Skocz do zawartości

Rok po rozstaniu - jak całkowicie zapomnieć


Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, Szczery Człowiek napisał:

Moja EX zapewne myśli, że była tak wspaniała, że nie mogę żadnej lepszej od niej znaleźć. Rodzina też daje aluzje i wypytuje czy kogoś poznałem, czy się z kimś spotykam, kiedy poznają synową, kiedy wnuki i tego typu pierdolamento.  Nie rozumieją, że ja już teraz nie mam kompletnie chęci na coś dłuższego po tym wszystkim. Wystarcza mi tylko stały FWB lub ONS raz na jakiś czas.

Miej to w piździe co ona myśli. Znalazłbyś kogoś, to byś się przejmował, że ona myśli o tym kimś jak o zapchaj dziurze dla pokazu.

Co to rodziny to hamówa straszna, ja to uciąłem jak im powiedziałem wprost, że mam co ruchać i mi wystarcza, ale jak chcą jakąś lampucere na szybko to im mogę ogarnąć jednym telefonem.

Też mieli takie zagrywki, mimo że jakieś 70% rodziny po rozwodach, łącznie zresztą kurwa z nimi.

 

Też zrzuciła wszystko na mnie, a za rogiem już dawno był nowy bolec. Przechodziłem festiwal miłości na wszelkich portalach, teksty o zakochaniu na całe życie itd.

W tej chwili waży chyba ze 100 kg, gość lekko 130 kg i wszyscy moi znajomi się z nich napierdalają.

 

Ale swoje po tylu latach też wycierpiałem na początku. Wszystko praktycznie jak u Ciebie. Uwierz to przechodzi.

Forum to taki akcelerator, który to wszystko przyspiesza. 

Teraz jak raz na ruski rok mi przejdzie ona przez myśl to sobie myślę, że teraz to dopiero bym cierpiał będąc z takim leniem, który potrafi się tak zaniedbać.

 

Trzymaj się.

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamykasz oczy . Po jakims czasie zaczynasz widziec mysli .Mysli przychodza odchodza ale jak bedziesz nieuwazny ktoras z nich przykuje twoja uwage .Zaczynasz w nia wchodzic na tyle gleboko ? ze ona staje sie toba. Po pewnym czasie odchodzi bo taka jest natura rzeczy. Pozostaje zal ktory sam podtrzymujesz , obserwuj go uwaznie .Tez odejdzie bo taka ma nature.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet z twojego opisu wynika, że ten związek nie miał już przyszłości w trzecim roku stażu. Jej reakcja pokazuje, że to czego ty nie nazwałeś  zdradą, było początkiem jej nadmiernej kontroli i zazdrości o twoje koleżanki. Zaufania nie odbudowaliście. Gdybyś był kobietą i opisał to w ten sposób, że misio potem cię dusił i manipulował, panowie by cię tutaj zjedli za ten pierwszy akapit. 

 

Mieliście sporo fajnych momentów, wytrzymaliście ze sobą mimo turbulencji 8 lat. Sam mam tyle stażu w obecnym związku i widzę podobieństwa.

 

Nie chciałbym przechodzić tego co ty, ale jestem realistą. Prawdopodobieństwo, że kiedyś będzie podobnie jest duże. U kolegów to też obserwowałem. Najpierw obserwujesz media społecznościowe ex i nie pozwalasz sobie na odpoczynek od niej. Potem rodzina i znajomi ci o niej przypominają mniej lub bardziej bezpośrednio. "Ustatkowałbyś się", "Jakieś wnuki by się przydały", "Ta Kaśka to jednak fajna była".  Musisz nauczyć się olać to ciepłym moczem i dbać o swoje szczęście. Jeden ze znajomych (mimo, że już ożeniony) do teraz cieszy się, że uniknął bombelkowego shoryukena od swojej "pierwszej miłości" Z tego co piszesz, tobie się udało. Pogratulować. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę z autopsji. Byłem z pewną dziewczyną 4 lata i życia sobie bez niej niebwyobrażałem. Zostawiła mnie i wyskoczyła na karuzelę - wszyscy wiemy jaką.  Jakie to ja sobie sam katusze zdawałem. 

Zajęło mi ponad rok odbudowanie się, a po prawie dwóch latach byłem już innym człowiekiem. 

Spotykałem się później z wieloma dziewczynami, aż do dnia kiedy poznałem swoją obecną żonę. 

Tamtej byłej już za bardzo nie pamiętam, a do tego jestem jej wdzięczny, że dała mi kopniaka. 

Jakiś czas temu spotkałem przypadkiem na ulicy jedna taka dziewczynę z którą spędziłem jedno mile lato i wiecie co - dopiero po chwili przypomniałem sobie- a to ta, rzeczywiście ?

Zmieniliśmy kilka słów i poszedłem dalej w swoja stronę. Po co za dużo rozpamietywać?

Trzeba patrzeć do przodu- jeszcze możesz trafić na taką 'zawodniczkę', że zapomnisz totalnie jak to było z tą poprzednią. 

 

Lub na zawodniczki ?

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzisiaj dowiedziałem się od jednej mojej bliskiej osoby, która spotkała moją EX, że ja ją podobno zagaduję, nawiązuję kontakt, mówię, że mi zależy na dobrym kontakcie z EX. Ale niestety, ona tego już nie odwzajemnia i jak to mówi, nie chce mieć ze mną kontaktu i jest szczęśliwa ze swoim facetem. Kazała nawet tej osobie mi to „delikatnie zasugerować” ?.

 

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nie mam żadnego kontaktu ze swoją EX od kilku miesięcy.

 

Pozdrawiam wszystkich Braci ?

Edytowane przez Szczery Człowiek
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Szczery Człowiek Czytałem kiedyś, że często żałoba po rozstaniu trwa od 1/3 do 1/2 czasu trwania związku. Osobiście moge to potwierdzić. Po rozwodzie dochodziłem przez kilka ładnych lat do siebie. U Ciebie wychodziłoby na 2.5 - 4 lat zatem jeszcze może to potrwać.

 

Nie da się zapomnieć z dnia na dzień. Zwłaszcza, że utrzymujecie jakiś tam kontakt ciagle. Jednak jeśli nie macie dziecka ani wspólnego kredytu to radziłbym uciąć ten kontakt jak najszybciej. Z tego co piszesz dużo wiesz o jej sytuacji. Znasz wiele szczegółów. Jeśli będziesz nadal wnikał "co tam u mojej Ex" to ciężej będzie Ci żyć swoim życiem. Będą wracały wspomnienia, może Ci się częściej śnić itp.

 

Bardzo dobrze, że się z nią nie spotkałeś. Z tego już nic nie będzie. Ewentualne spotkanie tylko zwiększyłoby Twój zamęt emocjonalny.

 

"Jestem teraz chłodniejszy uczuciowo, kieruje się logiką a nie emocjami/uczuciami. Przez co być może ciężej mi się zaangażować w coś innego. Może to i lepiej, bo teraz jestem świadomy wszelkich mechanizmów, zachowań i manipulacji kobiet. I stale systematycznie pogłębiam tą wiedzę. "

Myślę, że tu trzeba znaleźć złoty środek. Na pewno pewna doza pomyślunku i analizowania kobiety jest przydatna. Jednak można też przesadzić i nastawić się mega nieufnie do wszystkich kobiet. Sam muszę na to uważać bo sporo materiałów MGTOW słucham na yt ale z drugiej strony raczej będę chciał jeszcze poszukać kolejnej partnerki. Pewnie na wiosnę, jak już skończy się całe zamieszanie z COVID itp.

 

Rozstanie to trochę jak wypadek samochodowy. Warto dojść do siebie i przemyśleć jakie błędy popełniłem i na co trzeba uważać. Natomiast kompletna rezygnacja z prowadzenia samochodu wydaje się przesadą.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie jest życie. Nie można szczęścia uzależniać od drugiej osoby - w szczególności od kobiety. Warto być samemu ze sobą szczęśliwym. Dobry film, który polecam o tym co rozumiem jako życie chwilą - tu i teraz brzmi ,,Siła spokoju". Trzeba zdać sobie z tego sprawę, że wchodząc w nowy związek, małżeństwo szczęścia się nie dostanie gdyż bez tego nasze życie nie jest takie jakie byśmy chcieli - należy mieć na nie plan. Warto mieć poukładane życie gdyż te miłosne piękne nazwy spowodują iż da szczęście...Rzeczywistość taka nie jest.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, nowy00 said:

Takie jest życie. Nie można szczęścia uzależniać od drugiej osoby - w szczególności od kobiety. Warto być samemu ze sobą szczęśliwym. Dobry film, który polecam o tym co rozumiem jako życie chwilą - tu i teraz brzmi ,,Siła spokoju". Trzeba zdać sobie z tego sprawę, że wchodząc w nowy związek, małżeństwo szczęścia się nie dostanie gdyż bez tego nasze życie nie jest takie jakie byśmy chcieli - należy mieć na nie plan. Warto mieć poukładane życie gdyż te miłosne piękne nazwy spowodują iż da szczęście...Rzeczywistość taka nie jest.

Oparty zresztą na ksiązce Dana Millmana pod tym samym tytułem. A w tym roku, obok jej reedycji, ukazała się jej kontynuacja pt. "Siła ducha".

5 minutes ago, ntech said:

Po roku jak przypadkiem zobaczysz jej zdjecie będziesz widział obcą osobę. A za dwa lata jak przypadkiem spotkasz na miescie pomyślisz "ale ona jest brzydka!"

Może. Oby. Ale nie zawsze tak bywa - mnie po 11 miesiącach nadal ściska w dołku na widok exgf, bo nasze codzienne szlaki się przecinają - i to mimo wszystkiego co mi zrobiła i co o niej wiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.07.2020 o 11:17, Szczery Człowiek napisał:

ona dalej trochę siedzi mi w głowie

Jak siedzi w głowie?

-płaczesz po nocach

-odciąłeś się od świata/kobiet

-masz depresje

-chcesz się wyhuśtać

-nie chcesz już robić nic

-życie zatrzymało się na rok temu

-i powtarzasz codziennie wszystko co napisałem wyżej ?

Wtedy radził bym poradzić się męskiego specjalisty bo nie poradzisz sobie sam.


Jeżeli to co napisałem jest śmieszne i niedorzeczne dla ciebie to znaczy że po prostu potrzebujesz najwidoczniej więcej czasu by odchorować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.07.2020 o 11:17, Szczery Człowiek napisał:

Jestem teraz chłodniejszy uczuciowo, kieruje się logiką a nie emocjami/uczuciami.

To jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaką można popełnić, jako mężczyzna.

34 minuty temu, Montella26 napisał:

To uczucie gdy ex po kilku miesiącach zagaduje jak mi się żyje w czasach pandemii. Krótko i na temat." Wszystko w porządku. " dała sobie spokój po tej wiadomości ?

Niepotrzebnie cokolwiek odpowiadałeś.

Edytowane przez RENGERS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Diogenes napisał:

 

Rozstanie to trochę jak wypadek samochodowy. Warto dojść do siebie i przemyśleć jakie błędy popełniłem i na co trzeba uważać. Natomiast kompletna rezygnacja z prowadzenia samochodu wydaje się przesadą.

Nie, rezygnacja nie jest przesada- dla Ciebie jest przesadą. Ubranie w jakieś minimalne, subtelne w gruncie rzeczy ramy "ideologii" MGTOW pokazuje jak wiele jest wyborów i nie jest to wcale zbyt przesadne.
Poza tym jest cała masa kobiet, dobrze zarabiających ustawionych która nie chce mieć bombelka, chce mieć przyjaciela w mężczyźnie i to nawet nie musi być przez strony nazywane jako fwb. Da się.

Spokój ma swoją cene ale jest też wartością.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Feniks77 napisał:

Ale nie zawsze tak bywa - mnie po 11 miesiącach nadal ściska w dołku na widok exgf, bo nasze codzienne szlaki się przecinają - i to mimo wszystkiego co mi zrobiła i co o niej wiem.

Właśnie dlatego tak jest że szlaki się przecinają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Personal Best said:

Nie, rezygnacja nie jest przesada- dla Ciebie jest przesadą. Ubranie w jakieś minimalne, subtelne w gruncie rzeczy ramy "ideologii" MGTOW pokazuje jak wiele jest wyborów i nie jest to wcale zbyt przesadne.
Poza tym jest cała masa kobiet, dobrze zarabiających ustawionych która nie chce mieć bombelka, chce mieć przyjaciela w mężczyźnie i to nawet nie musi być przez strony nazywane jako fwb. Da się.

Spokój ma swoją cene ale jest też wartością.

Ależ oczywiście to co napisałem jest mym subiektywnym poglądem. Nie twierdzę, że głoszę jakieś prawdy absolutne :)

 

Dobrze zarabiające kobiety, które nie chcą dziecka są OK. Aczkolwiek mi by bardziej pasował LAT niż FWB.

 

Jak to mój kumpel powiedział "święty spokój jest w życiu mężczyzny najważniejszy".

 

@Feniks77 Akurat książka mnie rozczarowała. To rzadkie zjawisko bo zazwyczaj książki są lepsze od filmów. Dowodzi to tego jak dobry jest film "Siła spokoju".

Edytowane przez Diogenes
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, trop said:

Właśnie dlatego tak jest że szlaki się przecinają.

Wiem, ale nic na to nie poradzę. I tak miałem resztki rozsądku że rozwodząc się nie kupiłem mieszkania w sąsiednim do niej bloku, jak mi podsunęła - okazja była, na szczęście pomyślawszy chwilę wybrałem inne w innej dzielni. Ale i tak jedyna droga i do pracy i po córkę wiedzie w rejonie, w którym ex mieszka i często się kręci, z psem, z chłopem, z zakupami itp. Nie mam innego wyjścia jak się przywyczaić i tyle.

Edytowane przez Feniks77
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Feniks77 said:

Wiem, ale nic na to nie poradzę. I tak miałem resztki rozsądku że rozwodząc się nie kupiłem mieszkania w sąsiednim do niej bloku, jak mi podsunęła - okazja była, na szczęście pomyślawszy chwilę wybrałem inne w innej dzielni. Ale i tak jedyna droga i do pracy i po córkę wiedzie w rejonie, w którym ex mieszka i często się kręci, z psem, z chłopem, z zakupami itp. Nie mam innego wyjścia jak się przywyczaić i tyle.

Gratuluję decyzji o niekupowaniu mieszkania koło Ex. Lepiej jej nie widywać non stop.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Feniks77 napisał:

Ale i tak jedyna droga i do pracy i po córkę wiedzie w rejonie, w którym ex mieszka i często się kręci, z psem, z chłopem, z zakupami itp. Nie mam innego wyjścia jak się przywyczaić i tyle.

No to musisz wszystko zrobić by drogi wam się nie krzyżowały. Nie wiem... Dziecko niech teściowa przywozi, jedź do pracy inną drogą albo zmień prace. Tak to będziesz się z tym "jebał" emocjonalnie długie lata.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/31/2020 at 3:46 PM, trop said:

No to musisz wszystko zrobić by drogi wam się nie krzyżowały. Nie wiem... Dziecko niech teściowa przywozi, jedź do pracy inną drogą albo zmień prace. Tak to będziesz się z tym "jebał" emocjonalnie długie lata.

Żadna z tych opcji nie wchodzi w grę, ale wiesz - alkohol czy fajki nie znikają ze sklepów kiedy rzucasz picie i palenie, a mimo to dalej chodzisz normalnie po zakupy. Ją traktuję tak samo jak fajki, które rzuciłem, jak nałóg (jest mocno uzależniającą borderką), z którym sie rozstałem. Obecnie jej widok niekiedy mnie kłuje, niekiedy kompletnie wisi, a z biegiem czasu będzie mi to latało coraz bardziej, niech sobie łazi. Trening akceptacji życia w pełnej krasie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.