deleteduser85 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Pytanie zrodziło się w wyniku własnych doświadczeń, bądź ich braku. Wróciłam do częstej jazdy samochodem po jego wymianie. Trochę się bałam, że będę mieć problemy z mężczyznami gdyż wyrobiona w jeżdżeniu nie byłam. Musiałam na nowo się wdrożyć, złapać pewne nawyki, wyczuć samochód. Jednakże Panowie okazało się, że są bardzo tolerancyjni na wszelkie jakieś problemy które wyniknęły z mojego powodu na drodze, są cierpliwi - nikt na mnie nie trąbił jak nie umiałam ruszyć bądź się zestresowałam, jak poprawiałam samochód żeby stanąć w liniach czy też jak były wyłączone światła a ja zapomniałam spojrzeć kto ma pierwszeństwo i się pogubiłam (pan mnie przepuścił). Też wcześniej jeździłam mniejszym samochodem i mam dziwne wrażenie, że wtedy byli mniej cierpliwi. Pytanie do Panów - jak podchodzicie do kobiet w samochodzie, jak reagujecie na kobietę w dużym samochodzie taką jak ja, która gdzieś na waszych oczach jakiś błąd popełni (nie mówimy tu o błędach rażących typu dobijanie i tych z memów)? Czy wasza tolerancja kobiet na drodze zależy od tego jakim samochodem jeździ, czyli jak większym to bardziej ją tolerujecie, jesteście cierpliwsi i zdystansowani czy mi się to wydaje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gladia Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 (edytowane) Odpowiem za mojego M. - nieufnie. Baba za kółkiem jest nieprzewidywalna. Ona jedzie a inni się modlą Edytowane 11 Sierpnia 2020 przez gladia 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jebak Leśny Opublikowano 12 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2020 (edytowane) Zasada nr.1 - jak jedziesz rondem, a baba podjeżdża z boku to istnieje co najmniej 60% prawdopodobieństwa, że nie ma pojęcia o co na tym "kółku"chodzi.Dlatego od razu zwalniam i czaje się na hamulec(szkoda samochodu bo inaczej bym uczył metodą szokową) Analogicznie do powyższej sytuacji, ale gdy jedziemy rowerem ryzyko śmierci/kalectwa jest niemal porównywalne do wspinaczki na K2, zwyczajnie dla takiej cyklista nie istnieje. Edytowane 12 Sierpnia 2020 przez Jebak Leśny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser85 Opublikowano 12 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2020 56 minut temu, Jebak Leśny napisał: Zasada nr.1 - jak jedziesz rondem, a baba podjeżdża z boku to istnieje co najmniej 60% prawdopodobieństwa, że nie ma pojęcia o co na tym "kółku"chodzi.Dlatego od razu zwalniam i czaje się na hamulec(szkoda samochodu bo inaczej bym uczył metodą szokową) Analogicznie do powyższej sytuacji, ale gdy jedziemy rowerem ryzyko śmierci/kalectwa jest niemal porównywalne do wspinaczki na K2, zwyczajnie dla takiej cyklista nie istnieje. A no zauważyłam, ze właśnie wszyscy Panowie wokół mnie są tacy ostrożni tacy czający się powolutku ?. Miło mi Panowie. Dziękuję ?. Nie no ja wiem co to ?. Na całe szczęście. Ogólnie nie jest aż tak źle. A rowerzystę to kiedyś omijałam aż za szeroko ??♀️. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser86 Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2020 W dniu 11.08.2020 o 15:50, Lalkaa napisał: Pytanie do Panów - jak podchodzicie do kobiet w samochodzie Kobieta też człowiek, więc podchodzę jak do innych ludzi, czyli dzielę ich na mądrych i głupich W dniu 11.08.2020 o 15:50, Lalkaa napisał: jak reagujecie na kobietę w dużym samochodzie Rozmiar nie ma znaczenia ? W dniu 11.08.2020 o 15:50, Lalkaa napisał: Czy wasza tolerancja kobiet na drodze zależy od tego jakim samochodem jeździ, czyli jak większym to bardziej ją tolerujecie, jesteście cierpliwsi i zdystansowani czy mi się to wydaje? Z moich doświadczeń wynika, że kobiety jeżdżą raczej spokojniej niż faceci, mniej agresywnie, co ma swoje dobre strony. Kobiety zdecydowanie rzadziej odstawiają mega niebezpieczne manewry pt. "szybki lecz bezpieczny kierowca" i nie leczą swoich kompleksów za kółkiem, co jest domeną niektórych panów, którzy na drodze zachowują się jakby napieprzali się o Stalingrad. Z drugiej strony przesadna ostrożność i obawa w prowadzeniu pojazdu przez niektóre panie, bywa denerwująca. Koronny przykład, to gdy widzę, że dama zmienia pas na lewy i ciśnie nim, gdy wszyscy wyprzedzają ją prawym, to wiem, że za 3 km będzie skręcać w lewo i z reguły tak jest 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 (edytowane) Yea. Mam pogląd podobny do powyższego. Szybki lecz bezpieczny kierowca jest o wiele lepszy od ostrożnej kobiety. Ostrożna kobieta, pełna serca na drodze, gdy wszyscy jadą stówą+ znienacka zatrzyma się, żeby wypuścić biedaka z podrzędnej, bo inaczej on tam będzie czekał do us* śmierci. Tak mniej więcej kobiety wyobrażają sobie kulturalną jazdę. Znany tekst, co prawda dotyczący pieszych: Krowę mijaj z tyłu a kobietę z przodu, bo zawsze się cofnie. Tysięcy lat ewolucji się nie oszuka. Ja sam, jeśli śmigam wężykiem między wozami i nie zmuszam nikogo do hamowania i widzę, że nie ma bocznych dróg skąd ktoś może wyskoczyć - uważam, że jadę bezpiecznie. Pewnie, że to droga. Każdy palant może bez ostrzeżenia podsunąć mi się pod nos bez patrzenia w lusterko, owszem. Jednak więcej przygód miałem przy 40-ce/h niż przy 150/h. I owszem też co do kobiet. Tu zgodzę się z NAWALT. Widziałem jak ładnie kobiety potrafią prowadzić i widziałem pizdowatą jazdę mężczyzn. Są talenty i beztalencia, i jeszcze jest ilość przejechanych kilometrów. Edytowane 17 Sierpnia 2020 przez JoeBlue Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser85 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 22 godziny temu, Tyson napisał: Koronny przykład, to gdy widzę, że dama zmienia pas na lewy i ciśnie nim, gdy wszyscy wyprzedzają ją prawym, to wiem, że za 3 km będzie skręcać w lewo i z reguły tak jest Tak ja tak robię ?. Ale też mam już dystans do siebie i swoim błędów. To rôwnież wynika z mojej sytuacji, gdzie kiedyś jechałam prawym. I na końcu chciałam zmienić pas na lewy by właśnie skręcić w lewo na światłach. Ale niestety nikt mnie nie chciał puścić wiec nie pojechałam prosto tylko stanęłam. Wtedy byłam zła, bo staram się jechać prawym a potem wszyscy maja mnie gdzieś ?. Stałam tak całe zielone światło, nikt nie przejechał na zielonym (oczywiście na prosto). Zmieniło się na czerwone. Potem dopiero ktoś mnie wreszcie puścił jak się na lewym zmieniło na zielone po raz kolejny. Wtedy uznałam, że lepiej wczensiej zmienić na ten lewy niż denerwować potem ludzi na prawym jak mnie nikt nie wypuści na ostatku. @JoeBlue Jakbym słyszała mojego męża ?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Jak dwóch ci mówi, że jesteś chory to idź do lekarza. Czyli to co piszę a twój mąż potwierdza to prawda prawdziwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2020 21 hours ago, JoeBlue said: Znany tekst, co prawda dotyczący pieszych: Krowę mijaj z tyłu a kobietę z przodu, bo zawsze się cofnie. Jeżdżę na rowerze prawie tyle co autem i nauczyłem się nigdy nie mijać kogokolwiek z przodu. Nigdy. Pieszy nie zdąży się zatrzymać a dystans z każdą sekundą maleje. Mijanie kogoś (pieszego) z przodu to najgorsza rzecz jaką można sobie wymyślić. Nikt mi się nigdy nie cofnął, poza jednym wyjątkiem i to było spowodowane innymi czynnikami, a mijałem już tysiące ludzi i kiedy to próbowałem robić z przodu to się kończyło nieciekawie a z tyłu nigdy nie miałem problemów. Tak, że kobieta się nie tylko nie "zawsze" cofnie, nigdy się nie cofnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2020 No to mamy inne doświadczenia. Kobieta to kobieta. I w łózku cofnie się w ostatniej chwili i na drodze i w wielu innych okolicznościach. Odstęp przy mijaniu to temat na inną bajkę. Nie bez powodu przy samochodach to minimum 1 metr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JudgeMe Opublikowano 16 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2020 Kiedy ostatnio jeździłam autem mojego faceta (posiada te z wyżej półki), jedyne, co zauważyłam, to zawiść w oczach. Dobrze jeżdżę, i nie zwracali mi uwagi, kiedy parkowałam w miejscu, gdzie nie można parkować. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 16 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2020 12 minutes ago, JudgeMe said: Dobrze jeżdżę, i nie zwracali mi uwagi, kiedy parkowałam w miejscu, gdzie nie można parkować. Czy to czasem nie sprzeczność logiczna? Chociaż może i nie, bo jak stoisz to nie jedziesz. Mnie nie interesuje jak kto parkuje póki mnie nie zastawi. "Nie zwracaj uwag aby i tobie nie zwracano." - brzmi znajomo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JudgeMe Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 12 godzin temu, JoeBlue napisał: Chociaż może i nie, bo jak stoisz to nie jedziesz. Mogłam tam wstawić kropkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser80 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 W dniu 12.08.2020 o 21:20, Jebak Leśny napisał: Zasada nr.1 - jak jedziesz rondem, a baba podjeżdża z boku to istnieje co najmniej 60% prawdopodobieństwa, że nie ma pojęcia o co na tym "kółku"chodzi.Dlatego od razu zwalniam i czaje się na hamulec(szkoda samochodu bo inaczej bym uczył metodą szokową) ? Mi już 3 razy FACET na rondzie wymusił. Ale wydaje mi sie ze to znak tego ze ktos robił dawno prawko dawno temu i nie ogarnia zasad na rondzie po prostu. Natomiast fakt - zawsze szybko reagowali, nie dochodzilo do niczego, i kulturalnie przepraszali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pancernik Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 15 godzin temu, JudgeMe napisał: Dobrze jeżdżę, i nie zwracali mi uwagi, kiedy parkowałam w miejscu, gdzie nie można parkować. Rozwiń proszę, bo rozbudziłaś moją ciekawość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser141 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 16 godzin temu, JudgeMe napisał: kiedy parkowałam w miejscu, gdzie nie można parkować. Apeluje do Ciebie, żebyś nie zachowywała się jak osoba z mentalnością 15latki w ortalionowych dresach. Swoim zachowaniem dokładasz cegiełkę spierdolenia i jeszcze niepotrzebnie nakręcasz tą zawiść. Parkuj na miejscach do tego przeznaczonych, tym bardziej, że usilnie się chciałaś pochwalić czym jechałaś. Pomyśl, ze inni mogą sobie tego nie życzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JudgeMe Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 3 minuty temu, Pankoneser napisał: Parkuj na miejscach do tego przeznaczonych, tym bardziej, Daj mi spokój, człowieku. Ciągle mnie cytujesz, nie wiem po co. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan III Wspaniały Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 @Lalkaa zupełnie tak samo jak facetów na drodze. Co to za różnica czy kierowca ma fajkę czy bułkę między nogami? Kilka dnia temu, gościu z lewego pasa skręcił wpieprzając się przede mnie w prawo, ledwo wyhamowałem zaliczając krawężnik. Dogoniłem typa (nie wiem po co) i sobie ,,porozmawialiśmy”. Jakby okazało się, że jest to kobieta to różnica byłaby tylko w określeniu ,,pan, pani”. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) Na 10 przypadków wyjeżdżających mi z podporządkowanej pod motocykl, 8 to kobiety. Panie są dużo bardziej rozkojarzone - szminka, nowy lajk na insta, wiadomość od psiapsi - wszystko trzeba ogarnąć. Natomiast prawdziwy strach to mame z bombelkami. Potrafi jechać z łbem wykręconym do tyłu bo bombelek coś tam, np. zesrał się (znajomy tak zginął, bo go rozjechała mame zagadana z bombelkiem). Takie panie są też najbardziej agresywne, zwłaszcza w okolicy szkół i przedszkoli, bo wiadomo tiguanem pod samo wejście trzeba podjechać. Edytowane 17 Października 2020 przez maroon 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pancernik Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) Odpowiadając na pytanie z tematu, kobiety w samochodzie traktuje tak samo jak pozostałych pasażerów, czyli z szacunkiem, no chyba, że dostrzegam próbę zapalenia fajki, wtedy moje nastawienie ulega zmianie. W dniu 11.08.2020 o 15:50, Lalkaa napisał: Pytanie do Panów - jak podchodzicie do kobiet w samochodzie Natomiast tą kwestię, rozwiązuję poprzez pewny krok w jej kierunku, przyjazny wzrok, jednocześnie cały czas starając się być dla niej widoczny, aby nie odczuła zagrożenia z mojej strony. Nie muszę wspominać, że cały proces uzależniony jest od strony po której siedzi, czyli podchodzę albo od strony pasażera, albo od strony kierowcy. Edytowane 17 Października 2020 przez Pancernik 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser80 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 7 minut temu, maroon napisał: Potrafi jechać z łbem wykręconym do tyłu bo bombelek coś tam, np. zesrał się (znajomy tak zginął, bo go rozjechała mame zagadana z bombelkiem). Ja się nigdy nie odwracam. W aucie jest absolutny zakaz jedzenia, picie tylko w wolnoprzepływowych butelkach. Żeby mi się nikt nie dławił/krztusił etc. Cały czas jestem na maksa skupiona na drodze. Ale ja zrobiłam prawko w czerwcu dopiero więc może ta moja zapobiegliwość wynika z tego właśnie, że jestem świeżakiem. @Pancernik rozbroiłeś mnie ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 W dniu 11.08.2020 o 15:50, Lalkaa napisał: Czy wasza tolerancja kobiet na drodze zależy od tego jakim samochodem jeździ, czyli jak większym to bardziej ją tolerujecie, jesteście cierpliwsi i zdystansowani czy mi się to wydaje? To zależy, jak gdzieś jadę i się nie spieszę, to nie denerwuje się, jak jadę i się spierze, wówczas mogę być poirytowany i to mocno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser141 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 3 godziny temu, JudgeMe napisał: Daj mi spokój, człowieku. Ciągle mnie cytujesz, nie wiem po co. Kiedyś mnie Twoje posty bawiły ale przestały. Niektórzy mówią, ze szybko się nudzę. Daje Ci szanse zebyś się czegoś nauczyła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jebak Leśny Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 10 godzin temu, MalVina napisał: Mi już 3 razy FACET na rondzie wymusił. Jeszcze ujdzie jak ktoś się wpieprza świadomie bo jest burakiem, ale przynajmniej wie o co chodzi i wziął margines błędu. Ja miałem takie przypadki, że baba nawet nie spojrzała w lewo przy wjeździe na rondo... Tych wpierdzielających się prowokuje nasza wolna jazda po rondzie, jak się dociśnie to nie ryzykują ? Zresztą przyznam, że sam czasem się kapkę wbiję, ale do tego trzeba mieć szybki samochód i patrzeć czy ten z lewej nie jest szybszy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filisto Opublikowano 18 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2020 Mam odruch sprawdzania (na dotyk) czy kobieta obok zapięła pasy. W przypadku facetów zupełnie to ignoruje. Nie wiem z czego to wynika, chyba podświadomie bardziej się o nie boje. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi