Skocz do zawartości

Od kogo lepiej się uczyć uwodzenia


Tarnawa

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, marcopolozelmer napisał:

Acha. No skoro tak, to życzę powodzenia.

 

Po pierwsze primo jakie kurwa wspólne tematy do rozmowy z laską, tym bardziej z taką którą pierwszy raz na oczy żeś dopiero co zobaczył?

Dziewczyny generalnie są nudne, a wspólne tematy do rozmowy sztampowe i wtórne do porzygu, a polega głównie na lizaniu dupy i sprawianiu wrażenia,

żeby jak najszybciej osiągnąć cel jakim jest dostęp do krocza, a cała reszta to są jakieś bzdety bez żadnego znaczenia, bla bla bla, ple ple ple o niczym.

A ona to myślisz, że po co się z tobą spotyka? Żeby wspólnie kontemplować ból istnienia czy studiować dzieła wielkich mistrzów koreańskiej literatury? 

Wspólne tematy do rozmów, to ona ma z koleżankami, ewentualnie z mamą lub siostrą, a od ciebie chce tego samego co ty od niej i albo to masz albo elo.

 

Po drugie primo w ramach ćwiczeń polecam umówić się z paroma pasztetami wyrwanymi na jakimś portalu i samemu się przekonać siedząc po tej drugiej stronie 

jakie to wspólne tematy do rozmowy będą się pojawiać, kiedy dziewczyna optycznie wam nie leży, a potem można przyjść podzielić się wrażeniami z takiej randki.

To dokładnie to samo mówią o was te, którym wy się nie spodobacie od pierwszego spojrzenia, ale może nie uprzedzajmy faktów i nie psujmy niespodzianki :)

Wyraziłem swoją opinię. Mówię co myśle, a czy to Ci sie podoba czy nie to jest Twoj a nie mój problem.

 

Sam się możesz umówić z "pasztetem". Nie jest ładne to co jest ładne tylko co się komu podoba. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podryw tj. te wszystkie rozmowy z laskami nie polegają na logicznym argumentowaniu czy byciu ogarniętym rozmówcą o wspaniałej retoryce a na wzbudzaniu emocji. Można nawet milczeć, dosłownie się nie odzywać albo być oszczędnym w słowach i poderwać laskę. Wiem po sobie w swoich czasach świetności. Miałem też kiedyś kolegę skrajnego introwertyka, który kiepsko się wysławiał i ogólnie był flegmatyczny a na mieście co chwila poznawał jakieś dziewczyny. To co się zgadzało to atrakcyjność fizyczna albowiem dziewczyny go same zaczepiały po alko czy to w barach czy na alejkach. Ogólnie jest podobny do pewnego znanego wokalisty, który popełnił samobójstwo co też na pewno działa na plus. Nic tak mocno nie wzbudza emocji jak atrakcyjność fizyczna albo fejm. Kiedy się podobasz lasce prawie nie da się spiepszyć randki - seryjnie. Oczywiście u kobiet po tzw. ścianie (powiedzmy 26 - 30 rok życia) zapewne mocno wchodzą przesłanki racjonalne typu status i zasoby materialne. Generalnie inc*l czy tzw. prz*gryw też może mieć spore doświadczenie z kobietami ale po prostu nie jest dopuszczany dalej bo odpada już na starcie selekcji za wygląd.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pankoneser napisał:

Wyraziłem swoją opinię. Mówię co myśle, a czy to Ci sie podoba czy nie to jest Twoj a nie mój problem.

Wyraziłeś opinię "Za dużo tego nasrałeś, nie chce mi się czytać" jeśli to są twoje przemyślenia, to szkoda strzępić klawiaturę na zbędne gadki.

Bez odbioru.

Dla tych, którym chce się czytać - to kobieta wybiera mężczyznę, który ją wybierze - stara i ponad czasowa mądrość ludowa.

Edytowane przez marcopolozelmer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, marcopolozelmer napisał:

Wyraziłeś opinię "Za dużo tego nasrałeś, nie chce mi się czytać" jeśli to są twoje przemyślenia, to szkoda strzępić klawiaturę na zbędne gadki.

Bez odbioru.

Dla tych, którym chce się czytać - to kobieta wybiera mężczyznę, który ją wybierze - stara i ponad czasowa mądrość ludowa.

Przeczytaj sobie mój wcześniejszy post(y) na ten temat. A Ty mi będziesz z jakimś telewizorem wyjeżdżał. Lubię poczytać ale mam swój osąd i tak zostanie.

Edytowane przez Pankoneser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, SennaRot napisał:

wspólnie wynajmują dom czy mieszkanie, żadne tam pary). Co doświadczy i czego się nauczy a co jeszcze usłyszy nie do opisania.

WIZUALIZACJA przykładowego owej u góry przypadku.

 

Wbijam na stancje po skrzydłowe(melanż w drodze).

 

TAK jeszcze z nimi się ciągnęły DWIE lokatorki  i koleś.

Cinkue AMIGO'S.

 

JEDNa z lokatorek, nazwijmy ją pani M, miała zacny szlif BLACHARSKI NADWOZIA zatem ciśnie wingy aby ją tyż wytargały na UMCA UMCA. 

 

JAKI BYŁEM zdziwiony kiedy się okazało gdyż tuż z pod kamienia WYPEŁZ kolo(lokator) skoro pani M idzie z nami.

Urwa MAĆ, truteń pierdolony.

No nic.

....aby było mało tyż w psychozie tłumu dołączyła pani K(królewna).

  

REASUMUJĄC, plany uległy dużym modyfikacjom, niema to jak ukradkiem DYWIZJĄ RUSZYĆ  w miasto.

 

.....up datE.....trzeba pamiętać jak masz skrzydłowe z akademika to towarzycho zawsze będzie sępić parę zyla gdyż przyjezdni i bez grosza.

W najgorszym wypadku moczą pyska w TWOIM WIADERKU  z ......wstaw dowolnie zamówienie z baru.....(O dziwo jak czeskie/NE SWOIE/ to zawsze smakuje ;))

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, skuti said:

Charakterem, zarobkami różnili się od siebie, ale jedną ceche mieli wspólną. Brzydcy nie byli:-)

Też mi k-wa sztuka.

 

Wyjaśnij lepiej to co się bardziej przyda:

Jakim cudem brzydcy, biedni i w ogóle łazęgi mają więcej bab niż wielu z nas tutaj.

Nie mów, że tak nie jest, bo nie chce mi się szukać swoich postów, żeby pokazać przykłady z życia.

 

I nie róbmy błedu zero-jedynkowego:

Nie każda łazęga będzie miała bab ile chce.

Lepiej zróbmy analizę JAKA łazęga będzie je miała.

Przestaniemy wymyślać koło po raz kolejny.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, racja napisał:

Ta sama rozmowa z kobietą, poprowadzona kropka w kropkę tak samo, ale przez innego mężczyznę da inny efekt.

Z tym się absolutnie zgadzam.

 

Natomiast nie zgadzam się z tym, że jak się sobie podobacie to gadka sama idzie. Człowiek składa się z pewnego zestawu cech takich jak sposób rozmowy, poczucie humoru, energia, podejście do życia, temperament, bla bla bla i to, że ktoś nam się podoba nie powoduje, że te cechy nagle ulegają zmianie i kalibrują się do drugiej strony. Jedynie co to możemy nie rezygnować z działań w przypadku, gdy normalnie byśmy już dawno zrezygnowali - i tylko to. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2020 o 15:53, Tarnawa napisał:

nny wędkarz (facet) czy inna ryba (kobieta)? 

Pieniądze, dobre bolcowanie.

W dniu 4.08.2020 o 17:42, DuchAnalityk napisał:

Natomiast na pewno nie słuchaj żadnych rad od atrakcyjnych fizycznie gości, bo oni niezależnie od tego co powiedzą odniosą sukces.

Akurat to jest prawda, ma znajomego, który jest mega przystojny, ma symetryczną twarz, wysunięta żuchwę. Poszliśmy kiedyś na miasto zagadywać panienki, zauważyłem, ze lepiej i to dużo na niego reagują, a nie wiedziałem o psychologii ewolucyjnej, kobietopedii więc zacząłem stosować jego teksty na podryw, mówić tak samo jak on, byłem zlewany, jedna dziewczyna wyglądało tak jakby mnie chciała opluć. U niego wystarczyło, ze popatrzał na dziewczynę, uśmiechnął się i już dziewczyna patrzyła łakomym okiem, u mnie tak średnio. I od razu przy piwie było dosrywanie kurwa zobacz, pamiętasz tą na rogu już 3 randka, pokazuje mi sms-y, ze niesciemnia, oraz jej wysłane zdjęcie do niego w formie mmms-a. A ty co ? Można zrazić się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, JoeBlue napisał:

Jakim cudem brzydcy, biedni i w ogóle łazęgi mają więcej bab niż wielu z nas tutaj.

Takim cudem, że albo pierdolą głupoty opowiadając bajki z mchu i paproci, albo posiadają inne pożądane przez kobiety cechy, takie jak:

siła, agresja, pozycja w danej grupie, popularność, kontakty towarzyskie, bogaci rodzice, własne pieniądze, dobra praca, ładne auto, mieszkanie itp.

lub ich różne kombinacje, które dodają im punktów do zajebistości sprawiając, że część lasek przymknie oko na krzywy ryj, ale część i tak ich olewa.

Oprócz tego "mają więcej bab" nic nie mówi o SMV tych bab, a przeważnie no to sorry, ale jest to dolna półka z towarem, po który mało kto się schyli. 

 

Jako młody chłopak w latach 80-90 bujałem się z różnymi ekipami i już wtedy obserwowałem "rozwarstwienie społeczne" na ruchaczy i nieruchaczy.

W pierwszej grupie elitę stanowili kolesie jeżdżący wówczas do Berlina na jumę, tancerze break dance, synkowie bogatych tatusiów i szkolni sportowcy.

W drugiej grupie była cała reszta, bez podziału na ładnych i brzydkich, bo nikt nie zwracał na to uwagi. Jak byłeś "kimś" to ruchałeś wszystko, proste.

 

Teraz mamy lata 20 nowego stulecia w którym większość tamtych ruchaczy jest dzisiaj cieniem samych siebie sprzed lat, przeorani przez życie,

biedni i zaniedbani tak, że nawet w burdelu nie poruchają, tyle co dzisiaj mogą, to sobie powspominać jak to kiedyś było. Było i się skończyło. 

Ci którym się powiodło, też raczej nie mają czym się pochwalić na tym polu akurat, bo albo są pożenieni od lat z jakimiś obleśnymi kaszalotami, 

albo są właśnie w trakcie rozwodów i kombinują jak nie wylądować pod mostem z reklamówką gaci, bo rodzice małżonki trzymają łapę na wszystkim

i jak lovelas dostanie kopa, to zostanie z niczym. Gdzie gołodupiec z alimentami w wieku 45 lat znajdzie teraz drugą głupią, która go weźmie do siebie...

 

I to by było na tyle w temacie cudów. Celowo pomijam brzydkich, którzy wiążą się z brzydkimi, bo to akurat żaden cud, tylko normalna kolej rzeczy.

Te brzydkie też chcą kogoś mieć.

Edytowane przez marcopolozelmer
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.08.2020 o 19:16, JoeBlue napisał:

Lepiej zróbmy analizę JAKA łazęga będzie je miała.

Posiadający odpowiednią sekwencję DNA, a tego nie podrobisz. edit: się nie nauczysz.

Czytałem, i chyba nawet kiedyś widziałem jakieś program, o badaniach :lol: z "wąchaniem t-shirtów" i wyborami randkowymi. Tak na szybko copypasta z gugla, może to akurat nie to, ale sens jest w sumie ten sam:

 

Cytat

So the mice could smell a genetic difference. But could modern humans, who aren't known for a particularly good sense of smell, also make that distinction?

In the first "sweaty T-shirt" experiment, a Swiss zoologist, Claus Wedekind, set up a test of women's sensitivity to male odors. He assembled volunteers, 49 women and 44 men selected for their variety of MHC gene types. He gave the men clean T-shirts to wear for two nights and then return to the scientists.

In the laboratory, the researchers put each T-shirt in a box equipped with a smelling hole and invited the women volunteers to come in, one at a time, and sniff the boxes. Their task was to sample the odor of seven boxes and describe each odor as to intensity, pleasantness, and sexiness.

The results were striking. Overall, the women preferred the scents of T-shirts worn by men whose MHC genes were different from their own.

The experiment did not test men's perceptions of female scents, but the results certainly suggest that evolution has provided humans, not just mice, with a transmitter and receiver for genetic information that could influence mate choice.

 

Może jakaś nowa linia perfum z feromonami dla mężczyzn?

Odor de CHAD :lol:

Edytowane przez BumTrarara
fix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2020 o 17:42, DuchAnalityk napisał:

Możesz próbować zwiększyć swoje SMV, co jest dość trudne, ale możliwe i tyle.

Jest trudne, jednak trzeba rozwijać się, ktoś kto nie ma kasy, wyglądu, gadki ma siedzieć w domu nic nie robić, nie rozwijać się ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Boromir napisał:

Jest trudne, jednak trzeba rozwijać się, ktoś kto nie ma kasy, wyglądu, gadki ma siedzieć w domu nic nie robić, nie rozwijać się ?

Powinien się wtedy skupić na rozwoju intelektualnym, np. ucząc się matematyki, lub informatyki, lub czegoś innego.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie łazęgi jakie znam i są obecnie w długoletnich związkach, posiada jedną cechę wspólną. Właściwie to dwie.

 

Pierwsza to tzw. "zaradność życiowa" co najczęściej oznacza robienie w jakichś usługach, na które zawsze będzie popyt, 

a więc będą to różnych specjalności budowlańcy, mechanicy, stolarze, kucharze, piekarze... mile widziana własna działalność.

 

Druga to zazwyczaj te ich wybranki też nie grzeszą przesadnie zajebistością.

Ani one ładne (no może kiedyś jak miały po te 16-18 lat) ani specjalnie mądre (pogadać można, ale szału nie ma) czy bogate.

 

Innych kombinacji nie znam, więc nie wiem, ale jakoś szczerze w to wątpię, żeby normalna zdrowa i wolna dziewczyna, za którą oglądają się inni,

wiązała się na stałe z jakimś łazęgą i z nim siedziała dłużej niż okres potrzebny na wyremontowanie jej mieszkania czy dokończenie budowy.

Potem jej się wypala i nie wie co czuje, łazęga dostaje kopa i ląduje na chodniku, a w domku który właśnie skończył szykować, rozsiada się boski Alvaro

i tak się kończy bajka  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.08.2020 o 06:52, Boromir napisał:

U niego wystarczyło, ze popatrzał na dziewczynę, uśmiechnął się i już dziewczyna patrzyła łakomym okiem,

;)

Temat poszedł w podśmiechujki, ale oprócz urody coś jest w "magicznym wzroku", który potrafi zadziałać na kobiety.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, DuchAnalityk said:

Powinien się wtedy skupić na rozwoju intelektualnym, np. ucząc się matematyki, lub informatyki, lub czegoś innego.

No!

Za Einsteinem kobiety szalały.

Film "Piękny umysł" też potwierdza tę tezę.

Niestety w realnym życiu to nie tak działa.

Pierwszy z brzegu palant z gitarą nie znający więcej niż 3 chwyty wygra z tobą w tej zabawie.

 

Poczytajcie i zróbcie sobie Dark Triad test.

Będziecie wiedzieć jak bardzo jesteście po-ebani AKA atrakcyjni dla kobiet.

Trzy cechy - psychopatia, narcyzm, machiawellizm = Dark Triad.

Moj wynik to: 15%, 23%, 51%.

 

Ewentualnie (nie czytałem tego, nawinęło mi się w searchu):

https://openpsychometrics.org/tests/SD3/1.php

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2020 o 17:42, DuchAnalityk napisał:

Od nikogo. Albo się kobiecie podobasz, albo nie. Nie ma czegoś takiego jak uwodzenie. Możesz próbować zwiększyć swoje SMV, co jest dość trudne, ale możliwe i tyle.

 

Natomiast na pewno nie słuchaj żadnych rad od atrakcyjnych fizycznie gości, bo oni niezależnie od tego co powiedzą odniosą sukces.

Wszystko fajnie prócz ostatniego zdania. Wybacz, ale tu pierdolisz.

Kurwa ile tu jest na forum paplaniny osób, którzy nie mają bladego pojęcia o kobietach i gadają nonsensy.

Zaczęło się to odkąd Analconda tutaj przyszedł wylewać frustrację.

@Tomko gdzie jesteś bo Ty zawsze pociśniesz tu i powiesz coś z sensem xDD

 

Bardzo ważne jest co powiesz i co zrobisz.

Nie ma aż tak dużego znaczenia jak wyglądasz.

Nawet możesz nie zaruchac na jedną noc jeżeli jesteś atrakcyjny fizycznie, a pierdolisz i wkurwiasz tylko babę i ogółem ludzi swoją postawą do życia.

 

Generalnie trudno jest poznać laske, zwłaszcza w Polaczkolandii (zamknięcie w sobie, cebula, zawiść), więc jeżeli nie masz jako takiej gadki i wyglądasz jak pizdeo Janusze z brzuchem jakby byli w ciąży no to sory Vine tu. Pełno takich Januszy widzę na plaży. Polacy i Polki są baaaardzo mało atrakcyjni.

 

Atrakcyjni fizycznie też mają przejebane i laski znaleźć nie mogą. Nawet jeśli jakaś się zainteresuje to i tak pierwsza do Ciebie nie podejdzie. Będzie tak samo niedostępna jak dla innych by nie wyjść na łatwą szmatę. Tak czy siak musisz przejść przez łajno by "zamoczyć". Musisz ją poznać i rozkręcić. Możesz być w chuj mocno w jej typie, ale jeśli się wstydzisz i nie kujesz żelaza póki gorące tylko yyy eeee to chuja jedynie zobaczysz swojego w swoim ręku. 

 

Faktem jest, że ludzie atrakcyjni dostają znaki, sygnały zainteresowania, ale to jest subtelne. Laska Ci tego nie powie wprost. A jeżeli spierdolisz to Ci powie, że wymyślasz, że ona Cię miała tylko za kolegę. Bo w połowie ona ma rację. Na planie subtelnym się jej podobales, ale spoerdoliles swoim zachowaniem i ona teraz ma czystą kartę by wycofać się. Nie zdeklarowała się, że coś czuje na planie "oficjalnym" więc może na planie subtelnym się wycofać, a Ty zostajesz z chujem w nocniku. Ewentualnie jest na tyle głupia, że koleżanka jej coś nagada na Ciebie i też zostajesz z chujem mimo iż jesteś atrakcyjny.

 

Wkurza mnie takie gadanie jakoby istnieli jacyś mityczni ludzie z Marsa, którzy ruchają wszystko bo ładnie wyglądają. To tak nie działa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.