Skocz do zawartości

Odnowienie znajomości


Druid

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie forumowicze,

 

Mam prośbę i pomoc. Chciałbym odnowić kontakt z dziewczyną, z którą nie pisałem przez rok. Nie spotkaliśmy się jeszcze, tylko pisaliśmy ze sobą. Wiadomość ostatnia spełzła na tym, że jest chora i nie jest w stanie spotkać się.  Chciałbym odnowić tą relację. Poznaliśmy się w restauracji, podszedłem do niej i zagadałem. Nie mam pomysłu, jaką ciekawą wiadomość do niej napisać w pierwszej wiadomości po takim czasie, wiadomo prócz dalszej relacji, o ile coś z tego będzie. Ważne też jest pierwsze wrażenie.  Jak odnawialiście kontakt z dziewczyną, z którą jeszcze nie spotkaliście się, a chcielibyście ? Jakiego sms-a wiadomość pisaliście, żeby zwrócić na siebie uwagę ? Mówię tutaj o zdrowej relacji.

 

Wyzdrowiałaś ? czy nadal pilnujesz swojego łózka ? słabe, jak ci mijają wakacje ? Też słabe. Wyzdrowiałaś, czy nadal pilnujesz tamtej restauracji, gdzie się mijaliśmy ;) 

 

Proszę o rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Boromir napisał:

Nie mam pomysłu, jaką ciekawą wiadomość do niej napisać w pierwszej wiadomości po takim czasie

"Cześć. A już nic. Zwaliłem sobie i mi przeszło. No to cześć."

 

Laska cię olała i zapomniała, po roku czasu chcesz się do niej pierwszy odezwać i uważasz, że to dobry pomysł... Serio?

 

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Boromir napisał:

Nie mam pomysłu, jaką ciekawą wiadomość do niej napisać w pierwszej wiadomości

Pozwolisz, że Ci wytłumaczę. Nie piszesz żadnych zjebanych wiadomości, tylko wybierasz porę w której jest największe prawdopodobieństwo, że będzie mogła odebrać telefon i...dzwonisz, dzwonisz. Dziękuje za uwagę.

 

Jeszcze pro-tip. Jak ona jest młodziutka to dla niej tydzień to jest jak dla kogoś starszego rok. ;)

Edytowane przez Pankoneser
Tipy za darmo.
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Pankoneser napisał:

Jeszcze pro-tip. Jak ona jest młodziutka to dla niej tydzień to jest jak dla kogoś starszego rok. ;)

Najlepsze rozwiązania bardzo często są te najprostsze :) Zadzwonie do niej pogada, jak nie będzie mogła oddzwonić, to wtedy napisze jakiegoś sms-a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, marcopolozelmer napisał:

Laska cię olała i zapomniała, po roku czasu chcesz się do niej pierwszy odezwać i uważasz, że to dobry pomysł... Serio?

Szczerze? Co mu szkodzi? Najwyżej dostanie zlewkę i usunie ją z kontaktów albo zablokuje - tak Ci polecam @Boromir

 

Dobrze kombinujesz, jeśli chciałbym bawić się w takie akcje, to właśnie nawiązałbym do ostatnich wydarzeń obracając to w formę żartobliwą. Możesz także przypomnieć moment spotkania w tej restauracji opowiadając o ciekawej pozycji z menu ;)

 

Pamiętaj, są dwa uda: uda się albo nie uda :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Imiennik napisał:

Szczerze? Co mu szkodzi? Najwyżej dostanie zlewkę i usunie ją z kontaktów albo zablokuje

Szczerze? Tego typu zagrania zwykle odbierane są jako przejaw desperacji level hard core + i zwykle tym właśnie są,

dlatego żadna laska na to nie poleci, a już tym bardziej taka co rok czasu się nie odezwała, no chyba że dla beki albo z braku laku

coś tam na odpierdol wyskrobie, żeby sprawdzić co będzie dalej, może jakaś wycieczka do Meksyku za frajer czy coś,

a jak nic z tych rzeczy, tylko "hejka co słychać jak leci" to będzie bajo i elo. Co mu szkodzi? W sumie nic, ale ponawiam zapytanie:

Serio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że sytuacja nie jest taka beznadziejna. Owszem - było milczenie (roczne), ale w sumie może kobieta po tym wyzdrowieniu (tudzież "wyzdrowieniu") nie chciała po prostu inicjować, nie pisała i się rozeszło po kościach.

Jedno jednak należy zakładać: @Boromir - nie spowodowałeś u niej jakiejś wielkiej milosnej drżączki. Jakby naprawdę miała przeszkodę w spotkaniu i przeszkoda ta ustąpiła, to sama dziewczyna z siebie przynajmniej dawałyby sygnały, że jest już dostępna i da się gdzieś zaprosić.

Pisz więc, co najwyżej się rozczarujesz. Jedna wiadomość i po ustalonym czasie odpuść i dla świętego spokoju zapomnij. Niestety dla kobiet milczenie to takie zawoalowane: "nie jestem tobą w ogóle zainteresowana". 

Co do treści wiadomości świadomie się nie wypowiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcopolozelmer 

Wszystko zależy jak to zagra i co było wcześniej, jeśli kontakt się urwał bo panna "chorowała", a on po czasie zobaczył że ma ją w kontaktach i się odezwał, to nie jakaś przegrana pozycja. 

 

Miej w dupie co panna sobie pomyśli, to Ty masz cel i mówisz sprawdzam. Ja osobiście mam w dupie zdanie panien, co sobie pomyślą. Gdybym się przejmował, to bawiłbym się w jakieś no fapy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.08.2020 o 23:04, Boromir napisał:

Poznaliśmy się w restauracji, podszedłem do niej i zagadałem.

Plus za odwagę ale niestety takie coldapproache gdzie nie dostajesz sygnałów zainteresowania i zagadujesz tak najczęściej się kończą, że nawet możesz dostać numer jak nie jesteś jakimś creepem ale potem jak dzwonisz to ona ma milion wymówek żeby się spotkać. Czasem można mieć rzeczywiście szczęście że robisz coldapproach zagadujesz i laska jest chętna się spotkać ja miałem tak chyba tylko że 3 razy w życiu raz dziewczyna przyszła do mnie od razu do mieszkania. A tak to niestety w tym kraju ciężko o to laski są pozamykane w sobie na ogół i jak nie wywolasz emocji naprawdę wyglądem w jej typie, bądź ponad przeciętną gadką to jest lipa ☹️  Choć próbować można, bo co pozostaje...

Edytowane przez BrightStar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 16.08.2020 o 23:04, Boromir napisał:

Witajcie forumowicze,

 

Mam prośbę i pomoc. Chciałbym odnowić kontakt z dziewczyną, z którą nie pisałem przez rok. Nie spotkaliśmy się jeszcze, tylko pisaliśmy ze sobą. Wiadomość ostatnia spełzła na tym, że jest chora i nie jest w stanie spotkać się.  Chciałbym odnowić tą relację. Poznaliśmy się w restauracji, podszedłem do niej i zagadałem. Nie mam pomysłu, jaką ciekawą wiadomość do niej napisać w pierwszej wiadomości po takim czasie, wiadomo prócz dalszej relacji, o ile coś z tego będzie. Ważne też jest pierwsze wrażenie.  Jak odnawialiście kontakt z dziewczyną, z którą jeszcze nie spotkaliście się, a chcielibyście ? Jakiego sms-a wiadomość pisaliście, żeby zwrócić na siebie uwagę ? Mówię tutaj o zdrowej relacji.

 

Wyzdrowiałaś ? czy nadal pilnujesz swojego łózka ? słabe, jak ci mijają wakacje ? Też słabe. Wyzdrowiałaś, czy nadal pilnujesz tamtej restauracji, gdzie się mijaliśmy ;) 

 

Proszę o rady

Startujesz Brachu z lekko już straconej pozycji, ale jak sie juz uparłeś to napisz cokolwiek randomowego. Whateva. 

Choć to trochę bez sensu, panna już dawno zapomniało, a Ty przypominasz się jako taki petent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Diogenes napisał:

I co zrobiłeś @Boromir?

Jak to co :) Olałem temat, poszedłem do innej,  kręcę temat z inna dziewczyną :) nic na siłę, nie chcę to nie, po za tym dystans tam 200, 300 km to jeszcze nic, gdyby pochodziła z innego kraju, albo mieszkała na 2 końcu Polski i miałbym do niej z 500 km, to już jest problem.

4 godziny temu, jankowalski1727 napisał:

Ty przypominasz się jako taki petent.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Boromir said:

Jak to co :) Olałem temat, poszedłem do innej,  kręcę temat z inna dziewczyną :) nic na siłę, nie chcę to nie, po za tym dystans tam 200, 300 km to jeszcze nic, gdyby pochodziła z innego kraju, albo mieszkała na 2 końcu Polski i miałbym do niej z 500 km, to już jest problem.

 

Słusznie. Pełna zgoda, że nic na siłę.

 

Ale 200 km masz do tej nowej? Jak szukałem kobiety dwa lata temu uznałem, że kobieta powinna mieszkać w odległości takiej by max to 1 godzina samochodem. Polecam takie podejście. Jeśli dystans jest za duży to wychodzisz siłą rzeczy na kogoś kto nie potrafi znaleźć bliżej. A to jest zły sygnał bo wzmacnia pozycję przetargową kobiety. A druga sprawa oddziałuje to na Twoją psychikę bo inwestujesz za dużo.

 

Kumpel mi wspominał o swoim znajomym, który mieszkając w Krakowie przyjeżdżał do kobiety do Warszawy. Laska ponoć bardzo ładna ale niespecjalnie inteligentna. Nie czaiła, że to duża odległość i myślała początkowo, że skoro on jeździ regularnie to pewnie mu to z godzinę zajmuje. A jak jej powiedział, że jedzie 3-4 godziny to się dziwiła że mu się chce. Koniec końców rozpadła się ta relacja.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Diogenes napisał:

Ale 200 km masz do tej nowej? Jak szukałem kobiety dwa lata temu uznałem, że kobieta powinna mieszkać w odległości takiej by max to 1 godzina samochodem.

Nie wiem, czy zauważyłeś są tutaj ludzie, którzy kręcą z Azjatkami albo z kobieta z drugiego końca Europy, Latynoskami, kwestia 200 czy tam 300 kilometrów to jest pryszcz w porównaniu z drugim końcem świata, kolejna rzecz, jak znajdziesz Pannę, która trochę dalej mieszka o ciebie, super się z nią dogadujesz, ma fajny biust, figurę, ma bardzo fajny charakter dla ciebie, to co nie zaryzykowałbyś, gdyby mieszkała od ciebie nie 1h drogi autem tylko np. 3h godziny jazdą autem ?

13 godzin temu, Diogenes napisał:

A druga sprawa oddziałuje to na Twoją psychikę bo inwestujesz za dużo.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, jak dziewczyna będzie chciała przyjeżdżać, to co źle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Boromir said:

Nie wiem, czy zauważyłeś są tutaj ludzie, którzy kręcą z Azjatkami albo z kobieta z drugiego końca Europy, Latynoskami, kwestia 200 czy tam 300 kilometrów to jest pryszcz w porównaniu z drugim końcem świata, kolejna rzecz, jak znajdziesz Pannę, która trochę dalej mieszka o ciebie, super się z nią dogadujesz, ma fajny biust, figurę, ma bardzo fajny charakter dla ciebie, to co nie zaryzykowałbyś, gdyby mieszkała od ciebie nie 1h drogi autem tylko np. 3h godziny jazdą autem ?

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, jak dziewczyna będzie chciała przyjeżdżać, to co źle ?

Forum czytam od dwóch dni, więc nie zauważyłem, że są tacy ludzie. Aczkolwiek jest to zrozumiałe bo forum duże to na pewno ktoś w takiej sytuacji się znajdzie.

 

Jeśli o mnie chodzi analizowałem ten temat dwa lata temu. Popatrzyłem na mapę. W zasięgu mniej więcej godziny drogi mieszka bodajże 4 miliony ludzi. Nie widzę powodu by powiększać ten krąg na mapie. To oczywiście kwestia priorytetów i tego na czym komu zależy. Na chwilę obecną pasują mi związki LAT. A żeby znajomość nazwać związkiem trzeba widywać się regularnie. Nie chce mi się raz czy dwa razy w tygodniu tracić 2 x 3 godziny na jeżdżenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Boromir said:

To masz dobrze, jesli ktoś pochodzi np. z Warmii, Mazur ma trudniej.

Przesadziłem. Na Dolnym Śląsku mieszka 2,9 mln. Szacuję, że mam 1.0-1.5 mln ludzi w zasięgu.

Warmińsko-Mazurskie to 1,4 mln i pewnie mniejsza gęstość zaludnienia. Nie mam pojęcia jak tam jest z poszukiwaniem kobiety bo nigdy nie byłem ale pewnie się wybiorę popływać kajakiem w końcu :)

 

Jednak myślę, że w obu wypadkach najważniejszy jest mindset. Podejście do poszukiwań jak do poszukiwania pracy lub pracownika. Mam dokładnie takie podejście i jest dużo łatwiej. Nie szukasz drugiej połówki pomarańczy bo masz świadomość, że kobiet pasujących do Ciebie jest dużo. Jednocześnie jest też świadomość, że wiele ofert na rynku jest nieprawdziwych i pierwsze spotkanie to po prostu weryfikacja osoby względem ogłoszenia które zamieściła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Diogenes napisał:

Forum czytam od dwóch dni, więc nie zauważyłem, że są tacy ludzie.

Tak, są. W większości są 20 paroletnimi czadami zarabiającymi 15 koła miesięcznie, do których walą tłumy lasek z całego świata.

Poczytasz jeszcze z dwa tygodnie, to będziesz się tylko uśmiechał pod nosem, co tu niektóre asy wypisują.

O azjatkach które widzieli tylko na obrazku i nigdy nawet ich nie powąchają albo o zapierdalaniu 800 kilosów do laski z tindera,

żeby pochodzić po parku, popierdolić smutki i wrócić po dwóch dniach ze spuchniętymi jajami ?

 

Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić, żeby popychać godzinę do dziewczyny i jeszcze drugą godzinę od niej wracać.

Pomijając na razie co mielibyśmy na tej randce robić (przyglądać się na siebie odliczając czas do końca?) to ogarnięcie tego logistycznie...

Ostatnio miałem dziewczynę, która mieszkała na drugim końcu niespełna 100 tysięcznego miasta, to już w pracy układałem plan

co mam dzisiaj zrobić, ile mam czasu na wszystko i jak ułożyć kolejność, żeby nie tracić cennych minut na krążenie po mieście albo stanie w kolejkach, 

potem jeszcze się umyć, spić kawulca, coś zjeść, no i się wyszykować... samo myślenie o tym wszystkim tak mnie zniechęcało do tych spotkań,

że w końcu dałem sobie z nią spokój, więc jak czytam albo słucham o jeżdżeniu do niewiasty 100 czy 200 kilometrów... i jeszcze o wracaniu... ?

albo o tych mitycznych azjatkach, co jaja między nogami chowają do zdjęć na tinderze i piszą z tysiącami takich napalonych łosi na całym świecie,

żeby od nich wydębić siano (dej bo mam chorom curke) albo chociaż dane (numer telefonu, adres email, cokolwiek za co im tam pracodawcy płacą) ?

 

Serio? Naprawdę dorośli faceci wierzą w takie farmazony, że gdzieś tam w dalekiej Azji żyją młode i piękne księżniczki, których marzeniem życia jest 

poznać sobie w internecie jakiegoś gołodupca z biednego kraiku w środku Europy, opierdalać mu gałę i dawać dupy za darmo albo spędzić z nim resztę życia?

Poważnie ktoś w to kurwa wierzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2020 o 01:28, RENGERS napisał:

@Boromir A ja bym ZADZWONIŁ i męskim głosem wyszeptał, parę czułych słówek rozkoszy, do jej mokrego uszka.

 

Smsują cipki.

Tjaa, i ftedy obudziłaś się z ręką w majtkach ;) 

Takie wypierdy to możesz pisać na kafetrii, przyzjaj że jesteś jak E.L.James ;) 

P.S.

Tak wiem zazdroszczę Ci ;) 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, RENGERS napisał:

Masz w sobie dużą ilość frustracji.

Jak Ty za klawiaturą jesteś facetem, i te Twoje opowieści są choćby w jednym promilu prawdziwe to mi kaktus na huju wyrośnie ;) 

42 minuty temu, RENGERS napisał:

Wybaczam Ci.

Dziękuje Ci bogu ;) 

P.S.

Pisz dalej ;) 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie @Boromir, ja pierdolę. Jesteś tu długo, niby kumaty, rozgarnięty oraz zasłużony kolo. A zachowujesz się jak cipka. Bez obrazy.

 

Jeśli laska przez rok nie była zainteresowana kontaktem z tobą, to nie jest zainteresowana tobą. Koniec kropka. Laska która chce kontaktu z facetem to na kulach przyjdzie lub na wózku do ciebie podjedzie. To się nie zdarzyło. Jesteś dla niej nikim, pionkiem, a ty chcesz odnawiać kontakt. Zejdź na ziemię. Cokolwiek do niej napiszesz, to ona cię zleje. Szanuj się chłopie.

 

Ktoś wyżej słusznie powiedział, ze jesteś petentem, na dodatek z desperacją.

 

Boromir, a ja cię miałem za faceta z jajami. ?

  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.