Skocz do zawartości

Ciekawe seriale


bulletproof

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.08.2020 o 10:14, SzatanKrieger napisał:

Serial od którego się zaczęła mania seriali w pl razem z prison breakiem:

 

https://www.filmweb.pl/serial/Zagubieni-2004-133834

Sezon 1 ocena 9.0 na 10

 

Prison break, boże genialny był chociaż poerwszy sezon najlepiej oceniany ale chyba najwolniej się rozkręca polecam oba, zazdroszczę że ich nie widziałeś...

 

Choć trailer prison break nie zachęca:

https://www.filmweb.pl/serial/Skazany+na+śmierć-2005-236096

1 sezon ocena 9.2 na 10 :D  

 

 

Kurrrłaaaa, kiedyś to było.

Pamietam ten boom na te seriale, Lost oglądałem ale nie wszystkie odcinki. To było jeszcze w czasach kiedy czekało się tydzień na odcinek bodajże na tvp2, a chodziłem wtedy do podstawówki, to byli czasyy :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger a znasz może jakiś serial, w klimacie filmu "wiosna,lato,jesień,zima.....i wiosna"? coś w klimacie rozważań filozoficznych tudzież rozterek egzystencjonalnych, jakieś produkcję, które wpłynęły na twoją świadomość? czytajac twoje posty, uważam iż mamy dosyć podobny światopogląd więc może masz jakiegoś ukrytego jopka w rękawie w dziedzinie filmografii(serialografii?)? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bulletproof napisał:

coś w klimacie rozważań filozoficznych tudzież rozterek egzystencjonalnych, jakieś produkcję, które wpłynęły na twoją świadomość? czytajac twoje posty, uważam iż mamy dosyć podobny światopogląd więc może masz jakiegoś ukrytego jopka w rękawie w dziedzinie filmografii(serialografii?)? 

Ostatnio zastanawiam się nad filmem "Joker" bo dla mnie prywatnie niesie bardzo głębokie pole do rozważań. Bohater "joker" ma tą samą osobowość, jaką posiadam i ja, także daje mi do myślenia no i film ma wiele ukrytych znaczeń, które ludziom umykają. Poza tym, trzeba znać znaki masonów, plus inne sprawy o których mało kto czytał lub słyszał. Naprawdę WĄTPIE by, reżyser ogarnął tyle spraw, które tam są ukazywane, musiał siedzieć za tym jakiś większy mózg:

 

 

Od siebie powiem tyle, że jeśli naprawdę szukasz czegoś porządnego to sięgnij do anime. W mojej ocenie seriale i filmy, odstają często do tego co masz przedstawiane w anime. W Japonii normalnie ludzie sobie czytają itd, stary typ czy młody a te, które Ci podam to są raczej dla starszej audiencji. 

 

W zasadzie jeśli lubisz ciężką atmosferę i serie dla dorosłych, wybory moralne to polecam: 

- berserk (koleś urodzony ze zwłok matki, zabrany przez żołnierza, który staje się jego przybranym ojciec, następnie go gwałci w późniejszym czasie a ten swojego ojca zabija) a to ledwie początek jego historii - wiele użytkowników miało/ma jego awatarki - sam miałem. Po prostu świetna seria ? Poza tym zanim był games of thrones był berserk ?  Jeśli grałeś w gry to może kojarzysz gierkę "Dark souls"?

Berserk to połączenie dark souls z game of thrones.

- gantz (ale jest do czytania) - w zamian za mordowanie innych obcych form życia, chciałbyś kogoś ożywić? :) 

Berserk jak i gantz, to jest dla dorosłych ludzi i nie chodzi tylko o nagość ale o brutalność i przemyślenia.

01.jpg

 

Gantz:

 

http://phoenix-scans.pl/manga/gantz/1/7

 

Egzystencjalne i moralne to na pewno to.

Na netflixie jest, tylko strzegł pan bóg przez wersją filmową, gdzie jest to tak wszystko wypaczone, że na wymioty się zbiera, natomiast anime obczaj a najlepiej dwa pierwsze odcinki, jak one Ci nie podpadną to reszty nie musisz.

Tu masz filmik o co chodzi:

(Przypomniało mi się, że na CDA.pl też jest seria za free do obejrzenia)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

 

Polecam uwadze braci serial "Yellowstone" Taylora Sheridana - chyba obecnie najbardziej męski twórca w Holly, scenarzysta "Sicario" i "Hell or High Water" (rewela), twórca "Wind River" (rewela + świetny Jeremy Renner) i właśnie "Yellowstone" z Kevinem Costnerem w roli właściciela współczesnego rancha w Montanie. W tle walka o utrzymanie rancha, wieczny zatarg z wodzem Indian z pobliskiego rezerwatu, trochę regionalnej polityki. Bajecznie sfilmowane, pełne ciekawie uchwyconych napięć międzyludzkich i klimatycznej muzyki.

 

Ale co ważniejsze: Pod spodem fabuły można przyjrzeć się różnym wzorcom męskości, która w tym pozornie maczystowskim entourage'u jest świetnie zniuansowana. John Dutton (Costner) jest wdowcem, ma dorosłe dzieci - trzech synów i niesforną córkę. Kayce (dobry Luke Grimes) to trochę taki romantyczny chłopiec, idealista, jakiego kobiety kochają, ale ma swoje problemy, jest w małżeństwie z Indianką z rezerwatu (śliczna Kelsey Asbille), co powoduje różne napięcia także wokół ich syna, bo w końcu Indianie prowadzą wojnę podjazdową z Duttonami, dowodzeni przez przebiegłego, świetnie wykształconego wodza (bardzo dobry Gil Birmingham).  Z kolei Jamie (trudna emocjonalnie rola Wesa Bentleya) to podkopany niechęcią ojca i pełen emocjonalnych blokad ambitny pragmatyk, prawnik - postać nie budząca sympatii, ale jednocześnie zasługująca (chyba) na współczucie. O Lee nie piszę żeby nie spoilerować. Z kolei Beth Dutton (znakomita Kelly Reilly) to rasowa borderka, zżerana od środka poczuciem winy i burdelem w osobowości, w oczywisty sposób niezrównoważona i nieobliczalna, ale jednocześnie najodważniejsza z rodzeństwa. I - obok Kayce'go - najbardziej kochana przez ojca. Jej relacje z mężczyznami i umiejętność wykorzystania seksapilu to podręcznikowy przykład borderline, ale jest to postac ciekawie pokazana, pogłębiona o trudną przeszłość. To fascynująca laska - dynamitu. Dobry background psychologiczny mają tu zresztą wszystkie postacie, nie wyłączając głowy rodu - Johna Duttona, we wspaniałej interpretacji 63-letniego Costnera. To mocny mężczyzna, ale pełen trudnej przeszłości (począwszy od śmierci żony), i dużej wrażliwości - trzymanej jednak na wodzy. Ale nie wypartej.

 

Z postaci spoza rodziny kapitalny jest szef kowbojów Rip Wheeler (hipnotyczny Cole Hauser), człowiek twardy jak skała, którego jedynym słabym punktem jest sentyment do Beth Dutton (w tle leży ich związek z przeszłości). Ciekawy jest tez agresywny inwestor Jenkins (stary wyjadacz Danny Huston, skądinąd syn legendarnego Johna Hustona), którego oparta na pieniądzach pewność siebie sypie się w proch za sprawą erotycznej gry Beth. 

 

Generalnie Sheridan pokazuje świetnie różne modele i ułomności szeroko pojętej męskości i napięcia emocjonalne w relacjach (zarówno damsko-męskich jak i męsko-męskich, w rodzinie i poza nią) w diablo atrakcyjnej scenerii i naprawdę ten serial aż oddycha przestrzenią, w dodatku brzmi świetną muzką (głównie country, ale rock aż do hardrocka też się zdarza). Jestem dopiero w połowie pierwszego sezonu z trzech (na razie), więc nie wiem jak to sie rozwinie dalej, ale jest to dość wyjątkowa produkcja. Taylor Sheridan jest nietuzinkowym twórcą. Oczywiście pod spodem tego wszystkiego jest gdzieś opera mydlana w ranczerskiej scenerii (jak niegdyś "Dallas"), ale na tyle pogłębiona i zniuansowana, że ogląda się z wielką przyjemnością i bez obrazy dla inteligencji.

 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Dexter'a. Moralnie niejednoznaczny serial o dobrym mordercy. Świetnie zagrany ze słoneczną Florydą w sam raz na nadchodzącą zimę.

 

Z SF Expanse, bardzo wiarygodny świat, interakcje i ciekawy plot. 

 

Better Call Saul, dla mnie lepszy od Breaking Bad. Szemrany prawnik między przestępcami a aparatem prawny. Genialne ujęcia, prowadzenie kamery. Nie jestem filmowcem ale momentami patrzę i myślę jak to jest genialnie skomponowane. Treść i forma najwyższych lotów. 

Edytowane przez Orybazy
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.