Skocz do zawartości

Jestem małpą na kiju


Baros

Rekomendowane odpowiedzi

7 hours ago, Pancernik said:

No właśnie wydaję Ci się. Im większe kwoty zarabiasz, tym mniejsze ma to tak naprawdę znaczenie.

Chyba, że jeszcze zarabiasz bo lubisz ten sport sam w sobie. Lubisz jak ci wpadnie jakaś kwota na konto. A kto nie lubi? Ale i tak jesteś już tak zarobiony, że w sumie mógłbyś odpuścić na jakiś czas, ale nie odpuszczasz bo to lubisz. Wtedy uważam, że ilość nie ma znaczenia bo nie odkładasz na coś pieniędzy bo i tak stać cię na większość rzeczy, które dają "szczęście". Tylko lubisz sam proces zarabiania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac odwiedził temat i w zasadzie go wyczerpał.

Zasłużony pucharek.

 

Szczęście to stan wewnętrzny. 

Szczęście szukane na zewnątrz, wyrażane w chwilowych i ulotnych zachwytach 'stada' nad poszukującym, czy szukane w próbie gonienia za tym co wmawia 'świat-mainstream' jako szczęście - to ślepa uliczka.

 

W tym temacie rządzą niepodzielnie przemyślenia Marka Aureliusza.

Ave Caesar !

 

images?q=tbn:ANd9GcQAQe_IjPlCcHs7SUMksPj

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.