Skocz do zawartości

Starokawalerstwo


Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, absolutarianin napisał:

Znajomy mi opowiadał jak na firmowej orgii laska trzyma w jednej ręce jego penisa, a w drugiej słuchawkę telefonu, gdzie informuje swojego misia-beciaka, że wróci dziś bardzo późno bo jest pilna praca do wykonania i żeby szedł spać bez niej.

 

Inny ustrzelił 'dychę', bo przeleciał pannę młodą na jej własnym weselu. Itd. itd....

 

Moja dwudziestoparoletnia pani menedżer z ostatniego korpo, gdzie występowałem w polinie, która mi się podobała, puściła się na delegacyjnej imprezce miesiąc po swoim ślubie. To też mogłem być ja.

 

 

 

Ten pierwszy to ten mityczny chad?

To czemu je puszczają na imprezy integracyjne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, amber99 napisał:
12 godzin temu, Obliteraror napisał:

obrzydliwe. 

Przytocz parę historii

Dużo ich było, niestety. Pani regularnie zdradzajacą męża z instruktorem nauki jazdy. Kurs opłacił mąż, oczywiście. Auto też już kupił, już na nią czekało. 

 

Inna - mój kolega prawnik, którego historię opisywałem w innym wątku.

 

Pan, który zrobił sobie finansowy "gap year" i rok chciał spędzić w domu, odpocząć. Stać go było na to. Żonie się nie spodobało, zarzuciła mu lenistwo i zaczęła zdradzać.

 

 To wszystko były na pozór udane, dzieciate małżeństwa. O stażu 5+

 

A z męskich: Pan zaczął zdradzać żonę, bo schudła 30 kg "bez jego zgody" czym przestała go podniecać, jak sam mi powiedział po ich rozwodzie : ) No cóż. De gustibus.

 

25 minut temu, absolutarianin napisał:

Dlatego ktoś, kto nie pozwala swojej żonie chadzać do jakiejkolwiek pracy, innej niż w sekretariacie jego własnej firmy, jest nie patriarchalnym, szowinistycznym paranoikiem, tylko jest po prostu człowiekiem przezornym

No nie wiem. Nikt nikomu pistoletu do głowy nie przystawia. Ciemna strona to zawsze wybór. Z reguły niezależnie od okoliczności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bycie singlem jest fajne gdy ma się dostęp do wielu kobiet. Bycie singlem z konieczności, np słabe geny to już nieciekawa sprawa. Wg mnie wąska grupa mężczyzn z racji atrakcyjności fizycznej, zarobków ma dostęp do wielu atrakcyjnych kobiet i raczej tacy faceci nie tworzą górnolotnych pieśni o życiu w pojedynkę tylko wykorzystują swoje atuty.

 

A co do kobiet

peay6c1gjd4c_t.jpg

No właśnie. Często gęsto kobiety leją rzadką sr*ką na faceta na swoim poziomie atrakcyjności fizycznej.

Edytowane przez skuti
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak według was będzie wyglądała przyszłość związków, małżeństw, dobierania partnerów.. tak jest teraz gdy już jest ciężko przeciętnemu facetowi czy jeszcze gorzej? mówię tak za 10-20 lat. Wiadomo że nie da się tego przewidzieć ale na co to wszystko rokuje ?

Edytowane przez mph25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mph25 - Imo będzie gorzej. Przełom nastąpi, gdy porno i zarabianie studentek w necie dający wykurwistą atencyję wejdzie na wyższy poziom dzięki rozpowszechnieniu gogli VR. Przystojni jeszcze bardziej zyskają, brzydcy jeszcze bardziej stracą.

 

Ale być może w kontrze pojawią się seks roboty, które przypominają kobietę do takiego stopnia, że bzykasz się i czujesz, że to prawdziwa oraz będą dostępne w jakieś realnej kwocie, np. 30-50k. Oczywiście to nie zmieni podejścia kobiet, ale może sprawić, że część mężczyzn niewidzialnych dla lasek wycofa się do "piwnicy" i będzie sobie żyć z robotem.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, self-aware napisał:

@mph25 - Imo będzie gorzej. Przełom nastąpi, gdy porno i zarabianie studentek w necie dający wykurwistą atencyję wejdzie na wyższy poziom dzięki rozpowszechnieniu gogli VR. Przystojni jeszcze bardziej zyskają, brzydcy jeszcze bardziej stracą.

 

Ale być może w kontrze pojawią się seks roboty, które przypominają kobietę do takiego stopnia, że bzykasz się i czujesz, że to prawdziwa oraz będą dostępne w jakieś realnej kwocie, np. 30-50k. Oczywiście to nie zmieni podejścia kobiet, ale może sprawić, że część mężczyzn niewidzialnych dla lasek wycofa się do "piwnicy" i będzie sobie żyć z robotem.

https://www.google.com/amp/s/kobieta.wp.pl/partnerka-seksualna-za-15-tys-zl-seks-roboty-zapewnia-zwiazek-idealny-6343764281743489a%3famp=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@amber99 - O proszę, czyli to nie taka odległa przyszłość żeby się to rozpowszechniło :) Jak dla mnie rzecz na mega plus. Też może dzięki temu przeciętni mężczyźni, którzy chociaż próbują to będą chociaż trochę bardziej promowani.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, self-aware napisał:

Ale być może w kontrze pojawią się seks roboty, które przypominają kobietę do takiego stopnia, że bzykasz się i czujesz, że to prawdziwa oraz będą dostępne w jakieś realnej kwocie, np. 30-50k. Oczywiście to nie zmieni podejścia kobiet, ale może sprawić, że część mężczyzn niewidzialnych dla lasek wycofa się do "piwnicy" i będzie sobie żyć z robotem.

40kg gumowa lala :lol:Na ruchomym szkielecie, pokryta pseudo-skórą czy jak to się nazywa. 

i-real-doll-161-cm-40-kg-super-realistyc

 

;)

 

33 minuty temu, mph25 napisał:

mówię tak za 10-20 lat. Wiadomo że nie da się tego przewidzieć ale na co to wszystko rokuje ?

Wpierw postęp i lewactwo wszystko rozwalą, a potem będzie kontrrewolucja. Tylko, że w takim wydaniu:

 szariat.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, BumTrarara said:

40kg gumowa lala :lol:Na ruchomym szkielecie, pokryta pseudo-skórą czy jak to się nazywa. 

Nie, to nie to :) Wygląda jak typowa lalka. Ja liczę na roboty, które wyglądają jak prawdziwe kobiety. Oczywiście wiem, że takie cacko kosztowałoby znacznie więcej. Ale jak przeliczysz sobie to np. na prostytutki lub bardzo dużo poświęconego czasu na to, aby zainteresować sobą seksualnie jakąś kobietę to w długiej perspektywie może się to opłacić dużo bardziej.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze do niedawna myślałem, że samotność to najgorsze co może człowieka spotkać. Teraz do tego zupełnie zacząłem podchodzić. Edukując się między innymi na tym forum, czytając książki Marka. Jakoś się to zupełnie inaczej maluje. Teraz bez myślenia i oczekiwania na partnerstwo, zaczynam sobie robić fajne plany na wyprawy, konkretne działania w zdobywaniu bogactwa etc. Polegając tylko na sobie czuje się w kontroli.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, self-aware said:

Nie, to nie to :) Wygląda jak typowa lalka. Ja liczę na roboty, które wyglądają jak prawdziwe kobiety. Oczywiście wiem, że takie cacko kosztowałoby znacznie więcej. Ale jak przeliczysz sobie to np. na prostytutki lub bardzo dużo poświęconego czasu na to, aby zainteresować sobą seksualnie jakąś kobietę to w długiej perspektywie może się to opłacić dużo bardziej.

W sumie. Biorąc pod uwagę "zaintetesowania" większości kobiet i lotność umysłu... zaprogramowanie AI na poziomie nie rożniącym się od przeciętnej Karynki nie byłoby zbyt wielkim problemem. 

 

I już możesz i poruchać, i przytulić i pogadać o pierdololo. I kawę zrobi i nie zdradzi (choć jakąś opcję flirtu dla realizmu też można wybudować) i do sklepu też pójdzie. Bajka. 

 

A jak ktoś chce prokreacji to surogatka. 

 

Ciekawe czy to by wymusiło jakąś zmianę totalnego rozwydrzenia pań. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, mph25 napisał:

Mi to forum całkowicie obrzydziło kobiety.  Kobiety same przyznały że liczy się kasa(wiadomo że miłością się garnków nie wypełni, jednak mówimy o normalnych sytuacjach gdzie facet pracuje), pozycja społeczna, wygląd i to są główne elementy wyboru partnera, teksty o charakterze można sobie wsadzić w ....  pigułka połknięta - i teraz zupełnie inaczej patrzę na kobiety, na to co mówią, jak mówią, w jakich sytuacjach, i dlaczego zachowują się tak a nie inaczej
Dodatkowo, większa część kobiet zdradzi swojego partnera, nawet gdy zwiążesz się z szarą myszką 5/10 ona też może polecieć w tango, rozmawiałem wczoraj z gościem który właśnie miał taką dziewczynę.. cichutka, spokojna, grzeczna, zdradziła go 10 lat po ślubie z kolegą, takich historii jest mnóstwo.
 

No nie do końca tak jest. Laska przede wszystkim dla niej liczy się to jak się ona przy Tobie czuje. Dobra materialne same w sobie nie mają aż takiego znaczenia chyba że masz do czynienia z mega księżniczką.

 

Gorszy problem jest taki, że kobieta nie potrafi myśleć strategicznie i wybierać sobie dobrych partnerów. One lubią jajcarzy i odważnych typów. A to czy ćpa czy nie czy handluje narkotykami nie ma już żadnego znaczenia. Ba! Jeśli handel koxem idzie mu dobrze to ona jeszcze będzie szczęśliwa, że bad boy ma cel i sukcesy w życiu :)

No i że ona tez sama ma korzyści z jego nielegalnego handlu.

 

Potem płacz jak zdradził albo wymienił.

I powstaje rysa na psychice. Im większa tym mniejsza szansa na zbudowanie czegokolwiek z mężczyzną. Im więcej takich rys to wynik jest ten sam. Dlatego dla nas mężczyzn przebieg jest tak ważny. Tu nie chodzi o sam sex.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to żeby zrozumieć kobiety i pewne zjawiska ukształtowane przez ewolucję.

 

Gdy zrozumiesz że tak MUSI być, pokochasz kobiety.

 

Nie będziesz czuł obrzydzenia do tych długo nożnych istot, bo tak być musi, abyśmy my ludzie  trwali.

 

No i nie dać się kobiecie "wyruchać" wchodząc w małżeństwo czy oddając swoje pieniądze, własną energię nie dostając nic w zamian itp. itd.

 

 

Nie mówię o wytworach feministycznych z tatuażami i piercingiem, tylko o normalnych zdrowych psychicznie  kobietach, które np. opisuje  @absolutarianin

 

Wciąż takie są, nawet w PL.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, amber99 said:

Ten pierwszy to ten mityczny chad?

Bynajmniej, po prostu facet, który miał pozycję i charyzmę. Jeżeli to może być po prostu. Wygląd przeciętny, a nawet poniżej średniej.

 

2 hours ago, amber99 said:

To czemu je puszczają na imprezy integracyjne?

Same się puszczają. Myślisz, że któraś się o zgodę pyta? Dlatego napisałem, że to Polacy są fujary, bo przyjęli to nie wiedzieć czemu za normę. Potem się dziwią, że są w 99% beciakami, albo incelami.

2 hours ago, Obliteraror said:

Ciemna strona to zawsze wybór. Z reguły niezależnie od okoliczności.

Nie, nie kolego. Jest jeszcze coś takiego jak pokusa i okazja. I to się tyczy 90% społeczeństwa. Jednostek moralnych bezwarunkowo to jest może 10% a i to są mocno optymistyczne szacunki. To nie wystarczy nawet dla użytkowników tego forum, a co dopiero dla zdrowego społeczeństwa. Więc niestety reszcie trzeba te pokusy i okazje minimalizować.

2 hours ago, Obliteraror said:

Pan, który zrobił sobie finansowy "gap year" i rok chciał spędzić w domu, odpocząć.

Ooo... to jest świetny test na partnerkę! Ja tak zaryłem w muł z pierwszą żoną. Jeżeli pani zaprotestuje, to właściwie możesz ją już żegnać. A zaprotestuje jakieś 90% kobiet w obszarze nad Wisłą, bo tam jest kult bezsensownego zapierdolu dla samego zapierdolu, zarówno te, które realizują się zawodowo (hipergamia - i co, teraz będziesz siedział w domu i nic nie robił?), jak i wygodnie jadące trzymając się chomąta swojego beciaka (nie będzie można chodzić na boki, jak mężuś będzie miał teraz oko 24h). I, co ważne, suma odłożona na koncie, nie ma tu znaczenia. Ja miałem trzycyfrową i wziąłem się za budowę chałupy, więc żadne tam zbijanie bąków przed komputerem, czy szukanie własnego ja, a i tak moja pierwsza była małżonka tak ostro zaprotestowała, że aż poszła.

 

Co ciekawe - na 'gap year' nie tylko wypierdalają się kobiety, ale i wyzyskiwacze w pracy. Zapomnij, że po 'gap year' wrócisz na posadę. Czasem w ogóle nie wrócisz już do tzw. kariery. Wiem po sobie, następują nieodwracalne zmiany w mózgu, człowiek sobie dobitnie i wyraźnie uświadamia, że jebał jak niewolnik, a inni nie jebią i też żyją. Potem trzeba być przynajmniej Hopkinsem, żeby ci to porami na kolejnej rozmowie kwalifikacyjnej nie wyszło.

 

- Jak pan widzi dalszą ścieżkę kariery w naszej firmie

- Eeee.... chciałbym awansować na starszego jebacza liniowego a potem, jak bozia da, na młodszego poganiacza frontowego

 

Dlatego pracodawcy nie dają urlopów dłuższych niż miesiąc.

 

Kobieta i pracodawca to jest bardzo podobny film i bardzo zgrany tandem do zniewolenia mężczyzny. Dodaj do tego jeszcze władzę i kościół, co w zasadzie na jedno wychodzi i masz już pełny opis specyfikacji planety karnej ziemia.  

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, self-aware napisał:

ale może sprawić, że część mężczyzn niewidzialnych dla lasek wycofa się do "piwnicy" i będzie sobie żyć z robotem.

Ciekawy będzie jęk kościoła ciekawe czy ustanowią nowe grzechy? Co ciekawe sami ze swoim kultem kobiety nie widzą, że do takiego spie...nia czyli rozpadu więzi między mężczyznami a kobietami też przyłożyli rękę.

22 minuty temu, absolutarianin napisał:

Jednostek moralnych bezwarunkowo to jest może 10%

Jezu jestem tylko w 10%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rycerz76 - Dla wielu kobiet to bez znaczenia, one swoich adoratorów miały i będą mieć, po prostu trochę mniej. Jeśli chodzi o kasę to zarabiać mogą same, odnośnie dzieci to są banki spermy. Przeciętni mężczyźni z czasem przestaną być całkowicie potrzebni, nie licząc roli jelenia, który płaci na "system".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, absolutarianin napisał:

Nie, nie kolego. Jest jeszcze coś takiego jak pokusa i okazja. I to się tyczy 90% społeczeństwa

Zawsze będzie. Ale nie mam tak złego zdania nt. społeczeństwa. Przesadzasz moim zdaniem i to mocno. Okazja nie zawsze czyni złodzieja. Pamiętaj, że jak jest wola zdrady, to i tak w końcu nie upilnujesz. Musiałbyś trzymać wolną jednostkę pod kluczem, a chyba nie o to chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Obliteraror said:

Zawsze będzie. Ale nie mam tak złego zdania nt. społeczeństwa. Przesadzasz moim zdaniem i to mocno. Okazja nie zawsze czyni złodzieja. Pamiętaj, że jak jest wola zdrady, to i tak w końcu nie upilnujesz. Musiałbyś trzymać wolną jednostkę pod kluczem, a chyba nie o to chodzi?

Jest jeszcze coś takiego jak częstość występowania okazji i łatwość dostępu do pokus.

 

Jeżeli dajmy na to i jedno i drugie zwiększa się 100x, to podobnież zwiększa się ilość osób korzystająca z pokus i okazji. 

 

Blokadą jest głównie dostępność czegoś, a nie żelazne zasady nazwijmy to moralne. Bo te ma niewielki odsetek społeczeństwa. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, czerwony napisał:

Każdy mężczyzna bierze udział w tej wojnie (bo każdy mężczyzna jest oceniany przez kobiety czy się nadaje na partnera), tyle tylko, że słabi nie mający szans wypierają jej istnienie i z tego powodu też powstają takie blackpillowe wątki.

Niezrozumienie oni nie wypierają oni bardzo dobrze zdają sobie z tego sprawę tylko świadomie żeby nie tracić czasu i zasobów wypisują się z tej rywalizacji. Mnie te mierzenie fiutów w postaci poniżania słownego jednego samca przez drugiego bardzo męczy psychicznie. Ani to zabawne ani fajne.

5 godzin temu, czerwony napisał:

Niech sobie robią co chcą, tylko niech nie wciskają tych bredni innym mężczyznom jako jedyna słuszna droga.

Nikt nic nie wciska każdy ma swój rozum i wybiera.

Edytowane przez rycerz76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, absolutarianin napisał:

Bynajmniej, po prostu facet, który miał pozycję i charyzmę. Jeżeli to może być po prostu. Wygląd przeciętny, a nawet poniżej średniej.

 

Same się puszczają. Myślisz, że któraś się o zgodę pyta? Dlatego napisałem, że to Polacy są fujary, bo przyjęli to nie wiedzieć czemu za normę. Potem się dziwią, że są w 99% beciakami, albo incelami.

Nie, nie kolego. Jest jeszcze coś takiego jak pokusa i okazja. I to się tyczy 90% społeczeństwa.

No to trzeba wyraźnie postawić granice np na imprezy w pojedynke nie chadzamy. Ja nie znam żadnej pary gdzie pojedynczo by się jeździło na wakacje czy imprezy. Widze ze te imprezy są głównie w dużych wielkomiejskich korporacjach. Jestem ciekaw jak się to tyczy małych firm czy są tam imprezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

Jest jeszcze coś takiego jak częstość występowania okazji i łatwość dostępu do pokus

Byłem kiedyś w luksusowym burdelu, takim naprawdę premium. Miało być świętowanie dużego dealu, zostałem zaproszony. Wszystko opłacone pod korek. Mogłem wszystko.

 

I co? I nic. Posiedziałem, napiłem sie troche, pogadałem z dziewczynami i resztą, przy okazji nawiązałem troche nowych znajomości, w tym biznesowych. Nikt do niczego nikogo nie zmuszał.

 

A wybrałem się głównie z ciekawości, bo nigdy w takim miejscu nie byłem :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.