Skocz do zawartości

Jak i gdzie osiągnąć 300 km/h na liczniku?


No Gods No Masters

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. Zastanawiam się, jak zrealizować tę zajawkę nie kupując auta, które jest w stanie taką prędkość osiągnąć i na które mnie nie stać.

Mniej może nawet chodzi o miejscówkę, znam dwie-trzy takie, gdzie jest sporo miejsca, niewielki ruch i można się rozpędzić z pomijalnie małym ryzykiem trafienia na policję, czy radar.

Oczywiście można furę wypożyczyć, jednak wczytałem się w regulaminy i jest tam pułapka, która może spowodować obciążenie znaczącymi kosztami za "udział w testach i rajdach" albo za użycie samochodu niezgodnie z przeznaczeniem, pole do interpretacji szerokie. Auto z pewnością będzie wyposażone w lokalizator, więc wielkiego problemu z dowodem zachowania kierowcy wypożyczalnia nie będzie miała.

Kiedyś Lord Kruszwil rozpędził wypożyczone Audi do 308 km/h, jak to się stało, że nikt się nie zorientował?

 

Jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kręcą mnie podobne zajawki, ale coraz częściej rozsądek przejmuje stery...
"lord Kruszwil" to postać medialna i najpewniej jeszcze zapłacono mu za reklamę...
Moja rekordowa prędkość to około 240, było fajnie ale czy warto było wystarczyłby jeden głupi kamień i kierunek cmentarz...
Co do rozwiązania tej zachcianki to polecam motocykl, tam to przynajmniej poczujesz tą prędkość w pełni...
Ile masz lat ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, No Gods No Masters napisał:

Oczywiście można furę wypożyczyć, jednak wczytałem się w regulaminy i jest tam pułapka, która może spowodować obciążenie znaczącymi kosztami za "udział w testach i rajdach" albo za użycie samochodu niezgodnie z przeznaczeniem, pole do interpretacji szerokie.

Petrolhead robi takie testy na pożyczonych furach. Ale nie wiem, czy wszystkie są od prywatnych, czy zdarzają się też z wypożyczalni.

 

 

 

Edit - a, cholera, jest : ) Fabia z wypożyczalni : ))

 

 

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, No Gods No Masters napisał:

Jak w temacie. Zastanawiam się, jak zrealizować tę zajawkę nie kupując auta, które jest w stanie taką prędkość osiągnąć i na które mnie nie stać.

Czytając to co napisałeś, poczułem delikatny niepokój i obawę, że za chwilę coś odstawisz :)

 

Bought my first ever racing setup today(PC). I know its basic but ...

Edytowane przez Pancernik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, No Gods No Masters napisał:

Jak w temacie. Zastanawiam się, jak zrealizować tę zajawkę nie kupując auta, które jest w stanie taką prędkość osiągnąć i na które mnie nie stać.

Mniej może nawet chodzi o miejscówkę, znam dwie-trzy takie, gdzie jest sporo miejsca, niewielki ruch i można się rozpędzić z pomijalnie małym ryzykiem trafienia na policję, czy radar.

Oczywiście można furę wypożyczyć, jednak wczytałem się w regulaminy i jest tam pułapka, która może spowodować obciążenie znaczącymi kosztami za "udział w testach i rajdach" albo za użycie samochodu niezgodnie z przeznaczeniem, pole do interpretacji szerokie. Auto z pewnością będzie wyposażone w lokalizator, więc wielkiego problemu z dowodem zachowania kierowcy wypożyczalnia nie będzie miała.

Kiedyś Lord Kruszwil rozpędził wypożyczone Audi do 308 km/h, jak to się stało, że nikt się nie zorientował?

 

Jakieś pomysły?

Tor wyścigowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie masz wozu, który ma takie osiągi to oznacza mniej wiecej tyle, ze masz pewnie małe albo zero doświadczenie z takimi prędkosciami i ogólnie tego typu jazdą. Dodatkowo nawet jak pożyczysz taki z wypożyczalni to raczej nie będzie to Skoda Fabia. Wiec jak cos się stanie to życze Ci powodzenia w splacaniu przez 20lat.

 

380ps/500nm/1380kg - 100-280km/h - ~40s

 

Lepsze są zakręty i prawdziwą frajdę robi skuteczne 0-100 czy 0-150 a nie jazda z prędkoscia maksymalna na odcince.

 

Probowałbym sił w swojej zabawce, a jak nie masz, no to trudno. Motorsport to drogie hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie kawę H2. Aktualny rekord to coś ponad 400 km/h, nie jakieś denne 300. Co prawda kolesiowi zamknęli pod to kawał autostrady z mostem i prawie mu pikawa siadła ze stresu, ale pojechał. Dasz radę. 

18 hours ago, Pankoneser said:

Jeżeli nie masz wozu, który ma takie osiągi to oznacza mniej wiecej tyle, ze masz pewnie małe albo zero doświadczenie z takimi prędkosciami i ogólnie tego typu jazdą. 

No jak zero doświadczenia, na Colin Mcrae Rally przecież jeździ. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Obliteraror said:

 

Mocne.

No. Szczególnie jak widać jak kolesiowi się oczy okrągłe robią. Od 0 do 400 w 25 sekund. Jaki seryjnie produkowany samochód da radę? Żaden. 

 

Jak ktoś ma pierdolca na punkcie prędkości to tylko moto - tam to po prostu czuć. Tylko trzeba sobie zdawać sprawę z konsekwencji. Niemcy dość często trupy z autoban kolekcjonują, co im się rekordów zachciało. 

 

Powiedzmy sobie wprost, jeżdżenie 200+ po drogach publicznych to skrajny debilizm. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, maroon napisał:

Niemcy dość często trupy z autoban kolekcjonują, co im się rekordów zachciało. 

Przy prędkościach 150+ to już raczej dżem truskawkowy : ) Jeżdżąc trochę lat temu sporo i regularnie po całej PL widziałem dostatecznie dużo śmiertelnych wypadków, by nabrać respektu co do prędkości. Niezależnie od stanu umiejętności.

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, Brat Jan said:

Mnie zastanawia, że na takim nie osłoniętym moście nie miał bocznego podmuchu.

Wybrali dobrą pogodę ;)

 

Moto osiowo jest bardzo stabilne na podmuchy poprzeczne. Dużo gorszym problemem przy dużych prędkościach są nierówności na drodze, tzw. speed wobbling (oscylacje rezonansowe kierownicy, myszkowanie) oraz utrata przyczepności przez siłę ciągu pionowego (jak skrzydło w samolocie). Stąd np. ta kawa z filmu ma spojlery kierujące strumień powietrza w górę, żeby dociążyć przednie koło. 

 

Fizyka dużych prędkości, to nie bajka dla gówniarzy sprzed kompa z kierownicą, tak w skrócie. 

 

Taka anegdota. Kiedyś się chwilę w street racing bawiłem. Był kolo, co sobie stjuningował furę, do 800 KM + podtlenek. Tylko zapomniał gumy zmienić na adekwatne. Przy którymś "rekordzie" prędkości przednia opona mu się rozleciała przy 260 czy coś koło tego. Koleś przeżył, ale bez nóg. 

Edytowane przez maroon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sport ekstremalny, wciąga mocno niestety... Mam od lat wagon, który spełnia w/w wymagania co do prędkości, nieraz zdarzy mi się polecieć "ponad normę" i pomimo coraz lepszych dróg w kraju, niestety szybko przemieszczać się jest coraz gorzej.

Trzeba też pamiętać o tym, że znacznie trudniej jest wyhamować pojazd niż go rozpędzić... Miałem kiedyś taki przypadek, gdy na pustej autostradzie musiałem awaryjnie wyhamować z 300 do 150km/h. Mało nie zesrałem się ze strachu a musiałem posiłkować się poboczem... Przy takiej prędkości w ciągu kilku sekund dojechałem do drogi dojazdowej (której nie było widać) z prawej strony i kolumny włączających się do ruchu pojazdów.

Dobra znajomość możliwości pojazdu i topografii trasy aby nic nie przeszkadzało, zero innych uczestników na danym odcinku i można czasami popuścić wodze fantazji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jechałeś 200 km/h? Jak nie to polecam najpierw tyle. Ja jechałem w Niemczech na autostradzie i wiem, że to na granicy moich umiejętności i samochodu. Hamowanie trwało długo ... 

 

Ja bym wypożyczył auto, ale u zachodnich sąsiadów. Ewentualnie odwal się w gajer i umów się na jazdę próbną ;).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że sie coś napędzi do takiej prędkosci to nie znaczy, że sie do niej nadaje. Troche się powiedzmy orientuje w temacie i nie znam żadnego samochodu, który osiąga takie prędkosci i nie ma czym hamować. Może to byc Merc, jakies Audi albo BMW. I to nie zadne M albo AMG bo tam takich problemów nie ma.

 

Moj katalogowo robi 270km/h. Mam serie hamulec 350mm z nawiercaną tarczą i 4-ro tłoczkowym zaciskiem Brembo. Nie miałem nigdy problemów z brakiem hamulca.

 

A wystarczy zmienić płyn na RBF660 + do tego klocek DS Performance i jeszcze by było dużo lepiej. Hamulce mają doprowadzoną seryjnie wentylacje z nadkola.

 

Wystarczy popatrzeć co sprzedają. Przykład. Golf R/Audi S3. Do paki robia 5s. Po programie okolo 4. A hamulec tam jest taki biedny, ze strach tym w ogóle latać. I tak jest w większosci samochodów, które nie sa z kategorii HotHatch albo HyperHatch. Przyklad nie był akurat idealnie trafiony bo one się w tej kategorii znajdują ale i tak nie ma tam czym hamowac. :D 

Edytowane przez Pankoneser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.