Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Just now, Libertyn said:

Niestety. Ale jest jak jest i stawanie okoniem niczego nie zmieni

Tu się nie zgadzam. Wolności nikt nikomu i nigdy nie daje w prezencie. Ją trzeba wywalczyć. Nasza wolność jest zbyt cenna dla tych, którzy chcą czerpać profity z naszego zniewolenia. Wolność zawsze kosztuje, czasem więcej niż zysk netto z niej płynący. Ale trzeba na każdym kroku o nią walczyć, bo raz odpuścisz - zawsze odpuścisz. Jak odpuścisz, eskalacji zabierania nie ma końca. Więc to wyklucza jakąkolwiek konformistyczną postawę. 

Wiele piszemy na forum o tzw. "trzymaniu ramy" z kobietami (zwał jak zwał, ważne są setki konotacji tego stwierdzenia) ale już trzymanie ramy życiowej, wszyscy masowo zlewają. A wolność nie skończy się na rzeczach wielkich, jeśli w małych jej nie będzie. 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Libertyn said:

Ja to wiem. (...) Lepiej więc dmuchać na zimne

Współczuję. Ty dalej w to wierzysz.

 

Rozumiem, że można się było bać w lutym, kiedy "śmiertelność" wynosiła 5%, rozumiem, że można się było bać w marcu, kiedy "śmiertelność" wynosiła 4%, ale od tego czasu minęły kolejne 4 miesiące. Wiemy dużo więcej, pojawiło się wiele badań na ten temat, a i lekarze się nauczyli to leczyć, więc nie ma powodu do obaw ale ty dalej siejesz panikę tym swoim "lepiej więc dmuchać na zimne". Dmuchaj, dmuchaj, niech ci bóg w dzieciach wynagrodzi.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Rnext napisał:

Tu się nie zgadzam. Wolności nikt nikomu i nigdy nie daje w prezencie. Ją trzeba wywalczyć.

Wolność do nie noszenia maseczki?  A co z wolnością do nie mycia rąk w gastronomii? 

Cytat

Nasza wolność jest zbyt cenna dla tych, którzy chcą czerpać profity z naszego zniewolenia.

Biedny Strauensee. Tych czyli kogo? 

Cytat

Wolność zawsze kosztuje, czasem więcej niż zysk netto z niej płynący. Ale trzeba na każdym kroku o nią walczyć, bo raz odpuścisz - zawsze odpuścisz.

Tylko czy warto walczyć dla zasady? Kiedyś walczyli tak ładnie że straciliśmy państwowość

Cytat

Jak odpuścisz, eskalacji zabierania nie ma końca. Więc to wyklucza jakąkolwiek konformistyczną postawę. 

Najśmieszniejsze jest to że wolność sam oddasz dla wygody. A przynajmniej zrobi to masa wielbicieli wolności

Cytat

Wiele piszemy na forum o tzw. "trzymaniu ramy" z kobietami (zwał jak zwał, ważne są setki konotacji tego stwierdzenia) ale już trzymanie ramy życiowej, wszyscy masowo zlewają.

Czym jest rama życiowa?  Stawianie na swoim za wszelką cenę? 

Cytat

A wolność nie skończy się na rzeczach wielkich, jeśli w małych jej nie będzie. 

W małych w rodzaju noszenia maseczki? 

5 minut temu, wrotycz napisał:

Współczuję. Ty dalej w to wierzysz.

 

Rozumiem, że można się było bać w lutym, kiedy "śmiertelność" wynosiła 5%, rozumiem, że można się było bać w marcu, kiedy "śmiertelność" wynosiła 4%, ale od tego czasu minęły kolejne 4 miesiące. Wiemy dużo więcej, pojawiło się wiele badań na ten temat, a i lekarze się nauczyli to leczyć, więc nie ma powodu do obaw ale ty dalej siejesz panikę tym swoim "lepiej więc dmuchać na zimne". Dmuchaj, dmuchaj, niech ci bóg w dzieciach wynagrodzi.

 

 

Nie boje się śmierci. Boję się tego że pan z Sanepidu zamknie ojcu firme na kilka tygodni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Libertyn napisał:

Niestety. Ale jest jak jest i stawanie okoniem niczego nie zmieni 

Czyli iść jak baranki na rzeź? Bravo... wszyscy się poddajcie.

Ja nie noszę kagańca bo obraża to moją inteligencje. Nikt mnie nie zmusi do wiary w coś co wiem, że nie istnieje, a pandemii nie ma, ona aktualnie nie istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w sklepie rozmawiałem z koleżanką/ekspedientką, trzymanie kagańca na twarzy w taki dzień to masakra, ale mówiła, że panowie mundurowi potrafią kilka razy dziennie zaglądnąć do sklepu. To już nie tylko kwestia wolności, to kwestia zdrowia osób pracujących cały dzień w kagańcu na twarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Libertyn said:

Wolność do nie noszenia maseczki? 

Gdybym chciał tłumaczyć każdemu jak małemu dziecku, został bym przedszkolanką. 

2 hours ago, Libertyn said:

A co z wolnością do nie mycia rąk w gastronomii? 

Nie chcą, niech nie myją. Może chcą mieć wyszynk dla brudasów i pro-pasteurowców? Co mnie to obchodzi? Niech się każdy sam troszczy o swoje zdrowie lub nie i niech tam jada lub nie. Jak się ktoś chce zabić to też powinien móc, jak jeść obornik - to też. A stopień czystości knajpy to w zasadzie w pierwszych trzech minutach rzuca się w oczy. 

2 hours ago, Libertyn said:

Tych czyli kogo? 

A kto jest właścicielem Ciebie? Kto sprawia że martwisz się o zamknięcie warsztatu ojca i nic w tej mierze nie zależy od Ciebie, tylko od widzimisię obcych ludzi. Od kogo zależy Twoje sprawowanie i czy się boisz czy nie? Paluszkiem pokazać?

 

Do reszty zaczepek nie chce mi się odnosić, bo durniem nie jesteś, żeby coś trzeba było więcej klarować. 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Fury King said:

mundurowi potrafią kilka razy dziennie zaglądnąć do sklepu

Jeśli to prawda, to po pierwsze muszą się, ci pałkarze, makabrycznie nudzić a po drugie to ona się boi czegoś co
zostało już obalone tyle razy przez sąd, że trudni nie znaleźć przykładu. O mnie za mnie, niech piszą mandat, ja się chętnie spotkam z nimi w sądzie.

To też pokazuje mechanizm strachu.

Jeśli to prawda... bo dziś znowu zostałem zbesztany przez babę (stary babsztyl sowiecki), za maseczkę, czyt. jej brak, i żadne względy medyczne nie pomagały. Dziwnym trafem ona jej nie miała, a jej odpowiedzi na pytanie dlaczego ona może nie mieć nie otrzymałem. Tylko, kto tu stanowi większe zagrożenie epidemiologiczne? Ja, czy ona, która maca po kolei wszystkie banknoty i wydaje ci resztę którą sama zakaziła?

 

4 hours ago, Fury King said:

To już nie tylko kwestia wolności, to kwestia zdrowia

To co jest dla niej ważniejsze?

 

Quote
Quote

Do kolegi dentysty przychodzi wiele pacjentów, którzy mają zapalenia dziąseł.

Niby dlatego, że jest czerwiec, są burze i ciepło. Ta..

 

 

W ogóle to jest od tego (kwestii masek) temat, proponuję się tam przenieść a tu wrócić do kwestii przygotowań.

 

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.08.2020 o 19:27, Rnext napisał:

Tu się nie zgadzam. Wolności nikt nikomu i nigdy nie daje w prezencie. (...)

 

@Rnext ależ patos. Tylko obrazu wolności wiodącej lud na barykady brakuje.

 

Co znaczy "wywalczyć"? I, przede wszystkim, w jaki sposób? Wyjść na ulicę? Wykazywać obywatelskie nieposłuszeństwo i nie przestrzegać dekretów władzy? Założyć państwo podziemne?

 

Jak zwykły, pojedyńczy maluczki ma się przeciwstawić systemowi, które nie takie rewolucje już tłumił, lub odradzał się po nich na nowo, w silniejszej postaci?
Władza od zarania cywilizacji gromadzi wiedzę jak radzić sobie z masą ludzką.

 

Czym w ogóle jest "wolność"?

Róbta co chceta? Prawo silniejszego? Wszystkim po równo? Wszystkim wedle zasług? Co człowiek to koncepcja, niejednokrotnie są to koncepcje wykluczające się wzajemnie.

 

23 godziny temu, Rnext napisał:

A kto jest właścicielem Ciebie? Kto sprawia że martwisz się o zamknięcie warsztatu ojca i nic w tej mierze nie zależy od Ciebie, tylko od widzimisię obcych ludzi. Od kogo zależy Twoje sprawowanie i czy się boisz czy nie?

 

Ja regularnie martwię się o to, że zachoruję, oślepnę, zostanę kaleką itp.  W tej mierze nie wszystko zależy ode mnie, od moich właścicieli chyba też nie, to przeciw komu mam walczyć?

I o co?

 

Niech "oni" zabierają wszystko. Może wtedy, gdy już nic odebrać nie będzie się dało, poczuję się wolny.

 

A może właśnie teraz jestem wolny, bo w tym momencie jest mi tak wspaniale wszystko jedno...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś pisałem, że jakoś od miesiąca obkupuję się w narzędzia i nazwijmy to - pomniejsze i powiększe środki produkcji w obawie, że właściwe rozkręcenie "plandemii" spowoduje braki wszystkiego. No i dziś dostałem maila od Chińczyka, zaczynającego się tak:

"...I apologize for the inconvenience caused by you. Because of the current epidemic, there are fewer logistics channels, serious package accumulation, and very serious price increases. We cannot control the growth of logistics because logistics is too Loss, so due to the company’s regulations..." bla bla bla.

Najistotniejsze jest to "very serious price increases" bo oczywiście chodzi mu o dopłatę żeby mógł wysłać.

A se powtórzę za Kononowiczem - niczego nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, Machina said:

Co znaczy "wywalczyć"? I, przede wszystkim, w jaki sposób? Wyjść na ulicę?

Tak, wyjść na ulicę.

 

Zapewne nie zauważyłeś, że 1 sierpnia br., w całych Niemczech dziesiątki, jak nie setki, tysięcy ludzi protestowały przeciwko kretyńskim restrykcjom i pozbawieniu wolności przez zidiociałe władze. Na ulicach Berlina było wg policji 17 tysięcy ludzi. Wg policji...

 

1596326204_Berlin-protests-Massive-prote

 

 

Cóż, byłem na podobnej demonstracji w Warszawie i na niecałym 1 kilometrze było 20 tysięcy ludzi a kolumna w Berlinie miała 7 kilometrów (@0:04:40).

 

 

 

Tak, że tego...

 

 

 

Ale co się dziwić jak niemiecki prezydent jaja se robi z ludzi wciskając im "noście maski" a sam ma to w de.

 

 

 

A nasi umiłowani przywódcy lepsi?

 

Ściągaj maseczkę jełopie wszyscy już chyba znają ale przypomnę, żeby się utrwaliło.

 

 

Ściągaj maseczkę jełopie?

mqdefault.jpg

 

 

 

A pan premier?

 

 

 

O Wielkim Szu to już nawet szkoda gadać. Ale se pogadam.

 

Nie noszę maseczki, bo nie mam objawów...

 

 

Maseczkę doustnie czy na ręce?

 

2.jpg

 

 

--------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Więc, tak, należy wyjść na ulicę. 16 sierpnia będzie po temu okazja.

 

„Dość zamordyzmu, reżimu i dyktatury”. 16 sierpnia w Warszawie protest „Zatrzymać Plandemię”

 

Ja się wybieram a ty jak chcesz grzybicę płuc, to droga wolna. To jest właśnie wolność.


Na tym polega społeczeństwo obywatelskie, że jak władza nie działa w interesie obywateli to się ją upomina. Bo władza innych upomnień niż ręczne, nie rozumie. I nie jest prawdą, że to nie działa. Działa.

 

Jak rok temu wyszedłem na ulicę, to zostałem przedstawiony jako zwolennik rządu ale po tym wydarzeniu, rząd zaczął się dziwnie krygować z otwartym wciskaniem ludziom konieczności spłaty roszczeń. Tak samo było z obywatelskim projektem ustawy - wylądował w zamrażarce ale rząd zaczął się zachowywać jeszcze bardziej niepewnie w tej kwestii. Więc to nie prawda, że nie działa.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wrotycz napisał:

Zapewne nie zauważyłeś, że 1 sierpnia br., w całych Niemczech dziesiątki, jak nie setki, tysięcy ludzi protestowały przeciwko kretyńskim restrykcjom i pozbawieniu wolności przez zidiociałe władze.

 

Nie, nie zauważyłem. Nie jestem świadomym i wszechstronnie wyedukowanym obywatelem, wielu rzeczy nie zauważam, zwłaszcza jak jestem zjebany po robocie.

 

1 godzinę temu, wrotycz napisał:

Więc, tak, należy wyjść na ulicę. 16 sierpnia będzie po temu okazja.

 

„Dość zamordyzmu, reżimu i dyktatury”. 16 sierpnia w Warszawie protest „Zatrzymać Plandemię”

 

Ja się wybieram a ty jak chcesz grzybicę płuc, to droga wolna. To jest właśnie wolność.

 

To se skorzystam z tej wolności, póki jeszcze jest z czego korzystać.

Nikt i nic nie zmusi mnie do wyjścia na ulicę celem protestu lub poparcia czegoś-tam.

 

1 godzinę temu, wrotycz napisał:

Na tym polega społeczeństwo obywatelskie, że jak władza nie działa w interesie obywateli to się ją upomina. Bo władza innych upomnień niż ręczne, nie rozumie. I nie jest prawdą, że to nie działa. Działa.

Ciekawe, co powiedzieli by ludzie którzy w wyniku starć podczas demonstracji zostali kalekami np. rolnik który stracił oko ? Bo władza też potrafi upomnieć, ma ku temu odpowiednie środki i personel "pałający" nie tylko entuzjazmem podczas pracy.

Edytowane przez Machina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani w maju 2019 ani w sierpniu 2020 nikt nic nie stracił. Kiepska argumentacja. Już powiedziałeś, że się nie wybierasz. Wystarczy nie, tłumacz na siłę i nie podawaj wydumanych, bez związku, przykładów.

Czy to nie ty powiedziałeś

5 hours ago, Machina said:

Alergię na patos i wielkie hasła mam

A teraz sam używasz patetycznych przykładów. Daruj sobie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że w maju 2019 i sierpniu 2020 ani jedna ani druga strona nie uciekała się do użycia siły. Nie żyjemy w totalitarnym kraju, tak powinno być.

 

34 minuty temu, wrotycz napisał:

Wystarczy nie, tłumacz na siłę i nie podawaj wydumanych, bez związku, przykładów.

 

Twierdzisz, że władze należy napominać ręcznie, ja przywołałem zdarzenie z 2003r. jak takie napominanie skończyło się dla ludzi biorących udział w demonstracji. To też, między innymi, jest uzasadnieniem mojej, zadeklarowanej wcześniej, niechęci do tzw. wychodzenia na ulicę.

 

Przykład  jest co najwyżej skrajny, napewno nie wydumany (te zdarzenia miały miejsce, nie zmyśliłem ich) ani bez związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra nie tłumacz się. Już powiedziałeś, że cię to nie obchodzi, nie wybierasz się i nikt i nic nie zmusi cię do wyjścia na ulicę celem protestu lub poparcia czegoś-tam. To po co to piszesz. Już to powiedziałeś i wiem/y, że nie da się cie przekonać. Moja "tyrada" jest więc dla tych, którzy dadzą się przekonać. Pozwól im na to. To jest właśnie wolność. Nie tylko ty jesteś wolny ale wszyscy inni też.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, wrotycz napisał:

To po co to piszesz

 

Zarzuciłeś, że piszę bez związku więc się odniosłem.

 

50 minut temu, wrotycz napisał:

Moja "tyrada" jest więc dla tych, którzy dadzą się przekonać. Pozwól im na to. To jest właśnie wolność. Nie tylko ty jesteś wolny ale wszyscy inni też.

Niech będzie... Pozwalam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał:

"Wolność. Po co wam wolność? 

Macie przecież telewizję..."

 

Skoro był Kult, to może być i Kazik...


 

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Nie myślałem że kolabo-komuna w tak ekspresowym tempie powróci. 

Co w takim razie dała niegdysiejsza walka, skoro ta zmiana była chwilową kosmetyką? 

 

Z takich przemyśleń wynika moja bierna postawa, a nie z tego, że oglądam telewizję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.