Skocz do zawartości

Klasyka podrywu - Książka Neila Strausa GRA


Adameo

Rekomendowane odpowiedzi

Książka Neila Strausa GRA, to klasyka tematu. Co myślicie o tym autorze i sposobach podanych w tej książce? GRA jest do ściągnięcia za darmo na docer.pl
Autor podaje prosty schemat:
Krok 2
Wybierz sztukę
Krok 2
Podejdź i otwórz
Krok 3
Zademonstruj wartość
Krok 4
Pokonaj płotki
Krok 5
Wyizoluj sztukę
Krok 6
Stwórz więź emocjonalną
Krok 2
Wywiedź w pole uwodzenia
Krok 8
Podkręć temperaturę drżenia
Krok 9
Zawiąż więź fizyczną
Krok 10
Przełam ostatni ruch oporu
Krok 11
Zarządzaj portfelem oczekiwań

 

Czy to działa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś całkowicie zielony w temacie (taki byłem ja) to książka ta prezentuje arcyciekawe zagadnienia dotyczące dynamik społecznych K-M.

Warto się zapoznać.

Przeczytałem zafascynowany.

Nie jestem wyznawcą PUA ale bazując na dynamikach socjalnych otwiera oczy na wiele zagadnień dotyczących interakcji ludzkich.

 

Jeśli chciałbyś przenieść sztuczki Straussa w stosunku 1:1 na grunt polski to raczej nie przejdzie.

USA to nie Polska.

Inna mentalność.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie te czasy, nie ta era, nie te kobiety :P

ale czytało się fajnie i miło wspominam lekturę :)

jak chcesz liznąć trochę PUA to dużo szukaj i czytaj ale NAJWAŻNIEJSZE - podchodź równolegle w tym czasie do kobiet i ucz się też samemu na wlasnych doświadczeniach ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tę drogę najpierw trzeba było odkryć.

Pionierom należy się szacunek.

Że książka trafiła i do kobiet to nic dziwnego, że dziś to już nie zadziała.

Psychika kobiet jednak się nie zmieniła od kilku(dziesięciu) tysięcy lat, znając ją można daleko (albo głęboko) zajść.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, DuchAnalityk napisał:

KLASYKA PODRYWU

 

comment_158471343325mRNzUeAw3M53dOp3BJhc

 

 

 

 

 

 

Dobre. Link w poście nie działa.

 

21 minut temu, Wincenty napisał:

nie te czasy, nie ta era, nie te kobiety

 

 

zgadza się

 

22 minuty temu, Wincenty napisał:

 

jak chcesz liznąć trochę PUA

 

Dla mnie ta książka to raczej rozrywka. Czytam ją jak czyta się historię starożytną. Miło jest poczytać o Sparcie ale te czasy już nie wrócą. Pytanie w pierwszym poście: "czy to działa" to było raczej pytanie retoryczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze nie do końca o PUA, ale ciekawą książkę dorwałem o kobiecej psychice: "Practical Female Psychology for the Practical Man". Autorzy to J. W. South, D. Clare, Franco. 

 

Godzinę temu, goryl napisał:

Moim zdaniem przerost formy nad treścią. To jest bardziej powieść niż poradnik, dlatego dla żądnych wiedzy polecam metodę Mystery - Zwab piękną kobietę do łóżka.

Fakt, powieściowa ksiązka. Ale myślę że warto zerknąć do niej i tak. ;)

Mysterego nie czytałem, ale pytanie czy nadal jego metody działają.

Kurła, z resztą podryw to nie metody. Zajebista pewność siebie i umiejętność "nawijki" robi robotę i bez tego całego PUA...  Nie żebym był ekspertem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neil Strauss to bardzo dobry pisarz, człowiek wykształcony, obyty z celebrytami. Robił wywiad z Tomem Cruisem, więc to nie byle leszcz, który przeszedł metamorfozę od 0 do bohatera. On operuje językiem niedostępnym dla przeciętnego zjadacza chleba. Ogromna wyobraźnia, trafne porównania, precyzyjny opis zwykłych sytuacji. To, jak on to opisał, a jak było w rzeczywistości to dwie różne sprawy. Książka jest po to, aby się sprzedała, ale jest świetna, jeszcze raz powtarzam. 

 

Gra i biografia Mansona zrobiona przez niego to wyśmienite lektury, ale dla mnie to było nie tyle o podrywie, co o metamorfozie mężczyzny. 

 

Koniec słodko-gorzki i zgodny z rzeczywistością. Ten styl życia nie jest dla każdego. 

 

Czytałem w wieku 20 lat, coś w tych okolicach, może trochę później. Rozmywa mi się. Byłem zafascynowany wizją męskiej przygody bardziej niż podrywem. To mi się rzucało w oczy, że przychodzi gość z ulicy i ma wsparcie kolesi, którzy wiedzą, jaką drogę przechodzi. Przynależność do grupy już rozbudza dalszy apetyt. Schemat relacji międzyludzkich rozbity na czynniki pierwsze, duża nowość. Techniki wyróżnienia się z otoczenia. Długo po lekturze nosiłem nietypowy naszyjnik. Miałem wiele komentarzy na jego temat, co mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że pewne sprawy działają, tylko trzeba wdrożyć do rzeczywistości, a nie tylko o nich wiedzieć. 

 

Sam Mystery to bardzo wysoki chłop, chyba 2 metry typa, on już z daleka rzucał się w oczy, więc nie dziwne, że sobie podrywał. Z komentarzy Straussa wynikało, że nie był poukładany psychicznie i ciągnęło go do pewnego toksycznego typu kobiet, więc słaby wzór do naśladowania. Chcieli coś zbudować, ale wyszło, jak zwykle komercja, hedonizm i nieustanny podryw, jako styl życia.

 

Chwała im za usystematyzowanie pewnej wiedzy, ale poszło to w zbyt hedonistycznym kierunku, w którym brakuje miejsca na rozwój wewnętrzny. Jakieś odłamy były, które na to stawiały, ale to też nie to. Zrozumiałem to po około dziesięciu latach od lektury. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BumTrarara napisał:

Wielki artysta podrywu, poznał przyszłą zonę jak już był od kilku lat sławny i bogaty. Ale i tak w końcu się rozwiódł.

Czyżby guru źle wybrał?

Może Neil Strauss jest jak znany polski polityk i eseista. W książkach konserwatysta w życiu socjalista. Ale czyta się dobrze.

cytat:

"Darwinowi zawdzięczamy dobór naturalny - wyjaśniał Twotimer, kiedy oglądaliśmy kolekcję sztuki sprzed dwudziestego wieku. - Dawno temu to oznaczało dominację silniejszego. Ale we współczesnym społeczeństwie siła jest nieistotna. Kobiety kopulują z uwodzicielami, którzy potrafią pobudzić słowami i dotykiem część mózgu odpowiedzialną za fantazje (…)  Jako gracze stoimy na progu nowej ery: przetrwanie najbardziej czarujących.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Garrett said:

Zajebista pewność siebie i umiejętność "nawijki" robi robotę i bez tego całego PUA... 

A skąd to wiesz?

Od ojca, matki czy siostry?

To właśnie ci goście zaczęli trend grupowania wiedzy.

Wcześniej każdy sam nadziewał się na te same miny, pokolenie po pokoleniu.

 

Że zacytuję orientacyjnie jednego z blogerów:

"Nigdy w historii mężczyźni nie mieli tyle skondensowanej wiedzy".

A samo to forum czyż nie jest potwierdzeniem męskiej współpracy?

Ile razy starsi mężczyźni mówili:

"Żebym ja miał dostęp do takich rzeczy gdy byłem młody!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, Adameo said:

Jako gracze stoimy na progu nowej ery: przetrwanie najbardziej czarujących.”

A o Prawie Chaosu słyszałeś?

Pisałem o nim na forum w innym wątku.

Kiedy już wszystko będzie ślicznie - coś porządnie pierdolnie.

Wtedy "czarującość" na niewiele się przyda.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizował bym. Czytam jeszcze raz ta książkę i świetnie się bawię.

cytat:

"Wkrótce zaczął poświęcać więcej czasu na studiowanie alf niż plażowanie kobiet, aż do chwili, kiedy powoli i w bólach narodziła się nowa hierarchia towarzyska - w której, żeby sparafrazować Boyda Rice'a*, silni podporządkowali sobie słabych, a sprytni podporządkowali sobie silnych. Teraz już nic nie było w stanie powstrzymać S-mistrzów. Mogli kraść dziewczyny sprzed nosów oniemiałych kafarów."

Nieistotne czy to prawda czy nie, czy działa lub czy nie działa. Lepiej czytać coś takiego dla poprawy humoru (zakodowania podświadomości) niż oglądać seriale na Netflix-e*.

 

* - odkąd Netflix wycofał Californication   ;-))

 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.