Skocz do zawartości

Piwnica do ćwiczeń - porady


deleteduser105

Rekomendowane odpowiedzi

Porządek zrobiony.

 

1. Wymiary piwni: dł. 190cm, szer. 150cm, wys. 233cm.

2. Założenia: codzienne ćwiczenia (brzuch, klata, ręce, nogi) - żadnych koksów.

3. Cel: lepsze samopoczucie, lepsza sylwetka.

 

Głównym problemem jest mały metraż i rura gazowa, na wysokości 180cm ale nic na to nie poradzę, chyba że dogadam się z chorą sąsiadką i odstąpi mi swoją piwnicę, wtedy ja połączę i będzie więcej, ale szczerze w to wątpię.

 

Nie chcę zbytnio pakować się w osprzęt bo mam inne ważniejsze wydatki, dlatego pomyślałem że zaopatrzę się tylko w bazę: ławka+sztanga, hantle.

 

Osoby ćwiczące proszę o linki i porady bo szkoda mi czasu na nietrafione zakupy ;).

 

Do tej pory pompki, jakiś jeden hantel w domu, guma, a od niedawna bardzo przydatny wałek.

 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsca trochę mało. Sztangi chociaż 180 cm nie zmieścisz za bardzo albo będzie na styk. Zamontuj drążek do podciągania do sufitu, bo to podstawa do treningu pleców. Chyba, że ta rura przeszkadza... Co do sprzętu typu obciążenie,sztanga itd. to poszukaj używanego na olx. Nie ma sensu przepłacać za nowe, to tylko żelastwo i nie ma co się tam za bardzo zepsuć/zużyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tam kupił tylko drążek do podciągania, poręcze do dipów i dwie hantle 2x30kg i tyle.    A co do siłowni - zawsze nosisz swój ręcznik i kładziesz go na ławkę przy np wyciskaniu.  Jedyną rzeczą która mnie irytuje na siłowni to pozajmowane sprzęty, oczekiwanie aż ktoś skończy ćwiczyć - chyba że przychodzi się w takich godzinach gdzie nie ma wielu osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz więcej samozaparcia to dużo lepiej jest ćwiczyc w domu. Na siłowniach zdecydowana większość to pozerzy, próżniacy i nadęte bufony na sterydach, oczywiście też jest mnóstwo fajnych i ciekawych ludzi. Ja trenowałem na początku w domu miałem trochę swoich sprzętów i całkiem nieźle mi to szło ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczą hantle, ławka, drążek, poręcze do dipów, pas do podwieszania obciążeń z hantli i robisz dzięki temu mocny trening wszystkich partii. Dodalbym jeszcze worek bokserski jeśli się zmieści świetnie można to połączyć z treningiem kalisteniczno siłowym. Robię taki trening od pewnego czasu w domu i jestem zadowolony.

Edytowane przez BrightStar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Jeśli masz więcej samozaparcia to dużo lepiej jest ćwiczyc w domu.

u mnie było na odwrót 
 

 

11 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Na siłowniach zdecydowana większość to pozerzy, próżniacy i nadęte bufony na sterydach,

xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cycles napisał:

A tak to nakupujesz, pieniądze wydasz, zagracisz piwnicę i będzie leżało, bo dziś jest ochota, a jutro jej nie ma.

Z drugiej strony też wydane pieniądze mogą się okazać dobrą motywacją. Pojawi się myśl typu "jak już wydałem tyle kasy, to szkoda żeby to tak stało i się kurzyło". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mattheo napisał:

Z drugiej strony też wydane pieniądze mogą się okazać dobrą motywacją. Pojawi się myśl typu "jak już wydałem tyle kasy, to szkoda żeby to tak stało i się kurzyło". 

Pewnie niektórzy mają takie podejście. Z mojego doświadczenia i obserwacji ludzi wynika, że "kupię rower na dojazdy do pracy", "kupię sprzęt i będę ćwiczył", "kupię kurs nauki języka i materiały naukowe", to myślenie życzeniowe i w większości niewypały.

 

Na tej samej zasadzie działają postanowienia noworoczne. Pierwszy tydzień wszystko fajnie, a po jakimś czasie powrót do starych nawyków. Pierwsze dni nowego roku i mamy oblężone siłownie, a wkrótce powrót do normy ?

 

@dyletant W takim przypadku pochodziłbym na siłownie z miesiąc i spróbował wszystkiego i potem kupił taki sprzęt na którym mi się najlepiej ćwiczyło, to co mi najbardziej pasowało i z czym najlepiej się czułem. Forma i tak pójdzie do przodu, a będziesz miał kontakt z profesjonalistami, którzy pewnie chętnie Ci doradzą.

Edytowane przez Cycles
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dyletant napisał:

ale bez ciężarów i osprzętu trudno o lepszą motywację bo nie widać efektów.

Kalistenika przy odpowiedniej technice i zastosowaniu progresji może Ci dać naprawdę super efekty, szczególnie jeśli jesteś początkującym. 

 

@Cycles Dla mnie wydane pieniądze są kijem, który niejako zmusza mnie do wytrwania w postanowieniu. To już zależy od człowieka, chociaż jeśli chodzi o wymówki to praktycznie każdy jest w nich mistrzem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dyletant napisał:

Na siłowniach jest mnóstwo potu i brudu, chociażby dlatego.

Wiec wolisz to robić w kurniku :)

 

Tutaj też masz bród, kurz, do tego pewnie brak odpowiedniej wentylacji, wilgoć, grzyb oraz stęchliznę, czy ja wiem czy wdychanie tego wszystkiego jest takie dobre przy ciężkim treningu. Do tego Jakieś lustro, aby móc pilnować swoją technikę oraz postawę i w razie czego to na bieżąco korygować.

 

Z tym brudem na siłowni to bym nie przesadzał, masz ręcznik, płyny do dezynfekcji itp.

 

Wiadomo, Twoja decyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, dyletant napisał:

14 postów i żadnej propozycji sprzętu

To co Ty nie wiesz jak hantle wyglądają albo drążek rozporowy? Co za rozsczeniowość. Ja mam jakieś jedne z tańszych z allegro i mi już kilka lat służą. Wiadomo lepiej dobierać hantle żeliwne są trwalsze, choć ja mam te plastikowe i też się spisują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją pierwszą siłownie miałem zrobiona z dwóch wiader po ok 25 kg które podnosiłem na metalowej rurze i na tej samej rurze się podciagnalem podczepiajqc ja do drewnianego stelażu na strychu.

 

Z czasem dokupiwalem sobie sprzęt i trochę tego złomu nazbierałem i mam do dziś ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piter_1982 oczywiście że napisałem, w pierwszym poście.

Kiedy Marek założył taki temat, to akcenty były inne.

To nie roszczeniowość tylko zwykły pytanie o źródła, ponieważ ciężary obecnie robi się z różnych rodzajów tworzyw i chciałem uniknąć rozczarowania, no ale skoro nikt nie potrafi wskazać nawet firmy produkującej sprzęt przyzwoitej jakości, to zapytam gdzie indziej.

Temat do zamknięcia.

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę razy w życiu byłem na siłowni, a bywałem  swego czasu rozjebany jak pociąg do Lichenia.

 

Nie trzeba chodzić na siłownię żeby być napakowanym.

 

Spokojnie wszystko ogarniesz w domu, nawet przy metrażu o którym mówisz.

 

Na początek proponuję nie kupować sprzętu, tylko wypracować nawyk ćwiczeń fizycznych - rób ćwiczenia z gumami, pompki, różne ćwiczenia z ciężarem własnego ciała.

 

Jak faktycznie będziesz konsekwentny i wypracuje się nawyk to wtedy inwestuj.

 

Z doświadczenia wiem że ludzie potrafią wydać naraz kilka k pln na " domową siłownię " żeby potem korzystać z niej raz w miesiącu.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.