Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, ViolentDesires napisał:

 

Tak, to są najczęściej ludzie zakłamani, których "moralność" to tylko propaganda, oszustwo. 

 

Czyli: albo pozostajesz neutralny/afirmujesz kurewstwo, albo jesteś zakłamanym moralistą - tak czy siak, nie wolno potępiać! (don't judge!)

 

Typowe postmodernistyczne relatywizowanie - a wszystko po to, aby się kurwić bez wyrzutów sumienia.

Edytowane przez zychu
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minutes ago, zychu said:

Czyli: albo pozostajesz neutralny/afirmujesz kurewstwo, albo jesteś zakłamanym moralistą - tak czy siak, nie wolno potępiać! (don't judge!)

 

Typowe postmodernistyczne relatywizowanie - a wszystko po to, aby się kurwić bez wyrzutów sumienia.

A to też prawda :) Już mi się chce trochę rzygać tym pierdoleniem, że każdy moralista jest moralistą bo jest oszustem. To rzeczywiście jest po prostu dobra gadka dla tych ładniejszych ludzi, którzy promują kurwienie się ze wszystkim co się rusza i na obronę mają zawsze to samo, czyli "gdybyś Ty mógł to też byś tak robił".

 

Każdy facet, nawet brzydal, może iść na dziwki i zdradzać swoją. Każdy uzbiera 200zł chociaż raz na ruski rok. Nie każdy chodzi.

Edytowane przez self-aware
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, self-aware napisał:

Mój tata pije piwo z jednym ziomkiem z pracy i rucha mu żonę, nie czuję się z tym zbyt dobrze, zatem nie pójdę tą drogą.

Jak się z tym czujesz jako syn? Nie denerwuje Cię ze rodzice są razem pomimo że się zdradzają? 
 

Wgl po takich przeżyciach ty w ogóle wierzysz w normalny związek i chcesz w to iść? Masz naprawdę straszny obraz i straszne przeżycia. 

 

2 godziny temu, self-aware napisał:

Zawsze byłem uczciwym i szczerym naiwniakiem. Inni ludzie jednak sprawili, że wewnętrzny skurwysyn rośnie.

Niestety tez mam ten problem, że powoli powoli tracę wiarę w ludzi. No ale nie aż tak żeby kogoś zdradzać czy „wyruchac” komuś męża. Ale wiem jak to jest jak ktoś krzywdzi to potem masz dość i przestajesz być miły dla ludzi bo sam masz ich dość. 

1 godzinę temu, Jan III Wspaniały napisał:

Generalnie jak widziałem, że któraś ma obrączkę to zawsze było łatwiej.

Coooooo? Co jest z tymi kobietami? Ja jestem mężatka i dla mnie obrączka jest jak „odczep się mam męża”. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Lalkaa said:

Jak się z tym czujesz jako syn? Nie denerwuje Cię ze rodzice są razem pomimo że się zdradzają? 

Rodzice od lat nie są razem.

 

Jak się z tym czuję? Hmm... W sumie dobrze. Wolę ich osobno niż razem w kłótni. Ja jestem człowiekiem dość mocno wypranym z emocji. Są jeszcze rzeczy, które mnie "uaktywniają" ale czuję, że to kwestia paru lat i kolejnych doświadczeń i wszystko będzie po mnie spływać.

 

Czy wierzę w normalny związek? To zależy co rozumiemy przez słowo "normalny" :) Raczej nie wierzę w to, że kobieta może dochować wierności. Jeśli dochowa to tylko dlatego, że nie starczyło jej życia (i uroda przeminęła) żeby mnie zdradzić. Nie wierzę też w bycie ze mną od tak, bo jestem jakimś tam człowiekiem. Pragmatyzm (kasa, umiejętności, zaradność) i odpowiednio dobry seks. Przy tych założeniach myślę, że może być dla mnie miła itd. (oczywiście dopóty, dopóki będą zasoby) lub trafi mi się akurat taka, dla której moje umiejętności w seksie będą wystarczająco dobre (a nie jestem zbyt dobry w tych sprawach).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lalkaa napisał:

Jakich nie stracisz? I dlaczego akurat te? Co cię trzyma przy nich? 
 

@Personal BestJesli relacje czysto seksualne już cię denerwują to czego w takim razie Ty byś oczekiwał lub czego szukasz? Małżeństwa? Dłuższego związku? 
 

 

Sensowny LTR żadnego podbijania do mężatek, kobiet zajętych. Po cholere ludzie robią sobie takie rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Morfeusz napisał:

Nawiązałem romans z mężatką. 

Kwik obruszonych obrońców moralności za 3-2-1...

Jezu, ile można maglować ten sam temat w ten sam sposób... JPRDL...

15 godzin temu, Morfeusz napisał:

Małżeństwo tamtej mężatki, to typowe trwanie ze sobą, po zakończeniu haju hormonalnego.

A masz jakiekolwiek DOWODY, czy tylko solenne zapewnienia? ? Musi ta myszka jest inna, niż wszystkie...

7 godzin temu, prod1gybmx napisał:

Jeśli kolega @Morfeusz poinformowałby mężulka w umiejętny sposób, to doskonale wiesz, że sprawa potoczyła by się lawinowo. Kobieta straciłaby w oczach całej rodziny i znajomych, z kolei Ci znajomi i rodzina zastowiliby się dwa razy, czy korzystać z takich ewentualnych szans w swoim życiu, czy widząc to, ile straciła osoba zdradzająca, a ile miała do zyskania, to czy jest sens ryzykować.

Po czym wnosisz swą odważną tezę?
Bo może jeszcze być tak, że owa żonka została zgwałcona przez złego chłopa. Ona w ogóle nie chciała, ale on ją zmusił. Podstępem i groźbą. I ona teraz płacze. Taka uczuciowa biedulka jest.

 

Na jakim Ty świecie żyjesz?

5 godzin temu, RealLife napisał:

Dla przykładu gdyby mnie to spotkało i bym przeżył to bym ciągnął napastnika po sądach do usranej śmierci dojąc z niego ostatni grosz na rehabilitację, straty moralne czy też rentę. 

Na jakiej podstawie prawnej?

Z ciekawości - a czego domagałbyś się od myszki, która - jako inna niż wszystkie  - przysięgała Ci wierność aż po grób?

 

5 godzin temu, Doggie napisał:

Weźcie jeszcze pod uwagę sytuację w której owa mężatka skrzętnie ukrywa swój stan cywilny i oświadcza zainteresowanemu, że jest stanu wolnego albo w separacji.

Jak śmiesz?!

Kobietki przecież nie kłamią. One mają tak wewnętrznie obwody poustawiane, że jakby skłamały, to by umarły. A nie umierają. Więc wniosek prosty -> nie kłamią.

A już zwłaszcza moja myszka, która jest jeszcze bardziej inna, niż wszystkie.

 

 

 

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Personal Best napisał:

Sensowny LTR żadnego podbijania do mężatek, kobiet zajętych. Po cholere ludzie robią sobie takie rzeczy.

Ćpun chce ćpać i ma wyjebke na inne aspekty życia. Tu jest podobnie choć trochę mniej drastycznie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zianie.

 

Nie dalej jak wczoraj miałem podobną sytuację. Napisała do mnie babka (lat 39), że ze zdjęcia jestem podobny do Nortona z Fight Club. LOL. Czego tu szuka? A kogoś kto ją przeleci. :D

 

Ma męża, ale tylko im się ze sobą dobrze mieszka...Dzieciaki nie wiem czy są, jakby były to bym odpuścił.

 

Skonsultowałem to z qmplem, który naprowadził mnie na Banasowie apartamenty na godziny. ?

 

Trzeba ukrywać swoje dane personalne, żeby się coś przypadkiem nie wydało i żebyś nie musiał uciekać jak ktoś Cie będzie chciał zasztyletować jak akcja wyjdzie na jaw. I że przypadkiem jej krzywdy nie chciałeś zrobić...o to bym sie najbardziej bał. O pomówienia. Ale ten temat też da sie rozegrać, archiwum rozmów, gdzie wiadomo o co chodzi w tym burdelu...

 

Poza tym nie widzę specjalnej rozkminki tutaj. Ruchasz i tyle. Pamietając o tym żeby Ciebie przypadkiem ktoś nie wydymał.

 

Wysłała mi swoje zdjęcia, niestety nie mój próg atrakcyjności. Więc olewam. Ale gdyby było inaczej to bym się pewnie ustawił.

 

Nie miałem głębszych przemyśleń na ten temat. Życie, co zrobić. ?

Edytowane przez Pankoneser
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu kręci Cię tym bardziej mężatka, bo "zakazany owoc smakuje najlepiej". I możesz zaprzeczać, ale tak już jest. Oczywiście fajny seks, to jedna kwestia, a inna to czy tak bardzo by Cię to rajcowało gdyby była wolna.

Możliwe, że nawet się w niej zauraczasz (nnieśmiawomie) skoro zakładasz o tym temat...Bo inaczej za bardzo byś o tym nie myślał, tylko zaspokajał swoje potrzeby, a nie się zastanawiał...

Ja tego nie oceniam negatywnie albo pozytywnie, ale tak to moim zdaniem  wygląda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, self-aware napisał:

Raczej nie wierzę w to, że kobieta może dochować wierności. Jeśli dochowa to tylko dlatego, że nie starczyło jej życia (i uroda przeminęła) żeby mnie zdradzić. Nie wierzę też w bycie ze mną od tak, bo jestem jakimś tam człowiekiem. Pragmatyzm (kasa, umiejętności, zaradność) i odpowiednio dobry seks. Przy tych założeniach myślę, że może być dla mnie miła itd. (oczywiście dopóty, dopóki będą zasoby) lub trafi mi się akurat taka, dla której moje umiejętności w seksie będą wystarczająco dobre (a nie jestem zbyt dobry w tych sprawach).

To jak sobie jakby wyobrażasz relacje? Bo z tego co piszesz chyba musiałaby być no nieprzyszłościowa. Miałabyś się związać na chwile, nie wiedząc nawet co będzie w przyszłości, bo nigdy nie wiesz czy komuś coś nie odbije. A dzieci? Jak wobrażasz sobie mieć dzieci z kobietą? 
 

A skąd wiesz, że nie jesteś? Powiedziała Ci ta przepraszam, że ja tak nazwę jeśli Cię to urazi idiotka która Cię zdradziła? Czasami ludzie mówią takie rzeczy żeby kogoś zranić, albo po prostu bo tak. Ponadto przecież to również sfera którą się doskonali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdziwię się, że jeśli ona pewnego dnia odejdzie, Ty zaczniesz za nią rozpaczać, choćbyś nie wiem jak jak twardego faceta się nie uważał, bo już słyszałam podobne historie. Sam fakt, że nad tym rozmyślasz i zakładasz temat o czymś już świadczy i nie sądzę żeby tu chodziło o tylko wyrzuty sumienia z racji seksu, bo wtedy jest wszystko proste, spotykasz się albo rezygnujesz i szukasz do łóżka innej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, RealLife said:

Dodatkowo będziesz miał okazję zapoznać się z najmroczniejszą odsłoną kobiety - okłamywaniem, brakiem skrupułów, hipokryzją, egoizmem. 

 

Taki przykład -

godz. 22:00 spuszczasz sie do jej ust. Ta połyka jak szalona az sie oblizuje, wcześniej anal czy co tam chcesz.

Godz. 22:10 - oddzwania do męża i mówi tak - "Kocie, zaraz będę. Nie złość się". 

 

Do dzisiaj mnie telepie jak sobie przypomnę. 

O tak. Każdy powinien przerobić na własnej skórze jako lekcję poglądową. 

 

A naprawdę śmiesznie zaczyna być jak dzwoni telefon, odbierasz, a tam mąż ?

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, Stary_Niedzwiedz said:

Na jakiej podstawie prawnej?

Z ciekawości - a czego domagałbyś się od myszki, która - jako inna niż wszystkie  - przysięgała Ci wierność aż po grób?

 

Chyba nie zrozumieliśmy się. Pisałem, że jakbym był kochankiem i mąż mojej kochanki spuścił by mi wpierdol to bym go oskarżył o pobicie i wziął prawnika aby żądać odszkodowania. Na prawie się nie znam ale pobicie to art. 158 kk.

 

Co do myszki to chyba pytanie twoje jest wynikiem powyższego nieporozumienia. Jako kochanek niczego bym się od niej nie wymagał. To rola męża. 

 

2 minutes ago, maroon said:

A naprawdę śmiesznie zaczyna być jak dzwoni telefon, odbierasz, a tam mąż

 

Faktycznie, tego poziomu nie było mi dane osiągnąć. 

Edytowane przez RealLife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, RealLife said:

 

Chyba nie zrozumieliśmy się. Pisałem, że jakbym był kochankiem i mąż mojej kochanki spuścił by mi wpierdol to bym go oskarżył o pobicie i wziął prawnika aby żądać odszkodowania. Na prawie się nie znam ale pobicie to art. 158 kk.

Jak mąż ma "kontakty" i zasoby, a bardzo często ma, tylko w łóżku mało sprawny, to nie musi ci odbijać mordy, żeby cię na cacy załatwić. Opcjonalnie może kogoś poprosić żeby cię obił. 

 

Sprawę z kk można oczywiście próbować robić, ale połamane kulasy to nic ciekawego. 

 

Dlatego napisałem, że śmiesznie to zaczyna być jak mąż do ciebie dzwoni. 

 

Ruchanie mężatek to ryzykowny sport. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Lalkaa said:

To jak sobie jakby wyobrażasz relacje?

Normalnie. Będzie co będzie. Wyjdę z forumowego założenia, że "to nie jest moja kobieta, to tylko moja kolej" i będzie co będzie.

 

6 minutes ago, Lalkaa said:

A dzieci? Jak wobrażasz sobie mieć dzieci z kobietą? 

Jeśli do pewnego wieku ich mieć nie będę (czyli koło 35 lat) to już nie będę chciał. A poza tym widzę w sobie mega fajnego tatę. Dzieci mnie lubią.

 

7 minutes ago, Lalkaa said:

A skąd wiesz, że nie jesteś? Powiedziała Ci ta przepraszam, że ja tak nazwę jeśli Cię to urazi idiotka która Cię zdradziła? Czasami ludzie mówią takie rzeczy żeby kogoś zranić, albo po prostu bo tak. Ponadto przecież to również sfera którą się doskonali. 

Ja jestem szczery ze sobą :) Mam kiepskie fetysze, których kobiety nie lubią. Nie umiem robić dobrej minetki. No i jak mam być dobry jak nie mam kobiet? Ostatni seks uprawiałem laaata temu :) Teraz to już nawet nie wiem czy trafiłbym w dziurkę. No i to czy ona mi to powiedziała czy nie to nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, że zdradzała. A zdradza się między innymi jak seks jest chujowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, thyr napisał:

Spermiarzem nie jesteś ale kto wie jak cię mocniej przyciśnie to progi poleca na ryj. 

Jak widać człowiek się rozkręca z czasem. Jak mnie przyciśnie to są inne opcje. Na Divach tez raz byłem. Ogarnąłbym sobie cichodajkę, nawet mam jeden numer telefonu do takowej. I w miarę myślę, że bezproblemowo. Ale trza by uważać na dokładnie to samo o czym pisałem.

 

To co mnie powstrzymuje (trochę, czasami, nie wiem), że nie chciałbym jednak żeby moja przyszła kobieta miała za faceta pojeba.

 

No ale tak se teraz przypominam, że jedna rezerwatka była z gościem co na divy tez chodził i jej to nie przeszkadzało. :D Ale ja bym jednak żadnej z moich kobiet tego nie powiedział.

 

Życie to paradoks. Jakby każdy mógł wejść w związek, który jest satysfakcjonujący dla obu stron. To takich tematów by nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Jorgen Svensson said:

Jeszcze kilka lat wstecz nie do pomyślenia było dla mnie aby sypiać np. z dwoma kobietami na przemian teraz właśnie to robię i jedna nie wie o drugiej, nie mam jakoś wyrzutów sumienia z tego tytułu. 

Zapytam z ciekawości: dlaczego sypiasz z dwiema na przemian? Jedna nie wystarczy? Pytam, bo też mi niedawno tak doradzał jeden facet słowami ‘sypiaj z dwoma, zobaczysz jaka to fajna adrenalina’. Wysłuchałam go ale pomyślałam eee tak mówi ale sam siedzi w związku wiec nie wiem czy to taka fajna sprawa, skoro sam nie praktykuje tego w dłuższym okresie czasu, tylko preferuje się związać. Wiec może Ty podpowiesz czemu się zdecydowałeś i co z tego masz?

52 minutes ago, self-aware said:

 Mam kiepskie fetysze, których kobiety nie lubią. Nie umiem robić dobrej minetki. No i jak mam być dobry jak nie mam kobiet? Ostatni seks uprawiałem laaata temu :) Teraz to już nawet nie wiem czy trafiłbym w dziurkę.

Nie przejmuj się, niektórzy mężczyźni w ogóle nie robią minety. Kiedyś się pytam jednego ‘dlaczego ty właściwie nie lubisz minety?’ A on myśli, myśli i mówi ‘bo nic nie widzę podczas’ ?

Trafiłbyś trafił. Bierzesz kutasa i jedziesz po rowku w dół, w górę i sam się w jakimś momencie 'zapadnie', zupełnie jakbyś kołem roweru wjechał w koleinę. Zresztą jak już będziesz przed pierwszym podejściem, to pomożemy! Możesz na nas liczyć. :D

A jak id

ą

poszukiwania?

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Colemanka napisał:

 Kiedyś się pytam jednego ‘dlaczego ty właściwie nie lubisz minety?’ A on myśli, myśli i mówi ‘bo nic nie widzę podczas’ ?

 

A co ma widzieć, jak patrzy w czarną dziurę  ;) Poza światłem, czarna dziura pochłania i materię, więc może boi się, że mu język wciągnie ?

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, self-aware napisał:

Ja jestem szczery ze sobą :) Mam kiepskie fetysze, których kobiety nie lubią. Nie umiem robić dobrej minetki.

Jak już jesteśmy na takim forum to zapytam tym razem jakie ?? Bo mnie to zaciekawiło, ale jakie są fetysze jakie kobiety mogą nie lubić, zawsze mi się wydawało, nawet patrząc po forum i temacie o wytrysku na ciało, że jednak kobiety są dość plastyczne. 
 

Ale mój mąż tez nie umie ?. Matko on tego już nie robi bo dla mnie to tak beznadziejne, że szkoda mi czasu tracić jak mogę mieć cudowna przyjemność z innych rzeczy w których jest wręcz genialny. 

A dostaniesz jedna babeczkę to sobie poeksperymentuj na niej, próbuj nowych rzeczy, ucz się co jej sprawia przyjemność, doskonal to, będziesz mieć doświadczenie i spróbujesz wszystkiego ? (oczywiście jeśli ci pozwoli, a jak nie pozwoli to zawsze można spróbować przekonać). 
 

A jeśli chcesz mieć dzieci to rozumiem, że normalnie bez małżeństwa? Zaryzykowałyś, pomimo ze może cię zostawić? 

Edytowane przez Lalkaa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Lalkaa napisał:

Coooooo? Co jest z tymi kobietami? Ja jestem mężatka i dla mnie obrączka jest jak „odczep się mam męża”. 

Jestem w szoku, że jesteś w szoku ?.

 

Mężatki na imprezach zachowują się jak spuszczone ze smyczy. Brak hamulców, jak małpy z buszu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.