deleteduser66 Opublikowano 30 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2020 Byłem w ostatni weekend na rybach z trzema kolegami. Wynajęliśmy domek w okolicach Kutna, miła okolica, dzika przyroda, cisza i spokój. Koledzy pojechali w piątek rano. Ja niestety miałem po południu spotkanie, które jeszcze się przesunęło więc wyjechałem dopiero o 18. W między czasie okazało się, że pozostałe trzy domki zostały wynajęte na wieczór panieński przez 12 lasek w wieku około 30 lat. Przyszła panna młoda miała 31 lat. Koledzy, jak ja, po czterdziestce. Wydzwaniali i esemesowali do mnie co chwilę, bo trzeba atakować laski. Chuj tam z rybami. Wędek nawet nie bierz? Mówię im, atakujcie, przygotowujcie grunt, nawijajcie bajerę. A ci kurwa, że nie bardzo wiedzą jak zagadać, że ja muszę zacząć a oni już pociągną. W końcu panny same ich zagadały, żeby im pomogli rozpalić grilla. Ci kurwa rozpalili, pogadali chwilę i poszli sprawdzić jak wędki, dramat. Jak przyjechałem to dwóch już było dobrze pijanych, trzeci twardo obstawał, że będzie ruchane i razem atakujemy. Zanim się rozpakowałem i ogarnąłem sytuację, to jeden spał na leżaku, drugi ledwo się trzymał a trzeci cały czas chciał atakować. Sam nie był w stanie rozpocząć akcji ale twardo twierdził, że jak ja zacznę to się rozkręci. Nic kurwa mówię, idziemy. Wzięliśmy flaszkę i wbijamy na grilla. Panny już dobrze wlane, mówią że ni chuja nie jestem podobny do Hiszpana (ci idioci nagadali im wcześniej, że Hiszpan przyjedzie, jeżdżę tam co roku na wakacje do Hiszpanii i tak im się kojarzy). Jeden od nas usnął przy stole. Ja bajeruję pannę młodą ale ta niezadowolona bo liczyła na Hiszpana, nic z tego nie wyjdzie myślę i przerzuciłem się na najtrzeźwiejszą, która ogarniała towarzystwo. Ostatecznie położyła spać wszystkie panny i zostaliśmy we czworo, ja i ona oraz mój kolega z jedną czarnulką. Moja już gotowa kończyć te zbędne gadki i przenieść się do sypialni a w drugiej parze taka sytuacja: Czarnulka nawija koledze jak katarynka, kurwa jakby się zacięła, mąż mnie nie zadowala, prawie się nie kochamy, on ciągle zmęczony, seks totalnie do bani a ja mam swoje potrzeby, ja lubię seks a on trzy ruchy i koniec i idzie spać i tak w kółko gada, a w oczach jej się wyświetla wielki czerwony napis: WYRUCHAJ MNIE. Na to mój kolega siedzi i jej przytakuje, i łączy się z nią w bólu i jej bardzo współczuje i jest mu przykro, że tak źle trafiła i kurwa nic. W końcu panna wstała i poszła spać. Ja z moją poszliśmy do domku a kolega poszedł, uwaga biegać. Na drugi dzień się okazało, że nałykał się viagry i czegoś tam jeszcze i musiał to z siebie wypocić bo go rozsadzało, ale panny nie był w stanie do wyra zabrać. Także dobre chęci to zdecydowanie za mało. Jak ktoś jest pizdą to nie porucha. 3 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pancernik Opublikowano 30 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2020 1 godzinę temu, KonkretnyKonar napisał: żeby im pomogli rozpalić grilla. Ci kurwa rozpalili, pogadali chwilę i poszli sprawdzić jak wędki, dramat. Rozbawiła mnie ta historia. 40-lat i tacy gracze, no ładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRK275 Opublikowano 30 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2020 Sądząc po opisie, dałeś radę okiełznać wiele pań jednocześnie. Możliwe, że koledzy nie mają takich zdolności, gdzie w tamtej sytuacji przypadały 4 laski na 1 chłopa. Chodzi mi głównie o gadkę szmatkę z paniami, które są już lekko wcięte. Trzeba mieć umiejętności do takiego świrowania. Na dodatek panie były w tak zwanej "swojej strefie" gdzie czuły się pewniej niż ci panowie, którzy zostali tam zaproszeni do rozpalenia grilla. Ja jestem w stanie zdzierżyć maksymalnie 2 kobiety jednocześnie, starać się po równo dysponować zainteresowaniem. Przy 3 i więcej trajkoczących babkach, to już jest istne pole minowe. Coś nie tak ujmiesz w zdaniu, to równo jak efekt domino sypie się twój status w oczach kolejnych kobiet z towarzystwa. Dodając do tego solidarność jajników to już w ogóle. 8 godzin temu, KonkretnyKonar napisał: czerwony napis: WYRUCHAJ MNIE. Na to mój kolega siedzi i jej przytakuje, i łączy się z nią w bólu i jej bardzo współczuje i jest mu przykro, że tak źle trafiła i kurwa nic. No w takich sytuacjach musi być zagrana karta - dotyk/przytulanie. Może Twojemu kumplowi coś śmierdziało od tej Pani i dlatego nie poszedł o krok dalej ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser179 Opublikowano 30 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2020 (edytowane) Wszyscy zachowaliście się jak pizdy. Gdybyście mieli odrobinę godności, to olalibyście latawice i poszli łowić ryby. Albo pić piwo. A panie takie nakręcone - bo miał Hiszpan przyjechać. Ot, polskie kobiety. Edytowane 30 Lipca 2020 przez zychu 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastroeni Opublikowano 30 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2020 10 godzin temu, KonkretnyKonar napisał: Także dobre chęci to zdecydowanie za mało. Jak ktoś jest pizdą to nie porucha. Dlaczego pizdą? To ona mogła coś zacząć, chociaż go złapać za dłoń, dałaby wtedy sygnał. A tak to co, miał ryzykować, a nuż by się okazało, że by mu powiedziała spadaj jakby chciał coś przyświrować z dotykiem. Kurwa, że też Wam nie wstyd być odrzucani w ten sposób, bo na pewno choć tu się udało, to w innych sytuacjach nie raz próbowaliście przyświrować i laski Was spławiały. Co Wy godności nie macie. To trochę jak z @Bullitt. Nadskakiwanie kobietom i bycie odtrącanym on nazywa "podrywem" i męskością. Wtf. A one mają jaja z gościa, sługusa. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JAL Opublikowano 31 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2020 (edytowane) Uśmiałem się. Umów się z kolegami na ryby. Upijcie się i nażryjcie viagry. Na miejscu niejedna znudzona mężatka chce dać dupy, dać, cały czas trajkocząc o złym misiu. Scenariusz jak w filmie Smarzowskiego. Oczyma wyobraźni widzę tą grillowaną karkówkę, puste spojrzenia, disco polo z komórki. Cyrwus peroruje o przewadze suma nad szczupakiem, a Więckiewicz tłumaczy, że przecież "..uj z rybami. Tym razem ciepłą wyjebiesz." Gajos obmacuje przysżłą pannę młodą zapewniając, że hiszpan to nie narodowość, a metoda miłości. I tego rozczochranego Jakubika zapierniczającego koślawo między drzewami z namiotem w gaciach do akompaniamentu Myslovitza i napisów końcowych. Tytuł filmu każdy sobie może sobie inny dopowiedzieć. Mi pasuje "Król Rzek". Tylko bigosu brakuje XD Edytowane 31 Lipca 2020 przez JAL 3 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 31 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2020 Bez kitu, scenariusz polskiej komedii. Tytuł "Podrywacze" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi