Skocz do zawartości

Wiadomość od anonima o niej i komu wierzyć


Rekomendowane odpowiedzi

Wierz własnemu rozumowi, własnemu osądowi i własnej intuicji. I bardzo, ale to bardzo dobrze postaraj się nie pomylić ich z "rozumem" własnego kutasa.   

 

Taka moja rada, co do podejmowania ważkich decyzji dotyczących twojego życia. Chyba, że uważasz, że twój rozum, twój osąd i twoja intuicja  są mniej warte niż opinia kogoś, kto sprzed kompa na bazie kilku zdań o tobie, będzie podejmował za ciebie tego typu decyzje. 

Edytowane przez Tyson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Chadeusz napisał:

Nawet jeśli się całowali to myślisz, że Ci o tym powie? Dostaniesz to co chcesz usłyszeć czyli, że gość to świr i zmyśla.

Racja w sumie 100% racji... je jedynie trzeba przyłapać na gorącym uczynku, inaczej wszystkiego się wyprą...kurde szkoda tych 3 lat ale coż chyba to juz koniec....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że zawsze warto być trochę podejrzliwym. Założyłeś wątek o tym więc pewnie rozkminiasz. Niech pokaże jakieś sc, a jeśli nie ma, to rób jak uważasz. Jak będzie cię to bardzo męczyć i będziesz uważał, że cos kreci to zerwij i tyle. Szkoda nerwów na takie akcje szczególnie, że nawet jakby było prawda to, że ma cos w bani ten gość nie tak to i tak nie uwierzysz jej i będziesz dalej kminił.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co wymyśliłem.  Będę dalej z nią będę się zachowywał w miarę tak samo ,ale będę bardziej chłodny,  nie będę się nią zbytnio przejmował. Mam od dzisiaj na nią wywalone a jak powie mi któregoś dnia że się nie staram i że niszcze nasz związek i ona nie wie czy to ma sens to wtedy pokaże jej wiadomości od niego.  100 % ją odprowadził do roboty bo wysłał screen że ona mu pisała że o tej i o tej wychodzi do roboty pieszo. On wtedy " może  chcesz żebym Cię  odprowadził? " Ona " Możesz jak chcesz. " Więc na to mam dowód że spacer był realny.

 

To  Będzie dla niej szok że wiem o sprawie i tak chyba będzie najlepiej. Powiem jej wtedy że to ona już dawno zniszczyła nasz związek i żeby się pakowała bo póki co to ja mam dowody a ona jeśli ma jakieś że ja to zepsułem to niech pokaże mi.

 

Co myślicie o moim planie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plan jest dobry, ale napisz typowi niech wyśle Ci screeny rozmów, albo jak masz możliwość wybadaj jej telefon jak będzie spać. Nie jestem fanem tego typu działań jak sprawdzanie telefonu, ale czasem trzeba. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, horseman napisał:

Przypomniała mi się akcja sprzed pół roku.

Moja była przyznała mi się w chwilach szczerości że wracając kiedyś z pracy zaczepialy ja ciemne bad boje z pobliskiej "mordowni ".Byla tak na nasz związek wkurwiona ze by się im oddała za rogiem ale nie mogąc się dogadać ( słaby angielski) zażenowana uciekła . Tak więc... one zdolne są do wszystkiego. 

  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adrianoob napisał:

Ona twierdzi że jego zna już od lat ale tylko pisali czasem a teraz on był  w mieście pierwszy raz tym co mieszkalismy my. Ona wtedy pamiętam opowiedziała mi że ten chłopak bedzie pierwszy raz w mieście  x i że prosił ją żeby mu pokazała rynek i najciekawsze miejsca do zwiedzania.  I że dlaczego nie, poświęci mu kilka godzin bo sama gdyby ją ktoś znajomy oprowadził po mieście gdzie jest 1 raz byłaby wdzięczna. Poszła,  wróciła to mówiła że  dziwny ale że już jutro wyjeżdża 

am0Mj6AB_700w_0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepska sprawa. Zjebał ci gość relację, bo niby wszytko gra a w głowie będzie ci siedzieć. Dlatego nie można tak tego zostawić.

 

Damy się nie pytaj bo wiadome jest, że zaprzeczy. Zbierz dowody, sprawdź jej telefon jak masz taką możliwość (wiem, obrzydliwe sprawdzać czyjś telefon ale gorzej być robionym w ciula).

 

Fajnie by było jakbyś zalogował się na konto operatora u którego twoja laska ma telefon i sprawdził biling. Czy tam jest tej numer z którego dostałeś smsa.

 

Jak będziesz miał dowody to rzuć na stół, wyprowadź się na miesiąc i daj się jej przeprosić po tym czasie.

 

Nigdy nie wierz drugiemu człowiekowi na słowo. 

 

Zakładamy, że nie doszło do ruchania. 

 

Ps. Zastanów się skąd ten typ miał twój numer.

47 minutes ago, Adrianoob said:

Co myślicie o moim planie? 

 

Chujowy. Tchórzliwy, na przeczekanie. Toksyczny.

Edytowane przez RealLife
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Adrianoob napisał:

100 % ją odprowadził do roboty bo wysłał screen że ona mu pisała że o tej i o tej wychodzi do roboty pieszo. On wtedy " może  chcesz żebym Cię  odprowadził? " Ona " Możesz jak chcesz. " Więc na to mam dowód że spacer był realny.

 

Czyli chciała :D Jak zarywam do Pani też się pytam na spacerze "może chcesz wstąpić do mnie"   i jak chcą łapu-capu to wstępują... Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale teksty w stylu "Może chcesz abym...", "chciałabyś bym...." to takie ostateczne potwierdzenie woli. 

 

 Bracie... Z Twojego opisu wynika, że mieszkasz z lalką, która łazi na spacerki z innymi fagasami i nie mówi CI całej prawdy lub wręcz Cię okłamuje. Wnioski wyciągnij sobie sam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde powiem wam że szkoda mi tych 3 lat ale z drugiej strony to dla mnie ogromna nauka na przyszłość. Ja jestem gotowy to zakończyć w każdej chwili , nie mam z tym problemu. W sumie mam ochotę na coś nowego, coś młodszego,  wiecie jak jest. 3 lata szmat czasu. Szczerze mówiąc już mi wystarczy związków stałych,  myślę że wyczerpalem swój limit na związki  :) myślę że jak coś to będę wolał być sam jednak. Czas pokaże.  Super forum, wspaniała nauka. Dziękuję za informację. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Adrianoob napisał:

Super forum, wspaniała nauka. Dziękuję za informację. 

To żadna nauka :). Po prostu doświadczenie nas wszystkich. Kobiety są wbrew pozorom bardzo podobne i łatwe do rozszyfrowania. Te spacerki po mieście też mi śmierdzą. Poza tym co to za oprowadzenie po mieście. Jak gość by czegoś nie wiedział to wystarczy, że przyjedzie i zapyta przechodnia i każdy mu powie co i jak. Lampka ostrzegawcza w głowie powinna migać. 3 lata związku może ona ma potrzebę spróbowania czegoś innego. Często jest tak, że jak jesteśmy w długim związku to nawet jak jest on szczęśliwy bywają takie myśli jak by to było z kimś innym. I tyczy się to zarówno kobiet jak i mężczyzn. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adrianoob napisał:

Wiecie co wymyśliłem.  Będę dalej z nią będę się zachowywał w miarę tak samo ,ale będę bardziej chłodny,  nie będę się nią zbytnio przejmował. Mam od dzisiaj na nią wywalone a jak powie mi któregoś dnia że się nie staram i że niszcze nasz związek i ona nie wie czy to ma sens to wtedy pokaże jej wiadomości od niego.

Wyślij mu jeszcze talon i szampana z powinszowaniem sukcesu. Facet wydaje się być w niej zadurzony. 

Cytat

  100 % ją odprowadził do roboty bo wysłał screen że ona mu pisała że o tej i o tej wychodzi do roboty pieszo. On wtedy " może  chcesz żebym Cię  odprowadził? " Ona " Możesz jak chcesz. " Więc na to mam dowód że spacer był realny.

Znaj łaskę Pani. Miej te 20 minut odprowadzania. Spacer to nie musiał być. Ta reakcja to takie meh dla orbitera którego nie wiadomo jak zbyć

Cytat

To  Będzie dla niej szok że wiem o sprawie i tak chyba będzie najlepiej.

No nie wiem. Może się spodziewa takiej akcji z jego strony. Wszak mówiła Ci o nim. 

Cytat

Powiem jej wtedy że to ona już dawno zniszczyła nasz związek i żeby się pakowała bo póki co to ja mam dowody a ona jeśli ma jakieś że ja to zepsułem to niech pokaże mi.

 

Co myślicie o moim planie? 

Myślę że tak czy siak jesteście troje singlami a anonima może spotkać sprawa sądowa. 

 

Właśnie sobie uświadomiłem że wszystko co ludzi łączy można zniszczyć w kilka minut. Wystarczy z zewnątrz uderzyć w czuły punkt. Kurka. Może takie coś trzeba serwować konkurencji i jej kontrahentom. Po co hrka ma się gimnastykować by przejąć nerda. 

 

Można anonimowo napisać że nerd  przemyca rozwiązania i czekać aż sam zaskomle do hrki po dyscyplinarce

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tu niedawno nie było podobnego tematu ?

 

Jak kolega taki chętny do donoszenia, to niech rozwinie, o co chodziło.

Nie strasz go, nie emocjonuj się - zapytaj chłopa, czy mu się Twoja kobieta podoba, czy badał teren i chciał coś spróbować.

 

Najbardziej prawdopodobne, że chciał.

Kto się "umawia na zwiedzanie miasta" z mało znaną koleżanką, jeśli czuje do niej obrzydzenie ?

 

Ona pewnie też ciekawska - 3 lata mijają, to chciała zobaczyć czy nadal ma branie, a może nowy kolega fajny, bogaty czy ekscytujący.

 

Jeśli jej krótka wypowiedź o nim kończy temat, to pewnie się upiekło - nie podpasował jej, być może do niczego nie doszło.

 

Ale UWAGA - dużo wcześniej zjebałeś sytuację moim zdaniem.

-> Nie ma osobistego oprowadzania facetów po mieście w pojedynkę. <-

 

Rozumiem, że teraz feminiz, wyzwolenie - ale nie powinieneś się zgadzać na takie rzeczy.

Tzn "nie zgadzać" w dopuszczalnej dla obecnych czasów formie - wyrażeniem zdania.

Że ci się to nie podoba, dziwnie to wygląda, itp.

Jak Cię kobieta trochę szanuje, to przyzna rację - bo to faktycznie dziwnie wygląda, jeszcze wyraźniej z kobiecej perspektywy - i nie pójdzie na to spotkanie, albo zaproponuje wyjście grupowe.

Jak i tak zrobi co zechce, czy zacznie świrować o "patriarchatach", "zakompleksieniu", "zaufaniu" czy innych pierdołach - przynajmniej masz wynik testu na szacunek i lojalność. Negatywny.

 

Jak chce Ci się jeszcze bawić w tą relację, to możesz zacząć swobodnie "oprowadzać" swoje koleżanki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Adrianoob napisał:

Wiecie co wymyśliłem.  Będę dalej z nią będę się zachowywał w miarę tak samo ,ale będę bardziej chłodny,  nie będę się nią zbytnio przejmował. Mam od dzisiaj na nią wywalone a jak powie mi któregoś dnia że się nie staram i że niszcze nasz związek i ona nie wie czy to ma sens to wtedy pokaże jej wiadomości od niego.  100 % ją odprowadził do roboty bo wysłał screen że ona mu pisała że o tej i o tej wychodzi do roboty pieszo. On wtedy " może  chcesz żebym Cię  odprowadził? " Ona " Możesz jak chcesz. " Więc na to mam dowód że spacer był realny.

Nie wróżę Ci już  nic dobrego w tym związku. Dokładnie tak zaczęła się moja historia z rozstaniem. Pisałem z jakąś tam koleżanką niezobowiązująco, była zaczęła robić mi sceny zazdrości. Ja mówię, no to jak taka jesteś krystaliczna to pokaż swojego fejsa. Pokazała. Patrzę sobie, a tu jakiś gość jej pyta czy podwieźć ją dziś na uczelnię.

Eeee?? wtf? Co to jest?? w życiu nie widziałem tego gościa i jakichś rozmów z nim. Potem się okazało, że gość od długiego czasu pisał do niej pierwszy ciągle, niby heheszki, potem jakieś podanie czegoś, materiały na studia niby, itd. Potem niby kocha tylko mnie, ale kasowała z nim rozmowy, patrzę a tu rozmowy z nim od ponad pół roku. 

Co ciekawe, gadki typu, że ona potrzebuje silnego faceta, itd. (będąc w związku ze mną). A czemu? Bo od jakiegoś czasu przestałem udawać ramę, do bab jak przestajesz udawać i zachowujesz się będąc sobą, to mocno ryzykujesz zdradą.

 

Generalnie do kobiet trzeba udawać silnego faceta trzymającego ramę, jak nie udajesz i jesteś sobą, to zaczynają się problemy. Udawać trzeba, bo żaden facet nie ma tego w naturze, czy jak gadasz z kumplami to jesteś "silnym męszczyzną"? No nie, jesteś sobą. A do kobiet takim być nie możesz, musisz udawać silnego, inaczej zaraz się pojawi jakiś kolega.

 

No i chyba z 2 miesiące od rozstania już był kolejny.

 

Póki trzymałem ramę nie raz ktoś do niej podbijał i sama z siebie mi o tym mówiła i się śmiała, że go zlała, zapraszali na kawę, różne takie, bo dobra dupa była. Sama z siebie. Gdy zacząłem być sobą i przestałem udawać, zaczęły się pierwsze problemy i o tym koledze to za bardzo już nie mówiła. A jak on zapraszał to już nie oponowała.

 

Jeśli Twoja kobieta nie zlała tego faceta na jego prośbę o oprowadzenie po mieście, to powinna Ci się zapalić syrena. Nie łykaj pierdolenia, że to tylko koleżeńska pomoc, baby nie są dobrotliwymi Matkami Teresami tylko maszynami do rozpłodu, jak chłopa chce oprowadzać po mieście, to jest alarm jak 150.

 

Ja na Twoim miejscu udawałbym tego gościa, napisał do Twojej laski z jakiegoś fejk maila albo coś, gdyby już uwierzyła, że gada z nim, to zaproponował jej kawę/randkę i zobaczył jak zareaguje. Jak da zielone światło, to masz po ptokach. 

6 godzin temu, RealLife napisał:

Jak będziesz miał dowody to rzuć na stół, wyprowadź się na miesiąc i daj się jej przeprosić po tym czasie.

Że jak? Ma jej pozwolić wrócić po zdradzie? Ty to poważnie piszesz?

6 godzin temu, thyr napisał:

Moja była przyznała mi się w chwilach szczerości że wracając kiedyś z pracy zaczepialy ja ciemne bad boje z pobliskiej "mordowni ".Byla tak na nasz związek wkurwiona ze by się im oddała za rogiem ale nie mogąc się dogadać ( słaby angielski) zażenowana uciekła . Tak więc... one zdolne są do wszystkiego. 

Dokładnie. Jak pojawiają się problemy w związku większość kobiet przy odrobinie alkoholu i rozmowy chce już dać dupy innemu.

Sam miałem co najmniej kilka takich kobiet, jedna w niby separacji, inna w czymś podobnym, już szły w ruch portale randkowe i proponowanie mi miłosnej relacji, bo w związku jest nieszczęśliwa. To jest  norma u bab, dawanie dupy innym będąc w związkach.

 

Właściwie zobacz jak wiele kobiet na Tinderze czy na jakimś gg.pl jest w związkach a jednocześnie gada z innymi FACETAMI (nie, nie kobietami). Niby po co? Ano, szuka czy pojawi się ktoś lepszy za misia ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, sobol said:

Że jak? Ma jej pozwolić wrócić po zdradzie? Ty to poważnie piszesz?

 

Jakiej zdradzie? Póki co to wiemy, że byli na spacerze. Reszta to domysły.

 

Na tym etapie wiedzy ta dziewczyna nie jest dla mnie skreślona. Potrzebuje tylko aby nią potrząsnąć i pokazać kto jest jest partnerem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie modyfikacje nastąpiły w ludzkich umysłach na temat związków, ale albo ktoś jest monogamistą albo bigamistą. Albo jest wierny albo rozwiązły, a wszystko zaczyna się od właśnie tak niewinnych sytuacji.

Dlatego kobieta nie może rządzić bo jak przyjdzie z brzuchem to nie ma zmiłuj, życie spierdolone - czy jej, czy wasze, czy dziecka - jakby ktoś nie rozumiał.

 

Musisz zapomnieć ale wykorzystaj to co masz, póki nie sprowokowała cię i nie odwróciła kota ogonem - bo jak wzbudzi w tobie poczucie winy (co robią nagminnie), to wtedy jesteś przegrany i będziesz się tarzał w morzu swoich łez.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, sobol napisał:

Generalnie do kobiet trzeba udawać silnego faceta trzymającego ramę, jak nie udajesz i jesteś sobą, to zaczynają się problemy. Udawać trzeba, bo żaden facet nie ma tego w naturze, czy jak gadasz z kumplami to jesteś "silnym męszczyzną"? No nie, jesteś sobą. A do kobiet takim być nie możesz, musisz udawać silnego, inaczej zaraz się pojawi jakiś kolega.

Generalnie poruszyłeś ciekawy temat bycia sobą. Moim zdaniem Ci wszyscy piosenkarze/ raperzy śpiewający o byciu sobą zawsze robią krzywdę nieświadomym problemów ludziom. Nie można być zawsze sobą w życiu trzeba od czasu do czasu udawać, dostosować się do sytuacji. Inaczej czeka nas pełne rozczarowań życie. Z kobietami jest podobnie, bez udawania będąc zawsze sobą skończymy z chujem w dupie i rogami po niebo. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, maroon napisał:

Mnie ciekawi jaki normalny człowiek "uprzejmie donosi", i to obcemu facetowi, że laska tego faceta coś z nim kręci :o

Chce jej dowalić. :) Prawdopodobnie nie dostał tego co chciał.

Edytowane przez balin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kimas87 napisał:

Z kobietami jest podobnie, bez udawania będąc zawsze sobą skończymy z chujem w dupie i rogami po niebo. 

Dokładnie. Z kobietami musisz udawać aby się dobrze dogadywać. Dobrym przykładem jest @czerwony - on do tego stopnia udaje, że sam siebie ulepił, całą swoją osobowość ulepił w "silnego mężczyznę", nawet Avatar ma z tym związany. Gość aby mieć związek zmienił całą swoją osobowość i naturalność na udawanie silnego faceta z ramą. Niesłychane ile desperacji zrobią dla związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.