Skocz do zawartości

Seks, a reakcje sąsiadów


mroczny.rycerz

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

 

Jakiś czas temu przeprowadziliśmy się z dziewczyną do nowego mieszkania. Jest to nowy blok. 

W związku z tym, że moja dziewczyna ma bardzo wysokie libido praktycznie codziennie uprawiamy seks klasyczny lub oralny. Przy klasyku bądź oralu w jej stronę ona zawsze wydaje głośne dźwięki, które już wiem, że słyszą sąsiedzi. Niezależnie od pory dnia po 10 minutach zabawy słyszymy pukanie miotłą w podłogę, żebyśmy byli ciszej. Generalnie na początku może ich rozumiałem, bo czasami uprawialiśmy głośny seks po 22, czyli teoretycznie cisza nocna. Ale w godzinach 18:00 - 22:00 wydaje mi się, że nie mają prawa uciszać mojej dziewczyny. W poprzednim miejscu zamieszkania też byliśmy bardzo głośni w czasie seksu i nikt się nie czepiał (nawet w ciszę nocną).

Czy Waszym zdaniem powinniśmy jakoś reagować czy nie wnikać i dalej ruchać się tak jak lubimy, czyli często i głośno. 

Edytowane przez mroczny.rycerz
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, nowy00 napisał:

A no to jak nie masz zgłoszeń i nikt nie puka do drzwi to nie masz zle:D

Generalnie to właśnie tutaj jest trochę problem bo nasza ulubiona pora na seks to właśnie po 22. Jak już teraz pukają nawet jak się bzykamy ok 21 to obawiam sie, że po 22 zaczną dzwonić. Nie chciałbym za takie coś zaraz zapłacić mandatu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym szukał na Twoim miejscu mieszkania na parterze. Jak ktoś codziennie wali Ci miotłą w sufit to pewnie niedługo i tak to zgłosi gdzieś do spółdzielni, a oni skontaktują się z właścicielem mieszkania. W nowym budownictwie są straszne problemy z akustyką, bardzo często słychać o czym rozmawia sąsiad za ścianą, a nawet kiedy bierze prysznic czy puści bąka. Tak więc u tego z dołu może to być naprawdę słychać i przeszkadzać w wypoczynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat przerabiany kiedyś na forum i naprawdę dziwie się ludziom jak można w ogóle mieć wątpliwości co do tego...

Skoro mieszkasz w bloku, to obowiązuje cię jakaś symbioza tak? Czy to remont, czy to muzyka, czy seks... 

Nie pytam czy byś chciał słuchać odgłosów wiertarki bo dla usprawiedliwienia odpowiesz sobie że nie przeszkadzało by ci to, tylko to jest blok a nie wolnostojący dom.

Ludzie mają dzieci, albo mieli ciężki dzień - chcą odpocząć albo nie chcą żeby ich dzieci kojarzyły seks z tym co jest w porno - dajesz złe wzorce i chcesz epatować męskością w ten sposób? U debili tak, nawet na twoją samice będą spoglądali jak na niewyżytą dziwkę, ponieważ w społeczeństwie obowiązują jakieś normy - chociażby obyczajowe i uwierz mi że nie polepszysz sobie w ten sposób relacji z ludźmi.

Seks można uprawiać po cichu ale remontu już nie, small difference.

  • Like 19
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy "głośno" ?

Czy ściany i stropy nie są niczym izolowane w tym bloku ?

Czy sąsiedzi psychiczni z gatunku "proszę ciszej odkładać kubek na stół" ?

 

Czy też może ona ryczy jak zarzynana świnia ?

- co faktycznie może być wkurwiające, a Tobie to nie przeszkadza bo to niby "komplement" dla męskości.

 

Referencje jakieś daj, bo tak to ciężko ocenić.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Chadeusz napisał:

Ja bym szukał na Twoim miejscu mieszkania na parterze. Jak ktoś codziennie wali Ci miotłą w sufit to pewnie niedługo i tak to zgłosi gdzieś do spółdzielni, a oni skontaktują się z właścicielem mieszkania. W nowym budownictwie są straszne problemy z akustyką, bardzo często słychać o czym rozmawia sąsiad za ścianą, a nawet kiedy bierze prysznic czy puści bąka. Tak więc u tego z dołu może to być naprawdę słychać i przeszkadzać w wypoczynku.

Kuhwa. Czy jest jakieś budownictwo bez takich problemów? W blokach z płyty jest podobnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Kuhwa. Czy jest jakieś budownictwo bez takich problemów? W blokach z płyty jest podobnie.

To jest jak gra w totolotka. Nawet w drogich apartamentach spotkałem się ze zjebaną akustyką. Jak kupujesz dziurę w ziemi to właściwie tak jak byś rzucił monetą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sargon napisał:

Czy też może ona ryczy jak zarzynana świnia ?

- co faktycznie może być wkurwiające, a Tobie to nie przeszkadza bo to niby "komplement" dla męskości

Albo drze się " O taak, kurwaa, jeb mnie"

 

@mroczny.rycerz Tu masz rozwiązanie:

images?q=tbn:ANd9GcQsIJlBqLioe9de64X6hpt

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam Twój problem, moja też potrafi sobie krzyknąć, nawet kiedyś na poprzednim mieszkaniu pojawiały się karteczki w windzie na ten temat. - co było wtedy całkiem zabawne :) Obecnie staramy się trochę po prostu ograniczyć głośność i kontrolować szczególnie po 22. Trzeba pamiętać, że wszyscy jesteśmy ludźmi i żyjemy również z innymi, dlatego warto żyć ale i dać żyć innym. To nie musi być zazdrość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mroczny.rycerz napisał:

Cześć, 

 

Jakiś czas temu przeprowadziliśmy się z dziewczyną do nowego mieszkania. Jest to nowy blok. 

W związku z tym, że moja dziewczyna ma bardzo wysokie libido praktycznie codziennie uprawiamy seks klasyczny lub oralny. Przy klasyku bądź oralu w jej stronę ona zawsze wydaje głośne dźwięki, które już wiem, że słyszą sąsiedzi. Niezależnie od pory dnia po 10 minutach zabawy słyszymy pukanie miotłą w podłogę, żebyśmy byli ciszej. Generalnie na początku może ich rozumiałem, bo czasami uprawialiśmy głośny seks po 22, czyli teoretycznie cisza nocna. Ale w godzinach 18:00 - 22:00 wydaje mi się, że nie mają prawa uciszać mojej dziewczyny. W poprzednim miejscu zamieszkania też byliśmy bardzo głośni w czasie seksu i nikt się nie czepiał (nawet w ciszę nocną).

Czy Waszym zdaniem powinniśmy jakoś reagować czy nie wnikać i dalej ruchać się tak jak lubimy, czyli często i głośno. 

Cześć , cieszę się ze jesteś z nami.
Poczytaj forum kiedy jeszcze są wakacje. Ale staraj się ograniczać trolowanie i ogólnie więcej na świeżym powietrzu. 
Powodzenia w nowej szkole i pamiętaj ciśnij matematykę i języki obce.
 

 

  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak "cisza nocna" - to pojęcie to atawizm z PRLu lub z koloni letnich na które jeździliśmy w dzieciństwie.

 

Wg prawa nawet teraz, w chwili jak pisze komentarz czyli o 9:30 rano, jeśli ktoś byłby nadmiernie głośno mam prawo go uciszyć lub wezwać policję nawet... To tak w kwestii formalno prawnej jak wygląda tego typu sprawa.

 

"W domach z betonu nie ma wolnej miłości , Casanova tutaj nie gości".

Edytowane przez Dassler89
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się pół na pół, bo jak ja wracałem z nocki a sąsiad wiercił kilka dni tą samą dziurę to musiałem to zaakceptować. Może podczas seksu włącz telewizor, radio aby nieco zagłuszyć odgłosy. Tak na prawdę cisza nocna jest po 22 jak kochacie się za dnia to wam sąsiadka nic nie może zrobić. Tak samo ja mogę powiedzieć, że przeszkadza mi klaklający dźwięk silnika diesla sąsiada. Jak ktoś chce się dojebać zawsze znajdzie powód. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, sargon napisał:

Co to znaczy "głośno" ?

Czy ściany i stropy nie są niczym izolowane w tym bloku ?

Czy sąsiedzi psychiczni z gatunku "proszę ciszej odkładać kubek na stół" ?

 

Czy też może ona ryczy jak zarzynana świnia ?

- co faktycznie może być wkurwiające, a Tobie to nie przeszkadza bo to niby "komplement" dla męskości.

 

Referencje jakieś daj, bo tak to ciężko ocenić.

Raczej to jest coś pośredniego. Po prostu głośno jęczy, nie można nazwać tego krzykiem. Głośne jęczenie, inaczej nie umiem tego wytłumaczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.