Skocz do zawartości

Mam dość - jestem jakiś niedorozwinięty czy chuj wie co?


Rekomendowane odpowiedzi

Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli laska ma "problemy" z byłym to albo:
a) chce je mieć- zawsze to ktoś do dawania mocnej atencji, szczególnie jeśli się mu czasem da cień nadziei 

b) była w związku mocna patola i ciągnie się dalej mimo, że kobieta tego nie pokazuje

c) źle to świadczy o kobiecie, że wybrała do związku kogoś tak słabego psychicznie ,który nie umie się pogodzić z przeszłością

d) kobieta nie umie powiedzieć stop i zakończyć relacji definitywnie. Nawet jeśli wiązałoby się to ze zmianą nr, usunięcie social mediów, zgłoszenie tego na 997.

 

Może być również kombinacja powyższych :)

Edytowane przez EMKEJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak Jedź na ten drugi koniec Polski czy tam gdzieś, znajdź tego gościa i mu porządnie wpierd...

Jak gość zrobi obdukcję, pozwie Cię o pobicie, jak Ci będzie grozić odsiadka to może coś do tej głowy trafi. Za białorycerstowo płacić trzeba, czasem ogromną cenę. A wiesz jak tym zapunktujesz u pańci:D

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Krugerrand napisał:

Jak gość zrobi obdukcję, pozwie Cię o pobicie, jak Ci będzie grozić odsiadka to może coś do tej głowy trafi. Za białorycerstowo płacić trzeba, czasem ogromną cenę. A wiesz jak tym zapunktujesz u pańci:D

Mam nadzieję, że naszemu bratu takie głupie pomysły do głowy nie wpadną...
Nie lubię takich pizdeo rycerzo kozaczków, którzy z łapami się rzucają na Ciebie jak tylko na samiczkę spojrzysz.
Mam nadzieję, że każdy taki romeo pizdeo płaci grube odszkodowanie i zapierdala 12h codziennie by je spłacić ?

Swego czasu mój znajomy z osiedla też był z taką puszczalską karynką.
Pańcia na boku z kimś pisała, a nawet się spotkała z typem na mieście.

Kolega to zobaczył podbił do typa i tak mu zagrzmocił, że typ chyba zęby stracił.
Tak czy siak mój romeo pizdeo kolega musiał grube kwoty liczące kilkanaście tysięcy spłacać swojemu konkurentowi.
Nawet raz wyjechał z ojcem za granicę robić w wykończeniówkach.
Wszystko za głupi kawałek cipki - bo tą tępą osobniczkę ciężko nazwać człowiekiem...

Jeden taki mi już groził jak spojrzałem raptem na sekundkę bo furą ktoś przejeżdżał.
@bassfreak spokojnie stary nie piszę tu o Tobie tylko o ogólnym zjawisku pizdeo-rycerstwa.
Hamuj się i myśl o swoim interesie.
I nie spotykaj się z cipami, które nie potrafią zakopać przeszłości 2 metry pod ziemią.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Nie lubię takich pizdeo rycerzo kozaczków, którzy z łapami się rzucają na Ciebie jak tylko na samiczkę spojrzysz.

Najzabawniejsze jest jak tacy kozaccy rycerze wierzą w swoją wyższość moralną bo on chce chronić "ciemienżonom ksiemżniczke" przed złem tego świata, czytaj przed innymi konkurentami. 

Sami biedacy nie widzą że za tą niby odważną postawą stoi nieprzebrany ocean lęku i potrzeby wacka a nie jakieś moralne, wyższe wartości.

Lubię oglądać takich napuszonych rycerzy broniący "czci i honoru" damy którzy nie widzą że ta sama dama mu się puszcza na boku.

Edytowane przez jaro670
  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby każdemu nie tłumaczyć z osobna wstawiam to w sygnaturę, do każdego kto wysyła mnie na divy bo mam ciśnienie sam seks nie jest dla mnie satysfakcjonujący i tak samo ONS czy FWB mnie nie interesuję.

 

 

Ja pie***lę! :lol:

Edytowane przez zychu
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, giorgio napisał:

Fajny temat, bo @jaro670 znowu zaczął się udzielać. Panie, gdzie żeś Pan był tyle czasu? 

 

Miło to słyszeć @giorgio, ja też za wieloma tęgimi umysłami forum do których Ciebie zaliczam zatęskniłem.

A nie było mnie bo jak ognia unikałem miejsc w których papla się o wirusach świrusach.  Z tego też powodu słucham chorwackiego radia bo nic nie rozumiem a muza fajna.

Do tego zraziło mnie parę spraw na forum ale mimo wszystko fajnie wracać do ekipy i poczytać  o tym i owym. Żeby jeszcze było więcej dyskusji o treści filozoficzno-duchowej to byłoby fajnie.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zychu napisał:

Żeby każdemu nie tłumaczyć z osobna wstawiam to w sygnaturę, do każdego kto wysyła mnie na divy bo mam ciśnienie sam seks nie jest dla mnie satysfakcjonujący i tak samo ONS czy FWB mnie nie interesuję.

 

 

Ja pie***lę! :lol:

Bo tłumaczenie tego za każdym razem jest męczące. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj się spotkaliśmy wieczorem gdy skończyła pracę, odpicowałem się tak jak bym szedł co najmniej na balety :P do tego duża czerwona róża i od razu michę cieszyła :D . Niecałe 2h nam zeszło długi spacer do morza potem po plaży i z powrotem odprowadziłem ją do samochodu. Udało mi się trochę przełamać to jej "zdystansowanie" mimo że nie dałem rady jej pocałować ale jakieś tam objęcie, przytulas czy buziak w policzek/czoło. Też jakoś tak wyszło w rozmowie że ma niedoczynność tarczycy i możliwe że ostatnio się jej pogorszyło bo było ok pól roku temu jak robiła badania także to jej "zwieszanie się" to nie koniecznie tylko uraz po EX tak samo ktoś tam z jej rodziny ma problem ze zdrowiem więc chodzi trochę przybita. Na koniec pożegnaliśmy się i że jesteśmy w kontakcie podziękowała za różę i za miły wieczór.

 

Myślę że będzie ok mimo że jestem gotowy na "najgorsze". Następne spotkanie będę już działał zdecydowanie, taka bajera na pełnej że tak powiem a jak chcę to potrafię.

Następne spotkanie myślę że też jakoś plus minus za tydzień jutro się dowiem jaki ma grafik.

 

Mam wrażenie że jest przy mnie strasznie spięta aż czasem język się jej plącze, chuj wie może aż tak się jej podobam xD. Mówię wam tak się odpierdoliłem że przed lustrem aż w jakiś narcyzm popadłem. :lol:

 

 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, NoName napisał:

ImpoliteSillyDugong-size_restricted.gif

No i chuj mam wyjebane w te pile i całą resztę, jeśli ktoś twierdzi że raz na jakiś czas danie kwiatów dla dziewczyny to coś zjebanego to niech dalej tak twierdzi, Przez to forum dostałem już takiego zjebania umysłowego ze czasem analizuję wszystko jak jakiś jebany terminator zamiast wyjąć kij z dupy.

 

Chyba potrzebna mi przerwa od forum a przynajmniej unikanie pewnych wątków.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, bassfreak napisał:

Chyba potrzebna mi przerwa od forum a przynajmniej unikanie pewnych wątków

Na forum jest kupę świetnego kontentu, ale branie wszystkiego bardzo dosłownie może nieźle zryć beret według mnie ;)

 

22 minuty temu, bassfreak napisał:

jeśli ktoś twierdzi że raz na jakiś czas danie kwiatów dla dziewczyny to coś zjebanego

To jest spoko ogólnie no ale rzadko działa jak laska nie jest wkręcona, odradzam tak wcześnie takie bajery na samym początku 

 

Będziesz miał ustawione następne spotkanie i trochę czasu przed nim to jebnij godzinny zajebisty trening, nawet gdybyś miał później być zmeczony na meetingu, masz wybić się myślami poza analizowanie czegokolwiek

 

Cierpliwości trochę i nie podpalaj się a może podupczysz niebawem :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mariann napisał:

Pamiętam był tu taki gość, chyba @Tranquilizer - przy chwilowym rozstaniu z jego byłą, chyba raz jej się zdarzyło zrobić loda innemu. Oczywiście od braci dostał rady - rzuć ją, olej ją, nie żeń się z nią, daj se spokój. Facet nie posłuchał, ożenił się, myślę, że pewnie jest jak na razie całkiem szczęśliwy. A tak posłuchałby się głupich rad userów których w większości nawet nie ma i pewnie by żałował.

"chyba raz jej się zdarzyło zrobić loda innemu" - zdarzy się i drugi. I nie ma czegoś takiego jak "chwilowe rozstanie". Jak Pani przy byle sprzeczce będzie szukała kolby do opierdolenia to czeka ich wspaniała przyszłość. A po ślubie życie nie zaczyna pachnieć fiołkami i pojawiają się większe problemy. 

 

Co do oceny forum... Mi forum wyostrzyło zmysły. Raz w tygodniu wychodzę na randkę i dzięki wiedzy braci, oraz własnych doświadczeń jestem w stanie ocenić Panią o wiele skuteczniej. Widzę co chce mi przekazać, albo co chce ukryć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, horseman napisał:

Jak Pani przy byle sprzeczce będzie szukała kolby do opierdolenia to czeka ich wspaniała przyszłość.

To jest logiczne, ale niektórzy stulejarze na forum(szczególnie jeden) tego nie rozumieją.

Moi rodzice też mieli problemy, ale nigdzie się nie rozstawali i nigdzie nie szukali niczego na boku.

Jednak to jest dużo starsze pokolenie.
Ja nie wiem co się z tymi ludźmi stało.
Czy ta (h)amerykanizacja nam tak zjebała mózgi?

Godzinę temu, horseman napisał:

I nie ma czegoś takiego jak "chwilowe rozstanie"

Dokładnie.
Swego czasu znajomy mojego kolegi miał "przerwę" ze swoją pańcią, bo tak księżniczka sobie zażyczyła.
Co się okazało?
W trakcie "przerwy" pańcia "pisała" sobie z kimś innym.
No, a rasowy stulejarz chciał zbierać ekipę i napaść na Bogu ducha winnego człowieka :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak

 

Kolego ja Ci życzę jak najlepiej, ale widać, że jesteś mocno zgrzany. Bawisz się w romantyka, a mało która laska to doceni. Cieszyła mordę jak kwiatka dostała? No a co miała kurwa się krzywo patrzeć? ? Wiadomo, że się ucieszyła nawet jak w duchu pomyślała, że frajer jesteś... IMHO kwiatka to można dać swojej kobiecie od czasu do czasu, a nie lasce z którą dopiero zaczęła się spotykać. Po co wydawać kasę na kogoś kto być może nie jest tego wart? Niemniej rób co uważasz za słuszne i tak jak czujesz. Każdy uczy się na własnych błędach. Powodzenia. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daliśmy sobie spokój, sama przyznała że nie jest w stanie stworzyć zdrowej relacji bo jest niezadowolona ze swojego życia zawodowo i ogólnie że musi ogarnąć sama siebie najpierw. 

 

Od pierwszego spotkania czułem że to nie chodziło o mnie. W sumie spoko że jest na tyle mądra że stwierdza takie rzeczy. Ale zostaniemy w kontakcie na przyszłość. 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bassfreak napisał:

Daliśmy sobie spokój, sama przyznała że nie jest w stanie stworzyć zdrowej relacji bo jest niezadowolona ze swojego życia zawodowo i ogólnie że musi ogarnąć sama siebie najpierw. 

 

Od pierwszego spotkania czułem że to nie chodziło o mnie. W sumie spoko że jest na tyle mądra że stwierdza takie rzeczy. Ale zostaniemy w kontakcie na przyszłość. 

Fajnie że odbierasz to pozytywnie, ale teraz widzisz, że gdybyś poszedł za radą Braci, to wynik tego wszystkiego byłby taki sam, z tym że oszczędziłbyś czas i energię oraz nie musiałbyś się bawić w przebieranki i ganianie z kwiatkiem, a czas i energia to bardzo cenne zasoby, z których wagi w młodym wieku nie zdajemy sobie sprawy.

 

Mimo wszystko masz kolejne doświadczenie dla siebie i to jest spoko. Tylko, że w pewnym momencie to już nie wystarcza, bo priorytety w życiu się zmieniają i trzeba kierować się rozsądkiem, bo nie ma już czasu (i może też energii, chęci) na laski co nie są w stanie stworzyć zdrowej relacji.

 

Dlatego rozsądnym kolejnym krokiem wg mnie będzie uświadomienie sobie tego, aby nie robić sobie już nadzieji (i dalej nie tracić czasu i energii na pozostnie w kontakcie, czyli na orbicie). Miej tę dziewczynę w głowie jako wspomnienie i sobie je pielęgnuj jak chcesz, ale nic ponadto. Nic co by miało w jakiś sposób drenować Cię ze wspomnianych zasobów.

 

Jak już napisałem - masz kolejne przeżycie na życiowej szachownicy, ale musisz z każdym krokiem być bliżej tytułu arcymistrza i pokonaniu Kasparova i w tym przypadku zaakceptować fakt, że ona z Tobą nie będzie, a jak się odezwie, to wiedz, że coś się dzieje, czyli nadchodzące problemy dla Ciebie.

 

Zresztą, do tego czasu może znajdziesz inną (tą którą szukasz) i co wtedy? Priorytety mogą się zmienić i to już Ty nie będziesz zainteresowany (jakąś laską z problemami, haha). To ona być może zacznie biegać za Tobą jak będziesz ogarniętym facetem, ale nawet jakby tak było, to jak pisałem: nadchodzące Kilimandżaro problemów.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.