Skocz do zawartości

Do usłyszenia Karmazyn


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, w jednej audycji Marka usłyszałem ze forum można traktować jako pewien etap w życiu, niedawno zrozumiałem wagę tych słów.
 

Moje poglądy za bardzo rozchodzą się z poglądami które panują wśród większości forumowiczów, w sumie czytając niektóre tematy zapętlam się, myślę że wyczerpałem tyle informacji ile potrzebowałem, próbowałem dać też od siebie tyle ile uważałem za słuszne.

Pora iść do przodu, przestać czytać tematy o dopiero wchodzących w temat zranionych nieborakach, chce wbić sobie w głowę trochę inne schematy które będą korzystniejsze dla mojego życia. 

Jestem też teraz w  momencie w życiu w którym dużo pracuje, duzo czytam, obecnie mam przerwę od imprez, żeby głowa odpoczęła od tej demoralizacji i używek. Obecnie brak partnerki, tylko jakieś przygody. 
Jesli chodzi o relacje damsko męskie, to skupiam się głównie na ogarnięciu głowy i nauce gry w stanie trzeźwości. 
W sumie dużo gorszych niż lepszych rzeczy się ostatnio dzieje, ale nie narzekam, wystarczająco obowiązków mam żeby się nie przejmować. 

 

Oczywiście będę odwiedzał forum raz na jakiś czas, zobaczyć jak się to wszystko kręci, ewentualnie poczytać tematy niezwiązane z relacjami damsko męskimi i redpillem. 

Dziękuję wszystkim za pomoc i dokładnie swojej cegiełki do tej forumowej układanki, nie chcę niczego obiecywać, ale mam nadzieje że wrócę za kilka miesięcy/lat, tylko że w lepszej wersji która będzie w stanie czegoś was nauczyć.

 

Chłop w dom, Bóg w dom! 

  • Like 21
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem na podobnym etapie co twoje postanowienie. Dużo z forum nauki wyciągnąłem, ale doszedłem do wniosku, że mało co z nich korzystam bo marnotrawię swój czas, zamiast się rozwijać. Życzę powodzenia sobie (hehe, bardzo "skromnie") i Tobie także. Trzymaj się. ?

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Pora iść do przodu, przestać czytać tematy o dopiero wchodzących w temat zranionych nieborakach, chce wbić sobie w głowę trochę inne schematy które będą korzystniejsze dla mojego życia. 

Chciałbym tylko zaznaczyć, że nie wszyscy są tutaj zranieni, skrzywdzeni czy przepełnieni żalem do otaczającej rzeczywistości. Te osoby tylko krzyczą najgłośniej i przysłaniają tych, którzy są tu z innych powodów. Poza kobietami jest jeszcze wiele innych ważnych jak nie ważniejszych aspektów, także tego :) 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia @ZamaskowanyKarmazyn

 

To kolejny etap.

Idziesz naturalną drogą, którą przeszli już Starzy Mistrzowie tego forum sprzed kilku lat,

 

BajDeŁej.

Frakcja jojczarzy i wiecznie niezadowolonych na forum to mniejszość.

Głośna, zauważalna ale mniejszość :)

 

Głowa do góry, wzrok przed siebie i do przodu, Młody !

Przestrzeń i możliwości czekają!

 

640177fe4cebdb330902944f84d490b1.gif

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądając jako dziecko „Czarnoksiężnika z Krainy Oz", byłem zawsze
rozczarowany, kiedy Dobra Czarownica Gladiola mówiła Dorotce, że ta
posiadała moc powrotu do domu od chwili, kiedy przybyła do Oz. Teraz,
dwadzieścia lat później, zrozumiałem przesłanie. Od samego początku
mogłem zostawić tę społeczność, ale dopiero teraz dotarłem do końca drogi.
Nadal wierzyłem, że ci ludzie mają w sobie coś, czego mi brakuje. Jednak
powodem, dla którego wszyscy guru nie chcieli się ode mnie odczepić
- a Tyler Durden chciał być mną, mimo że mnie nienawidził - było
ich przeświadczenie, że to ja mam to coś, czego oni nie posiadają.

 

Neil Strauss

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Nie będę udawał że nie. 

Takie same przemyślenia, temat nie do wytrzymania. Kiedyś miałem teorię, że żeby pisać takie rzeczy trzeba nie wychodzić do ludzi. Teraz uznałem, że miałem rację.
 

51 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Sterydów już nie stosuję, zmieniły się priorytety, obym tej roztropności nabrał. :) 

Z ciekawości i Cię puszczam - te priorytety zmieniły Ci się odkąd poznałeś bloga pana M. i dowiedziałeś się, że ważniejsze jest wyluzowanie niż ta wydumana męskość, czy ogólna zmiana trajektorii życia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Messer napisał:

Z ciekawości i Cię puszczam - te priorytety zmieniły Ci się odkąd poznałeś bloga pana M. i dowiedziałeś się, że ważniejsze jest wyluzowanie niż ta wydumana męskość, czy ogólna zmiana trajektorii życia

Tak naprawdę ty gdzie ja mieszkam, ta męskość liczy się bardziej niż Np w wielkich miastach, tutaj musisz umieć spuścić wpierdol i być bardziej odporny psychicznie, inaczej może być źle. 
 

Blog pana M zmienił mocno moje podejście, to prawda, ale decyzją o zrezygnowaniu z kariery kulturysty, było znalezienie innej pasji i zajawki, to było jeszcze przed znalezieniem bloga. 
Ja traktowalem to naprawdę poważnie i to nie było wpierdalanie mety na pałe, poważniej niż w sumie mój trener, takie marzenie o wyjściu na scenę, teraz tez chce wyjść na scenę tylko treoche inną, może kiedyś usune swoje posty i się ujawnię, a kto będzie wiedział ten będzie wiedział. :) 

 

Ciężko zmienić schematy, czasem już po prostu wpadam w myślenie ze jestem już na nie skazany i nic na to nie poradzę, ale jeszcze nigdy przy tej myśli nie ustałem. :) 
 

Ogolnie jesli masz coś ciekawego do przekazania, to chętnie posłucham na priv o tym temacie, to moja obecna zagwozdka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.