Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Ja na pewno otworzę się na kobiety ale to jeszcze nie ten moment, muszę być odpowiedzialnym a nie chce rozkochiwać w sobie jakieś gwiazdy by jej rzecz, że za rok mnie przykładowo w PL nie będzie i niech sobie zacznie szukać innego, to by było nie w porządku.

@SzatanKrieger :)

1. Rozkochać to trzeba umić. Umisz?

2. Co to za mindset? Skoro będzie w Tobie rozkochana i będziecie we wspaniałym związku, to przecież pojedzie z Tobą, prawda?

 

Godzinę temu, self-aware napisał:

Aaa chuj z tym... Nie chce mi się pisać o tym bo mnie wpienia, że natura musi jednym dać a innych wyruchać w dupę. I potem ci drudzy jeszcze muszą słuchać tych pierwszych, że wystarczy chcieć. Ble.

Świat nie jest sprawiedliwy, nigdy nie był, nie ma co się na to wkurwiać.

Natura stworzyła karalucha, wirusa, tygryska i bakterię beztlenową rozkładającą gówno.

I co oni mają powiedzieć?

Nic, mają żyć po swojemu. Po karaluszemu lub tygryskowemu.

Być najlepszym beztlenowcem na danej kupie.

 

17 godzin temu, self-aware napisał:

o ale... Mając 30 lat to i tak już w cholerę za późno :) Może jakbym miał znowu z 10 to bym poprosił rodziców o zapisanie mnie do szkółki aktorskiej albo coś

Fakt, jako światowej sławy aktor kariery nie zrobisz (odcinamy cudowne przypadki typu założenie KFC po 60-tce).

Ale znowu - mając 30-tkę możesz podszlifować swoje umiejętności i w wieku 35 być np. wziętym mówcą występującym przez salkami do 500 osób. Lub cokolwiek co Cię kręci.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.08.2020 o 16:13, KrólowaŁabędzi napisał:

 

- niewierzący, bez silnych ciągot patriotycznych

Jedna pani nie chce patrioty, druga nie chce patrioty, widać spore sukcesy lewicowej propagandy.

 

Dojrzały patriotyzm bierze się że znajomości historii, świadomości korzyści z posiadania własnego państwa oraz dumy z dokonań przodków. No ale najpierw trzeba przeczytać minimum kilkanaście książek o historii Polski, aby zrozumieć, że Polska pod pewnymi względami była krajem absolutnie unikalnym.

  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, absolutarianin said:

Ja wziąłbym cechy @ViolentDesires, przynajmniej na etap podboju, bo jest przenikliwa i się nie boi konfrontacji, tylko pod warunkiem, że nie ośmieliłaby się mnie uderzyć, oraz cechy @Hatmehit, bo wydaje się jeszcze niezepsuta, gdybym tylko wiedział, że nie stanę się drugoplanową mumią, no i oczywiście cechy rodzinne @Amperka gdyby była jeszcze niezaklepana. A! I różowe okulary od @Hippie.

@absolutarianin no widzisz miałem rację z tym że zaszyjesz się z kobitami w Bieszczadach :D

Edytowane przez Trevor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, self-aware said:

Po prostu chujowy szkielet. Przybranie masy tutaj niewiele da, a wręcz przekroczenie pewnej wagi, czyli u mnie jakieś 72-75kg zaczęłoby wyglądać komicznie. Chłop z normalną genetyką może przy tym wzroście śmiało zbudować z 85-90kg mięcha i wyglądać fajowo, ja bym wtedy wyglądał jak totalna karykatura... Frustruje mnie to okrutnie. Zwłaszcza w dobie pierdolenia "wystarczy chcieć" -> nie, nie wystarczy. Chociaż minimalne predyspozycje mieć trzeba, to warunek konieczny. Ich brak odbiera mi całą frajdę i motywację.

Nie zgadzam się co do ‘karykatury’. Rozumiem, że pod pojęciem ‘wąski szkielet’ masz na myśli głównie wąskie barki = krótkie obojczyki. Uważam ze można to poprawić rozwojem bocznego aktonu barków (poszerzyć ramę) przy pilnowaniu żeby nie zbudować kaptura, bo to rzeczywiście rozwaliłoby sylwetkę w tym przypadku. Jeżeli barki są spadziste to już większa kicha.

 

A generalne to Cię rozumiem, bo dla mnie piękne są szerokie barki, nawet u kobiet w mojej ocenie wyglądają zajebiście.

 

Dziwie się, że pływanie Ci ich nie poszerzyło. Kiedyś pływałam w klubie studenckim, to barki i plecy się ładnie wyłoniły, reszta ciała się mocno wyszczupliła, wyrzeźbiła.

 

Można tez nadrabiać udami i dupskiem. Dla mnie duże uda są u faceta najseksowniejsze z całej sylwetki. Takie żeby można było aż złapać za to mięso nad kolanem. Jak idzie żeby tak sprężynowały na boki. Niestety rzadko spotykane.

 

Podsumowując: to nie rób masy tylko zrób te barki (to można w domu hantelkami). Może tez nie rób za dużo cardio. Dla ektomorfika to strzał w kolano.

Sprinter vs maratończyk- wpływ cardio na masę mięśniową - Piotrek ...

7 hours ago, MalVina said:

Niesprawiedliwość to jest to, że spotykam "mój ideał" gdy nie mam już nic do zaoferowania ze swojej strony ?

Co to znaczy, że nie masz już nic do zaoferowania? Masz siebie ?

Kobiety zwykle maja skłonność do autoreklamy, a Ty taka krytyczna? Czemu?

Edytowane przez Colemanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Colemanka napisał:

Kobiety zwykle maja skłonność do autoreklamy, a Ty taka krytyczna? Czemu?

Nie krytyczna, tylko realistka. Ja już w wyscigu szczurów nie biorę udziału ☺️ za to wyobraźnię mam dość bujną i czasem sobie śnię na jawie. Sama przyjemność ??

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, DuchAnalityk said:

Chodzi o to, że mięśnie można wyrobić(nie zawsze) a kości nie, bo one są tylko zależne od genów, dlatego są głównym wskaźnikiem atrakcyjności partnera, od kości zależy kształt ciała, mięsnie po prostu układają się na kościach, szczęka to kość, nadgarstki to kość, szeroka górna część ciała to kwestia kości, wzrost to kwestia kości. Jak ktoś ma pecha to będzie ektomorfikiem, czyli dostanie najgorszy możliwy kościec, tak zwane chude kości, tutaj siłownia nie pomoże, to nadgarstek się nie zmieni, cienkie nóżki też nie.

Zaskoczę Cię: najwyżej oceniani/pożądani się kulturyści o drobnych stawach czyli wąskie nadgarstki, drobne kolana. Dlatego, że nałożone na to mięsnie robią większe wrażenie niż na endo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Colemanka napisał:

Zaskoczę Cię: najwyżej oceniani/pożądani się kulturyści o drobnych stawach czyli wąskie nadgarstki, drobne kolana. Dlatego, że nałożone na to mięsnie robią większe wrażenie niż na endo.

Bzdura, po prostu przy ich ogromnych mięśniach ich kości wydają się małe. Ektomorfizm jest związany również z niezbyt podatną na rozrost masą mięśniową, co uniemożliwia kulturystykę.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, DuchAnalityk said:

Bzdura, po prostu przy ich ogromnych mięśniach ich kości wydają się małe. Ektomorfizm jest związany również z niezbyt podatną na rozrost masą mięśniową, co uniemożliwia kulturystykę.

Tak wiem, nie da się.

 

Najbardziej mnie bawi: gdy u mężczyzn występują tzw. ‘chude kości’ to wtedy nie jest to wymówka, a gdy u kobiet występują tzw. ‘grube kości’ to jak najbardziej jest to wymówka :D 

Innymi słowy: chude kości występują (=fizjonomia), a grube kości nie występują (=bzdura, wymówka).

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Colemanka napisał:

Dla mnie duże uda są u faceta najseksowniejsze z całej sylwetki. Takie żeby można było aż złapać za to mięso nad kolanem. Jak idzie żeby tak sprężynowały na boki. Niestety rzadko spotykane.

Wczoraj widziałam chłopaka biegającego bez koszulki. Było gorąco, około 11 godziny. 

Ciało miał jak młody Bóg (dosłownie), idealne proporcje w każdym calu. Podejrzewam, że uprawiał jakiś sport. 

Miał przede wszystkim umięśnioną klatkę piersiową i szerokie ramiona. Był lekko umięśniony, ale sylwetkę V. W dodatku był cały mokry. Na twarz nie zwróciłam niestety uwagi.  

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Wczoraj widziałam chłopaka biegającego bez koszulki. Było gorąco, około 11 godziny. 

Ciało miał jak młody Bóg (dosłownie), idealne proporcje w każdym calu. Podejrzewam, że uprawiał jakiś sport. 

Miał przede wszystkim umięśnioną klatkę piersiową i szerokie ramiona. Był lekko umięśniony, ale sylwetkę V. W dodatku był cały mokry. Na twarz nie zwróciłam niestety uwagi.  

 

 

Szerokie ramiona to kwestia długości odpowiednich kości, a by klatka była umięśniona kościec też musi mieć odpowiedni kształt inaczej na klatce piersiowej będą luki bez mięśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, Colemanka said:

Nie zgadzam się co do ‘karykatury’. Rozumiem, że pod pojęciem ‘wąski szkielet’ masz na myśli głównie wąskie barki = krótkie obojczyki. Uważam ze można to poprawić rozwojem bocznego aktonu barków (poszerzyć ramę) przy pilnowaniu żeby nie zbudować kaptura, bo to rzeczywiście rozwaliłoby sylwetkę w tym przypadku. Jeżeli barki są spadziste to już większa kicha.

 

A generalne to Cię rozumiem, bo dla mnie piękne są szerokie barki, nawet u kobiet w mojej ocenie wyglądają zajebiście.

 

Dziwie się, że pływanie Ci ich nie poszerzyło. Kiedyś pływałam w klubie studenckim, to barki i plecy się ładnie wyłoniły, reszta ciała się mocno wyszczupliła, wyrzeźbiła.

 

Można tez nadrabiać udami i dupskiem. Dla mnie duże uda są u faceta najseksowniejsze z całej sylwetki. Takie żeby można było aż złapać za to mięso nad kolanem. Jak idzie żeby tak sprężynowały na boki. Niestety rzadko spotykane.

Niestety poprzez wąski szkielet mam na myśli więcej rzeczy, ale nie chcę za bardzo tego opisywać.

 

Pływanie jakoś tam bardzo delikatnie poprawiło sytuację, ale delikatnie. Przy kiepskich genach cudów pływaniem nie zdziałasz.

 

Co do dupska i ud. Dupkę mam ładną genetycznie, ale to niestety nie jest jakaś wielce pożądana cecha u chłopa :) Co do nóg ogólnie no to można się domyśleć, że przy mojej genetyce jest z tym słabiutko. Nawet jak próbowałem ćwiczyć górę kalisteniką a dół ciężarem to jak przytyłem parę kg to dół praktycznie stał w miejscu. Poza tym wyglądałbym z dużymi udami karykaturalnie i Ty może i się z tym nie zgadzasz, ale wynika to z tego, że nie wiesz jak wyglądam, po prostu.

On 8/8/2020 at 11:10 AM, Imbryk said:

Ale znowu - mając 30-tkę możesz podszlifować swoje umiejętności i w wieku 35 być np. wziętym mówcą występującym przez salkami do 500 osób. Lub cokolwiek co Cię kręci.

Może tak kiedyś być, kto wie. Jednak chyba nie kręcą mnie przemówienia publiczne. Chociaż na pewno robi się na tym ekstra forsę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, self-aware napisał:

Może tak kiedyś być, kto wie. Jednak chyba nie kręcą mnie przemówienia publiczne. Chociaż na pewno robi się na tym ekstra forsę.

Rozumiem, to był tylko przykład, który wymyśliłem w 5 sekund.

Jakby pomyśleć kwadrans lub dwa tygodnie, na pewno znalazłyby się bardziej trafne pasujące Ci pomysły.

Pomyśl o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk - Jak człowiek za dużo myśli to potem budzi się z ręką w nocniku. Jak jakiś pomysł wpadnie mi przed nogi to go rozkminię i tyle. Wiele razy rozmyślałem nad swoim życiem i tym, w którą stronę iść i nie znalazłem w sumie niczego co mógłbym określić jako "wow, to jest to!". Uznałem zatem, że dalsze rozkminy nie mają wiele sensu bo czas przecież leci. Może naturalnie coś kiedyś gdzieś się pojawi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2020 o 14:45, Kapitan Horyzont napisał:

Jedna pani nie chce patrioty, druga nie chce patrioty, widać spore sukcesy lewicowej propagandy.

Nigdy nie byłam z Polakiem, nie mieszkam w Polsce, mój chłopak nie jest Polakiem, więc po co mi patriota innego kraju i w innym kraju?  

 

W dniu 8.08.2020 o 14:45, Kapitan Horyzont napisał:

Dojrzały patriotyzm bierze się że znajomości historii, świadomości korzyści z posiadania własnego państwa oraz dumy z dokonań przodków. No ale najpierw trzeba przeczytać minimum kilkanaście książek o historii Polski, aby zrozumieć, że Polska pod pewnymi względami była krajem absolutnie unikalnym.

Dumna to ja mogę być ze swoich ewentualnych dokonań, a nie innych, tymbardziej nieznanych mi, ludzi. 

 

Cieszę się, że urodziłam się tu i teraz, a nie 1500 lat temu w Afryce. Ale duma narodowa to dla mnie pomysł, najdelikatniej rzecz ujmując, nieprzekonujący.

 

Polska jest bardzo unikalna. Tak jak Japonia, Australia, Filipiny, Rosja, Francja, Islandia, USA i parę innych krajów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele krajów jest unikalnych i dzięki temu świat jest ciekawy. Podajesz zresztą bardzo różne kraje, z różnych stron świata i powstałe w różnym czasie. Ja mam na myśli to, że Polska była bardzo różna od swoich sąsiadów i że "od zawsze" były tutaj obecne idee, które w kolejnym kraju Europy przebiły się dopiero 250 lat później. I na pewno Polska miała na to wpływ. Mam również na myśli brak kompleksów wobec Europy Zachodniej.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2020 o 11:10, Imbryk napisał:
W dniu 7.08.2020 o 14:40, SzatanKrieger napisał:

Ja na pewno otworzę się na kobiety ale to jeszcze nie ten moment, muszę być odpowiedzialnym a nie chce rozkochiwać w sobie jakieś gwiazdy by jej rzecz, że za rok mnie przykładowo w PL nie będzie i niech sobie zacznie szukać innego, to by było nie w porządku.

@SzatanKrieger :)

1. Rozkochać to trzeba umić. Umisz?

2. Co to za mindset? Skoro będzie w Tobie rozkochana i będziecie we wspaniałym związku, to przecież pojedzie z Tobą, prawda?

1. Szczerze mówiąc rozkochiwanie to proces, gdzie dwoje ludzi świetnie spędza ze sobą czas się dogadują itd, więc nie można tak do końca wybrać momentu, że od "tego" momentu ktoś jest zakochany w Tobie albo nie, to raczej pewna ciągłość a - proces, robi się sam "nie jako". Ja nie mam tej umiejętności "od tak" wiec nie umim ale ślepej kurze trafi się jajko i wiesz potem problemy a po co problemy sobie robić. 

 

2. Jestem człowiekiem, który bierze odpowiedzialność za takie sprawy, patrzę w przód daleko dalej, często nawet za tą osobę i ona o tym nie wie. 

Więc teoretycznie tak - pójdzie za mną, praktycznie zmieniam jej ciąg życia, jestem za nią odpowiedzialny np za granicą a rozstania nie są przyjemne, wtedy wyruszasz jakby z bagażem emocjonalnym i "część Ciebie" zostaje w kraju. Wolę jechać z czystą kartą lub z bardzo zdecydowaną kobietą, to wtedy nie ingeruje w nią tylko się synchronizujemy i jej wola nie będzie naruszana. Żadne serca w czasie procesu nie ucierpią i żadne klątwy nie będą rzucane :D 

 

Co do tematu o wymarzonej partnerce.

 

Wprowadzam aktualizację - bo ten temat mi dał do myślenia.

 

Moje "skromne wymagania" nie różnią się w sumie niczym od kobiet, które tu wypisały te prze różniste cechy a więc pozostaje tylko jedno, - porzucić wszelkie wymagania, bo te wymogi są jak blokady mentalne. Zamiast wymyślać wymogi, lepiej być po prostu gotowym na przyjście kogoś z kim wspaniale będziemy spędzać czas. W każdym razie, coś mi śmierdzi z tymi wymogami, lepiej jak chyba nie mamy bliżej czegoś określonego a może powinniśmy?

 

Chłelera wie, może kiedyś jeszcze sobie przemyślę ten temat i będą inne wnioski.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, SzatanKrieger napisał:

W każdym razie, coś mi śmierdzi z tymi wymogami

Ale cechy "wymarzone" to nie wymogi, Szatanku. To, że ktoś ma zapisany w głowie ideał jakiś nie oznacza, że oczekuje, że taki znajdzie. Ideałów poza tymi w wyobraźni nie ma. Marzyć dobra rzecz i tyle. A w rzeczywistości wymagania są zupełnie inne, okrojone ?

W dniu 7.08.2020 o 23:17, SzatanKrieger napisał:

@MalVina

 

Tak z ciekawości @MalVina po tych testach sprawdziłaś swojego "wymarzonego partnera" czy by pasował do tych cech, które tu przedstawiłaś? Obczaj sobie, kiedyś zrób porównanie - sam jestem ciekaw Twojej reakcji ? 

Btw. O ktorych testach mowisz? Tam gdzies sa wypisane cechy idealnego partnera dla ENFJki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MalVina

23 minuty temu, MalVina napisał:

Btw. O ktorych testach mowisz? Tam gdzies sa wypisane cechy idealnego partnera dla ENFJki? 

Raczej jest podany dany typ, według tej typologii jest nim dla Ciebie INFP. 

 

Czyli zestaw cech "infp" jak na moje rozumienie, spójrz (tylko cechy wypisane po ang)

Zresztą zdaj opinie, czy faktycznie wydaje Ci się "ciekawy" czy bida. Gorzej jak nie haraszo po ang :D 

 


(Pozytywne i negatywne)

 

Ale nie wiem czy jest taka stronka, która by tak wszystko fajnie wypisała i jeszcze po pl. @MalVina

 

 

@MalVina

 

Co prawda to prawda, wiem że ten wymarzony to mógłbyć fikcyjny, tylko problem, że wiele kobiet nie odróżnia w tym względzie akurat fikcji od reala :D 

Ja poszedłem bardziej w jakby "realność" bo tam wypisywać, że długo noga brunetka, blondynka z oczami jak szafir nad pustynią to nie wiem, chyba nie dla mnie :D 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Ale nie wiem czy jest taka stronka, która by tak wszystko fajnie wypisała i jeszcze po pl.

Englisza ogarniam, wiec spoko ? dziękuję 

41 minut temu, SzatanKrieger napisał:

tylko problem, że wiele kobiet nie odróżnia w tym względzie akurat fikcji od reala

No tak... Niektórzy faceci też ? siedzi to to przed tv z wielkim bojlerem pod brudną podkoszulką,a wypisuje, że chce długonogą 90-60-90 (czy jakos tak) ? to mi sie "Chłopaki do wzięcia" przypominają i ich wymagania ?

 

Myślę, że masz na tyle zdrowego rozsądku, że nie będziesz szukał wśród nieosiągalnych, i jednocześnie nie dasz sie byle komu ? Bo mądry chłopak jesteś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W dniu 1.08.2020 o 21:33, SzatanKrieger napisał:

Jakie cechy powinien mieć wasz wymarzony partner

Ma być jak Tommy Lee Jones w 'Ściganym".

Gość, któremu się chce kiedy mi się nie chce i potrafi motywująco kopnąć w dupę. Który potrafi podrzucić dobry pomysł kiedy w głowie pustka. Facet, który nigdy mnie już nie zdradzi, bo zasady rzecz święta.

Będzie okazywał szacunek, zrozumienie i życzliwość.

To mój wymarzony partner.

 

Dlatego takim próbuję dla siebie być.

 

Przyznać się, co wam chodziło po głowie?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Yolo napisał:

Dlatego takim próbuję dla siebie być.

Niestety zanim dobrnęłam do powyższego akapitu,  zdążyłam pomyśleć na pewno pomylił Tommiego Lee z Jamie Lee, a „ściganego” z „prawdziwymi kłamstwami”, (bo przecież nie o zgrozo cooming out:unsure:)

 

Ale ten szeryf interpretowany przez Tommiego i wymienione cechy to faktycznie nie głupie do tematu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/1/2020 at 8:33 PM, SzatanKrieger said:

Jakie cechy powinien mieć wasz wymarzony partner lub partnerka?

Postarajcie się nie trollować :D 

Po dzisiejszym dniu odpowiem tak:

Takie jakie ma ten mój INFJ z pracy, lepszego ideału dla siebie nie widzę.

Nie poddaję się w walce o jego serduszko, dostałam dziś żelazne dowody na to, że warto. 

Coś zatrybiło ;) Choć sprawa się jeszcze chwile pociagnie. 

Te introwertyki potrzebują trochę więcej czasu ;) 

Najważniejsze, że ja już nie błądzę po omacku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

9 godzin temu, Anna napisał:

przecież nie o zgrozo cooming out:unsure:)

W pewnym sensie, tak. Ale nie w potocznym znaczeniu, nie o płeć chodzi.

9 godzin temu, Anna napisał:

Ale ten szeryf interpretowany przez Tommiego i wymienione cechy to faktycznie nie głupie do tematu:)

A ić. Chyba od tego powinno się zacząć- jakim partnerem jest się dla siebie. A mnie akurat teraz cechy bohatera Tommy'ego by się bardziej przydały. Bo o ile z nożem na gardle bez problemu się aktywizują, w strefie komfortu gdzieś znikają;)

Chyba czas skatować mózg Rafałem Mazurem.

 

8 godzin temu, Hippie napisał:

Takie jakie ma ten mój INFJ z pracy, lepszego ideału dla siebie nie widzę.

Czy ja dobrze kojarzę, używasz słowa ideał w stosunku do kogoś, kogo dopiero chcesz poznać? Czy to się przypadkiem nie nazywa różowe okulary/dopasowanie biochemiczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.