Skocz do zawartości

Praca za granicą


Koko564

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie  Bracia

 

Chciał bym wam się wyżalić a mianowicie mam taki problem.

 

Od kilku tygodni nie wiem co się ze mną podzieje i co mam robić mianowicie jestem w 3 klasie Technikum zastanawiam się co będzie po szkole mój brat jest ode mnie 2 lata starszy kończył profil maszynisty ale po 4 latach okazało się że zostanie nim nie jest takie proste. Trzeba ukończy szkołę egzaminy po szkole trzeba zapłacić 6k za kurs i po kursie może będzie robota ale sam kurs jest bardzo skomplikowany i trzeba przejść przj@bane badania lekarskie.

 

Sam się zastanawiam co ze sobą podziać bo ta kolej to mnie nie interesuje aż tak bardzo i mam teraz taki pomysł żeby zrobić :

-uprawnienia na prąd 1kv

-wyjechać za rok na wakacje za granicę zarobić trochę kasy

-za zarobione pieniądze zrobić kurs na spawacza 

-prawo jazdy kat.b

-nauka języka Angielskiego i Niderlandzkiego 

 

Po ukończeniu szkoły myślę wyjechać do pracy do Holandi-Belgi-UK.

 

Ale z drugiej strony strasznie przeraża mnie myśl tego że nie będzie mnie obok rodzin no i to że za granica okradnie mnie jakieś biuro pracy na okrągło słyszy się że nie wypłacają polakom wypłat.

Nie wiem do końca jak to jest za granicą jak płacą i ile ale wydaje mi się że zarobię tam więcej niż w Polsce.

 

Nie mam w Polsce kolegów ani dziewczyny i chciał bym poukładać  sobie  życie za granicą  tylko przeraża mnie ta myśl że nie będzie obok mnie rodziny i że zostanę tam okradziony. Chcę żebyście mi poradzili jako starsi koledzy bo macie za sobą kawał życia a ja dopiero zaczynam a nie chciał bym swojego spier*olić. W szkole jestem zawsze sam nie mam kolegów na korytarzu jestem zawsze sam i gram na telefonie nie jestem zbytnio akceptowany w swojej klasie mam jakąś głupią ksywkę i co kolwiek powiem to jestem wyśmiewany i postrzegany za debila. Ludzie w mojej klasie to tacy typowi ludzie co wyżej srają niż dupę  mają  jakieś buciki gucci armani itp. a ja jestem prostym chłopakiem ubranym w zwykłe ciuchy najwidoczniej po tym jestem oceniany jak to taki jeden kiedyś powiedział do mnie ,,ty jebany wieśniaku''.

 

Tak naprawdę to ćwiczę w domu jakieś proste ćwiczenia domowe boję się wyjść na siłownię bo cały czas mam w głowie że spotkam tam kogoś z klasy albo ze szkoły i rozejdzie się  fama i będą mieli bekę o ten grubasek chodzi na siłownię.

Moja mapą w życiu jest Marek i te forum jak czegoś nie wiem to słucham audycji marka albo idę na forum wiem że zawszę można na was liczyć i podyskutować z wami a nie tak jak z moim tatą chcę z nim porozmawiać powiedzieć mu o swoich planach na życie to mówi mi że jestem debilem. Liczę na waszą pomoc że pomożecie mi co mam robić dalej w życiu czy moje plany mają jakiś sens i czy wyjazd za granicę ma jakiś sens czy lepiej siedzieć w Polsce bardzo proszę o wyrozumiałość i wasze porady. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest tak jak mówisz, że nie odnajdujesz się w towarzystwie czy jesteś przez nie akceptowany nie masz kumpli itp to taki wyjazd jest dobrą opcją. Ja byłem 3 lata w Londynie i to czego mi najbardziej brakowało to właśnie życia towarzyskiego ze znajomymi i takiego swojskiego życia u siebie. Z tym okradaniem to nie przesadzaj chyba nie te czasy, choć pewnie kozę się zdążyć ale prędzej okradną cię jakbyś pracował na czarno bez języka. Będziesz znał język miał jakąś umowę to raczej cię nikt nie oszuka. @.LaRs-a nie oszukali a nawet wypłacili więcej ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Koko564 napisał:

-za zarobione pieniądze zrobić kurs na spawacza 

 

Z tego co mi wiadomo praca spawacza wcale nie jest jakaś super. Mój kolega jest spawaczem i opowiadał mi, że codziennie modli się, żeby dniówka już dobiegła końca. Praca monotonna i możliwe, że całkiem obciążająca fizycznie. Kokosów wcale z tego nie ma. Z dojazdami pewnie robota będzie zajmować ci cały dzień. Nie wiem, czy trudno się wydostać z bycia zwykłym robolem w tym zawodzie. Pewnie @Bonzo będzie lepiej zorientowany.

 

Wyjazd na rok dorobić, to bardzo dobry pomysł. Tylko nie wpieprz się do jakiejś gówno roboty. Weź jakiś magazyn, albo zbiory owoców. Unikaj produkcji i wszystkiego, co wygląda na pakowanie. Byłem jeden dzień w takiej pracy. Zapierdol przez 10 godzin kosmiczny, w chłodni, smród, pieniądze marne, mieszkanie z dresami. Robota bardziej przypominała obóz, gdzie trzeba szybciej zapierdalać jeśli przechodzi obok kapo. Na owocach było znacznie lepiej. Praca fizycznie umiarkowana, na świeżym powietrzu, można pogadać w trakcie, pieniądze też były dobre. Kolega był na magazynie i sobie chwalił. Tylko nie wpieprz się w pakowanie paczek na takim magazynie. Bardziej paleciak i realizacja zamówień.

 

Ja bym się rozejrzał za byciem wykwalifikowanym robotnikiem (wykończeniówka mieszkań), hydraulikiem, mechanikiem samochodowym (bo mnie by interesowała taka robota). No, ale ja poszedłem na studia i bardziej teoretyzuje.

 

19 godzin temu, Koko564 napisał:

Tak naprawdę to ćwiczę w domu jakieś proste ćwiczenia domowe boję się wyjść na siłownię bo cały czas mam w głowie że spotkam tam kogoś z klasy albo ze szkoły i rozejdzie się  fama i będą mieli bekę o ten grubasek chodzi na siłownię.

Ja też się wstydziłem chodzić na siłkę. Ogarnij sobie drążki i pakuj w domu.

 

19 godzin temu, Koko564 napisał:

. a ja jestem prostym chłopakiem ubranym w zwykłe ciuchy najwidoczniej po tym jestem oceniany jak to taki jeden kiedyś powiedział do mnie ,,ty jebany wieśniaku''.

Wyrobisz się, to będziesz mógł poskładać takich gnojków w 3 sekundy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, SławomirP said:

Z tego co mi wiadomo praca spawacza wcale nie jest jakaś super. Mój kolega jest spawaczem i opowiadał mi, że codziennie modli się, żeby dniówka już dobiegła końca. Praca monotonna i możliwe, że całkiem obciążająca fizycznie.

Prawie KAŻDA praca jest monotonna.

I - JAP!!!dolę.

Popatrzcie!

Praca obciąża fizycznie. Czyste chamstwo.

Przecież ci nieobciążani chodzą na siłownie i płacą za obciążanie a tu płacą tobie!

 

Wolniej myślisz - lepiej myślisz, tak to już jest.

Jak w każdym zawodzie - możesz spawać bramy albo elementy statku kosmicznego dla NASA.

Czy obaj spawacze zarobią tyle samo?

A tak bez kosmosu...

Umiejętność spawania metali nieżelaznych i wysokostopowych daje kasę o jakiej jedynie marzy średniego poziomu dyrektor czy CEO.

 

 

Koko564:

Zrób to co napisałeś i ani od kasy ani od bab się nie opędzisz.

Z założeniem, że nie dasz pierwszej co ci "da" dojścia do swojego konta bankowego.

W końcu jej zdaniem to by było sprawiedliwe. nie?

Ona dała ci dowód miłości a teraz chce takiego od ciebie.

Tyle, że jej dowód się nie wymydli, twój tak.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.