Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Będzie trochę o shit testach choć było kilka takich wątków ale chcę podejść troszkę inaczej do tego.

 

Zastanawiałem się gdzie utworzyć ten wątek, optymalnie byłoby może założyć jeden w starszyźnie forum a drugi w rezerwacie no ale mówię sobie - dupa, założę w rezerwacie i połączę zapytania, może będzie ciekawie :P 

 

Jak, każdy z panów wie kobiety uwielbiają testować męskość tzw "szit testami" - czyli przykładowo nagle zapyta "wyglądam w tym ładnie?" W tym momencie facet wie, że żart się skończyły i zaczyna się dym bo cokolwiek nie powiesz to zaczynie się jazgot, bo odpowiesz:

A ) Tak wyglądasz ładnie - ona: tylko tam mówisz. I zacznie się płacz i, że tak tylko powiedziałeś a tak naprawdę to Ci się nie podoba bo jest za chuda lub za gruba.

B ) Powiesz, że nie bardzo bo tamta czarna bardziej ci się podoba (sukienka) - to zacznie robić jazdę, że ona CI się nie podoba i, że się pytała czy kupić tą sukienkę i, że to Twoja wina bo miałeś jej doradzić a teraz Ci się nie podoba.

 

To taki przykład, jeden z tysięcy, którymi kobiety nas testują.

 

Ale mam pytanie do panów, skoro kobiety testują naszą męskość, to jak wy testujecie ich kobiecość? A jeśli tego nigdy nie robiliście, to może czas zacząć, bo skoro mężczyzna jest odrzucany po nie udanym jednym czy drugim shit teście, to może czas traktować w ten sposób kobiety i testować ramę kobiecą? :) Wiele kobiet w zachodnim świecie prezentuje wiele męskich cech w sobie i jakby patrzeć w identyczny sposób w jaki na nas patrzą kobiety, to powinniśmy je odrzucać po nie zdanym shit teście, czyli gdy nie prezentują kobiecych zachowań.

Jakie macie sposoby by sprawdzić, że kobieta jest kobietą a nie "facetem", podzielcie się shit teścikiem na kobietę, niech poczują własną broń :D 

 

Przykład, gdy kobieta zarzuca shit testem to mężczyzna generalnie nie może dać się nim podejść emocjonalnie, czyli co facet jak zarzuci shit testem do kobiety, to kobieta powinna podchodzić emocjonalnie - właśnie? A gdy używa umysłu to jest zbyt męska? :D 

Gdyby przyjąć taki model, to powinniśmy odrzucać kobiety "tzw" zimne, które kalkulują czyż nie? :) 

 

Do pań:

A do pań, w jaki sposób testujecie mężczyzn, macie jakieś swoje ulubione teksty, czy robicie to nieświadomie?

I jak sadzicie skąd w was te wieczne testowanie mężczyzn?

 

Edit: Finalnie może jednak powinien w dziale męskim napisać ten temat ale coca cola rozlana jak to się mówi.

 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger

Ja nie testuję. Wiem, że męscy mężczyźni, którzy odbijają testy jak piłeczki pingpongowe mnie nie interesują. Przy męskim mężczyźnie, nie daj borze więcej, niż 5 lat starszym, czuję się jak przy nudnym wujku. 

Lubię młodzieńczych, "chłopięcych", pewnie niektórzy powiedzieliby, że mają kobiecą aurę czy jakąśtam energię, stare ciotki by powiedziały, że zniewieściałych facetów, którzy nie przykryli swojego wewnętrznego dziecka garniturem, służbową aktówką ani poważną miną.

Do związku nie szukałam opiekuna, bankomatu ani alfa- przewodnika stada, tylko partnera, przyjaciela i dobrego ziomeczka, a przyjaciół i dobrych ziomeczków się nie testuje, bo sami udowadniają swoją wartość. 

 

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, SzatanKrieger napisał:

A do pań, w jaki sposób testujecie mężczyzn, macie jakieś swoje ulubione teksty, czy robicie to nieświadomie?

I jak sadzicie skąd w was te wieczne testowanie mężczyzn?

 

Nie wiem po jakiego chuja mam to robić. 

Nudzi mnie taka tematyka... 

 

Od razu prześwietlam człowieka.  

Nic mi nie umknie, więc nie muszę robić testów i tracić czasu. 

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Przykład, gdy kobieta zarzuca shit testem to mężczyzna generalnie nie może dać się nim podejść emocjonalnie, czyli co facet jak zarzuci shit testem do kobiety, to kobieta powinna podchodzić emocjonalnie - właśnie? A gdy używa umysłu to jest zbyt męska? :D 

Gdyby przyjąć taki model, to powinniśmy odrzucać kobiety "tzw" zimne, które kalkulują czyż nie? :) 

 

Znasz kobitę, z która poszełbyś na piwo, ale do łóżka już nie? Przypomnij sobie, jak się zachowuje, co mówi, jej mowę ciała....

Nie wiem jak było kiedyś... Ale większość kobit, które się dzisiaj spotyka, to babochłopy... Nie ma w nich jakieś wrażliwości, a przede wszystkim wdzięku...

Kiedy ostatnio widziałeś taką kobiecą kobietę? W mediach promuje się kobiety "walczące", a tak na prawdę nie wiedzą o co walczą i z czym... Wygląda to żałośnie.

Odnoszę wrażenie, że ogólnie różnice między płciami się zacierają, co jest odwrotnością polaryzacji konieczną ku wzajemnemu pożądaniu.

 

Ostatnio Ci podesłałem ten filmik Grzesiaka, gdzie pokazuje cechy typowo kobiece i męskie (pozytywne i negatywne). Gdybyś zestawił ze sobą, kobietę i mężczyzne z pozytywnymi cechami stikcie ze swoich płci, to otrzymasz chemiczną mieszankę wybuchową o dużej namiętności i pożądaniu. Oddziałują wtedy na siebie seksualnie, znają swoje role, są dla siebie uzupełnieniem i są w stanie stworzyć synergię.

 

W skrócie... Niech kobita skupi się na tym jak być kobietą i w ten sposób być "użyteczna" dla faceta i analogicznie facet na odwrót.

 

A co do testów? Kilka żartów na sprawdzenie dystansu do siebie(obserwacja mowy ciała), kilka pytań na około, żeby stwierdzić jakie ma priorytety i system wartosci.(To akurat trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo po bliższym poznaniu może wyjść coś odwrotnego, niż to co o sobie mówi/myśli). 

Urodę i to jak prawdopodobnie się bzyka, jestem w stanie ocenić po energii i sposobie jakim się porusza. - Do tego nawet nie muszę podchodzić i zagadywać, wystarczy obserwacja z boku.

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Ale mam pytanie do panów, skoro kobiety testują naszą męskość, to jak wy testujecie ich kobiecość?

Kurła @SzatanKrieger

Kobiety testują naszą męskość, bo mają taki imperatyw, muszą, mają taką potrzebę upewniać się ciągle, że "samiec jest odpowiedni".

A mężczyźni nie mają takiej potrzeby i "w zamian" nie muszą testować kobiecości, to nie jest porównanie "jeden do jednego".

 

Kobiecość WIDAĆ od razu, mężczyzna musi obserwować, nie musi testować.

Piszę "musi", bo jak nie obserwuje i nie wyciąga wniosków to wpierdala się na minę psychiczno-prawno-finansową.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Imbryk napisał:

Kobiecość WIDAĆ od razu, mężczyzna musi obserwować, nie musi testować.

No nie bardzo, bo kreują się na takie, jakie są najbardziej pożądane w danym środowisku, lub przez partnera, który też im wpadł w oko.

Zakładają maski, tak samo jak faceci. Można je bardzo szybko zrzucić, w umiejętny sposób.

Seksapilu nie da się udawać(naszego opakowania, powierzchownosci), ale cechy osobowościowe, jak najbardziej tak... Będzie udawać do momentu, aż poczuje się pewnie i partner w jej mniemaniu będzie "zaklepany", a wtedy maski spadną i demony wyjdą z szafy. ;) Żeby oszczędzić sobie czasu, też powinniśmy w jakiś sposób "testować". Dialog i wierzenie na "słowo" nie jest najlepszą strategią, tak jak i w wypadku mężczyzn. Umiejętnie formowane pytania i obserwacja zachowania, to znacznie lepszy sposób. Im bardziej osoba jest autentyczna w tym co mówi, z tym, jak się zachowuje, możemy mniej więcej określić prawdopodobieństwo powodzenia i satysfakcji danej relacji.

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@prod1gybmx

 

Na podstawie tego co napisałeś to kilka tematów można by otworzyć :) 

27 minut temu, Imbryk napisał:

A mężczyźni nie mają takiej potrzeby i "w zamian" nie muszą testować kobiecości, to nie jest porównanie "jeden do jednego".

 

A co jakby mieć taką potrzebę, innymi słowy szanować swoje nasienie? ? 

 

Moim zdaniem też testujemy np gdy kobieta byłaby nieznośna dla mnie, nie respektującą to, do widzenia.

A co jakby sprawdzać czy w ogóle się nadaje kobietę moich/naszych dzieci? Jakimiś zagrywkami jak to kobietki wiecznie robią?

27 minut temu, Imbryk napisał:

Kobiety testują naszą męskość, bo mają taki imperatyw, muszą, mają taką potrzebę upewniać się ciągle, że "samiec jest odpowiedni".

 

No właśnie ale czy aby na pewno my też nie testujemy tylko po cichaczu w głowie?

Nie mam na myśli tu aspektu seksualnego tylko cechy danej kobiety, np pytamy o partnerów, widzimy jak się odnosi do innych dzieci, czy tam ludzi, patrzymy czy jest miła, sympatyczna no wiecie generalnie. 

 

Co do tych cech jeszcze @prod1gybmx zauważyłem, że młode przedszkolanki mają jeszcze te ciepło często, te coś do opieki nad potomkiem, widać w nich kobiecą rynkę. Jednak fakt na ulicach jest znacznieeee więcej "babochłopów" jak kobiet.

 

 

P.S A macie jakieś teksty na sprawdzenie, jakieś powiedzonka by zobaczyć ich kobiecość?

Chociaż kurcze no w sumie jest tak jak piszecie, facet widzi tak naprawdę z kim ma do czynienia i chyba przez to nie używamy werbalnych testów jako normy, czy nie wbijamy szpili by patrzeć czy kobieta "trzyma ramę" bo po prostu nie mamy takiej potrzeby, temat na dłuższe pogawędki tak naprawdę. 

 

Wychodzi na to, że w związku ciężej jest być facetem i to znacznie ? 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Wychodzi na to, że w związku ciężej jest być facetem i to znacznie

Wolę być sterem, żeglarzem i okrętem, niż kimś kto czeka na swojego księcia z bajki(nigdy nie będzie wystarczająco dobry) i wyrwie mnie z pokoju za 700zł, bo na tyle mnie kurwa w życiu stać, przez swoją niekompetencje, lenistwo, system wartości i priorytety. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@prod1gybmx

 

Teraz kobiety chcą być właśnie tym sterem, żeglarzem, okrętem, wiatrem tylko czasem potrzebny majtek by załatać dziurę. Gdy ją załata, to znów rzucają hasła o tym, że są niezależne :D no niestety i to się łączy z tym co napisałeś:

43 minuty temu, prod1gybmx napisał:

W mediach promuje się kobiety "walczące", a tak na prawdę nie wiedzą o co walczą i z czym... Wygląda to żałośnie.

:( 

43 minuty temu, prod1gybmx napisał:

W skrócie... Niech kobita skupi się na tym jak być kobietą i w ten sposób być "użyteczna" dla faceta i analogicznie facet na odwrót.

 

Myślę, że to jest właśnie rozwiązaniem. Wiem bo sam akurat rozwijam cechy męskie i się znacznie lepiej czuję, więc analogicznie powinno być z kobietami. 

 

No ale w sumie temat jest o czym innym. 

 

Jak testować kobieca ramę? :D 

Moim zdaniem, warto by się zastanowić nad tym panowie. Np widziałem komentarze, że gdy kobieta ma tatuaże to jest już odrzucana przez świadomych facetów, wiec w sumie np takie coś jest niezdaniem ramy, przez kobietę. 

A może to wygląd zewnętrzny jest ramą kobiety, to jak się prowadzi a nie cechy wewnętrzne, co myślicie?

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Moim zdaniem, warto by się zastanowić nad tym panowie. Np widziałem komentarze, że gdy kobieta ma tatuaże to jest już odrzucana przez świadomych facetów, wiec w sumie np takie coś jest niezdaniem ramy, przez kobietę. 

A może to wygląd zewnętrzny jest ramą kobiety?

Raczej im bardziej "wystylizowana" alternatywka, tym większe prawdopodobieństwo na burdel w głowie i niestabilna osobowość, bujną przeszłość, kutang karuzele itd.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo kobiecość widać od razu, a dokładniej - nie bardzo widać luki w postawie. Jest wiele kobiet kobiecych, ale potem ich wady i postawa puszczą twoje przedsięwzięcie z torbami.

 

Najprostszy test, z którego często gęsto korzystam, to postawić kobietę w swoim ogrodzie i zostawić tam na tydzień. Wszystko będzie widać jak na dłoni.

 

Kolejny standardowy test - zabrać kobietę w miejsce, gdzie dyskutujesz z innymi mężczyznami. Czasem taka sytuacja rodzi się spontanicznie. Jeżeli kobieta podważy twoje zdanie przy innych mężczyznach, lub co gorsza, poniży cię wyśmiewając z jakiegokolwie powodu - test oblany. Jest to symptom braku szacunku, a upadek szacunku to rychły upadek więzi intymnej. Kobieta, jeżeli faktycznie błądzisz, winna zwrócić ci na to uwagę w cztery oczy.

 

Inne przydatne testy:

 

- w czasie jazdy samochodem gubisz się lub udajesz, że się zgubiłeś. To jest test Matt'a Crossa zresztą. Jeżeli dziewczyna wyciąga telefon i zaczyna cię nawigować, test jest zdany. Jeżeli siedzi jak księżniczka i czeka aż sam wybrniesz z sytuacji - test jest oblany.

 

- komunikujesz, że robisz sobie 'gap year', bo się zmęczyłeś w pracy. Rezultat tego testu już omawiałem w innym wątku. Jest to test, czy pani rozważa założenie na tobie wieloletniego chomąta, czy też kręcisz ją bardziej modo 'chad', 'bad boy' i będziesz miał 'monkey double backflips'y'  ;) 

 

- komunikujesz, że skończyły ci się pieniądze

 

itd....itd.... itd.................... ogranicza cię tylko twoja wyobraźnia. Zazwyczaj nie jest potrzebna zbyt duża, bo 99% pań na tych testach, które wylistowałem z przytupem polegnie...

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, absolutarianin napisał:

Najprostszy test, z którego często gęsto korzystam, to postawić kobietę w swoim ogrodzie i zostawić tam na tydzień. Wszystko będzie widać jak na dłoni.

Tego nie da się sprawdzić po kilku spotkaniach :D Co masz na myśli, mówiąc ogród? Bo domyślam się, że nie chodzi taki z kwiatami?

 

7 minut temu, absolutarianin napisał:

Kolejny standardowy test - zabrać kobietę w miejsce, gdzie dyskutujesz z innymi mężczyznami. Czasem taka sytuacja rodzi się spontanicznie. Jeżeli kobieta podważy twoje zdanie przy innych mężczyznach, lub co gorsza, poniży cię wyśmiewając z jakiegokolwie powodu - test oblany. Jest to symptom braku szacunku, a upadek szacunku to rychły upadek więzi intymnej. Kobieta, jeżeli faktycznie błądzisz, winna zwrócić ci na to uwagę w cztery oczy.

Wystarczy, że kobita jest nieśmiała, nie będzie się odzywać przez całe spotkanie, bo będzie speszona, a mimo to, może nie mieć do Ciebie szacunku.

8 minut temu, absolutarianin napisał:

- w czasie jazdy samochodem gubisz się lub udajesz, że się zgubiłeś. To jest test Matt'a Crossa zresztą. Jeżeli dziewczyna wyciąga telefon i zaczyna cię nawigować, test jest zdany. Jeżeli siedzi jak księżniczka i czeka aż sam wybrniesz z sytuacji - test jest oblany.

To może być też jej "test" na naszą zaradność... ? I wtedy jesteśmy skreśleni u niej, tak jak u nas, a tak na prawdę, oboje chcieliśmy "dobrze".

No chyba, że mówisz o sytuacji, w której 37 razy sobie poradziłeś, a za 38 sam prowokujesz taką sytuację... Prawdopodnieństwo tego, że ona po tym, jak sobie radziłeś sobie wcześniej wpada na pomysł, żeby akurat teraz Cie przetestować, jest szalenie małe.

11 minut temu, absolutarianin napisał:

- komunikujesz, że robisz sobie 'gap year'. Rezultat tego testu już omawiałem w innym wątku. Jest to test, czy pani rozważa założenie na tobie wieloletniego chomąta, czy też kręcisz ją bardziej modo 'chad', 'bad boy' i będziesz miał 'monkey double backflips'y'  ;) 

Możesz to rozwinąć? "gap year"? Przerwę od czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@absolutarianin

Fajne to, dzięki :)

 

Czyli generalnie kobieta jest testowania w związku/relacji tak naprawdę czy się nadaje na matkę dzieci i czy będzie wspierającą kobietą, na to wychodzi. Dodatkowym polegnięciem ramy jest to co ja napisałem (przykład z tatuażami) i co napisał @prod1gybmx te "alternatywki".

Każdy wie, że one się totalnie nie nadają (alternatywki) na mamy (one często same opisują, że nie czują instynktu macierzyńskiego, co z punktu widzenia szerszego = zagłada gatunku) to czuć instynktownie że z nimi chleba by nie było, czyli instynktownie oblewają kobiecą ramę (są nie pociągające pod względem psyche itd, czyli ma to sens bo dzieci by się degradowały i rasa ludzka w szerszym ujęciu) ale do seksu najwyżej umówmy się, że tak, tylko że znów ze seksu biorą się dzieci (pomijam antykoncepcję bo to oszukiwanie tak naprawdę i nowy wynalazek). Co nie zmienia faktu, że na "jeden raz" najwyżej się nadają (perspektywa faceta) ale znów z drugiej strony natura przewidziała z taką kobietą, że ten "1 raz" starczy na zapłodnienie, no ale co z tego wyrośnie, prawdopodobnie "chory człowiek"? 

 

W sumie naturę może to nie interesuje, oprócz tego by gatunek się rozmnażał ale jednak pewne wentyle bezpieczeństwa mamy (kobiety np nie pożądają facetów miękkich, płaczliwych, tzw słabych)

 

Może przez to rama kobieca nie istnieje w takim pojęciu jak nasza, bo gdyby była, to byśmy w ogóle się przestali rozmnażać?

Skoro kobieta wyłącza pożądanie bo facet oblał test na męskość kilka razy, to co by się działo w dzisiejszych czasach gdzie 3/4 kobiet się nie nadaje na matki dzieci bo mają ambicje, kariery i kij wie co tam za wizje jeszcze?

I chcą dzieci we wieku 40 lat co jest lekko dziwne i działaniem przeciw naturze tak naprawdę? A byciem żoną przypomina im się, gdy są krok od ściany lub lekko po?

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, prod1gybmx napisał:

Seksapilu nie da się udawać(naszego opakowania, powierzchownosci), ale cechy osobowościowe, jak najbardziej tak...

Seksapil jest pierwszą cechą kobiecą, dlatego piszę, że ją WIDAĆ.

Jeśli ma seksapil, nie sądzę, żeby jej osobowość okazała się "męska".

Nie rozmawiamy tu o zaburzonych psychicznie osobach, tylko o kobiecych.

 

Kobiety shit testami nie testują bezpośrednio mrocznej triady (narcyzm+makiawelizm+psychopatia) tylko testują "męskość" - pewność siebie+asertywność... Ale podświadomie poszukują elementów mrocznej triady.

 

Tymczasem przy kobietach masz seksapil na pierwszy rzut oka, i po pierwszej bramce OBSERWUJESZ czy/jak narcyzm czy psychopatia wychodzą na powierzchnię.

 

Nie musisz kobiety testować, to wyjdzie pod obserwacją.

34 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

czy nie wbijamy szpili by patrzeć czy kobieta "trzyma ramę"

Kobieta nie jest od "trzymania ramy".

 

Dziewczęta powiedzcie no, "trzymacie ramę"?

Edytowane przez Imbryk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Imbryk napisał:

Ale podświadomie poszukują elementów mrocznej triady.

Ale czy w takim razie "super facetem" z mega ramą to nie byłby psychopata/narcyzn/makrelizm ?

 

Wychodzi na to, że by był ale przecież taki człowiek z punktu widzenia wychowania to nie wiem przecież same wychowanie narcystyczne rozpierdalana człowieka, więc nie wiem czy ta teoria jest słuszna tak do końca.

 

Edytowałem poprzedni posty, trochę tam dodałem w ostatnich linijkach. 

 

5 minut temu, Imbryk napisał:

i po pierwszej bramce OBSERWUJESZ czy/jak narcyzm czy psychopatia wychodzą na powierzchnię.

 

Nie musisz kobiety testować, to wyjdzie pod obserwacją.

Coś w tym jest, ale co masz na myśli pod pojęciem - pierwsza bramka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam:

 

Bierzesz dziewczynę na jazdę rowerową, na narty albo na wycieczkę w góry: jak po godzinie chce do knajpy - to już wiesz, że słabo. Byle dyskomfort, nie dopasuje się, bardziej jej zależy na swojej wygodzie, niż żeby ciekawie spędzić czas. Ogólnie marudzi i psuje fajną atmosferę - wniosek: trudniejsza sytuacja i zamiast wsparcia będziesz miał utyskiwanie. Padnie alternator w aucie w nocy, złapiecie gumę itd. będzie kręcić nosem i fukać, zamiast cieszyć się z przygody ;)

 

Zabierasz dziewczynę na jazdę samochodem i cały czas Ci mówi jak masz jechać, tego wyprzedź, tu przyspiesz, tu zaparkuj, zmień bieg - matkuje, nie uznaje Twojego autorytetu, lubi dokazywać.

 

Zabierasz na kajaki i pod namioty - nie wiosłuje, nie pomaga rozkładać namiotu, nie robi kanapek - to już wiesz.

 

To takie dwie moje rady na szybko.

 

Dzisiaj pojechał mój starszy brat, który nigdy nie miał smykałki do kobiet. Długo rozmawialiśmy. Teraz ma dobrą pozycję w pracy, dwa mieszkania, sporo sportów, dobrze wygląda - jest po trzydziestce. Mówi, że trudno mu jest kogoś fajnego poznać. Podoradzałam mu trochę z tej stronki - te mniej radykalne rzeczy. Przede wszystkim zapewniłam go, że ma czas.

Edytowane przez Amperka
  • Like 8
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amperka

 

Bardzo fajna wiadomość, czyli wychodzi na to, że kobietę sprawdza się w boju, tak jak było na słowiańskich filmikach, gdzie koleś doradzał :) 

 

On tak samo ukazywał, że jak kobieta wspiera faceta itd, to on rośnie a jak mu dowala, czyli krytykuje itp to obniża go. Koniec końców wychodzi na to, że naprawdę energia kobiety to energia wspierająca męskość w jakiś sposób ale by móc wspierać musi mieć wpierw co.

 

Co do brata to niestety @Amperka rozumiemy go :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, prod1gybmx said:

Co masz na myśli, mówiąc ogród? Bo domyślam się, że nie chodzi taki z kwiatami?

Ogród oznacza tutaj bardziej obejście, czyli miejsce, gdzie przebywasz. Może to być twoja willa, gospodarstwo rolne, ogród kwiatowy, sad, w ostateczności działka, ale chodziło mi o miejsce, gdzie da się przebywać bez namiotu, czyli z budynkiem z grubsza mieszkalnym - językiem z moich filmów - chodzi o tzw. twoje zaplecze. Jak jest tam jakieś twoje zwierzę/zwierzęta, to jeszcze lepiej. Mieszkanie nie za bardzo spełnia ten wymóg, przynajmniej na moje potrzeby, ale jakaś namiastka tego testu też to będzie.

 

Nie podam tu własnego rozwiązania tego testu, bo nie mógłbym go już skutecznie używać, ale każdy może go skastomizować pod siebie. Jest to zapowiedź wspólnego mieszkania i tego jak za parę lat będzie wyglądał wasz wspólny dzień, tyle tylko powiem. To, co ona tam zrobi - wydatnie to pokaże, jeżeli umiejętnie to zinterpretujesz względem czasu i zaawansowania waszej relacji.

 

Odsyłam Was tu do świetnego filmu:

 

 

Odnośnie 'gap year' chodzi o roczną przerwę w pracy, by przegrupować własne wojska. W tym wątku to omawiałem:

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Ale czy w takim razie "super facetem" z mega ramą to nie byłby psychopata/narcyzn/makrelizm ?

Nie byłby. To jest skrajność.

 

18 minut temu, SzatanKrieger napisał:

co masz na myśli pod pojęciem - pierwsza bramka?

Pierwsze wrażenie wizualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, absolutarianin napisał:

Jeżeli kobieta podważy twoje zdanie przy innych mężczyznach, lub co gorsza, poniży cię wyśmiewając z jakiegokolwie powodu

To jest test tak na prawdę dobry dla obojga płci, poznasz po tym i kobietę i mężczyznę, ale trzeba również wziąć pod uwagę zmienną o której wspomniał @prod1gybmx powyżej.

 

Natomiast pozostałych testów nie czuję, bo raz, że są oparte na kłamstwie, a dwa, ze reakcja lub jej brak może być rozumiana dwojako. Weźmy np. ten test ze zgubieniem drogi, dla mnie brak reakcji może oznaczać, zaufanie kobiety, która wierzy, że sobie poradzę, natomiast jej interwencja wręcz przeciwnie, brak wiary w moją osobę, a jeszcze co innego pytanie, czy np, potrzebuję jej pomocy.

 

To trochę tak jakby, kobieta miała przyjść  i powiedzieć kochanie jestem w ciąży, albo właśnie zrobiłam kolbę Tomkowi i czekać na twoją reakcję, gdzie żadna z tych sytuacji nie byłaby prawdziwa.

 

Moim zdaniem, testują wszyscy, tylko kluczem do sukcesu jest tu subtelność tych testów, których odpowiednia liczba i dobór pozwala nam poznawać charakter danej osoby.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to nie jest tak, że mężczyzna nie może wpaść w kobiecą ramą a kobieta w męską? 

 

Innymi słowy gdy facet ma zbyt mało męskich cech a zbyt dużo kobiecych jest nie pociągający i na odwrót gdy kobieta ma zbyt duży natłok męskich cech a zbyt mało kobiecych?

Np widać to gdy źle hormony pracują kobiecie i rosną wąsy, staje się to bardzo nie pociągające dla facetów.

 

Ostatnio robiłem o tym wątek (o energii kobiecej i męskiej) ale ostatecznych odpowiedzi nie mam.

 

@Imbryk

Kobiety tego nie postrzegają bo takich rozmknij nie mają i nie potrzebują z założenia ale gdy stają się zbyt męskie to wchodzą w ramę faceta a facet nie chce innego faceta z założenia w związku czy w seksie. Czyli jakaś rama chyba istnieje ale mamy problem ze słownictwem jak to wszystko dokładnie określić oraz wydaje się, że kobieca rama jest czymś innym niż męska o ile istnieje, przez to jest zamieszanie.

 

Jak można ramę, krótko opisać? - Zbiór cech w naszym wypadku męskich, które podnieca kobietę i, która chce z nami przebywać i nas kochać a wiec teoretycznie powinna być rama kobieca, gdzie to my pożądamy kobietę przez zbiór cech, które sprawiają że jest dla nas pociągająca.

 

Nie wiem co o tym myślicie? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy rodzaj "testów" opisała @Amperkai @absolutarianin

 

Naprawdę z takiej obserwacji zachowania w trudniejszych warunkach cuda wychodzą.

 

Z kolei test "w ogrodzie" jest o tyle ważny, że pokazuje czy kobieta ma predyspozycje i chęci do zajmowania się gospodarstwem (nie ma tu już znaczenia w jakiej proporcji) i czy szanuje twój dorobek, jaki by nie był oraz jakie ma nawyki. 

 

Jeżeli dajmy na to kibla nie umyje, naczyń nie domyje, śmieci, itp. no to bardzo słabo rokuje. 

 

Ale największa sztuka, to z tych obserwacji wyciągnąć właściwe wnioski i nie bagatelizować ewidentnych negatywnych sygnałów, bo potem to uderzy ze zdwojoną mocą i będzie "miś twoja wina, bo sprzątać mi kazaleś". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, absolutarianin napisał:

@Pancernik To tylko shit-test, tak jak test softu, test szczelności silnika, czy test hipotezy statystycznej. Należy zdawać sobie sprawę z jego ograniczeń.

Ehhh, może i racja. Dla mnie trochę dziwne, ale z drugiej strony co kto lubi, skoro komuś to służy, to w sumie jego sprawa i tyle.

 

Osobiście preferuję bardziej subtelne testowanie w połączeniu z odpowiednim dawkowaniem informacji o swój temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Bardzo fajna wiadomość, czyli wychodzi na to, że kobietę sprawdza się w boju, tak jak było na słowiańskich filmikach, gdzie koleś doradzał :)

Uważam, że przede wszystkim w boju - w domu i poza domem.

Mój ojciec zawsze mówił do mojego brata, że jak chce sprawdzić dziewczynę, to żeby dał jej 200 zł i wysłał na zakupy. Jak wróci z czipsami i zupkami chińskimi, to żeby sobie odpuścił (to było dawno, teraz by się cieszyli jakby jakakolwiek dziewczyna była - z czym zawsze walczę, żeby dali mu spokój).

 

Inna sprawa - mówisz, że o 13.00 przyjedzie do Ciebie kolega, którego dawno nie widziałeś i pewnie będzie wracał z podróży.

I pytasz dziewczynę, czy mogłaby coś tam przyszykować (takie ułatwienie, żeby to już nie był jakiś czerwony szlak dla zawodowców ;))

Jeżeli dziewczynie na Tobie zależy na pewno powinna przygotować coś do jedzenia, upiec jakieś szybkie ciacho, cokolwiek. Może przypalić, może nie dogotować, ale powinna chociaż się postarać.

 

Oczywiście mówię o sytuacjach normalnych, testach w temperaturze pokojowej. Są sytuacje, gdzie nie ma się siły, ma się słabszy dzień, nie chce się nic - i ok, baba też człowiek ;) Ale jak taka niemoc jest zawsze, to wtedy zaczyna się problem.

 

Niby to jest takie oczywiste, ale wszystko się sprowadza do jednego. Powinno jej na Tobie szczerze zależeć. Wtedy przyjedzie wszystko naturalnie. Jak nie będzie czegoś umiała, to dopyta mamy, sprawdzi tutorial na jutubie, bo będzie jej zależało.

I powtarzam, nie chodzi nawet o jakość tych dokonań, ale o starania.

U facetów nie aż tak - bo uważam, że są mniej domyślni. U mojego męża wiem, że mu na mnie zależy - bo jak go o coś poproszę, to zawsze stara się to zrobić. Ale już się nie łudzę, że wymownym chrząknięciem, albo teatralnym wzdychnięciem jestem w stanie mu coś zasugerować ;) Natomiast w kwestiach: samochód, moje sprzęty, agd - nawet nie muszę o tym myśleć, on myśli za mnie.

 

Ja naprawdę się martwię o brata - to dobry, fajny, wrażliwy chłopak, bardzo aktywny - dziewczyna miałaby z nim dobrze, pracuje w laboratorium, więc trochę nerd. Chciałby kogoś poznać, ale ostatnio jak chciał zagadać do jakiejś 25-latki w pracy to zaczęła gadać coś, że ona ostatnio takiego faceta po trzydziestce spuściła w kibelku itd. i zrozumiał, że to jakaś aluzja do niego.

Powiedziałam mu "nigdy nie słuchaj co dziewczyna mówi, tylko patrz co robi" ;)

Mój brat fenomenalnie jeździ na łyżwach, rolkach, nartach - jakbym zobaczyła, że jakaś dzierlatka jedzie za nim ledwo trzymając pion, ale starając się jakoś dotrzymać kroku - uznałabym, że to urocze. Tak samo jakby zaprosiła mnie na obiad i byłoby przesolone to uznałabym, że jest super dziewczyną - coś nie wyszło, ale chciała. Chodzi o chęci przede wszystkim.

 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.