Skocz do zawartości

Zakończmy plandemię


Rekomendowane odpowiedzi

10 hours ago, aceace94 said:

O czym Ty mówisz? Jaka hipoksja od maseczek? Fajnie, że przytoczyłeś skutki hipoksji, znam je bardzo dobrze, ale jaki ma to związek z noszeniem maseczki ochronnej?

Czy to co napisałem naprawdę trudno zrozumieć? Chyba że nie czytałeś podlinkowanych badań, to wtedy wiele wyjaśnia. 

 

Więc może prosto i w punktach:

1) Dowody naukowe wskazują na nieskuteczność maseczek w zakresie ochrony przed wirusem grypy (podlinkowałem dwie z 15 prac naukowych). Wniosek poboczny - nie chronią przed żadnym wirusem (stąd słynne, szydercze pytanie lekarza Szumowskiego, czy pomagają doustnie czy na rękę). Wiem, że niektórym trudno sobie wyobrazić skalę różnicy pomiędzy 100 nm (wirus) a 100 μm (pory). Noszenie ich jest nie tylko pozbawione sensu ale stanowi zagrożenie, również przez kreowanie fałszywego poczucia ochrony i bezpieczeństwa

1a) Brak dowodów naukowych na ich skuteczność. Innymi słowy zero dowodów. Czyli w języku bardziej zrozumiałym - maseczki przegrywają 15:0. Nawet bez honorowej bramki.

2) Ich noszenie powoduje niedotlenienie wraz z szeregiem negatywnych skutków, zwłaszcza w przypadku chorób autoimmunologicznych, nowotworowych jak również u pacjentów dializowanych(!). Wnioski - przyspiesza degradację stanu zdrowia i zgon.

3) Powinieneś w związku z tym zrewidować skutki przeorania przez Alma Mater. 

 

10 hours ago, aceace94 said:

Fajnie, że przytoczyłeś skutki hipoksji, znam je bardzo dobrze

Zastanów się nad gigantyczną różnicą pomiędzy "znać" a "rozumieć". 

9 hours ago, wrotycz said:

To, że sklepy są otwarte, i to nie wszystkie, nic nie znaczy.

Grunt że jest gdzie kupić czteropak ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Kiedyś dziennikarz zaczepił Artura Boruca,

- Panie Arturze, może krótki wywiad

- Na to Boruc: "Nie rozmawiam z Przeglądem Sportowym"

- Ale ja jestem z "Faktu"

- Jeden chuj

 

Masz odpowiedź.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Historia się nie powtarza, lecz rymuje" - Mark Twain.

"Kto nie pamięta historii skazany jest na ponowne jej przeżycie" - George Santayana.

 

Przed drugą falą hiszpanki ludzie także wychodzili na ulicę, protestowali przeciwko obostrzeniom, buntowali się buńczucznie. Jak to się skończyło - ciekawi dotrą do źródeł. 

 

Jadąc samochodem zapinam pasy, cipa ze mnie :) 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, salt0 said:

rozumiem, bo przecież w tym wątku panuje jedna, niepodważalna wizja świata i wszyscy podporządkowujemy swoje wypowiedzi tak, aby tej wizji nie zakłócać

To się robi nudne. jedyne co robisz/cie, bo jest was ewidentnie więcej, to uderzasz/cie w emocjonalny ton, rzucasz/cie sloganami wyrwanymi z kontekstu i nazywasz/cie to dyskusją.

To może wróćmy do podstaw. Tytułem wątku jest "Zakończmy plandemię", psychozę strachu,  absurdu i hipokryzji, która opętała rządzących naszym, już wystarczająco, nieszczęśliwym krajem. Jak chcesz dyskutować o "hiszpańskiej grypie", która ani nie była hiszpańska ani nie była grypą, albo o skuteczności maseczek, to proszę idź do wątku gdzie jest o tym mowa. Ja nawet ze swej strony poprę tezę, że maski, same w sobie działają ale to wciąż za mało moje serce żeby żyć, przepraszam, żeby zapobiec zarażeniu.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wrotycz napisał:

To się robi nudne. jedyne co robisz/cie, bo jest was ewidentnie więcej, to uderzasz/cie w emocjonalny ton, rzucasz/cie sloganami wyrwanymi z kontekstu i nazywasz/cie to dyskusją.

Argumentum ad personam, milordzie. 

2 godziny temu, wrotycz napisał:

To może wróćmy do podstaw. Tytułem wątku jest "Zakończmy plandemię", psychozę strachu,  absurdu i hipokryzji, która opętała rządzących naszym, już wystarczająco, nieszczęśliwym krajem.

Opinia, każdy ma swoją własną. 

2 godziny temu, wrotycz napisał:

Jak chcesz dyskutować o "hiszpańskiej grypie", która ani nie była hiszpańska ani nie była grypą, albo o skuteczności maseczek, to proszę idź do wątku gdzie jest o tym mowa.

Mam iść, bo te argumenty nie pasują do idei przewodniej, rozumiem. 

2 godziny temu, wrotycz napisał:

Ja nawet ze swej strony poprę tezę, że maski, same w sobie działają ale to wciąż za mało moje serce żeby żyć, przepraszam, żeby zapobiec zarażeniu.

Domyślam się co chciałeś napisać. Zwrócę tylko uwagę, że maski w wielu innych wypadkach stosowane są do zapobiegania przenoszenia różnego syfu drogą kropelkową, gdyż znacząco obniżają prawdopodobieństwo transmisji. To jest wiedza ogólnodostępna. 

 

Proponuję przenieść ten wątek do rezerwatu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz otworzyć arenę bracie. Nie będę odpowiadał na zaczepki w stylu

18 hours ago, aceace94 said:

Tak, Panie najmądrzejszy, z jedynymi prawdziwymi faktami

2 hours ago, salt0 said:

Mam iść, bo te argumenty nie pasują do idei przewodniej, rozumiem. 

 

Bo żaden z was, jeśli w ogóle was jest dwóch, nie przedstawia żadnego argumentu, tylko dialektyczną woltyżerkę nie na temat.

 

Więc załóż ring na arenie to możemy się tam naparzać.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Rnext napisał:

(i ani jednego wskazującego ich skuteczność)

Założymy się, że to nieprawda? ? Na próbkę wrzucam tylko jedno 

https://journals.plos.org/plosone/article/file?id=10.1371/journal.pone.0237691&type=printable

 

23 godziny temu, Rnext napisał:

Mało tego, o skutkach niedotlenienia w związku z noszeniem maseczek też jest sporo. Bardzo ciekawy jest aspekt hipoksji w kontekście stymulacji rozwoju nowotworów. Super, nie? 

Na nowotworach się akurat troszkę znam i muszę powiedzieć, że teza, że niedotlenienie w wyniku noszenia maseczki, powoduje nowotwora, trochę spłyca tematykę badań nad czynnikiem transkrypcyjnym HIf-1, które przytoczyłeś ? Gdybym miał jakoś to porównać, to powiedziałbym, że jest podobna do: Skoro wiele wypadków samochodowych jest związane ze śliską nawierzchnią, jedynym logicznym wnioskiem  powinien być zakaz jeżdżenia autami w okresie jesienno-zimowym? Jak wiemy, nie jest to takie proste, a diabeł tkwi w szczególach, aktualnej pogodzie, prędkości ,stanie nawierzchni, oponach itp. 

 

Przy okazji przytaczam fajny tekst, który znalazłem i który dobrze pasuje do "wolnościowych" argumentów. 

 

Ponieważ koronawirus ma się u nas coraz lepiej, a zewsząd słychać tylko protesty przeciwko noszeniu maseczek, przytaczam tłumaczenie tego, co pisze amerykański chirurg na emeryturze, Sam Laucks o noszeniu masek:


„OK, oto moja rada na temat masek:  Przez ostatnie 39 lat pracowałem w dziedzinie chirurgii. Przez znaczną część tego czasu nosiłem maskę. Pracowałem przez te lata z setkami (prawdopodobnie tysiącami) kolegów, którzy również nosili maski. Żaden z nas nie zachorował, nie stracił przytomności ani nie umarł z powodu braku tlenu. Żaden z nas nie zachorował, nie stracił przytomności ani nie umarł od wdychania zbyt dużej ilości dwutlenku węgla. Żaden z nas nie zachorował, nie stracił przytomności ani nie umarł na skutek ponownego wdychania odrobiny własnego wydychanego powietrza. Prawdą jest, że niektórzy ludzie z zaawansowanymi chorobami płuc mogą być tak delikatni, że maska może utrudniać ich i tak słaby oddech. Jeśli twoje płuca są tak chore, prawdopodobnie nie powinieneś teraz wychodzić publicznie. "

Nawet jeśli nie dbasz o siebie, załóż maskę, aby chronić sąsiadów, współpracowników i przyjaciół!

~ „Ale czy wymóg lub prośba o noszenie maski nie narusza moich praw konstytucyjnych?” Nie możesz też wchodzić do sklepu spożywczego bez spodni. Nie można krzyczeć „ogień” w dziale produkcji. Nie wolno ci oddawać moczu na podłogę w sekcji mrożonek. Czy sprzeciwiasz się tym ograniczeniom? Zasady, ustanowione dla dobra wspólnego, są składnikiem cywilizowanego społeczeństwa."

~ „Ale czy maski nie są niewygodne?” Niektórzy powiedzieliby, że bielizna lub buty mogą być niewygodne, ale nadal je nosimy. (Właściwie korzystanie z respiratora też jest cholernie niewygodne!) Czy maski są naprawdę tak złe, że nie możesz ich tolerować, nawet jeśli pomogą utrzymać innych w zdrowiu?

? zeby inni tez zrozumieli,ze wejscie do sklepu czy srodkow komunikacji miejskiej w maseczce nie zagraza plucom i zyciu?
"Twierdzenie że maski powodują grzybicę płuc, jest tak samo zasadne jak twierdzenie, że gacie powodują grzybicę odbytu.
Jak nosisz miesiąc bez prania, to się nie dziw że załapiesz jakiegoś syfa.
Tylko że to nie maska czy gacie są winne, tylko twoje niechlujstwo człowieku. Jeżeli maska to kaganiec, symbol zniewolenia, to przypominam że system jeszcze restrykcyjnej zmusza nas do zakrywania tyłka. Godzisz się na to niewolniku? Przecież twoja d.upa nie może puszczać swobodnych bąków, jajka nie mają cyrkulacji powietrza, a penis odczuwa ucisk większy niż czarni niewolnicy na polach bawełny w XVII wieku."

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, aceace94 napisał:

Tak, Panie najmądrzejszy, z jedynymi prawdziwymi faktami ;) Walka z wiatrakami, więc uciekam, bo z rana kolejny dzień z ludźmi lecącymi kolejny z kilkunastu dni z rzędu na gorączkach pod 40 stopni, także uciekam ? I zdrówka życzę

Ojjj, jaka bidula. Jest lekarzem, pracuje w szpitalu i musi walczyć z gorączką.

A jak już walczysz z tą gorączką to czasem w oddali nie słychać odgłosu płaczących dzieci?

Godzinę temu, Tyson napisał:

Nawet jeśli nie dbasz o siebie, załóż maskę, aby chronić sąsiadów, współpracowników i przyjaciół!

W chu.u ich mam. Nie będę im na siłę w niczym pomagał, ani przeszkadzał. I tego samego oczekuję od innych. 

No nie wiedziałem, że mamy takie troskliwe społeczeństwo, wysyp Madek Teres, każdy się opiekuję każdym, wszyscy stykają się końcówkami i jest słitaśnie.

A może samemu by tak zadbać o siebie.

Powiedz grubasowi, że przez swoją tuszę ma 50% większą szansę, że umrze na covid. I myślisz, że co zrobi?

Założy maskę na mordę i będzie krzyczał, że ten nie ma maski, rękawiczek, tamten na niego chuchnął, beknął itp.

Edytowane przez Rocky
  • Like 4
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś widziałem fajną naklejkę na samochodzie:

 

"Załóż maseczkę - rząd pluje ci w twarz"

 

Także ten teges może coś się ruszy. 

Gdyby wyszła jakaś rozpierducha i trochę tej politycznej swołoczy, wraz z co gorliwszymi pachołkami z milicji, na ten przykład zawisło na latarniach, to ja bym się osobiście absolutnie nie obraził. 

 

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Rocky napisał:

W chu.u ich mam.

Nawet żal komentować te kocopoły, które wypisujesz. Znam takich, zawsze pierwsi do darcia mordy i cwaniakowania, jak czują się pewnie i bezpiecznie (najczęściej w grupie podobnych im), ale jak osobiście dotkną ich negatywne konsekwencje ich własnych działań, zamieniają się w małego piszczącego chłopczyka, który "nie wiedział", "nie rozumiał" i "bardzo przeprasza".  

 

Szkoda na to tracić czasu.    

Edytowane przez Tyson
  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem fajny artykuł od naszych starszych i mądrzejszych braci w wierze:

 

Quote

 

Izraelski profesor: Historia oceni tę histerię

 

Prof. Udi Qimron wkrótce pokieruje Katedrą Mikrobiologii Klinicznej i Immunologii na Uniwersytecie w Tel Awiwie. W wywiadzie dla gazety "Jedi’ot Acharonot" ekspert podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi koronawirusa. Jego zdaniem osoby popierające wprowadzone obostrzeń są zainteresowane fiaskiem szwedzkiej strategii. "Ponieważ jeśli ta polityka się powiedzie, a biliony zostaną [przez inne państwa - red.] zmarnowane bez powodu, to ktoś będzie musiał za to odpowiedzieć” – ocenia.

 

Jego zdaniem to właśnie z tego powodu dominują głosy, że Szwecja obrała złą strategię. "W świecie, w którym decydenci, ich doradcy i media byliby w stanie przyznać się do błędu i początkowej paniki, która ich ogarnęła, już dawno wrócilibyśmy do rutyny. Trwające zniszczenia spowodowane niemożnością przyznania się do tego błędu, pomimo niewielkich wskaźników śmiertelności epidemii, są oburzające. Historia oceni histerię” – podkreśla.

 



Jedyna różnica między nimi a nami jest taka, że nasz rząd nie popełnił błędu rozpętując tą psychozę. Od dawna widać, że w to nie wierzy a to była świadoma, zamierzona i celowa polityka, która służyła i służy mu do celów politycznych, bynajmniej nie będących w naszym interesie. I żadna ilość zapewnień, że to dla naszego dobra tego nie zmieni.

 

Nie zmienia to faktu, że profesor Qimoron ma rację. Z chwilą zakończenia tej plandemii ktoś będzie musiał za to odpowiedzieć. Dlatego też, rząd z własnej nieprzymuszonej woli nigdy na to nie pójdzie. I dlatego to my, suweren musimy mu to wyperswadować.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, wrotycz said:

Jedyna różnica między nimi a nami jest taka, że nasz rząd nie popełnił błędu rozpętując tą psychozę. Od dawna widać, że w to nie wierzy a to była świadoma, zamierzona i celowa polityka, która służyła i służy mu do celów politycznych, bynajmniej nie będących w naszym interesie. I żadna ilość zapewnień, że to dla naszego dobra tego nie zmieni.

Chyba większość ludzi myśli o rządzie jako o opiekunach. W praktyce relacja przypomina bardziej dynamikę rolnik-jego stado krów. Mają dawać mleko, być pokorne a jak nie są wydajne idą pod nóż. Jak zaczynają za bardzo brykać to się wpuszcza chorobę, wilka żeby postraszyć o pokazać reszcie jak bardzo pana potrzebują.

On 8/18/2020 at 3:21 PM, Libertyn said:

Jeśli porównujesz maseczkę do Gwiazdy Dawida to masz coś z głową

Serio, nie widzisz analogii w podporządkowaniu się władzy? W podejściu "eee to tylko takie tam, co mi tam szkodzi". Nie słyszałeś nigdy o metodzie małych kroków?

Udajesz czy na prawdę nie widzisz podobieństwa?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Orybazy napisał:

Serio, nie widzisz analogii w podporządkowaniu się władzy? W podejściu "eee to tylko takie tam, co mi tam szkodzi". Nie słyszałeś nigdy o metodzie małych kroków?

Udajesz czy na prawdę nie widzisz podobieństwa

Z takim nastawieniem to sto lat temu byśmy nie wygrali bo ludzie by nie chcieli ani walczyć ani budować umocnień. 

A poza tym podatki to kradzież

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wrotycz napisał:

Z chwilą zakończenia tej plandemii ktoś będzie musiał za to odpowiedzieć. Dlatego też, rząd z własnej nieprzymuszonej woli nigdy na to nie pójdzie. I dlatego to my, suweren musimy mu to wyperswadować.

 

Niby dlaczego ma ktoś odpowiedzieć, zwalą na WHO jeżeli ta plandemia się kończy za 3-4 lata.

Uważasz że w tych czasach prawo jest stosowane  dla zarządzających ?? Ktoś z wierchuszki władz siedzi ??

Zapomnij.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Libertyn said:

Tak. Choć dla niektórych każdy odgórny nakaz to bolszewizm 

Sto lat temu Polacy walczyli z okupantami Rosjanami o wolność. Bolszewicy jako narodowi socjaliści podporządkowywali człowieka celom grupy, jak każda ideologia kolektywistyczna. 

Nastawienie Polaków było pro-wolnościowe, więc co to ma do tego tematu?

 

Edytowane przez Orybazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Orybazy napisał:

Sto lat temu Polacy walczyli z okupantami Rosjanami o wolność. Bolszewicy jako narodowi socjaliści podporządkowywali człowieka celom grupy, jak każda ideologia kolektywistyczna. 

Nastawienie Polaków było pro-wolnościowe, więc co to ma do tego tematu?

 

Państwowość jest kolektywistyczna. Antywolnościowa. Nastawienie było nie prowolnościowe tylko sprzyjało lokalnemu kolektywowi zwanemu polskim społeczeństwem. 

 

Prowolnościowe było rwanie sejmików 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.