Skocz do zawartości

Zrzeczenie obywatelstwa


Pozytywniak

Rekomendowane odpowiedzi

Ja do końca nie rozumiem decyzji pozbawiania się przez Pana @Pozytywniak polskiego obywatelstwa, które jest bardzo wartościowe (choćby ze względu, że jest to EU paszport). Ja bym taką decyzję podjął, jakbym coś przeskrobał i bał się, że mnie złapią.

 

Jeśli autor wątku robi to czysto z pobudek ideologicznych i poczuwa się, że Polska go jakoś skrzywdziła, to życzę mu szczęścia na nowej drodze. Jedyne o co bym prosił to zachowywanie się conajmniej neutralnie do Polski i nie robienia nam "siary" źle o nas mówiąc, jak to mają w zwyczaju niektórzy Polacy na emigracji.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, BlacKnight said:

@Trevor Żeś to opisał jak byś był pare lat w carskej zetce.

Wiesz. Na tej tzw. unitarce było bardzo ok (nie licząc choróbska) - problem się zaczął jak się zaczęło luzować. Im luźniej im bardziej charaktery się zaczęły ujawniać im więcej mieli ludzie swobody tym dla mnie gorzej. 

 

Generalnie jak komuś opowiadam o wojsku to z uśmiechem (zazwyczaj wspominam to co było dobre, ale chyba nigdy nie zapomnę tego co było złe) i nie żałuje że poszedłem (żałowałbym gdybym tego nie zrobił). Ludzie się mnie prawie zawsze pytają czemu nie zostałem. Ech... gdyby wiedzieli co się tam działo. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh...myślę, że większość osób, które to czytają, czują mniejszy lub większy-smutek.

 

@Pozytywniak

Wydajesz się być świadomym człowiekiem.

 

Nie piszę tego Tobie złośliwie:

Polska istnieje od ponad 1000 lat (z przerwami) i "skreślasz" Ją, bo przez ostatnie 80-40 lat radzi sobie źle/dobrze, (w zależności od światopoglądu) lub co gorsza nie rządzi Nią partia, którą popierasz?

 

Napisałeś tylko, że zrzekłeś się obywatelstwa. Mógłbyś rozwinąć ten wątek- dlaczego uważasz to za sukces i w jaki sposób fakt, posiadania obywatelstwa polskiego, był dla Ciebie uciążliwy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytywniak Podjąłeś decyzję, korzystając z naturalnego prawa do decydowania o sobie, wzięcia swojego losu we własne ręce i wzięcia za odpowiedzialności za swoje decyzje. Powiedziałbym, że to bardzo po męsku - coś ci się w twojej sytuacji nie podobało, podjąłeś działania i dokonałeś zmiany. Tak jak to zrobić należy, gdy coś ci nie odpowiada albo gdy podejmiesz decyzję co do swojego dalszego losu i wprowadzasz ją w życie.

 

Dla mnie twoja decyzja i jej wykonanie nie ma absolutnie wymiaru patriotycznego / niepatriotycznego czy też miłości / nienawiści do Polski. Zupełnie nie o to chodzi. To jest sprawa administracyjna, która porządkuje papiery, doprowadza do zgodności stanu prawnego ze stanem faktycznym. Bo jeśli mieszkasz w Stanach, to łatwiej będzie ci z amerykańskim paszportem. I jeśli jesteś na 100% w Stanach, to dlaczego w papierach miałbyś pozostawać wciąż obywatelem Rzeczpospolitej Polskiej, jeśli twoje "centrum interesów życiowych" będzie w Stanach? Po prostu porządek w papierach, a to się przydaje.

 

Z tego co pamiętam, to amerykański system prawny nie uznaje podwójnego obywatelstwa. To znaczy jeśli jesteś obywatelem USA, to nie możesz być równocześnie obywatelem innego kraju. W praktyce sytuacje takie są jednak tolerowane. Amerykańskie służby i instytucje po prostu traktują cię jakbyś miał wyłącznie obywatelstwo amerykańskie i nie wnikają / ignorują fakt posiadania innych obywatelstw. W szczególności jeśli chodzi o podatki: obywatele USA płacą podatki w USA bez względu na miejsce ich uzyskania. I żadne tłumaczenia, że masz przecież również obywatelstwo polskie, a te pieniądze to wynajmu trzech kawalerek w Warszawie nic by nie pomogły. Jesteś obywatelem USA i już.

W pewnych sytuacjach posiadanie drugiego obywatelstwa może być kłopotliwe. Wyobraź sobie na przykład, że pracujesz dla całkiem prywatnej firmy, która realizuje jakiś kontrakt dla rządu USA i osoby zatrudnione przy tym projekcie muszą przejść jakąś formę "security clearance". Nie musi to być od razu praca przy projekcie nowej broni albo przy technologiach kosmicznych. Wystarczy, że na przykład przetwarzane będą dane osobowe pracowników jednej z agencji federalnych, choćby nie wiem jak nieistotna ta agencja była, weźmy na przykład listy płac Federalnej Agencji Liczenia Łososi (gdyby taka rzeczywiście istniała). Co najmniej musiałbyś wypełnić jakiś rodzaj samodeklaracji, a tam znalazłyby się pytania o to czy zażywasz narkotyki, czy siedziałeś w więzieniu, czy jesteś poszukiwanym terrorystą, czy byłeś bankrutem lub ogłosiłeś nie wypłacalność i pytanie o posiadane inne obywatelstwa. A na koniec znajduje się formuła: "Świadomy odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań przed agencją federalną, moim własnym podpisem poświadczam, że wszystkie odpowiedzi na powyższe pytania są prawdziwe". I może być kłopot.

 

Dlatego dobrze się stało, że wreszcie i w Polsce można taką urzędową procedurę zrzeczenia się obywatelstwa skutecznie doprowadzić do końca. Ułatwia to życie wielu ludziom.

 

I na koniec sprawa natury estetycznej. Przyjmując obywatelstwo USA musiałeś złożyć przysięgę zaczynającą się od słów: "I hereby declare, on oath, that I absolutely and entirely renounce and abjure all allegiance and fidelity to any foreign prince, potentate, state, or sovereignty, of whom or which I have heretofore been a subject or citizen;" (Dla tych Braci co słabiej z angielskim stoją: Google Translate waszym przyjacielem jest). No więc skoro się coś przysięgło, to nie wypada sobie z gęby cholewy robić i trzeba było sprawy formalne dociągnąć do końca. Co też uczyniłeś jak należy i po męsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się kolejno odnieść do Waszych wypowiedzi.

W większości raczej odpowiedziałem w mojej przydługiej odpowiedzi dlaczego tak zdecydowałem. W skrócie: od 25 lat jestem związany z USA trochę rodzinnie, trochę biznesowo, jednak do około 30 roku życia targały mną emocje patriotyczne, co więcej chyba dałem sobie wmówić, że wszędzie jest tak samo - nie jest.

Po 40 roku życia już we mnie wrzało i tak bezpiecznik wyrzucił...to obywatelstwo.

 

@Mosze Black nie wydaje mi się, żeby w Polsce przez najbliższe 50 lat coś się zmieniło. Przeżyłem PRL, zmiany ustrojowe, Wałęsę, Tuska, kaczyzm - mentalnie Polska nie zmieniła się - nadal Polacy wolą karać wszystkich zamiast chwalić i pomagać.

 

@NiesamowitySzymi W skrócie powszechny (państwowy) system emerytalny ogólnie wygląda podobnie do polskiego - w przypadku przedsiębiorców tzn. płacisz i nic z tego nie masz tj. około 200-500 dolarów miesięcznie. Jednak większość amerykanów ma prywatne systemy emerytalne i tu naprawdę można otrzymać spore sumy. Kiedy ktoś wypłaca sobie jednorazowo całą zgromadzoną kwotę w postaci pół miliona lub miliona dolarów, na nikim nie robi to wrażenia. 

Służba zdrowia: są jakby dwa systemy. Pierwszy to taki polski NFZ czyli nie płacisz za polisę i kiedy przychodzisz do szpitala z zawałem serca i czekasz 8 godzin, aż cię przyjmą, po czym dostaniesz ibuprom i do domu, a w domu czeka na ciebie sowity rachunek za udzielenie pomocy lekarskiej. Drugi system, wykupujesz polisę i kiedy idziesz do lekarza i w zależności od rodzaju dolegliwości nie płacisz nic lub płacisz symboliczną kwotę np. 20-100 dolarów tzw. udziału w kosztach.

 

@somsiad tu się z Tobą nie zgodzę. Europa często unurzana była we krwi, Polska kilka razy znikała z mapy świata, znikała złotówka. Zupełnie inaczej jest w USA, które non stop prowadzi wojny, ale nigdy u siebie. W USA panuje przekonanie, że za 2-3 lata EU upadnie, a obecnie jest to zwykłe nadmuchiwanie bańki spekulacyjnej związanej z walutą europejską.

 

@Imiennik sytuacja mężczyzn z nakazem płatności alimentacyjnych jest zupełnie odmienna od polskich mężczyzn. W Polsce kiedy 40 letni mężczyzna traci pracę to następnej szuka rok lub dwa, znam mnóstwo takich mężczyzn ze znajomością języków, o szerokim wykształceniu i doświadczeniu. Zwyczajnie na fotelu rekrutacyjnym siedzi głupek, który nie chce przepuścić dalej mądrzejszego od siebie, zwykła polska mentalność. W związku z długotrwałym bezrobociem ów mężczyzna nie ma z czego żyć, a ma alimenty, wówczas albo ukrywasz się co doprowadza cię do upadku psychicznego żyjąc w ciągłym strachu, albo uciekasz do UK na zmywak co też doprowadza cię do rozpaczy bo przecież posiadasz taką wiedzę, albo idziesz na minimum rok do paki, po czym już nigdy się nie podnosisz lub po prostu wieszasz się. Sąd oczywiście odrzuca twoje wnioski o obniżenie alimentów, przecież masz tzw.zdolność. Witamy w Polsce.

W USA przede wszystkim stać cię na alimenty ponieważ jeśli dzisiaj stracisz pracę to jutro idziesz do innej (nawet w obecnych pandemicznych czasach, a jeśli nie to dostaniesz czek od Trumpa na tysiąc dolarów każdego miesiąca, ponadto zasiłek dla bezrobotnych jest dość spory), możesz prawnie zawiesić alimenty na czas utraty zarobkowania (norma), możesz wykupić polisę w związku z utratą pracy na rzecz alimentów, możesz zwrócić się do sądu o obniżenie alimentów co jest standardem. Mówię tu o standardowych ludziach, a nie o celebrytach.

Pamiętajmy, że sądownictwo w USA jest diametralnie inne od polskiego, począwszy od kim jest sędzia, przez brak fikcji prawnej (np. faktyczne doręczanie przesyłek adresatowi - w Polsce wystarczy że sąd wyśle zawiadomienie na domniemany adres pod którym nigdy Cię nie było i już jesteś zawiadomiony - jeśli chcesz zniszczyć boguducha winnego człowieka idealny przepis w świetle prawa polskiego na zniszczenie człowieka - widziałem to mnóstwo razy), przez natychmiastowe orzeczenia i korzystanie z precedensów.

 

@larry spoko, o Polsce mówię tylko wtedy jeśli ktoś zapyta. O Polakach zawsze mówi się dobrze w USA, tylko w głosach odczuwa się taki jakiś smutek, że Polacy są tacy zawsze męczeni przez wszystkich, a to przez Niemców, a to przez Rosję. Polska to dla nich Kościuszko, waleczny i pyskaty, ale biedny. Często słyszę zdanie: Polska to taki piękny kraj, ale taki biedny.

 

@TreNdowaty jestem trochę jak Cejrowski. Prowadziłem w Polsce kilka spółek, często broniłem przedsiębiorców w sprawach karno skarbowych. To niesamowite jak bardzo Polacy nie wiedzą jak można dobrze żyć. W pewnym momencie dochodzisz do takiego momentu, że zaczynasz się wstydzić, że jesteś obywatelem takiej rzeczywistości i mówisz sam do siebie: nie chcę się z tym utożsamiać w żaden sposób. Europa zdaje się być strasznie zaściankowa, zaściankiem jest właśnie myślenie że jest w niej dobrze, jak wolno gotująca się żaba - no ciepło jest.

Amerykanie mówią: "Europa? no fajne jedzenie i pogoda, ale żyć bym tam nie chciał, bo ani gospodarki, ani wojska, ani broni w domu".

Myślę, że mój dziadek, który walczył za Polskę w dwóch wojnach światowych sam by mnie namawiał do zrzeczenia się obywatelstwa, widząc do czego doprowadzono ten kraj.

 

@Pancernik myślę, że zyskuję spokój psychiczny, a jak wiemy to ogromny sukces. Trochę tu przeszedłem w tej Polsce, szczególnie w walce z aparatem skarbowym. Spędzam w Polsce 30% czasu i wiem, że gdyby coś mi się stało z winy państwa polskiego, USA upomniało by się o mnie z nawiązką. Po za tym z całym szacunkiem, Polska to bardzo słaby kraj na ranie światowej, a ja wolę być z najsilniejszymi.

 

@KolegiKolega Dziękuję. Dużo merytorycznej treści. 

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście dalej dziwi logika tej decyzji. Im więcej paszportów masz, tym masz więcej opcji i elastyczności. Mając polski paszport, nie masz zbyt wielu obowiązków płynących z jego posiadania. W przypadku wojny, mogą powołać do armii, ale to się tyczy praktycznie każdego kraju, który taką armię ma. Polska to paszport UE, daje duże możliwość bezwizowego ruchu, co jest przydatne, gdy trzeba gdzieś uciekać, albo po prostu pojechać na wczasy. Po co odbierać sobie opcje? Nie lubisz Polski, nie podoba Ci się mentalność etc? Ok, ale po co pozbywać się paszportu UE i być zdanym tylko na USA? Stół mocniej stoi, gdy jest kilka nóg.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jeśli chodzi o fizykę czy mechanikę - coś stojące na jednej nodze jest w stanie tzw. równowagi chwiejnej, w odróżnieniu od czegoś na trzech nogach.

Butelka stojąca na szyjce też jest w stanie równowagi, ale ciut jakby gorszej niż gdy stoi na swoim denku.

[Tak tylko dywaguję, usiłuję dotrwać do końca zmiany.]

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa dyskusja.

Cała nasza rodzinka posiadamy po dwa paszporty, co jakiś czas Polski paszport trzeba odnowić. Do czasu kiedy syn nie był pełnoletni robiliśmy to za niego, obecnie jest to jego sprawa, od 2 lat jego Polski paszport jest nie ważny. Ostatnio jak "poganiałem" go, żeby wreszcie przeszedł się do konsulatu i załatwił sprawę, zapytał mnie wprost, po co?

Polski paszport jest drogi.

Nic specjalnego nie daje.

Syn obecnie jest na II roku inżynierii i ma ochotę popracować gdzieś w Europie (praktyka potrzebna do skończenia studiów), wiec mu mówię, że Polski paszport to otwarta Europa itd. itp..

"Tata wiem, ale ja ma także II paszport i jest on całkiem dobry na cały świat. Dla Ciebie skoczę to konsulatu i odnowię Polski. Tata robisz się sentymentalny"

Syn od wczesnego dzieciństwa, średnio raz na rok lata do PL. Mówi, czyta i pisze we wszystkich 3 językach.

Chyba już mu przestane "zawracać głowę" tym Polskim paszportem. Jest przecież całkiem ogarnięty i dorosły.

Choć ... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@larry Zgadzam się w twoim wnioskowaniem. Spotkałem wiele osób np z niemieckim obywatelstwem, którzy wypowiadali się w sposób ośmieszający, zniesławiający i urągający na temat naszego kraju. Nasłuchałem się tego i owego, co tak naprawdę nie zawsze ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jest oczywistym, że wiele spraw kuleje i wymagają poprawy, ale musimy pamiętać, że Polska była tak naprawdę pod kontrolą sowietów przez 50 lat, którzy zrujnowali ten kraj dokumentnie. I nie za bardzo rozumię ludzi z podwójnym obywatelstwem.  Czy to jeszcze polak ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, Konstruktor said:

.. I nie za bardzo rozumię ludzi z podwójnym obywatelstwem.  Czy to jeszcze polak ?

Bardzo często przyjęcie drugiego obywatelstwa (Polskie prawo na to pozwala) podyktowane jest wygodą. Mamy prawo wyboru gdzie mieszkamy i co robimy, ja obecnie mieszkam poza granicami państwa w którym się urodziłem i wychowałem. Mieszkam tutaj bo ...... . Jeśli chcę korzystać z pełnych przywilejów w miejscu obecnego zamieszkania, muszę przyjąć obywatelstwo. Prawo mojego nowego miejsca zamieszkania pozwala na posiadanie więcej niż jednego paszportu. Zwyczajnie jest mi wygodnie być obywatelem kraju w którym mieszkam. A czy jestem Polakiem? Ja jestem. A co myślą inni na ten temat to mi w zasadzie (i tu powinienem napisać słowo które nie jest ładne).

Pozdrawiam.

Edytowane przez Maliniak
literówki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, Konstruktor said:

Spotkałem wiele osób np z niemieckim obywatelstwem, którzy wypowiadali się w sposób ośmieszający, zniesławiający i urągający na temat naszego kraju. 

Myślę, że są to osoby o niskim poczuciu własnej wartości. Często są to ludzie, co w nowym kraju są na nizinach społecznych, takimi sierotami bez rodziny i kontaktów społecznych. Oczywiście muszą poczuć się lepiej, a najłatwiej pokazać wyżywając się na Polsce i udowodnić sobie swój "sukces", pewnie zarabiając najniższą i mieszkając w 5 w jednym mieszkaniu.

 

Oczywiście jest to tylko część społeczności emigracyjnej, bo jest dużo normalnych Polaków co zdecydowało się wyemigrować z różnych pobudek i nie mają potrzeby siania "fermentu".

 

Co do Polski, to mamy historię jaką mamy. Ja uważam, że osiągnęliśmy wielki sukces wskakując do 1szej ligi bogatych państw (jesteśmy w tej samej lidze to Japonia czy USA, co prawda na samym dole, ale jednak).

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Developed_market

 

Not great, not terrible.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.07.2020 o 18:18, Pozytywniak napisał:

Szanowni,

 

Niniejszym w dniu dzisiejszym oficjalnie przestałem być obywatelem Polski.

Prezydent Polski przyjął moje zrzeczenie obywatelstwa.

Od dzisiaj jestem tylko obywatelem USA.

 

Cieszę się ogromnie i tym samym zaliczam to do swoich sukcesów.

 

Pozdrawiam 

Chyba Polin. Gratulacje, zainspirowałes mnie tym pomysłem pogrzebie w sieci jak się wypisać z tego systemu . 

Edytowane przez thyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem za granicą, nawet próbowałem zostać, ale bez sztuczek typu azyl czy fikcyjne małżeństwo.

To akurat nie wyszło, ale z dzisiejszego punktu widzenia dobrze się stało.

To własnie powoduje, że uważam, że los wie co robi, w przeciwieństwie do nas.

Robi dobrze dla nas, ale my to docenimy dopiero za dekadę czy dwie.

Nigdy jednak nie narzekałem na Polskę.

Dopiero gdy się zobaczy więcej krajów widać, że u nas wcale nie jest tak źle.

Gdzie indziej jest o wiele bardziej porąbane.

DUŻO bardziej.

Dziś ludzie z Zachodu, nie tylko z Ukrainy, migrują do Polski, bo tu jeszcze jest bardziej normalnie niż u nich.

Nie chce mi się rozwijać tematu jak Zachóe jest poj*bany, bo za ładna pogoda.

 

Na marginesie:

Wcześniej nie można było mieć dwóch paszportów, żeby dostać obcy trzeba było zrzec się polskiego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.