Skocz do zawartości

Ilu naprawdę bezrobotnych jest w Polsce? Różne badania, różne wyniki


Patton

Rekomendowane odpowiedzi

"Bezrobotni" to niewielka część. Bezrobotny chwilowo nie ma pracy ale zaraz będzie miał nową.

 

A tu powinna być mowa o nierobach, pasożytach i ludzi którzy w teorii pracują a faktycznie nie.

Praca – miara wysiłku włożonego przez człowieka w wytworzenie danego dobra

 

  • Nieroby - osoby którym nie che się pracować.
  • Urzędnicy - większość nie jest w ogóle przydatna - zwykłe pasożyty których jest pół miliona.
  • Wojsko - 100.000 bezproduktywnych.
  • Politycy - tych pozostawię bez komentarza.

Należy ich doliczyć do bezrobotnych moim zdaniem. Bo jak mierzyć bezrobocie? 3 miesiące bez pracy, rok, dwa? Trwale bezrobotni albo tacy którzy śmieją się w twarz reszcie społeczeństwa - wymieniłem wyżej.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minutes ago, Analconda said:

Należy ich doliczyć do bezrobotnych moim zdaniem

Są też nauczyciele faktycznie na połowie etatu (znam takiego, który pracował normalnie i musieli mu zapłacić drugie pensum jako nadgodziny).  

48 minutes ago, Analconda said:

Wojsko - 100.000 bezproduktywnych

Tu się nie zgodzę, jeśli robią to co powinni czyli dbają o swój poziom wyszkolenia i o sprzęt to pracują. W praktyce pewnie wielu siedzi za biurkiem. Widziałem kiedyś pułkownika który w biurze miał kolekcję modeli 1:72 :).

Ale dopóki jednostka była dobrze zorganizowana to w sumie czemu miał by dla relaksu sobie nie posklejać.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Patton napisał:

A co wy o tym myślicie?

Myślimy, że wiele wskaźników jest oderwanych od rzeczywistości.

Najbardziej bliski rzeczywistości jest szacunek:

 

Cytat

Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy z Konfederacji Lewiatan, szacuje, że bez pracy jest obecnie od 1,25 mln do 1,3 mln Polaków, czyli 7,8 proc. ogółu zatrudnionych.

Jak to policzyła? Od liczby zarejestrowanych w urzędach odjęła 300 tys. tzw. biernych zawodowo, którzy są tam tylko dla ubezpieczenia. Doliczyła za to 50 tys. osób, których "nie widzą urzędy pracy", bo są oni zarejestrowani tylko w ZUS do zasiłku solidarnościowego i ok. 15 tys. zwolnionych w trakcie wypowiedzenia, którzy jeszcze nie mają prawa do rejestracji, a także 400 tys. samozatrudnionych i na umowach zlecenie, którzy są na postojowym i nie mają szans na powrót na pracy w tym roku.

Jak podkreśla, wyliczenia te nie są pełne. Należy do nich wliczyć też część osób, które do 12 lipca przebywają na zasiłkach opiekuńczych wypłacanych przez ZUS w związku z COVID-19. Takich osób jest aż ponad 1 mln.

Według Fedorczuk kiedy świadczenie się skończy i pracownicy ci wrócą do pracy, może zdarzyć się tak, że pracodawców nie będzie stać na wypłatę im wynagrodzeń i wtedy posypią się kolejne zwolnienia. Ile? Nie potrafi tego oszacować.

- Sytuację na rynku pracy poznamy, kiedy skończy się pomoc z tarcz antykryzysowych oraz dodatek solidarnościowy, wówczas będzie można precyzyjnie określić rozmiar szkód, jakie wyrządził koronakryzys – uważa ekspertka.

Moim zdaniem (czyli na tzw chłopski rozum) bezrobotny/a jest osoba, która nie ma aktualnie źródła dochodu z pracy własnej, ORAZ aktywnie poszukuje takiego źródła.

Jeżeli ktoś żyje z kapitału/męża/dzieci/zbierania surowców wtórnych i nie jest zainteresowany/a podjęciem pracy zarobkowej (bez względu na rodzaj kontraktu), to po prostu NIE jest bezrobotny/a. Raczej - bezproduktywny ? Ale to już bardziej kategoria ekonomiczna, niż społeczna.

 

Problem taki, że ciężko jest owo bezrobocie przełożyć na liczby...

 

2 godziny temu, Analconda napisał:
  • Urzędnicy - większość nie jest w ogóle przydatna - zwykłe pasożyty których jest pół miliona.
  • Wojsko - 100.000 bezproduktywnych.
  • Politycy - tych pozostawię bez komentarza.

Uwielbiam takie populistyczne pierdolenie.

Jakbym Korwina słyszał ?

 

Dodaj jeszcze służbę zdrowia, policję, straże municypalne itd

O, i zamiataczy ulic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, BlacKnight napisał:

Idź na pare dni w pole i zobaczysz bezproduktywność.

I co? Powstaną nowe budynki? W Koreii Północnej żołnierzyki robią za budowlańców - i taką postawę to ja szanuję. W Polsce nic nie robią, nie mają nawet żadnej wartości bojowej więc są tylko kosztem.

 

Godzinę temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Dodaj jeszcze służbę zdrowia, policję, straże municypalne itd

Chciałem bo oni też robią za państwowe i osoby takie jak ja które raz w roku korzystają z ich usług co miesiąc składają się na mercedesy i wille dla lekarzy. Ale jednak ich nie dodałem bo oni to przynajmniej ciężko pracują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z bezrobociem rejestrowanym jest taki problem że bezrobotny traci swój status jak pójdzie na np. Inwentaryzacje na 6 godzin. 

To jest traktowane tak samo jak podjęcie etatu. 

Jak takiemu wpada częściej praca dorywcza to mu się nie opłaca rejestrować 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Analconda napisał:

 

  • Wojsko - 100.000 bezproduktywnych.

Wypraszam sobie chłopaku takie teksty.

Co Ty możesz wiedzieć prócz tego, że siedzisz przed komputerem i narzekasz wiecznie na konstrukcje tego świata?

Tak łatwo Tobie osądzać, siać ferment i klasyfikować?

 

A co Ty takiego dobrego dla tego kraju robisz co? Co tworzysz? Przyczyniłeś się w jakikolwiek sposób do polepszenia tego kraju?

Z tego co pamietam to wieczny płacz z Twojej strony i gadanie: pracodawca to wyzyskiwacz i złodziej. Za to Tobie się należy za samo ,,być”.

 

Mam propozycje dla Ciebie:

Skoro żołnierze ,,nic nie robią” to zapraszam w szeregi. Będziesz miał w końcu to co chciałeś- zero wyzysku, pieniądze za nic.

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan III Wspaniałyale tak zupełnie szczerze nasz kontrwywiad w zasadzie nie istnieje, wywiad operuje na bliskim wschodzie w interesach Izraela, a wojsko ma sprzęt, który można po prostu wyłączyć u producenta, a serwisować możemy na zachodzie.

 

To tak po krótce, ale tak szczerze wojsko bez służb to tylko wydmuszka, państwo zresztą też... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mosze Black napisał:

To tak po krótce, ale tak szczerze wojsko bez służb to tylko wydmuszka, państwo zresztą też... 

Nawet minister spraw wewnętrznych to stwierdził:

1402759167_7z5er7_600.jpg

 

Wrzucam tego gościa z bólem i żalem, bo to nikt ciekawy, ale skoro był MSW i coś takiego powiedział, to chyba wiedział co mówi.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Analconda napisał:

Ale jednak ich nie dodałem bo oni to przynajmniej ciężko pracują.

Czyli najwięcej powinien zarabiać operator koparki ręcznej?
Albo napierdalający kilofem w kamieniołomie?

 

No offence, jedziesz "argumentem" tak populistycznym, że aż rączęta opadają.

Funkcje administracyjne są NIEZBĘDNE w każdej organizacji. Bez nich organizacja będzie fukncjonować chujowo albo wcale.

 

Przykład:

Jak weźmiesz sobie za żonę tą tutejszą wyśnioną dziewicę, która będzie strzec ogniska domowego, myć, sprzątać, gotować, prać, cerować i być tzw modelową dobrą żoną wpatrzoną w małżonka jak w obrazek to powiesz, że jest nierobem, nie robi NIC i jebać ją maczetą?

No stary...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Analconda napisał:

A tu powinna być mowa o nierobach, pasożytach i ludzi którzy w teorii pracują a faktycznie nie.

 

(...)

  • Nieroby - osoby którym nie che się pracować.

Z Twojego wiecznego narzekania na czacie jednoznacznie wynika, że zaliczasz się do tego grona, czyli jesteś bezrobotnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Krugerrand napisał:

Z Twojego wiecznego narzekania na czacie jednoznacznie wynika, że zaliczasz się do tego grona, czyli jesteś bezrobotnym.

Ja pracuję - nie chce ale muszę. A nieroby nie chcą i nie pracują.

 

4 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Czyli najwięcej powinien zarabiać operator koparki ręcznej?
Albo napierdalający kilofem w kamieniołomie?

Chodziło o to, że lekarz i pielęgniarka coś robią dla ludzi w porównaniu do politykierów, żołnierzyków i reszty pasożytów jak księża. Zagonić ich do roboty kurde.

 

6 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał:

A co Ty takiego dobrego dla tego kraju robisz co? Co tworzysz? Przyczyniłeś się w jakikolwiek sposób do polepszenia tego kraju?

Pracuje - cokolwiek robię to jest to dla gospodarki. A sorry - żołnierzyki którzy nic nie robią, bawią się na strzelnicy i mają się za niewiadomo jaką elitę pasą się na mojej ciężkiej pracy.

 

Tak "służą" krajowi, że 1 są na posyłki Amerykanów, 2 jeszcze rzekomo wielcy patrioci nie zebrali się i nie zrobili porządku z politykami razem z policją co oznacza, że to zwykłe sługusy polityków. Niedługo razem z policjantami którzy są jakkolwiek przydatni... powiedzmy będą ludzi na ulicach pałować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, lync napisał:

No nie do końca

Tak - mała grupa coś robi ale od tego są inni ludzie a najlepsze by były firmy prywatne.

 

I co - kilku raz w roku popracuje i co wielcy bohaterowie? 100.000 bezrobotnych żołnierzy całymi dniami siedzi i nic nie robi a ja płacę im za zabaweczki jak granaty i inne czołgi by im się zbytnio strzelanie do puszek nie znudziło.

 

Serio - ja nic do nich nie mam ale wzięliby się do normalnej, uczciwej pracy razem ze swoimi kolegami z góry czyli politykierami i resztą urzędasów zbyt miernych by ich ktoś wziął do firmy prywatnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.