Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Noście maseczki. Nic was to nie kosztuje. Może pomoże
Jeśli pomaga to dobrze. Jeśli nie, to trudno
Ale jak nie nosicie a to pomaga to jesteście winni.
Wystarczy jeden człowiek bez maseczki który ma koronawirusa. Wystarczy że wejdzie do waszej firmy, wystarczy że kogoś zainfekuje a wasza firma leży i kwiczy przez pewien okres czasu. 
Nie każdy ma farta by móc się przestawić na remote. 
A jak ta firma to będzie mechanika u którego macie samochód? Jak on zachoruje? To macie jego kwarantanne bez samochodu. A że jesteście przedstawicielem handlowym a to był samochód służbowy nikogo nie obchodzi

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.07.2020 o 22:05, zychu napisał:

https://natemat.pl/316057,szumowski-przyznal-ze-boi-sie-drugiej-fali-koronawirusa-powodem-jest-grypa

 

Pan minister już nas przygotowuje mentalnie do drugiego aktu.

 

 czy to oznacza, że będzie gorzej niż na początku pandemii?

 

– Tak, i wszyscy są tu niestety zgodni. Pierwsza fala jest już za nami, ale wirus nie znika. Tak stanie się dopiero kiedy będziemy mieli szczepionkę i leki. A teraz patrzymy na dobowe wzrosty i spadki liczby zachorowań. Co będzie dalej? Boimy się jednej rzeczy - koincydencji grypy, paragryp i Covid-19, dlatego że wszystkie te choroby mają bardzo podobne objawy – uważa Szumowski.

 

Czyli raz - pan minister jest na sznurku koncernów farmaceutycznych, a dwa - niech bóg was uchroni przed jesienną grypą, bo odpowiednio przygotowane służby państwowe już zadbają, aby pospolity kaszel z gorączką stał się groźnym covidem...

 

 Oby tylko ten skurwysyn łobuziak został rozliczony ze swoich decyzji - razem z całą tą mafią partią.

 

 

 

 

ale przecież leki, które działają są, co za manipulanci ...

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście drugiej fali nie będzie, bo pierwsza się rozlała. To są dobre wiadomości i tych trzeba się trzymać :) 

42 minuty temu, Libertyn napisał:

Wystarczy jeden człowiek bez maseczki który ma koronawirusa. Wystarczy że wejdzie do waszej firmy, wystarczy że kogoś zainfekuje a wasza firma leży i kwiczy przez pewien okres czasu.

Tylko w przypadku gdy będą robili testy w tej firmie.  Nie ma testów, nie ma wirusa, a kto poważnie zachorował, temu udzielana jest pomoc w szpitalu. Tak to działało i powinno działać dalej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Fury King napisał:

Na szczęście drugiej fali nie będzie, bo pierwsza się rozlała. To są dobre wiadomości i tych trzeba się trzymać :) 

Tylko w przypadku gdy będą robili testy w tej firmie.  Nie ma testów, nie ma wirusa, a kto poważnie zachorował, temu udzielana jest pomoc w szpitalu. Tak to działało i powinno działać dalej.

Wystarczy tylko że jedna osoba zachoruje.  Albo ma objawy. I całą firmę testują albo poddają kwarantannie. A w szpitalu powinni mieć jak najmniej chorych by było miejsce na standardowych hospitalizowanych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem przygotowany. Remont w domu zrobiony, książki do poczytania zakupione, kolekcja gier na ps4 czeka na swoją kolej. Tak więc we wrześniu może nadejść druga fala. Zamykam się w swoim domku i na odludziu jakoś to przeczekam. Ja i rodzina damy radę. O innych się nie troszczę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Akadyjczyk said:

przechodzili to tak, że pracowali u siebie w ogródku... bezobjawowo

Tak jak 78%(*) wszystkich, a wg danych ministra zdrowia 94%(**).

 

* studium z marca/kwietnia (opublikowane 7/04) : BMJ study suggests 78% don’t show symptoms – here’s what that could mean

** wg ministra Szumowskiego, 94%+ nie ma objawów, nawet nie wie o tym, że nabyło odporność. Jak do tego doszedł matematyk? Od razu mówię że to jest oszacowanie na podstawie oficjalnych danych. A więc w dniu 22/06 było 32227 odnotowanych przypadków, wg Szumowskiego (tego samego dnia), 1,5% ludzi ma przeciwciała, tj ~ 567699 osób. Co daje (1-(32227/(567699-32227)))*100% = 93,98% bezobjawowych, NIGDZIE NIE NOTOWANYCH przypadków.

 

--

 

4 hours ago, EMKEJ said:

potem dzwoniła do mnie ,że ze znajomymi rozmawiała i oni nie podzielają jej zdania i ją to irytuje

Kwintesencja demokracji. Ziemia też była kiedyś płaska bo większość tak uważała i w to wierzyła.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ciekawa sprawa wg mnie. Zauważcie, że chyba nigdy w tym kraju (nie wiem jak w innych) nie robiło się testów na infekcje grypopodobne. Lekarz "na oko" po objawach stwierdzał to. I dawał L4 i jakies leki.

A tu nagle zaczeli robić jakies dziwne testy i SZOK! ludzie mają wirusa! -_-

15 godzin temu, EMKEJ napisał:

Widać kto tv ogląda ;)

Juz za komuny było wiadomo że TV kłamie ?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, wrotycz napisał:

Ziemia też była kiedyś płaska bo większość tak uważała i w to wierzyła.

No cóż, tutaj się nie zgodzę ale nie o tym temat.

Coś się szykuje, mam wrażenie. Byłem dzisiaj w sklepie narzędziowym i zagadałem panią kasjerkę czy im "każą" upominać klientów. Mówiła ,że nie ALE wg niej od pierwszego września będzie nakaz noszenia masek i trzeba będzie mieć zaświadczenie na wykluczenie. 

Potem byłem w biedronce z babcią, babcia oczywiście zamaskowana ALE przed wejściem było 2 strażników miejskich, którzy mnie poprosili o założenie maski. Byli tam jedynie w tym celu aby sprawdzać, czy ludzie je ubierają. W sklepie oczywiście to samo od kasjerów, że staż miejsca się kręci więc lepiej założyć itp. 

 

40 minut temu, Garrett napisał:

Juz za komuny było wiadomo że TV kłamie ?

Nie dość ,że kłamie to jeszcze wprowadza umysł w stan alfa ,a potem "przemyca" treści jakie chce. Dlatego tak wielu ludzi ma problem z rzeczywistością bo przecież widzieli w tv więc to musi być prawda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, Libertyn said:

. I całą firmę testują albo poddają kwarantannie

To nie tak, rozsądne firmy separuja działy, zmiany. U mnie przypadki Covida (oczywiście bezobjawowe i bez konsekwencji zdrowotnych) oznaczały kwarantanne dla kilkunastu a nie tysiąca osob. Koszty tej separacji spadają na firmy i to jest prawdziwe zagrożenie. Sanepid gdy jest kontakt z zakazonym ocenia czy był krótkotrwały ( mniej niż  15 minut) czy nie i jest ryzyko zakażenia.

10 minutes ago, EMKEJ said:

Potem byłem w biedronce z babcią, babcia oczywiście zamaskowana ALE przed wejściem było 2 strażników miejskich, którzy mnie poprosili o założenie maski. Byli tam jedynie w tym celu aby sprawdzać, czy ludzie je ubierają. W

Smutne że wchodzą na teren prywatny bez nakazu i nikogo to nie dziwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, wrotycz said:

Dla naszego dobra wchodzą.

Oficjalnie - to dla naszego bezpieczeństwa. Byłem wczoraj w "szwedzkim markecie budowlanym z chińszczyzną" (ekonomiczne ramię Aliexpress na Europę ;)) to w szczekaczkach co chwilę powtarzali co mamy robić dla naszego bezpieczeństwa i że oni nawet w tym celu każdą śrubkę dezynfekują płynami specjalnymi (jak oni sami). Więc doceńcie "polskie szczury" co dla was robim.

Ja oczywiście z powodów zdrowotnych (czyli troszcząc się o swoje zdrowie) śmigam niezmiennie bez maseczki (więc prawdę mówię na "stróżówce", że z przyczyn zdrowotnych nie noszę, gdzie uczciwie ochroniarz odpytuje każdego co i jak, a panie chciałby zapewne zapytać nawet o to, czy nie mają upławów. Jak nie są pewne to on zaraz fachowo sprawdzi. Ale nasz wszechpanujący szuler od zdrowia, bieży już z pomocą takim nadmuchanym ochroniarzom i wkrótce trzeba się będzie glejtem od medyka okazać. Na gębę od teraz, to tylko obietnice wyborcze. 

 

W każdym razie skończyło się na poproszeniu managera, wyrażeniu opinii że nie podoba mi się to co tu odpierdalają i na dodatek nie wiedzą dlaczego to odpierdalają (nikt z pracowników nie był w stanie podać mi podstawy prawnej ich zarządzeń - a taki trolling mały, że korpo nie będzie tu se urządzać państwa w państwie wieszając obwieszczenia ;)). No i manager w końcu poirytowany moimi drwinkami, powiedział że to jest teren prywatny i nie muszę tu przychodzić jak mi się nie podoba. Odparłem tylko że wiem, że nie muszę i że się nie podoba bo mam alergię na głupotę, ale mają tu najwięcej  chińszczyzny w mieście i w zasadzie to niech tak powiedzą wszystkim swoim klientom, że robią im łachę coś sprzedając i zamkną drzwi. I że tak poza tym, sami nie przestrzegają własnych przepisów, bo prawie każdy pracownik ma maseczkę zsuniętą z nosa, choć my mamy zakrywać cały wentyl (oby tych biedaków nie spacyfikowali).

 

Zastanawiam się, czy dla naszego bezpieczeństwa, tyrania popakuje co niektórych zaraz po urodzeniu w inkubatory, by bezpiecznie (najbezpieczniej jak można) (pod)trzymać całe życie a na koniec wyjąć tylko flak do pochówku. Zadziwiające, że owi obywatele, pragnący tak bezpieczeństwa za wszelką cenę, jeszcze sami nie chcą dla siebie programów "inkubator +". Przecież w większości sytuacji nasze bezpieczeństwo jest w naszych rękach, a gdy to systemowi na rąsię, to w niej właśnie leży. I nie masz nic do gadania, musisz być bezpieczny i kropka. Dla naszego bezpieczeństwa też lepiej żebyśmy nic nie posiadali, bo posiadając, możemy sobie korzystając z życia, jeszcze krzywdę zrobić i nosek potłuc. A noska tłuc też nie będzie wolno. Pięć lat odsiadki być może. Może chociaż tylko grzywna będzie od skaleczenia. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Orybazy napisał:

To nie tak, rozsądne firmy separuja działy, zmiany. U mnie przypadki Covida (oczywiście bezobjawowe i bez konsekwencji zdrowotnych) oznaczały kwarantanne dla kilkunastu a nie tysiąca osob.

Firmy to też lokalna żabka czy warsztat samochodowy

Cytat

Koszty tej separacji spadają na firmy i to jest prawdziwe zagrożenie.

Dlatego trzeba robić wszystko by separacji było jak najmniej

Cytat

Sanepid gdy jest kontakt z zakazonym ocenia czy był krótkotrwały ( mniej niż  15 minut) czy nie i jest ryzyko zakażenia.

Ktoś musi

Cytat

Smutne że wchodzą na teren prywatny bez nakazu i nikogo to nie dziwi.

A co? Mieliby jeszcze uzyskiwać sądowy nakaz?  To by było przeciwefektywne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

Firmy to też lokalna żabka czy warsztat samochodowy

Po to się robi przesłony itp. żeby gdy przyjdzie Sanepid nie mógł udowodnić długotrwałego kontaktu. 

1 hour ago, Libertyn said:

A co? Mieliby jeszcze uzyskiwać sądowy nakaz?  To by było przeciwefektywne

Tak, prawo własności. Nie ma stanu wyjątkowego, państwo nie ma prawa okupowac prywatnej ziemi i egzekwować bezprawne nakazy. Zobacz że sądy już anuluja te wszystkie Sanepidowskie mandaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn, proszę cię, przeczytaj ze zrozumieniem fragment wywiadu ministra zdrowia, w którym mówi, że 1,5% Polaków ma przeciwciała (tj. 567699 osób). Znaczy, że byli już "chorzy". zwalczyli wirusa i się uodpornili (źródło: PAP). Teraz uświadom sobie, że potwierdzonych przypadków było wtedy (22 czerwca, w dniu wywiadu) 32227 a zmarłych 1359 (źródło: @MZ_GOV_PL). Weź kalkulator do reki i policz:

----


{\displaystyle {\acute {s}}miertelno{\acute {s}}{\acute {c}}={\frac {zmarli}{zara{\dot {z}}eni}}={\frac {zmarli}{1,5\%\cdot populacja}}={\frac {1359}{1,5\%\cdot 37846611}}=0,239\%}

 

 

W tym bezobjawowych przypadków jest:

 

 

 

{\displaystyle bezobjawowych={\frac {zara{\dot {z}}eni-notowani}{zara{\dot {z}}eni}}=93,98\%}

 

 

----

To są oficjalne dane podane przez ministra zdrowia i ministerstwo zdrowia. Skoro więc 0,24% jest takie straszne, to co powiesz o grypie?

Przestań siać panikę, bo ci nie służy. Sam siebie wykańczasz nerwowo i jeszcze chcesz innym to zaserwować.

 

PS. mam nadzieję, że obrazki widać.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wrotycz napisał:

W tym bezobjawowych przypadków jest:

 

bezobjawowych=zaraz˙eni−notowanizaraz˙eni=93,98%{\displaystyle bezobjawowych={\frac {zara{\dot {z}}eni-notowani}{zara{\dot {z}}eni}}=93,98\%}{\displaystyle bezobjawowych={\frac {zara{\dot {z}}eni-notowani}{zara{\dot {z}}eni}}=93,98\%}

 

 

 

@wrotyczMożesz mi to jakoś bardziej łopatologicznie wyjaśnić to równanie? Co to są ci "notowani" w tym równaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Orybazy said:

Po to się robi przesłony itp. żeby gdy przyjdzie Sanepid nie mógł udowodnić długotrwałego kontaktu.

Kilka lat wstecz, były wprowadzane ustawą daszki nad klatkami schodowymi bloków. Coby nic obywatelowi na łeb nie spadło, dla jego bezpieczeństwa.

Dlaczego o tym mi się przypomniało? Bo wtedy ceny wszystkiego, z czego dało się zrobić daszek, poszybowały do góry.

 

Niedawno potrzebowałem do pewnego hobby kupić pleksiglas i płaskowniki mocujące... Pleksa to nagle towar deficytowo-luksusowy, a i płaskowniki poszły z ceną w rejony bajkowe (o dziwo, tylko te ewidentnie pasujące pod pleksę).

 

4 hours ago, Rnext said:

prawie każdy pracownik ma maseczkę zsuniętą z nosa

Nadchodzi nowe :):

1596802359_nm1bzn_600.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, wrotycz napisał:

@Libertyn, proszę cię, przeczytaj ze zrozumieniem fragment wywiadu ministra zdrowia, w którym mówi, że 1,5% Polaków ma przeciwciała (tj. 567699 osób). Znaczy, że byli już "chorzy". zwalczyli wirusa i się uodpornili (źródło: PAP). Teraz uświadom sobie, że potwierdzonych przypadków było wtedy (22 czerwca, w dniu wywiadu) 32227 a zmarłych 1359 (źródło: @MZ_GOV_PL). Weź kalkulator do reki i policz:

----


{\displaystyle {\acute {s}}miertelno{\acute {s}}{\acute {c}}={\frac {zmarli}{zara{\dot {z}}eni}}={\frac {zmarli}{1,5\%\cdot populacja}}={\frac {1359}{1,5\%\cdot 37846611}}=0,239\%}

 

 

W tym bezobjawowych przypadków jest:

 

 

 

{\displaystyle bezobjawowych={\frac {zara{\dot {z}}eni-notowani}{zara{\dot {z}}eni}}=93,98\%}

 

 

----

To są oficjalne dane podane przez ministra zdrowia i ministerstwo zdrowia. Skoro więc 0,24% jest takie straszne, to co powiesz o grypie?

Przestań siać panikę, bo ci nie służy. Sam siebie wykańczasz nerwowo i jeszcze chcesz innym to zaserwować.

 

PS. mam nadzieję, że obrazki widać.

 

Ja to wiem. Ale powiedz to mojemu ojcu jak mu powiedzą by warsztat zamknął na miesiąc. A kosztów stałych ma 6 k. 

Lepiej więc dmuchać na zimne  niż ryzykować że akurat będzie się w owej 0,24 %

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, Kespert said:

Pleksa to nagle towar deficytowo-luksusowy

Rynek - panie ;) Też się za łeb chwyciłem ile kosztuje arkusz głupiego plastiku. 

10 minutes ago, Libertyn said:

Lepiej więc dmuchać na zimne  niż ryzykować że akurat będzie się w owej 0,24 %

Najbardziej zatrważające, że wszystko wskazuje na to, że nie ma powodu robić cokolwiek a jest dym na całą galaktykę i paraliż w trzech sąsiednich. 

 

Trochę z innej beczki - radny PiS o PRL-Bis, który nam funduje nieopanowany w swej trosce i miłosierdziu PiS. 

https://www.onet.pl/informacje/onetlublin/koronawirus-radny-pis-o-walce-rzadu-z-koronawirusem/hq6s8ne,79cfc278

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.