Skocz do zawartości

Zawsze jest ten drugi


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, opisze to po krotce moją sytuacje bo myslalem ze to bedzie czysta sprawa juz nawet się nastawilem na porażke i nie wiem co o tym mysleć.

 

Poznałem pewną dziewczynę w maju, ona była po długim i burzliwym związku ktory zakonczyla w lutym, zapewniała mnie ze to koniec ze ją to nie obchodzi, ze ma juz to za soba, ogolnie koncowka tego zwiazku była dla niej trauma, i torturami i sama podjęła decyzje o rozstaniu. 

 

No i oczywiscie domyslacie się co się stało, wystarczyło ze ten ktos napisal co slychac i mignął jej na miescie a wszystkie uczucie wrocily do niej. Mimo ze w 'naszym zwiazku' padały juz powazne słowa ale wiadomo gowno warte są slowa trzeba zwracac uwagę na czyny. Przycisnalem ją i wyznała mi ze teskni za tamtym ale do mnie tez cos czuje, wiec zrobilem to co normalne tej syutacji zeby zachowac twarz i honor, zerwałem i myslalem ze bedzie po sprawie. Od zerwania minely 2 dni, a ona mi pisze rzeczy, ze była z kolega w KFC i widziala sie z nim i jakas jej kolezanka i dodała na koncu 'mowie Ci to zeby nie było' oczywiscie nie odpisywalem. I teraz wydzwania, oczywiscie nie odbieram. Zdaje sobie sprawe ze byłem tylko zabawka, zeby ona zapomniała o byłym i wszystkie jej uczucia do mojej osoby nie były do konca szczere. Nie wyobrazam sobie dalszego zwiazku z nia nie po takiej akcji, bo juz nigdy nie bede potrafil jej zaufać. Tylko mam pytanie po co ona sie tak zachowuje po co do mnie pisze co robi jak to juz nie moja sprawa, tym bardziej zwiazane z byłym. po co dzwoni? zeby mi o tym powiedzieć? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu miałem identyczną sytuację, tyle że ja miałem lat 45 a ona 39, no więc można już powiedzieć dorośli.

Pobujaliśmy się ze 2-3 miechy i jak tylko jej były się o tym dowiedział, to namotał tak, że do niego wróciła.

Do dzisiaj wypisuje do mnie jakieś pierdy, a to że tęskni, a to że żałuje i do dzisiaj z nim siedzi,

także w chuju miej co ona tam pisze i gada, bo twoja rola to bycie tylko czasoumilaczem, kiedy ma nudy z tamtym.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak powinno być.

Kobieta potrafi rozjaśnić życie wielu mężczyznom, dlatego nie rozumiem czemu miałaby marnować nadwyżki zamiast dać je komuś w potrzebie.

To przecież wręcz humanitarne.

Żeby tak wszystkie robiły świat byłby szczęśliwszy.

 

Pamiętaj:

Ty też jesteś drugi dla innego pierwszego.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.07.2020 o 23:20, Adam1994 napisał:

Tylko mam pytanie po co ona sie tak zachowuje po co do mnie pisze co robi jak to juz nie moja sprawa, tym bardziej zwiazane z byłym. po co dzwoni? zeby mi o tym powiedzieć? ?

Bo jest osobą niedojrzałą i niesamodzielną. Nie umie żyć sama, potrzebuje koniecznie kogoś komu będzie się mogła wygadać, kto da atencję, z kim da upust swoim emocjom np. ostrej jazdy w łóżku.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie, wracam do tego tematu bo ponad miesiącu, bo dałem dupy po całości :)  jak już mowilem po rozstaniu, bo ona wielce nie wiedziała co zrobić i kogo wybrać, caly czas mialem z nią kontakt, pisałem odbierałem.. Zrobiłem z siebie czasoumilacza w tym czasie ona robiła podboje pod swojego byłego, oczywiscie nic mi o tym nie mowiac, a kiedy dzwonila to mowila ze tęskni, ze o mnie myśli i tak dalej.. Nawet jak probowalem nie odbierac, czy nie odpisywac to brała mnie szantażem, ze mozemy skonczyc tą znajomość itp a ja oczywiście głupi dałem się nabrać. Zamiast odrazu zakończyć kontakt. Olać i zablokować ją wszędzie bo to odrazu było wiadome jak się skonczy, to miała mnie na smyczy do samego konca, az w koncu kontakt się urwał bo wrocila do frajera. Wiem, że za takimi osobami się nawet nie tęskni, jedyne co mnie ratuje to to, że nie odpalilem festiwalu frajerstwa w swoim wykonaniu, nie blagalem o powrot, nie robilem Romea i Julii kazdego wieczoru, poprostu byłem czasoumilaczem a wyszło tak jak ona sobie dokladnie zaplanowala.

 

Kulminacją tego była impreza, ktora odbyła się 3 tygodnie temu, do konca ukrywała fakt kim jedzie.. nie muszę mowic ze mielismy na nią jechac razem, mieliśmy juz domek itp.. bilety.. Ja musialem na ostatnia chwile kogos znalezc, i pojechal ze mna kumpel, a ona w najlepsze bawiła się z frajerem udając, że mnie nie zna.

Serio nie mogę tego pojąć jak kobiety mogą byc takie bez skrupolow i szacunku do emocji drugiej osoby. Wszystko to co mowiła mi, uczucia do mnie to były kłamstwa, zaklinała się, że juz do niego nie wroci bo tak ją skrzywdzil i co? Piekny widok sobie zafundowalem.

Edytowane przez Adam1994
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Adam1994 said:

Serio nie mogę tego pojąć jak kobiety mogą byc takie bez skrupolow i szacunku do emocji drugiej osoby. Wszystko to co mowiła mi, uczucia do mnie to były kłamstwa, zaklinała się, że juz do niego nie wroci bo tak ją skrzywdzil i co? Piekny widok sobie zafundowalem.

Bo nie słuchasz co mądrzy mówią.

"Hypegamy doesn't care" - Rollo Tomassi. Blog i YTube.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2020 o 17:56, Adam1994 napisał:

nie mogę tego pojąć jak kobiety mogą byc takie bez skrupolow

Nikt nie rodzi się wiedząc wszystko. Jeśli 1994 przy nicku jest twoim rokiem urodzenia, to jeszcze nie raz i nie dwa będziesz mógł się przekonać, 

do czego są zdolne kobiety, żeby chociaż na chwilę sobie podregulować samopoczucie, nie licząc się z nikim i z niczym. Obserwuj uważnie i się ucz.

Pierwsza lekcja życia za tobą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2020 o 17:56, Adam1994 napisał:

Ja musialem na ostatnia chwile kogos znalezc, i pojechal ze mna kumpel, a ona w najlepsze bawiła się z frajerem udając, że mnie nie zna.

Zaraz zaraz, to znaczy że i tak poszedłeś na imprezę gdzie by ona z jakimś typem, serio ? Jedyne co mnie by skłoniło do takiego kroku byłoby danie typowi po mordzie, wiem że pewnie nic nie zawinił, ale moje prymitywne instynkty wprost błagałyby oto. W innym przypadku sam w życiu bym tam nie poszedł, chyba że z jakąś fajną panną /kolegi nie liczę jako osoby towarzyszącej :) /.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Myslalem, ze to koniec tego koszmaru, ale jak się sami domyślacie jednak nie :D Kilka dni po tej imprezie o ktorej pisalem wczesniej odezwala się, że musimy poważnie porozmawiać. Tak kurwa wiem, że powinienem juz wtedy dać bloka i ogólnie olać tą niedojrzałą gówniarę, ale jak widać do końca jeszcze nie jestem wyleczony. Przyznam wam ze manipulantka z niej mistrzowska, jestem debilem, że znowu dałem się w to wciągnac.. Aż mi się nie chce tego pisać bo to idealnie wpasowuje się w schemat jaki pewnie doskonale znacie. Mianowicie zaczęła pierdolamento, że tęskni, że jednak z tamtym frajerem jej się nie układa, jest z nim myśli o mnie standard, wiem zlinczujcie mnie ale uwierzyłem w te pierdolenie.. Spotkaliśmy się raz.. mówiła mi dokładnie te same rzeczy. Mieliśmy cały czas kontakt, znowu chciała się koniecznie zobaczyć, no i kurwa aż nie wierzę, że to piszę, czemu się kurwa dałem nabrać? Bo jak się domyslacie drugie spotkanie już wyglądało inaczej, znowu pogubiona mała dziewczynka i ona musi podjąć jakąś decyzję. Domyslaćie się jaką.. Nie dodaje, że nam tym spotkaniu w sumie go ze mną zdradziła bo to już wgl jest kabaret.. Kilka dni po tym drugim spotkaniu, nadal mieliśmy kontakt ona pisała, dzwoniła jakby nigdy nic (wiem jestem idiotą) ale w KONCU (lepiej pozno niz wcale co?) napisałem ze chcę się odciąć, ona mi napisała poemat jak to było fajnie, ale jednak za wcześnie to zaczęliśmy, że ona musi nad sobą popracować itp(wiele otwartych furtek zostawiła w tym jej pierdoleniu) dzięki bogu ze mnie nie podkusiło zeby też jej wyjebać poemat, napisałem tylko OK, zyczę szczęscia, zaczęła dzwonić wypisywac rzeczy typu ze jednak to dla mnie nic nie znaczyło, typowe odwracanie kota ogonem, ale w końcu dała spokój. Tylko ja ją znam i wiem, że to nie jest kurwa koniec. Chyba liczy, że odpale festiwal frajerstwa ale nic z tych rzeczy :)

 

Jakie wnioski wyciągnałęm z tego 'drugiego epizodu'? 

Dodam, że 70% z tego drugiego kontaktu miało podtekst seksualny, więc frajer jej tego nie dawał to przyszła do mnie się dowartościować, jak juz to dostała to znowu poszła w długąąąą. Sprawdziła, czy nadal może mnie mieć, może? no to wracamy do frajera a piesek będzie czekał na panią.

 

Biczujcie mnie, że kurwa dałem się znowu nabrać na te gierki i manipulacje, jedyny plus, że zdaję sobie z tego sprawę..

Uf lepiej mi jak to z siebie wyrzuciłem, czekam teraz az ktoś mnie pierdolnie w łeb i to porządnie :)

 

 

W dniu 30.08.2020 o 12:33, Templariusz napisał:

Zaraz zaraz, to znaczy że i tak poszedłeś na imprezę gdzie by ona z jakimś typem, serio ? Jedyne co mnie by skłoniło do takiego kroku byłoby danie typowi po mordzie, wiem że pewnie nic nie zawinił, ale moje prymitywne instynkty wprost błagałyby oto. W innym przypadku sam w życiu bym tam nie poszedł, chyba że z jakąś fajną panną /kolegi nie liczę jako osoby towarzyszącej :) /.  

Czy warto się bić o taką kobietę? tfuuuuuuuuuu dziewczynkę? Moim zdaniem nie :) Moim zdaniem, są inne lepsze sposoby, i co by mi to dało? Podbilbym swoje ego? Chyba tylko na chwilę.. Co nie zmienia faktu, że kumpla musiałem powstrzymywać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.