Skocz do zawartości

Chłodnym okiem na nowy nabytek


Rekomendowane odpowiedzi

@AC DC możesz mieć rację, bo sam jestem podobnego zdania co do wieku kobiet, ale nie spodziewałem się trafić na taki egzemplarz i póki co wiek jest jedyną (aczkolwiek poważną) wadą w przypadku tej kobiety, reszta to pomijalne szczegóły szczególnie patrząc na to, jak kobiety ogółem mają coraz mniej do zaoferowania facetowi.

 

1 minute ago, horseman said:

Dobry dom to taki, który dba o reputacje rodziny nie jednostki. Tam małżeństwa aranżuje się patrząc poprzez potrzeby kolektywne, a nie miłość emocjonalną. Liczy się interes rodziny i tyle. W pewnych kręgach na pytanie, "jak radzi sobie Twoja córka/syn" nie można odpowiedzieć "Ma 30 lat, jest po rozwodzie i nie planuje nowego małżeństwa, ale uprawia przygodny seks". Obyczajowość na to nie zezwala. Nie oznacza to, że nie ma tam zdrad i intryg. Są, ale zamiecione pod dywan. 

 

 

Jej rodzina na pewno nie wie o tym, jak często dziewczyna uprawia pozazwiązkowy seks, to raczej logiczne że to temat tabu w rodzinie. Nie widzę niczego złego w rozwodzie i nieplanowaniu kolejnego małżeństwa - czasy się zmieniły i małżeństwo jest często bardziej ryzykowne dla przetrwania rodziny, niż jego brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, VanBoxmeer napisał:

Jej rodzina na pewno nie wie o tym, jak często dziewczyna uprawia pozazwiązkowy seks, to raczej logiczne że to temat tabu w rodzinie. Nie widzę niczego złego w rozwodzie i nieplanowaniu kolejnego małżeństwa - czasy się zmieniły i małżeństwo jest często bardziej ryzykowne dla przetrwania rodziny, niż jego brak.

Małżeństwo zostało "wynalezione" właśnie po to by zabezpieczać interesy. Ma określoną funkcję w społeczeństwie, podobnie jak religia czy państwo. Małżeństwo to nie emocjonalny związek dwóch osób, a umowa dwóch rodzin pomiędzy którymi zmieniają się zasady gry. Spójrz na Żydów czy Muzułmanów, którzy dalej przy nim trwają. Prognozy pokazują, że pierwsi będą się bogacić jeszcze bardziej, a drudzy mnożyć. Zapewne wiesz czyim kosztem :) Trochę odchodzimy od tematu - wybacz. Nie przekreślam Twojej wybranki, bo życie pisze różne scenariusze, ot z Twojej relacji wysnułem takie wnioski.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, VanBoxmeer napisał:

możesz mieć rację, bo sam jestem podobnego zdania co do wieku kobiet, ale nie spodziewałem się trafić na taki egzemplarz i póki co wiek jest jedyną (aczkolwiek poważną) wadą w przypadku tej kobiety, reszta to pomijalne szczegóły szczególnie patrząc na to, jak kobiety ogółem mają coraz mniej do zaoferowania facetowi.

Trzymaj rękę na pulsie i to wszystko. Zobaczysz jak się sytuacja rozwinie...Myślałem, że tylko ja tak wszystko analizuje. Ale wychodzi na to, że nie. Moze po prostu nie warto tego robic i zobaczyc co bedzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, AC DC said:

Jeśli jesteś dla kobiet atrakcyjny, poszukaj lepiej jakiejś 25-26-letniej dziewczyny, jej czas młodości jest aż o 6 lat dłuższy niż tej obecnej, można z nią zakładać rodzinę. No i w dobrym tonie dla mężczyzny jest mieć partnerkę co najmniej 5 lat młodszą. Mężczyzna czuje się atrakcyjniejszy, wszystko jest po prostu na swoim miejscu.

Zgadzam się z powyższym i nie ukrywam, że zrobiłem wyjątek tylko dlatego, że wszystko oprócz wieku jest na swoim miejscu, czego nie mogłem powiedzieć o swoich poprzednich epizodach z dziewczynami w wieku ~25 lat.

Mam się za atrakcyjnego dla kobiet tylko dlatego, że dobrze stoję finansowo i bije ode mnie zaradność i pewność siebie, Fizycznie nie jestem jakoś super atrakcyjny, chociaż ta dziewczyna twierdzi inaczej. Twierdzi też, że z nikim nie miała takiej chemii w łóżku - to też już gdzieś słyszałem, więc jestem skłonny uwierzyć, chociaż mając wielu partnerów to raczej mało prawdopodobne.

Mam wrażenie, że młodsze kobiety zdecydowanie bardziej zwracają uwagę na wygląd oraz gadżety, a ja nie mam w zwyczaju błyszczeć nowym autem czy robić sobie tatuaży lub dziwnej fryzury bo akurat jest modna. Mam interesujące życie, ale nie robię sobie selfie co chwila. Poza tym spora część 25-latek szuka facetów do 30 roku życia i większa różnica wieku im nie w smak - stąd brak większych sukcesów w poznawaniu młodszych lasek. Poza tym z braku czasu i ochoty na wychodzenie do klubów zazwyczaj bazowałem na aplikacjach randkowych i podawałem prawdziwy wiek, więc byłem poza polem widzenia 5-10 lat młodszych kobiet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, VanBoxmeer napisał:

Fizycznie nie jestem jakoś super atrakcyjny, chociaż ta dziewczyna twierdzi inaczej. Twierdzi też, że z nikim nie miała takiej chemii w łóżku - to też już gdzieś słyszałem, więc jestem skłonny uwierzyć, chociaż mając wielu partnerów to raczej mało prawdopodobne.

Ale ty jesteś naiwniakiem człowieku.

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, horseman said:

Małżeństwo zostało "wynalezione" właśnie po to by zabezpieczać interesy. Ma określoną funkcję w społeczeństwie, podobnie jak religia czy państwo. Małżeństwo to nie emocjonalny związek dwóch osób, a umowa dwóch rodzin pomiędzy którymi zmieniają się zasady gry. Spójrz na Żydów czy Muzułmanów, którzy dalej przy nim trwają. Prognozy pokazują, że pierwsi będą się bogacić jeszcze bardziej, a drudzy mnożyć. Zapewne wiesz czyim kosztem :) Trochę odchodzimy od tematu - wybacz. Nie przekreślam Twojej wybranki, bo życie pisze różne scenariusze, ot z Twojej relacji wysnułem takie wnioski.   

Zgadza się. Nie bez powodu też nie mogłeś wymienić białych chrześcijan, bo ci przegrywają wojnę kulturową z dwoma pozostałymi obozami. Żydom ani Muzułmanom nie bruździ feminizm, a system prawny nie ma na celu zniszczenia rodziny. Ich małżeństwa spełniają funkcje, które wymieniłeś, natomiast nasze - nie.

Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam zamiaru brać udziału w grze, w której mogę wyłącznie przegrać, bo karty już zostały rozdane. Cywilizacja białego człowieka jest do odstrzału i biorąc w tej grze udział na zasadach agresora (czyli biorąc ślub na obecnych warunkach) masz niskie szasne na sukces.

28 minutes ago, Pankoneser said:

Trzymaj rękę na pulsie i to wszystko. Zobaczysz jak się sytuacja rozwinie...Myślałem, że tylko ja tak wszystko analizuje. Ale wychodzi na to, że nie. Moze po prostu nie warto tego robic i zobaczyc co bedzie?

Nie spędzam nad tym zagadnieniem bezsennych nocy, ale akurat dziś miałem chwilę czasu i chciałem się swoimi wątpliwościami podzielić. Czas i tak wyjaśni większość z nich, tak samo jak zresztą w przypadku mojego poprzedniego związku. Tobie życzę tego samego.

 

18 minutes ago, mac said:

Ale ty jesteś naiwniakiem człowieku.

Dlaczego? Na razie niczego jej nie dałem ani nie obiecałem, najważniejszego (ślub) też nie dostanie i o tym wie. Orgazmów nie udaje, więc może faktycznie jest tak, jak mówi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja średniego wzrostu, ona wysoka - na szpilkach jest prawie równa ze mną. Jak na babę przystało sprawdziła to na drugim spotkaniu i powiedziała wprost, że to dla niej ważne.

@AC DC warto mieć na uwadze to, jak zmienia się atrakcyjność na przestrzeni lat - jeśli nie wywrócę się fizycznie lub finansowo to za 10 lat nadal mógłbym ogarniać kobiety koło 30tki, natomiast kobieta po 40tce to już niestety towar nie pierwszej świeżości... Uczucia i przyjaźć swoją drogą, ale naszych ewolucyjnych zachowań niestety nie przeskoczymy. I to mnie martwi, że po max dekadzie będę już się rozglądać za młodszymi, tymczasem mając żonę 10 lat młodszą już teraz takie ryzyko znacznie spada.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dla duzej ilości kobiet wzrost ma znaczenie. Ja przy moich 175-76 nie raz usłyszałem, że jestem krasnal. Głównie od matek dziewczyn. Gdzie jedna dziewczyna miała 168, ale wtedy miałem 172. A druga 166. A jej matka poniżej 160. Baba przed 50 i takie głupoty opowiada. 

 

Wszystko zależy, za 10 lat wszystko może wyglądać inaczej i człowiek może kierować się czymś innym 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Obliteraror napisał:

Arch jak widzę zmienił kryteria. Stare już nie są 40-to, ale Panów po 30-tce. Cudownym jesteś trollem, naprawdę.

Chociaż jeden się połapał... 

@arch, weź idź stąd. Już każdy ma Cię dosyć i Twoich chorych jazd.

Nie uważasz że już najwyższy czas iść po pomoc do psychiatry? 

Edytowane przez trop
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, VanBoxmeer napisał:

- chce założyć rodzinę i mieć więcej niż jedno dziecko (ważne dla mnie)

Poza tym co bracia napisali, trochę matematyka mi tu nie gra. Jak rozumiem też chcesz dzieciaki. W chwili obecnej ona ma 31 lat. Powiedzmy docieracie się 2-3 lata. Pierwszy dzieciak w wieku 33 lat. Załóżmy, że będzie trójka rok po roku. Więc trzecie dziecko  w wieku 35 lat. Trochę jednak wzrasta ryzyko chorób u dzieci. Biologię nie we wszystkim oszuka się pudrem i tapetą.

Plus jakieś wstępne odchowanie i masz kobietę w wieku 40 lat, żeby jako tako móc dzieci zostawić same i gdzieś wyjść we dwójkę. Mnie by taka perspektywa niezbyt przekonywała.

Edytowane przez Maniac
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maniac napisał:

Poza tym co bracia napisali, trochę matematyka mi tu nie gra. Jak rozumiem też chcesz dzieciaki. W chwili obecnej ona ma 31 lat. Powiedzmy docieracie się 2-3 lata. Pierwszy dzieciak w wieku 33 lat. Załóżmy, że będzie trójka rok po roku. Więc trzecie dziecko  w wieku 35 lat. Trochę jednak wzrasta ryzyko chorób u dzieci. Biologię nie we wszystkim oszuka się pudrem i tapetą.

Plus jakieś wstępne odchowanie i masz kobietę w wieku 40 lat, żeby jako tako móc dzieci zostawić same i gdzieś wyjść we dwójkę. Mnie by taka perspektywa niezbyt przekonywała.

Względnie odchowane to będą w okolicach jej 50. W tym czasie Pani spada w dół drabiny matrymonialnej i zawodowej bo raz, że czas robi swoje, dwa... Kobieta około 40 na urlopie macierzyńskim? W jakiej branży przez 5 lat możesz poświęcić 3 na bierność zawodową? Niewiele kobiet po powrocie z takiej przerwy udaje się utrzymać pozycję, a co dopiero awansować. A względem jej deklaracji to ona chce mieć 3 przerwy. 

 

Co do zachwytów nad seksem... Znałem taką co chciała mi chuja miarką mierzyć bo taka maczuga. Zgadnij jak długo szukała kolejnej :D 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tropco takiego Arch napisał co miałoby nie mieć sensu z męskiego punktu widzenia?

Spotykam się z dziewczynami 8-13lat młodszymi. Byłem w związkach z dziewczynami w zbliżonym do mnie wieku. Jedna z nich (a dobiegałem wtedy trzydziestki mówiła otwarcie, że wygląda przy mnie staro, inna nazywała mnie studenciakiem). Nie wyobrażam sobie równolatki do LTR i ew. posiadania dzieci - tyle, że nie mam ciśnienia - nie będę bóldupił jeżeli nie przekażę swoich genów. 

A kolega @VanBoxmeerma słuszne wątpliwości, widać, że na bieżąco analizuje sytuację. Daj sobie np rok z tą dziewczyną, rób jej testy sprawnościowe LTR. Jeżeli jesteś wnikliwym obserwatorem to czas wszystko pokaże i ujawni ?.

Jeżeli dziewczyna przetrwa testy obciążeniowe bez większych zarzutów to wrzuć zielone światło - skoro Twoim priorytetem jest założenie rodziny to i tak wchodzisz na ścieżkę rozmaitych kompromisów życiowych. Jej wiek to ostatni dzwonek na spowodowanie bąbelka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, horseman napisał:

Co do zachwytów nad seksem... Znałem taką co chciała mi chuja miarką mierzyć bo taka maczuga. Zgadnij jak długo szukała kolejnej :D

Hmmm, mi nie mierzyła żadna. Ale słyszałem jakich to cudów jej nie pokazałem w łóżku i jaki to mistycyzm między nami się nie tworzy ;)

 

Tutaj też mi się pali lampka. Ciężko mi uwierzyć, że kobieta z przebiegiem, która dodatkowo deklaruje, że w przyszłości będzie opcja stworzenia miejsca w sferach łóżkowych dla kogoś innego, będzie potrafiła stworzyć dom.  Może z tym miejscem dla kogoś innego to taka furtka jak "wpadnie" na gorącym uczynku - miś, no przecież mówiłam, że tak może być.

 

Niemniej jak brat napisał:

3 minuty temu, Komti napisał:

Jeżeli dziewczyna przetrwa testy obciążeniowe bez większych zarzutów to wrzuć zielone światło

Chociaż ja nie pchałbym się w to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak towar jest atrakcyjny, a cena niska, to gdzieś jest haczyk. Eks też nie chciała ślubu, dzieci może kiedyś tam, a potem było "bo ślubu nie chciałeś" ?

 

Łaska pańci na pstrym koniu jeździ. 

 

"Nieprzechodzona" laska w wieku 30 lat to jest 5-10 partnerów seksualnych. Więcej to ruchawiszcza i wątpię żeby nagle na drogę cnoty wystąpiły. 

 

Pozostaje intensywnie przetestować i za rok powtórna ocena. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Komti napisał:

takiego Arch napisał co miałoby nie mieć sensu z męskiego punktu widzenia?

Spotykam się z dziewczynami 8-13lat młodszymi. Byłem w związkach z dziewczynami w zbliżonym do mnie wieku.

Poczytaj co arch pisał z innych kont to będziesz wiedział co mam na myśli. 

 

Ja osobiście akceptuję największą różnicę wiekową między facetem a kobietą 10-12 lat max. 

Nie mówię o ruchaniu tylko LTR. 

 

Dla mnie powiedzmy 60 latek z 30 latką lub 50 latek z 20-tką to ochydny obraz.  Zarówno fizycznie jak i biologicznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, VanBoxmeer napisał:
16 godzin temu, Kpt. Skok napisał:

Co ja paczę. Toć pan chcesz zakładać rodzinę z panią, którą obracają równolegle inni? 

Nie, po prostu pani dała do zrozumienia, że jeśli kiedyś znudzimy się pożyciem we dwoje to inne opcje też są na stole by urozmaicić swój związek.

Zasady są proste.

Kobieta zakochana (a przecież piszesz:)

18 godzin temu, VanBoxmeer napisał:

Dziewczyna po 2 miesiącach znajomości wpatrzona we mnie jak w obrazek

nie dopuszcza nigdy myśli, żeby dopuścić inną babę do obiektu swoich westchnień.

W drugą stronę - kobieta, która ma czelność komunikować, że chciałaby trójkąta mmk, swingu, swapu czy innych tego typu atrakcji - straciła dawno szacunek dla swojego partnera. Partner, który na coś takiego sie zgadza, spada w hierarchii na poziom mocno podmułowy.

 

Nie ma budowania trwałej relacji w układach innych niż 1 na 1. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, horseman said:

Względnie odchowane to będą w okolicach jej 50. W tym czasie Pani spada w dół drabiny matrymonialnej i zawodowej bo raz, że czas robi swoje, dwa... Kobieta około 40 na urlopie macierzyńskim? W jakiej branży przez 5 lat możesz poświęcić 3 na bierność zawodową? Niewiele kobiet po powrocie z takiej przerwy udaje się utrzymać pozycję, a co dopiero awansować. A względem jej deklaracji to ona chce mieć 3 przerwy. 

 

Co do zachwytów nad seksem... Znałem taką co chciała mi chuja miarką mierzyć bo taka maczuga. Zgadnij jak długo szukała kolejnej :D 

Sporo zależy od branży, zaradności & przebojowości danej osoby. Nie chcę wyjść na aroganta, ale wg mnie w jej przypadku szanse na powrót do pracy na pełnych obrotach ma duże.

Co do seksu to fakt, jest to podejrzane i ja do końca nie kupuję takich treści, ale nie neguję tego co mówi i karmię tym swoje ego w zdrowych proporcjach. Lepsze to, niż krytyka.

 

11 hours ago, Komti said:

Jej wiek to ostatni dzwonek na spowodowanie bąbelka. 

I o to przede wszystkim mi się rozchodzi - czasu na podjęcie decyzji mało, a ryzyko problemów z zajściem i w trakcie ciąż podwyższone nawet mimo jej ogólnego świetnego stanu zdrowia i młodego wyglądu.

 

10 hours ago, Egregor Zeta said:

Napisz co psychologia mówi w "drugą stronę"?

Tzw. high body count u kobiet sprawia, że trudniej jest im o lojalność wobec kolejnych partnerów oraz stworzenie więzi psychofizycznej, która będzie na tyle mocna że kobieta Cię nie zostawi dla lepszej opcji gdy nadarzy się taka okazja. Innymi słowy duży przebieg ryje babom psychę bardziej, niż mężczyznom, którzy zdają się nie odczuwać z tego powodu żadnych skutków ubocznych.

 

13 minutes ago, Kpt. Skok said:

Nie ma budowania trwałej relacji w układach innych niż 1 na 1. 

Ad. trójkątów/czworokątów/etc. - to była tylko hipotetyczna rozmowa między nami na ten temat, daleko nam do realizacji czegokolwiek, bo ja sam też nie uważam tego za nic dobrego (no chyba, że nie będąc w związku). Także nie ma o czym pisać, są ważniejsze kwestie do poruszenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, VanBoxmeer napisał:

Ad. trójkątów/czworokątów/etc. - to była tylko hipotetyczna rozmowa między nami na ten temat, daleko nam do realizacji czegokolwiek, bo ja sam też nie uważam tego za nic dobrego (no chyba, że nie będąc w związku). Także nie ma o czym pisać, są ważniejsze kwestie do poruszenia.

 

Mimo życzliwego ostrzeżenia pozwolę sobie napisać. A niech tam. Bo wiesz, inni też czytają i może ktoś też przy okazji zatrybi.

MIłe złego początki. Widzisz, to trochę jak z piosenką takiej miłej organizacji dla chłopców w "Kabarecie". Denn heute gehoert uns Deutschland, und morgen die ganze Welt.

Dziś jest hipotetyczna rozmowa. Za czas jakiś hipotezy zaczną być konfrontowane z rzeczywistością.

Nie dopuszcza się do takich sytuacji. Kobieta, która o czymś takim choćby wspomina za dużo sobie pozwala. A to, że ona wie o tym i sobie bezkarnie pozwala, to już katastrofa.

 

Edytowane przez Kpt. Skok
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, VanBoxmeer napisał:

Sporo zależy od branży, zaradności & przebojowości danej osoby. Nie chcę wyjść na aroganta, ale wg mnie w jej przypadku szanse na powrót do pracy na pełnych obrotach ma duże.

Co do seksu to fakt, jest to podejrzane i ja do końca nie kupuję takich treści, ale nie neguję tego co mówi i karmię tym swoje ego w zdrowych proporcjach. Lepsze to, niż krytyka.

Bracie, my znamy tylko strzępek informacji. Pamiętaj, że produktywność kobiety z dzieckiem spada. Widać to na przykładzie lockdownu gdy dzwonisz do takiej, a ta zamiast skupić się na liczbach smaży naleśniki dzieciom. Nie da się poświęcić pracy gdy masz trzy bombelki :) 

 

Co do seksu, to jasne jest, że nie powie Ci, że jesteś na 8 pozycji wśród bolców, którzy ją walili, ale ratujesz się minetą... :D 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, Kpt. Skok said:

Nie dopuszcza się do takich sytuacji. Kobieta, która o czymś takim choćby wspomina za dużo sobie pozwala. A to, że ona wie o tym i sobie bezkarnie pozwala, to już katastrofa.

Dziękuję za ostrzeżenie, ale nie zrozumieliśmy się. To nie jest jej fantazja, a propozycja dla mnie w razie, gdybym odczuwał łóżkową nudę. Za propozycję podziękowałem i na razie nie mam w planie skorzystać.

 

18 minutes ago, horseman said:

Bracie, my znamy tylko strzępek informacji. Pamiętaj, że produktywność kobiety z dzieckiem spada. Widać to na przykładzie lockdownu gdy dzwonisz do takiej, a ta zamiast skupić się na liczbach smaży naleśniki dzieciom. Nie da się poświęcić pracy gdy masz trzy bombelki :)

Dlatego ja nie jestem zwolennikiem pracy oraz wychowywania dzieci jednocześnie, bo wtedy i jedno i drugie jest spartaczone - niech się skupi na dzieciakach, bo to też praca, a ja ogarnę finanse. Większy problem będzie z tym, że ona nie jest przekonana, że można wychowywać dzieci, nie pracować i nie zgłupieć bez kontaktu ze swoim zawodem - ja tego nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.