, że one ich nie chciały, a potem nagle Bum!, w wieku 28 lat taka zmiana.

To problem tych mężczyzn, nie twój. Ty nie dasz się tak zrobić i każdy kto przyswoił treści z forum.

 

Ja bez forum jak po 10 latach ktoś by mi wyznał ,.miłość” to bym zbył śmiechem.?

56 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Jakiej będzie jakości ? Ile go będzie ?

Nie jestem czasem, chyba i jak już miałem dziewczynę to prułem ją do ostatniego dnia związku a nawet pare dni po.

 

Było go dużo i był dobry.

I to wszystko z głową przesiąknięta rycerskimi przekonaniami. 
 

Nigdy nie wiesz kto jak ma w łożku. Niepozorny poza domem w domu może być kimś innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, DuchAnalityk napisał:

co sądzisz o kobietach, które ruchają się tylko z pustymi jak but chadami, a potem narzekają na brak tematów do rozmowy ? Jestem bardzo ciekawy twojej odpowiedzi.

Nie wiem, nie znam takich osób i nie mogę sobie tego wyobrazić. 

 

3 godziny temu, DuchAnalityk napisał:

Jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacją, by intelektualista, czy osoba zainteresowana naukami ścisłymi, czy filozof dostał szansę na ruchanie od kobiet.

To mamy inne doświadczenia. 

Znasz kogoś takiego osobiście? 

Bo ja znam, i wszyscy mają już żony. 

3 godziny temu, DuchAnalityk napisał:

Dla pewnych kobiet odpowiedź jest prosta, niech zamiast latać za pustym chadem, dla którego są workami na sperme zaczną uprawiać seks właśnie z tymi mat-fizami, filozofami

Ja zawsze przyciągam konkretny typ ludzi. Miałam o czym z nimi rozmawiać, nie w tym rzecz. Nie rozumiesz. 

Dla Ciebie bycie nudnym jest równoważne z brakiem tematów do rozmów. 

2 godziny temu, prod1gybmx napisał:

Nie trać radości życia i nie angażuj się w dłuższe relacje z żadnym gościem! Pamiętaj! Tylko seks, nie próbuj być zabawna, nie zawracaj facetom gitary, najlepiej z nimi nie gadaj, tylko się wypinaj.

Nie będę niczego robić na siłę, kiedy widzę, że nie iskrzy. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.