Skocz do zawartości

Czy wzięłabyś sobie mężczyznę, który zna Red Pilla?


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli nie musiałabym na codzień o nim słuchać to tak. 

 

Jest paru forumowiczów, którzy wypowiadają się bezstronie, z rozsądkiem i szacunkiem do innych (wydaje się nawet, że szanują stwory z rezerwatu i nie wyznają boga redpilla), więc lubię czytać ich wypowiedzi. Ideału nigdy się nie znajdzie, więc nie warto skreślać za samą świadomość, że coś istnieje. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby skrajnie zażywającej czerwoną pigułkę bym nie chciała, bo zanim zdążyłabym otworzyć buzię i powiedzieć własne zdanie on już twierdziłby, że zna odpowiedź niejednokrotnie błędną.

Plus prawdopodobnie nie dogadałabym się w kwestii finansów. Z podpisaniem intercyzy problemu nie mam, ale zupełnie nie czuję równego podziału 1:1. U nas to działa tak, że raz partner płaci, raz ja, czasem mi coś kupi, czasem ja jemu (bezinteresownie). Nikt tego nie rozlicza co do złotówki, raz on płaci więcej, raz ja :) 

Mam też drobne wrażenie, że skrajny red pill nie dopuszcza naprawiania związku, gdy coś się psuje. Niezbyt ciekawa perspektywa dla osób lubiących prawdziwe, głębokie relacje.

 

Dobrze wiedzieć, że gdzieś tam istnieją kobiety które chętnie wrobią w dziecko, alimenty, ale warto mieć z tyłu głowy, że nie tyczy się to każdej :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wzięłam... :D

Ponieważ:

1) nie było to planowane (kalkulowane)

2) mam mądrego mężczyzne i ma swój rozum, potrafi samodzielnie myśleć nie idąc ślepo za jakąś ideologią, nie uznaje redpilla za prawdę objawioną, a teraz sam z siebie bez jakieś mojej ingerencji w ogóle postanowił się odciąć od takiej tematyki, bo go to już nudzi. :D

Uważa, że mężczyzna powinien się zapoznać z redpillem i wyciągnąć własne wnioski, ale wiele razy też go krytykował i zwracał uwagę na zagrożenia z niego płynące. 

Jednej osobie, której redpill wszedł zbyt mocno, pisał m.in.: "Wyrzuć z głowy te depresyjne teorie i wyluzuj. Świat nie jest taki czarno biały i nie da się go opisać za pomocą kilku schematów jak próbują zrobić to niektórzy redpillersi".

 

Więc jak najbardziej można mieć faceta, który zna w sumie redpill (itd) od deski do deski i mieć fajny, udany związek. :)

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Hej.

 

Jak w temacie, uważacie że to jak strzelenie sobie w stopę a może rarytas?

Szczerze, to pierwszy raz tutaj zetknęłam się z tym (i nie tylko) pojęciem i musiałam zerknąć w necie o co kaman.

Może i coś jest na rzeczy, ale jak to w życiu bywa,  rozni dziwni ludzie wypaczą sens i zrobią z tego ideologie oraz oręż dla własnych korzyści w walce z innymi jak uczyniono to z feminizmem. A rzesza naiwnych będzie to łykać jak pelikany.

Na szczescie nie muszę wybierac. Ale gdybym, na pewno zrobilabym wywiad. Nie tyle czy zna, ale,  czy i jak bardzo jest zindoktrynowany. Bo szkoda życia na fanatyków.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Florence napisał:

Więc jak najbardziej można mieć faceta, który zna w sumie redpill (itd) od deski do deski i mieć fajny, udany związek.

Powiedziałabym wręcz, że to paradoksalnie może nawet ułatwić. Jest większa świadomość pewnych możliwych sposobów myślenia (niekoniecznie tych negatywnych) obu stron, ponadto wiadomo 'czego chcemy', jakie mamy częściowo podłoże decyzji, zauważam też większą szczerość w takim towarzystwie. Kluczem jest złoty środek, facet moim zdaniem wręcz powinien się w pewnych kwestiach orientować, być mniej naiwny relacyjnie, ale też daleki od fanatyzmu. 

 

Jakby mi nieżartobliwie pierdzielił o Chadach, to bym wzrokiem zamordowała. Ale jakieś tam konteksy- spoko, nawet zabawnie może być. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, kolejny temat z czadami w tle. Wszędzie te czady. Dam coś od siebie:

 

Czad - jest to państwo w Afryce środkowej.

 

Czad - zwany także tlenkiem węgla, to związek chemiczny mający silne właściwości toksyczne.

 

Forum powinno zmienić nazwę z Bracia Samcy, na np. Bracia Czady. Będzie jeszcze bardziej czadowo.

 

Tak swoją drogą dziewczyny, to dałyście powyżej sporo czadowych wpisów. Poważnie mówię.

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Krugerrand said:

Bracia Samcy, na np. Bracia Czady

Możemy zacząć od zmiany nazwy czata na CzadBox. Wszyscy poczujemy się od razu bardziej swojsko, albo... zrobi się tam pusto ;)

 

A RP to nie tyle stosunek do kobiet, co do samego siebie. Reszta to tylko skutki. 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Rnext napisał:

RP to nie tyle stosunek do kobiet, co do samego siebie. Reszta to tylko skutki. 

W samo sedno :) Jak z każdą rzeczą, ideologią, używką czy teorią, gdy jest przyjmowana bezkrytycznie bądź w nadmiarze zniszczy, zamiast pomóc czy dac zadowolenie. 

 

Tak jak paru z Braci niszczą ciągłe rozważania i ciągniecie jak gówno przez morze tematów o Chadach, kwadratowych szczękach itp. chujowstwie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BlackPill, RedPill to przecież bzdury. Jaki jest sens zajmować się czymś takim? Czymś, co ma za zadanie znależć uzasadnienie dla pewnej grupy młodych facetów, aby nic nie robić ze swoim życiem, jeśli na jakimś polu ponoszą porażki. To się chyba nazywa "redukcja dysonansu poznawczego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

uważacie że to jak strzelenie sobie w stopę a może rarytas?

Pan szanowny Szatan widzi tę kwestię zero-jedynkowo. Osobiście się z tym nie zgadzam. Na waszej planecie nie ma sytuacji czarno-białych. Zawsze są odcienie szarości. Nie ma takiego dualizmu dobry-zły.

 

To tylko ideologia, a od konkretnego człowieka zależy jak ją wykorzysta. Jest Rodrigo ortodoxyjny redpill, który tłucze kobietę, bo mu jajko zrobiła na twardo, a on woli na miętko. Bo on wie lepiej, a każda kobieta według niego to śmieć zdradliwy, skaczący po gałęziach. Ale jest drugi redpill, który obserwuje zachowania kobiety i nic nie komentuje. W odpowiednim czasie coś powie tonem stanowczym ale i spokojnym. Przykładowo, janusz usłyszał, że myszka nie wie co czuje, dajmy sobie urlop. Co robi tenże biedny janusz białorycerz? Idzie na pobliski klomb i opierdziela 100 róż (bo tak taniej niż w kwiaciarni) i klęka przed myszką i wręcza jej naręcze kradzionych kfiatków. Jak Tolibowski nenufary. Teraz myszka będzie moja i na nowo mnie pokocha. Nie, nie pokocha. Bo ona ma już innego bolca, ale januszek tego nie wie. Co robi świadomy redpill? Kochanie, rozumiem, że to by było na tyle, fajnie było, idź swoją drogą, z dobrym Panem Bogiem. Redpill to nie jest poniżanie kobiet, ich wyzyskiwanie, ośmieszanie czy brak szacunku do nich. To jest ocena sytuacji. Sam jestem zwolennikiem związków i wierzę, że można się porozumieć z kobietą i utworzyć z nią fajną relację. Szansa jest duża, jak 1:14 000 000. Magician, wygrał pan szóstkę w totolotka. ?

 

Pomijając RP, najważniejsze w życiu człowieka jest ustanowić właściwy stosunek do samego siebie. Reszta to tylko dodatki, kobieta, dom z basenem, AMG GT, złoty kontrakt na respiratory z panem Szumowskim. Czuj się dobrze ze sobą, a wtedy poczujesz się dobrze z każdym i wszystkim. To takie proste a zarazem tak piekielnie trudne.

 

Nieoceniony ksiądz Natanek twierdzi, że facet z tatuażem to wysłannik diabła. Really? Mam kumpla z wieloma dziarami, tworzy spaniały związek z pańcią. Wyznaje zasady RP, chociaż nigdy tego tak nie nazwał. Właśnie zrobił drugiego bombelka. No, czy to jego, to się okaże na testach DNA. ?

 

Tell you what. To do kobiet odezwa będzie. Redpillowiec nie jest trędowaty, po prostu wie trochę więcej. Wystrzegajcie się facetów, którzy traktują kobiety jak niewolnice, którzy rozkazują, którzy nie znoszą sprzeciwu, którzy uważają się za bogów bo są facetami. Facet czy kobieta, biały czy czarny, indianin czy eskimos, wszyscy jesteście równi, w każdym z was jest dokładnie ten sam Bóg.

 

Namaste.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Pancernik napisał:

Ja pier.olę, co za czasy, żeby obcy typ, miał aż taki wpływ na losy ludzi :)

Jezusek i jemu podobni mają już od 2k lat. ?

10 godzin temu, Androgeniczna napisał:

Tak by wyglądał związek z takim facetem. Nie wiem czy jakaś by wytrzymała. Analiza, shit testy, nie podjedzie tylko w połowie drogi. Przewrażliwienie żeby tylko było po równo jak jakaś feministka :)

Feministka w teorii chce po równo, a w praktyce wszystkie profity dla siebie. ? Co Cie boli w tym, że facet nie chce przeiwestowywac? Zostawać dłużej w pracy, żeby pańcia miała pieniążki do wydawania na pierdoły? 

U mnie jest tak, że na czynsz i jedzenie dajemy po równo, a na własne fanaberie, z tego co nam zostaje z naszych wypłat. Jeśli rachunki i jedzenie zabierają połowę wypłaty i nie starcza na pierdoły to trudno. Nikt nam nie broni zmienić pracy, zwiększyć swoich kwalifikacji i zarabiać więcej. Nie dam się zapiąć w homonto, żeby orali mną pole. Mam szacunek do siebie i swojego czasu. Inwestować to ja mogę w dzieciaka, który nie ma możliwości zarobku, a nie w zdrową, pelnosprawna osobę... Która nie ma obowiązku przez wdzięczność siedzieć że mną, nawet gdybym na nią lozyl w 100%...i ja to rozumiem. 

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.