Skocz do zawartości

Czy wmawianie facetom, że z wiekiem zwiększają swoje szanse u kobiet, to rak


Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, Imbryk napisał:

Profesor60 ze studentami23.

Korepetytor30 z uczniami15.

Kumpel40 w robocie z kumplami25 i kumpelami25.

Chłop40 i baba20.

Dlatego potem odpisałem Ragnarowi, że chodzi o relację emocjonalną "równy z równym" w rodzaju związku. Nie miałem na myśli czucia się dobrze wśród młodych ludzi, bo to zwykle przy różnicy wieku jest właśnie taka relacja jak piszesz.

 

24 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Mnóstwo czyli?
Nie pytam by dopiec, tylko pytam z tej mojej młodzieńczej ciekawości.

Jasne, dlatego właśnie pytasz że sam nie masz jak wiedzieć :) 

Ujmę to tak - wszystkim młodym ludziom wydaje się, że oni już wszystko wiedzą o życiu - mi też się tak wydawało :) Jednak żeby dobrze rozumieć otaczającą rzeczywistość wiek jest nieodzowny. Człowiek nawet inteligentny, oczytany, ambitny itd. będąc młodym realizuje tylko ułamek tego potencjału, który może osiągnąć posiadając te przymioty, tylko kilka lat później.

 

Kobiety nie są w tym wyjątkiem. I dzięki temu z tymi kobietami możesz o tych samych rzeczach rozmawiać. Kobiety w wieku 20 lat myślą inaczej niż te starsze, mają inne priorytety, inne rzeczy w głowie, inne je interesują, mają inne doświadczenia, inny tryb życia - wszystko inne. 

 

29 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Tylko, że to nie jest to samo.
10 latka to jest dziecko, które nie jest do końca świadome co robi.
Natomiast osoby 20 i wyżej są już w pełni samoświadome i dorosłe.

Nie to samo, ale zasada ta sama. Między 40 a 20-letnią osobą jest przepaść wszystkiego, a jeśli nie jest - to źle świadczy o tej starszej z nich.

 

30 minut temu, Ragnar1777 napisał:

I bardzo dobrze, że dla Ciebie 20 latka jest niżej na poziomie wiedzy bo właśnie to ją do Ciebie przyciąga - że jesteś wyżej praktycznie na każdym polu.
Zawodowym, świadomym, emocjonalnym, finansowym.
To jest podstawowe prawo hipergamii.

Może i tak - jednak z mojego doświadczenia wynika, że współczesna 20-latka nie szuka na tym etapie życia tego, co da jej taki 40-latek. Równie dobrze może szukać 26-latka z tych samych powodów. Zresztą - to ma małe znaczenie, ponieważ mnie taka 20-tka nie interesuje kompletnie i związek dojrzałego chłopa z taką małolatą (podkreślam - związek, nie przelecenie jej) zajeżdża krindżem, czy jak to młodzież mówi. 

 

32 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

To nie byłaby poniekąd "mentalna" pedofilia? ?

Nie, bo ciało ma dorosłe. Ale jeśli potem mam z małolatą o czymś gadać, chociażby rano, to żebyś wiedział że to trochę takie uczucie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałbym lajka i @tytuschrypus i @Margrabia.von.Ansbach i @Ragnar1777. Bo jak dla mnie wszyscy macie rację :)

 

Czy znam udane związki rownolatków albo przy niewielkiej różnicy wieku?Oczywiście, w tym swój, mimo różnych przebojów i moich demonów (40,38). Czy znam też takie którym w takim układzie nie wyszło? Więcej niż tych pierwszych.

 

Czy znam związki o min. parunastu latach różnicy - jasne. I nie tylko są to trophy wife. Ale to jednak mniejszość.

 

Gdybym się rozwiódł i wchodził w nowy związek, to w sumie nie wiem jaki wiek by mnie interesował. Czlowiek by mnie interesował :)

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od detali.

 

Moja ex miala 37 lat i mimo tego faktu oraz ciężkiego życia miała mnóstwo młodzieńczej werwy, zresztą przy tym twarz i figurę 27-latki. Wygrała na loterii genowej. Ale w ścianę uderzy prędzej czy później, tyle ze może jej seksualne skille pozwolą jej do tego czasu złowić samca na stale zanim to nastąpi. Szuka swojej Alfy już 20 lat (i 18 lat małzeństwa bynajmniej nie przerwało na długo tych poszukiwań).

 

Z drugiej strony mój ojciec w wieku 37 lat poznał 22-latkę, z którą są do dziś. Stary zarabiał wtedy marnie, w dodatku miał rodzinę i 3 dzieci, ale był zdyscyplinowanym i wymagającym wobec siebie sk...synem z potencjałem. Ale nie kasa zaważyła na jego atrakcyjności tylko wygląd i poukładana, bardzo męska osobowość. Dorobił się dopiero w trakcie związku z tamtą kobietą. Są razem już 30 lat, ona ma 52 lata, ojciec - 67. Ale stary kondycję i figurę ma niewiele słabszą niż w/w Vacchi, zawsze mu zazdrosciłem morderczej samodyscyliny. I oczywiście trzymanie ramy, czyli mądrą niepozbawioną empatii stanowczość, ma we krwi od zawsze - przy nieskazitelnej kulturze osobistej. Nie jest i nigdy nie był badboyem, ale alfą - na 100%. Życie seksualne mają do dziś ogniste (wiem, bo otwarcie rozmawiam o tym z obojgiem). W kazdym razie da się też tak. Jedna uwaga - 30 lat temu to jednak była pod pewnymi względami inna epoka w historii relacji d-m.

Edytowane przez Feniks77
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Pierwsze wrażenie po przeczytaniu posta otwierającego @NiesamowitySzymi - dziwnie wygląda, że z jednej strony niby zapraszasz do dyskusji, a z drugiej ustawiasz swoją wypowiedź tak, że jedyna słuszna opcja to jest Twój pogląd, a jak ktoś pisze inaczej to kłamie, trolluje, mitoman, nieprawda. 

 

 

No rozumiem, że można odnieść, mylne-pierwsze wrażenie, wyjaśniam, na żądanie:

-"trolowaniem" użyłem tego słowa, tylko razy, Ty dla lepszego wydźwięku, szerszego poklasku,  w swojej wypowiedzi użyłeś liczby mnogiej, zarzucają mi nieprawidłowości, sam dopuszczasz się nadużyć. Lajki się Twojej wypowiedzi, mylnie odebranej, jak widać przez Ciebie się zgadzają, mało błyskotliwie, ale skutecznie. ;)

Nikogo nie określiłem słowami, mitoman, nikogo nie oskarżyłem o "nieprawdę". Określenia: "trolowanie" użyłem, ponieważ prosiłem aby, każdy kto chciał się wypowiedzieć, opierał wypowiedzi, w oparciu o własne przeżycia, ale rozumiem, że znaczenia wyrażenia "trolowanie", możesz nie znać, odsyłam do słownika wyrazów obcych. 

 

Kolejna sprawa, zarzuciłeś mi, kolejny raz, nie wiadomo, na jakiej podstawie, to, że uważam, że każdą odmienną w wydźwięku wypowiedź, jak nie słuszną! Na jakiej podstawie?, rozumiem, na tej mylnej. Zająłem swoje stanowisko w oparciu o tytuł posta, to też było niezrozumiale, kiedy poruszamy, temat w poście nie możemy zabrać swojego stanowiska?

 

Ciężko tłumacząc coś, osobie, która młode kobiety określa: "ma dupę i się rucha", Ty zarzucasz komuś "dziwne rzeczy w postach. 

No i czy to wszystko jest na temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi co Ty masz z tym zarzucaniem nam "trolowania Ci wątku" i chęci "bycia zauważonym" lub "szukania poklasku"?

 

Najpierw do mnie:

23 godziny temu, NiesamowitySzymi napisał:

Po pierwsze nie troluj mi wątku, (…)  jakby, to wyglądało gdyby, każdy kto chcący być zauważonym (…)

Potem do @tytuschrypusa:

16 minut temu, NiesamowitySzymi napisał:

-"trolowaniem" użyłem tego słowa, tylko razy, Ty dla lepszego wydźwięku, szerszego poklasku, 

 

Zajebista dyskusja się wywiązała, korzystajmy.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk Właśnie zajebista, dyskusją, o co Ci chodzi, czytałem wątki, wywaliłeś cytując moją odpowiedź, na tekst: "studia 3 wieku", wczoraj wybrnąłeś, tym, że niby jesteś niezainteresowany, nie chcesz teoretyzować, rozumie, że to nie dało Ci spokojnie spać, po  24h wyskoczyłeś "błyskotliwą" odpowiedzią, jej też kozacka, zdecydowanie być odpisał..... po 24 godzinach ;) Rozumiem, że też Ci nie idzie z młodym, bo sam to się nie przyznasz eheh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi być może dla lajkujących osób było jasne, że skrótowym określeniem: "niby zapraszasz do dyskusji, a z drugiej ustawiasz swoją wypowiedź tak, że jedyna słuszna opcja to jest Twój pogląd, a jak ktoś pisze inaczej to kłamie, trolluje, mitoman, nieprawda." 

 

określiłem następujące wypowiedzi (podkreślenia moje):

 

W dniu 30.07.2020 o 10:51, NiesamowitySzymi napisał:

część Redpill'a czy Pua wmawia młodym mężczyzną, właściwie zaszczepia słodki miraż powodzenia u płci pięknej,

 

W dniu 30.07.2020 o 10:51, NiesamowitySzymi napisał:

to nie prawda, mój wujek Henio jak był młody to miał takie i owakie, i ogólnie próby dalszego utwierdzania się w przekonaniu, że pewnego dnia przyjdzie na na niego kolej i wyląduje w ramionach słodkiej nastki która z ze swoich lekcji tańca wraca w zawiązanej na supeł w okolicach jędrnego, opalonego brzuszka białej koszulce oraz krótkich dżinsowych szortach

 

W dniu 30.07.2020 o 10:51, NiesamowitySzymi napisał:

Jeśli zatwardziały twardzielu uważający, że masz jeszcze przed sobą widmo biegania po plaży, gdzieś w okolicach Puerto Vallarta, to jeśli piszesz, że to nie prawda to bądź miły i napisz różnicę wieku w Twojej relacji albo chociaż byłej relacji. 

 

W dniu 30.07.2020 o 10:51, NiesamowitySzymi napisał:

Ogólnie uważam, to za ściemę,

 

W dniu 30.07.2020 o 10:51, NiesamowitySzymi napisał:

to kiedy młody naiwniaku chcesz sobie ten czas powetować? 

 

W dniu 30.07.2020 o 10:51, NiesamowitySzymi napisał:

Zapraszam do wspólnego wybudzenia się ze świata iluzji.

 

Także - udajesz, że nie wiesz o co mi chodziło czy naprawdę nie dostrzegasz tego, co Ci "wytknąłem"? 

 

Btw. widzę, że jesteś przewrażliwiony więc pewnie potraktujesz to jako złośliwość, ale popracuj nad stosowaniem przecinków - zęby bolą jak się na to patrzy. 

Edytowane przez tytuschrypus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Miraculo napisał:

Dlaczego wpędzasz go w poczucie winy skoro nie zrobił nic nielegalnego?

Nie wpędzam w poczucie winy, informuję.

ps. to nie jest zagadnienie "nielegalności",  

radzę doczytać: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiek_zgody#W_Polsce

osoba, która nie ukończyła osiemnastu lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, GriTo said:

Nie wpędzam w poczucie winy, informuję.

ps. to nie jest zagadnienie "nielegalności",  

radzę doczytać: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiek_zgody#W_Polsce

osoba, która nie ukończyła osiemnastu lat.

Źle informujesz w takim razie. Radzę jeszcze raz to przeczytać.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że płacił za to 17latce? Do tego zmierzasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi

 

wydaje mi się (bo tylko wydaje) że jesteś osobą która oczekuje, chce, może nawet wymaga pewnych rzeczy, sytuacji. Nie dostajesz tego, zakładasz wątek i wszystko pod swoja tezę podciągasz.

 

Ale z wymaganiami/oczekiwaniami to wiadomo jak jest, szczególnie jeśli chodzi o drugiego człowieka, w domyśle kobietę. Jak jeszcze próbujesz się rozwijać pod to, a nie dla siebie to to jest bardzo słabe (dobrze wyjaśnił to @Messer, pisał o dbaniu i rozwijaniu się, w domyśle dla siebie a nie drugiego człowieka).

 

Co robisz aby być osobą interesującą dla ogółu, ale robisz to dla siebie? Samo nic nie przyjdzie.

 

Sam mam 35 lat i partnerkę 10 lat młodszą, a Bradem Pittem nie jestem. Od 15 roku życia mam pasję która jest ciekawa dla otoczenia i przyciąga, nie tylko płeć przeciwną. Każdy może mieć pasję, rozwijać ją, zainteresować kogoś. Oczywiście bez posiadania odpowiedniej wiedzy i trzymania ramy będzie ciężko, ale po to jest to miejsce też.

 

A jak się tylko narzeka że 25 na mnie nie lecą i kurna to niemożliwe przecież, rak i w ogóle to to słabo wygląda i wcale nie jest wyznacznikiem.    

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Po drugie - widzę, że case jest wąski i sprowadza się do wiązania się 30-40 latka z gówniarami. Jak ktoś ma dajmy na to 35 lat, to serio chce się wiązać z tą 20-letnią dupą? Naprawdę? Dla mnie 20-latki, z którymi mam do czynienia np. w życiu zawodowym to są trochę bardziej wyrośnięte dzieci - nie wyobrażam sobie z taką spędzać czasu, nawet rozmawiać przy kawie na śniadaniu. O czym? To jest przepaść doświadczenia, priorytetów, wiedzy, pozycji zawodowej itd. Chyba, że ktoś oględnie pisząc prochu nie wymyśli albo sam jest typem wiecznego chłopca, ale poważnego faceta, który coś w życiu przeżył i osiągnął nie wyobrażam sobie z panną w wieku 18-21 lat związanego inaczej niż okazjonalnym seksem a i to wyłącznie seksem. Serio, może jakiś dziwny jestem, dla mnie coś jest nie tak wtedy.

Jak zwykle w punkt, lubię czytać Twoje wypowiedzi ?.

 

Mam podobnie. 32 lata. Moja luba (26) ma siostrę (20), są bardzo podobne do siebie z wyglądu, jednak wiadomo, że moja będzie delikatnie odstawać z racji wieku jakby ktoś spojrzał na to obiektywnie. Bo subiektywnie zdecydowanie (przykładowo jeśli nie byłbym z nią w związku) wolę moją. Dlaczego? A no ja mam 32 i w rozmowie z 6 lat młodszą jestem w stanie porozumieć się w jednej płaszczyźnie i pomimo tego, że moja szwagierka jest jak na swój wiek wyjątkowo dojrzała to czuje ogromną różnice pokoleniową. Nie byłbym w nią w stanie, tak jak kolega @tytuschrypus wspomina robić wielu rzeczy. Ściana i koniec.

 

Jeśli chodzi o wiek i urodę kobiet to wspominałem już nieraz. Dla mnie nie jest żadnym wyznacznikiem atrakcyjności. Bardzo mi się podobają dojrzałe kobiety, chyba nawet wolę je od tych małolat. Jest w nich coś niesamowicie pociągającego. W czasach kiedy latałem z kwiatka na kwiatek to randki, seks, śniadania z dojrzałymi kobietami były o niebo lepsze niż z siksami. Denerwująca i dla mnie osobiście zniechęcająca jest ta bezczelna pewność swoich przekonań, te przemądrzałe wyrazy twarzy goszczące u (niestety) większości młodych lasek. Fiut opada.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, tytuschrypus napisał:

widzę, że jesteś przewrażliwiony

Tak, na pewno dużo widzisz, szczególnie na pierwszy rzut oka. :) Mógłbyś coś, jeszcze dopowiedzieć, odkrywczego, wnikliwego, prawie wysłałeś mnie na terapie online u Rała O.

 

A ja widzę, że według Ciebie ten, kto ostanie uskutecznia kopiuj-wklej "wygrywa dyskusję" :)

Oby oszczędzić, sobie i innym, to taki nice guy jestem, jeszcze raz, powtórzę, to, czego nie udało Ci się zrozumieć ze związku frazeologicznego, który brzmi: "zabierać stanowisko w sprawie"

, odniosę się do UWAGA!!

 

22 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Ogólnie uważam, to za ściemę,

 

Rozumiesz, to? Pytam, grzecznie, bo to ważne, nie obrażaj się i nie kopiuj  pogrubiając tekst, który uargumentowywał jednocześnie  owe:  OGÓLNIE UWAŻAM*

* OGÓLNIE UWAŻAM - jest to zwrot mający, czytelnikowi nakreślić moje zdania, słowa: "stanowisko", nie użyje, bo widzę, że jest niezrozumiałe. - stary, nie śmieję się, sam nie jestem orłem.

Zdanie, które poparłem argumentami, w żaden sposób nie sugerujące jak widać przyszłemu czytelnikowi - jednej, jedynej, niepodważalnej, niezaprzeczalnej, niczym nie zachwianej drogi/prawdy/stanowiska ;)

 

Wyluzuj, nie wal spiny jak masz wątpliwości, co do treści, jestem też tu po to, aby Ci wyjaśnić, szczególnie bez kopiowania niepotrzebnie posta z głównej tablicy :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał:

że to nie dało Ci spokojnie spać, po  24h wyskoczyłeś "błyskotliwą" odpowiedzią, jej też kozacka

Haha no to skoro już wchodzimy w szczegóły z tym spaniem, to spokojnie przespałem się, mózg odpoczął, a że dziś rano pod prysznicem myślałem jak zwykle o młodych dupach, to wątek zszedł na temat "co ja bym odpowiedział takiej bezczelnej siksie?" i ze świeżą głową coś tam wymyśliłem, to się dzielę.  :D

 

Bo ja wiem czy "błyskotliwa, kozacka" (ta, wiem, dojebałeś mi tym sarkazmem), czy kretyńska, czy zadziałałaby, czy nie. Dzielę się i tyle, śmiej się jak chcesz.

 

41 minut temu, NiesamowitySzymi napisał:

Właśnie zajebista, dyskusją, o co Ci chodzi

Kurwa, szukasz ataku na siebie tam gdzie go nie ma 

Tak, zajebista, bez wyśmiewania, bez ironii, dosłownie: zajebista dyskusja.

44 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał:

Rozumiem, że też Ci nie idzie z młodym, bo sam to się nie przyznasz eheh

Mnie z babami obecnie w ogóle nie idzie. Ani młodymi ani starymi. Miałem związki, byłem białorycerzem, płacę za to do dziś, nie mam teraz ani czasu ani siły na pierdolenie się z paniami. Przyjdzie na to jeszcze czas.

Dlatego na podrywaniu się nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, absolutarianin said:

Także kol. @NiesamowitySzymi może pohamuj się od takich radykalnych rozstrzygnięć, bo to że tobie się nie udało, lub nie udaje się w twoim środowisku, to jeszcze nic nie znaczy.

A ja bym powiedział w drugą stronę. To, że Tobie i kilku % mężczyzn (którzy też często mają fajne geny ale lubią udawać, że to ma małe znaczenie bo daje im poczucie, że się tak super znają na kobietach) udało się, że macie laski 15-20 lat młodsze to zdecydowanie jeszcze nie znaczy, że czeka to każdego brata na tym forum tylko dlatego bo będzie o siebie dbał.

 

40 latek z młodymi dupeczkami to najczęściej będzie gość, który i przed 40 miał ich na pęczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @self-aware pora przestać szukać wymówek i zacząć pracę nad sobą. Ja nigdy nie byłem PUAsem, przeciwnie, byłem incelem do 25 roku życia. Caluśkie studia. Dobre geny? Brak dwójek od urodzenia, chudy jak szczapa. Jak na zdjęciu :D Tego podejścia trzeba się uczyć, continuous improvement. Ja do tej pory się uczę. To, co przychodziło mi jako tako w Polsce, w Italii nie przychodzi tak łatwo. I trzeba się uczyć od nowa. A nie malkontencić.

 

Oczywiście, że nie czeka to każdego brata na tym forum, a raczej czeka nielicznych. Ale to forum nie jest reprezentatywne dla męskiej populacji, nawet polskiej, a co dopiero dla światowej męskiej populacji. Bo ja widzę ilu tu pracuje nad sobą, a ilu szuka wymówek, choćby po tym, co do mnie piszą. Ilu jest ciekawych świata? Ilu wyciąga wnioski z błędów własnych? Ilu zostawi swoje demony, wstanie i będzie ostro i z głową zapierdalać choćby 5 lat, żeby poprawić swoje życie choćby w jednym aspekcie? Żeby otworzyć sobie choćby jedno nowe okienko? Ilu podejmie ryzyko zmiany swojego świata diametralnie? Ilu wyjdzie raz na zawsze ze strefy rodzinnego komfortu? Ze strefy rodzimego języka?

 

I potem jest tak:

 

 

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, absolutarianin said:

Kolego @self-aware pora przestać szukać wymówek i zacząć pracę nad sobą

Obecne u mnie od wielu lat.

 

Cieszę się jednak, że się zgadzamy, że tylko nieliczni będą mieli taki luksus. I w sumie tylko o to mi chodziło. Dlatego czekanie na kobiety, które mają pojawić się kiedyś tam to wielka pułapka i wielu zapłacze z podjętej decyzji.

 

Co do wyglądu jeszcze, im gorszy tym trudniej w życiu. To oczywiste. Często mam w głowie, aby ponownie zrezygnować z kobiet. W moim przypadku próby z nimi to zawsze, nierozłącznie znaczący regres w ogarnaniu innych aspektów życia, gdyż zabiera mnóstwo czasu. Dobry wygląd załatwi Ci seks bardzo szybko, można wtedy wrócić do swoich spraw, ogarniać życie dalej. Natomiast jak zrezygnuję to skończę właśnie jak taki 40 latek, więc w sumie nie mogę bo ciężko całe życie bez kobiet.

 

Sytuacja bez wyjścia :)

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Feniks77 napisał:

Moje pierwsze skojarzenie było: "Pan mnie z kimś pomylił.

jak u @arch;)

5 minut temu, self-aware napisał:

Dlatego czekanie na kobiety, które mają pojawić się kiedyś tam to wielka pułapka i wielu zapłacze z podjętej decyzji.

Ale na kobiety się nie czeka, a forum jasno daje do zrozumienia jak traktować te całe związkowe pierdololo. 

 

8 minut temu, self-aware napisał:

Cieszę się jednak, że się zgadzamy, że tylko nieliczni będą mieli taki luksus

Znowu błędna interpretacja. Chodzi o osoby które nie pracują nad sobą, oczekują dużo i żalą się że czegoś nie mają. @absolutarianin pisze to samo co @Messer o samorozwoju, ale nie mylmy tego z działaniami mającymi "dać" nam kobietę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, self-aware said:

Dlatego czekanie na kobiety, które mają pojawić się kiedyś tam to wielka pułapka i wielu zapłacze z podjętej decyzji.

Pewnie, że tak. Samemu to przyjdzie komornik, albo stwardnienie rozsiane. Należy czekać, ale nie bezczynnie!!

 

To trochę jak z rozładowanym akumulatorem w aucie. Nie wystarczy go poładować 2 minuty i kręcić od razu rozrusznikiem, bo będzie jeden obrót i trzeba będzie ładować od nowa. A jak dziadowski, zużyty akumulator, lub silnik zamulony, to i cały dzień ładowania nie wystarczy! Trzeba kupić porządny akumulator i jeszcze o niego dbać.

 

A oni chcą odpalić silnik V8 na swojej zdechłej bateryjce. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.