Skocz do zawartości

Atrybuty kobiece


Rekomendowane odpowiedzi

Jakie są wg Was cechy związane silnie z kobiecością (pod względem charakteru oraz wyglądu)? Ostatnio usłyszałam rozmowę dwóch panów, w której jeden stwierdził, że im kobieta ma dłuższe paznokcie i ma więcej biżuterii na sobie, tym jest bardziej kobieca. Nieco mnie to stwierdzenie zdziwiło, natomiast pokazuje to jak jesteśmy bardzo różni, różniaści od siebie jako ludzie, co skłoniło mnie z czystej ciekawości do założenia takiego wątku. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd - szpilki i buty na wysokim obcasie, pomalowane paznokcie u stóp i dłoni, makijaż.

Charakter - nie mam pojęcia (???) może brak skłonności do bójek i rozwiązywania konfliktów w sposób wymagający użycia siły fizycznej, aby odpowiedzieć poprawnie musiałabym polecieć stereotypami, a w mojej opinii nie jest to pożądana kobiecość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kobiecość to taka ciepła aura, którą kobieta roztacza. Taki spokój, serdeczność. Opiekuńczość jest bardzo kobieca, ogólnie cechy związane z macierzyństwem. 

Zawsze imponowały mi doświadczone, eleganckie kobiety najlepiej po 40stce. One to już wiedzą co nieco o życiu i mają taki pazur w sobie, ciętą ripostę, tajemniczość ? Kiedyś chciałabym taka być.

A co do wyglądu to nie wiem, atrakcyjności kobiety nie jestem w stanie określić z oczywistych względów. Ale powinna być napewno zadbana i pachnąca ?  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z charakteru - młodzieńczy entuzjazm, cieszenie się pierdołami, równiez zainteresowania pierdołami - dobrze jak dziewczyna robi konkretne rzeczy, ale znałem takie które były typowymi ścisłowcami, bardzo konkretne i stonowane, odpychało mnie to.

Do tego uśmiech na twarzy, jak dla mnie to u kobiet nie ma nic gorszego od naburmuszonej dziewczyny gapiącej się ciągle w telefon

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Claudianne napisał:

Jakie są wg Was cechy związane silnie z kobiecością (pod względem charakteru oraz wyglądu)?

Wygląd: uśmiech, włosy dłuższe, bez modyfikacji ust, nóg, dupy, cycków, urocza itd, bez makijażu, bez szpilek, bez obcasów, bez malowania paznokci, brak wydłużania paznokci, brak wydłużania i doczepiania rzęs, niższa ode mnie, bez tatuaży, czy ma spodnie czy sukienkę aż tak mi różnicy nie robi, byle by była normalna mniej więcej jak się urodziła a nie z modyfikacjami jakby jakiś nachlany koleś dla jaj robił ją w edytorze postaci, coś ala simsy. Branzoletki i jakieś gadżety mogą być, jak kolczyki na uszach ale kobiety ozdobą jest jej całość a cechą to co ma w sobie a nie wymyślne mody 21 wieku:

sims-4-cheat-codes-xbox-one-4581228-8a16

 

Cechy: kobiecość, bycie miłą, sympatyczna, opiekuńcza, ciepła, dobra, wspierająca, podążająca, dbająca o cnotę, lekka, wesołe/przyjemne usposobienie, spokojna, bez nałogów jak papierosy i chlanie (to nie jest kobiece), dbająca o siebie, nie feministka, nie karierowiczka, domatorka, mająca kobiece zainteresowania, artystyczna np granie w domu na pianinie, szyjąca sobie coś itd, itp, mająca ciepłą aurę, ciepły wzrok a nie zimny wyrachowany, nie materialistka, urocza, powabna, dobrotliwa, uczynna. 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiech, kobiece zwiewne sukienki, podkreślenie tali, u kobiet to ładnie wygląda.

 

Ja nie maluje paznokci bo mam za słabła płytkę. Zresztą przez to że miałam malarstwo musiałam szorować ręce gąbką by zmyć farbę, więc bym zdarła hybrydy. Raz na ślub miałam robione żelowe paznokcie, pięknie to wyglądało ale potem jak już nie chciałam przedłużać to po jakiś 2/3 tyg. zaszedł mi żel z połowa paznokcia. Bolało okropnie. Tak jakby płytka mi się ułamała wraz z żelem. Nie mogłam nic chwycić. Jeden raz i nigdy więcej. 
Ale ładnie wyglądają hybrydy dla mnie to tez oznaka kobiecości. Zadbane dłonie. 
 

Taka lekkość, delikatność, rozwiane włosy, sukienki, spódnice, obcasy jak można. Lekko podkreślony kolor ust. Czasami też i podkreślone kształty przez ładną sukienkę. 
 

Z charakteru to nie wiem. Każdy jest inny. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, definicje kobiecości są przeróżne.

 

Powiedziałabym, że są takie dwa bieguny- kobieta bardzo elegancka, szpile, paznokcie, makijaż (lecz wszystko ze smakiem), korpoubranka, okazywana na każdym kroku pewność siebie i dominacja nad otoczeniem- zawsze mi one jakoś imponują, choć realnie bardziej podoba mi się:

 

Biegun no. 2- delikatność podkreślana cichym głosem, uśmiechem, prostą życzliwością i spokojem duszy. Naturalny wygląd, skromne ubrania w kobiece wzory. 

 

Wizualną podstwą w obu przypadkach jest brak kiczu, odnalezienie równowagi między podkreślaniem swych walorów a okryciem ich. Pokazywanie zbytnie na co dzień ciała uważam za karynkowate, brakuje mi zawsze do tego wizerunku papierosa między palcami, tępego wgapiania w komórkę i okrzyku 'ej stara!' (oj jak ja tego nie znoszę). 

 

Czy makijaż? Nie wiem, jeśli już to delikatny. Paznokcie? Tak, są kobiece, aczkolwiek niezbyt praktyczne. Ja w kobiecości widzę domatorstwo i macierzyństwo, a raczej paznokcie tutaj nie pomagają. Bardzo lubię mieć dłuższe, pomalowane, lecz irytuje mnie odpryskujący lakier i rzadko to robię, preferuję ładnie wypiłowane i odżywkę.

 

Fizycznie kobieta jest zadbana- zdrowa, lekko wysportowana, szczupła w miarę swych naturalnych predyspozycji, nie ubiera byle szmat nawet w domu- po prostu dba o siebie 24/7.

 

Z charakteru otwarta na ludzi, ciesząca małymi rzeczami w życiu, radosna, wobec swej rodziny opiekuńcza, stawiająca ją na pierwszym miejscu. Jednak nie zaprzecza to zdyscyplinowaniu, kontrolę nad sobą i swoim światem zdecydowanie przeważam nad 'słodkim chaosem' w głowie i na zawnątrz. Typ zainteresowań nie ma znaczenia, liczy się posiadanie ich oraz zaangażowanie. Elokwencja, klasa i choć ogólna znajomość nauk, a także savoir-vivre. Swoista świetlistość i energia w życiu, brak przesady w wypowiadaniu zbyt wielu słów. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lalkaa napisał:

Raz na ślub miałam robione żelowe paznokcie, pięknie to wyglądało ale potem jak już nie chciałam przedłużać to po jakiś 2/3 tyg. zaszedł mi żel z połowa paznokcia. Bolało okropnie. Tak jakby płytka mi się ułamała wraz z żelem. Nie mogłam nic chwycić. Jeden raz i nigdy więcej. 

Te żele robiła Ci osoba doświadczona? Chodzę zawsze do jednej kobitki, która robi je zawodowo i mam spokój na minimum 4 tygodnie. Nigdy żel mi nie odpadł a złamały się kilka razy z powodu długości, ale zazwyczaj zaraz przed robieniem nowych (czasami mam długość dwa razy dłuższą niż obcięty, krótki paznokć więc mnie to nie dziwi).

Oczywiście nie ogranicza mnie to na codzień, kwestia przyzwyczajenia :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiecość sama w sobie mi się kojarzy właśnie z zadbanymi długimi włosami, zapachem kwiatów i ubraniami z kwiatowymi motywami właśnie, a najbardziej ze wszystkiego - sukienkami w kwiaty, grochy, pod skromną sukienką pończoszki. To są rzeczy TYPOWO kobiece. Nie wyobrażam sobie faceta w takim stroju.

 

Charakter "kobiecy" to już nie tak oczywista sprawa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy/każda będzie miała swoją definicję kobiecości zarówno pod względem wyglądu czy charakteru. Dla mnie osobiście temat jest dość złożony i dużo łatwiej byłoby mi odpowiedzieć na pytanie czym kobiecość nie jest. Z charakteru będzie to podatność na teorie feminazistowskie siejące spustoszenie w główkach naszych pań, w których to się ostro poprzewracało, ostre manipulowanie, zgrywanie pokrzywdzonej, wulgarność czy agresja. Z wyglądu upodabnianie się do chłopów i ubieranie się na wzór faceta plus zbytnie zakolczykowanie lub wytatułowanie. To mnie zwyczajnie odrzuca i chyba mam na to alergię. Cała reszta jest jak najbardziej do mniejszego lub większego przeze mnie zaakceptowania

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Claudianne napisał:

Jakie są wg Was cechy związane silnie z kobiecością (pod względem charakteru oraz wyglądu)?

Kolor włosów, w większości przypadków wzrost, długość paznokci, kolor oczu (oczów?) jest dla mnie bez znaczenia.

Ale takie atrybuty jak:
- Ciepły, dziewczęcy głos. Działa na mnie kojąco i zachęcająco- jak relaksująca muzyka, hipnoza najwyższych lotów.

- Dbałość o dom, sprawienie żeby po przekroczeniu drzwi poczuć się doskonale, w pełni. Nie wiem jak to zrobić ale potraficie stworzyć takie wrażenie. Zapach jedzenia, dobór zasłon czy ułożenie wazonika- ja tak nie potrafię.

- Uśmiech Anny Przybylskiej.

- Lubię jak się kobieta maluje, wypachnie, wysmaruje. Założy wabiące ubrania. Jestem tylko facetem, działają na mnie takie rzeczy.

- Szczupła z małymi piersiami- ot tak już mam ?.

 

Jeszcze wątek rocznikowy. Wiek jak dla mnie obojętny. Jeśli kobieta ma dobre geny, jest zadbana to w każdym wieku wyglada świetnie. Nie przepadam za ukrywaniem metryczki, usilne staranie się robić to, co robią ludzie młodsi. Jest to w jakiś sposób żałosne i poniżające. Bardzo lubię kobiety > 40, które nie ukrywają usilnie zmarszczek, starzeją się z klasą. Dla mnie osobiście to totalna bzdura, że kobieta jest atrakcyjna tylko wtedy, jeśli jest młoda.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie jeszcze dopiszę jedną sprawę, a mam na myśli to, że dodałem wzmiankę o karierze. 

Bo to dosyć istotne.

 

Kariera dla kobiety niech będzie (ja nie mam absolutnie nic przeciwko wbrew pozorom) ale samo to w sobie raczej wyzwala męskie cechy, jak współzawodnictwo itd jest mało kobiece ze swojej natury (nie sprzyja rozwijaniu kobiecych cech z zasady) chodzi o to, że ta energia kobiety, która z was wypływa jest energetyzująca/wspierająca staje się rozparszana na zewnątrz a nie w domostwie (wspieracie miejsce pracy, szefa, jego marzenia, cele) 

Czyli dzieci nie są wspierane wystarczająco, mąż nie jest wspierany wystarczająco, a wasz dom jest również jakby nie zasilony "wami", gdzie mąż czuje się jak w domu, gdzie czeka go energia wsparcia zaraz na wejściu w próg. Można to bardzo łatwo zaobserwować gdzie obydwoje pracują i kobieta jeszcze musi ogarniać w chałupie, zrobić jedzenia, posprzątać itd, itp po prostu urodzi frustrację i wkurzenie.

 

Tak sobie myślę, że może faktycznie jak gdzieś przytaczałem gdy kobieta pragnie mieć karierę, naprawdę musiałaby sobie faceta domatora wziąć tylko nie wiem w praktyce jakby to działało.

 

Także kariera, z tego względu że to raczej męskie pole działania zawsze było ale jeśli jakieś panny są nastawione, jak to jedna pani, z którą kiedyś rozmawiałem chce być supermanem a nie drugim planem, to bądźcie nie czytajcie moich wypocin. Macie jedno, wasze życie i przeżyjcie je tak jak uważacie za słuszne. 

 

Musiałem to dopisać bo czasem, jeden wpis może przekreślić ścieżkę życia dla kogoś. Róbcie co uważacie, a piszę to bo wiem, że są kobiety, które chcą robić kariery, tylko dla równowagi warto mieć jakieś hobby, które będzie podtrzymywało wam cechy kobiecy by wam czasem wąsy nie zaczęły rosnąć przypadkiem a nam cycki :D 

 

Do cech dodałbym jeszcze emocje - emocje są kobietą ? 

 

Pamiętajcie o balansie drogie panie ? 

 

Cechy takie jak troska, wrażliwość, słodycz, łagodność, ciepło, bierność, kooperatywność, ekspresywność, skromność, pokora, empatia, uczucia, czułość i bycie emocjonalnym, życzliwym, pomocnym, bycie oddaną i wyrozumiałą. 

 

 Przy okazji, temacik, który dodałem o sprawdzeniu czy jesteście bardziej babą czy dziadem :D 

 

 

To tyle, wybaczcie za drugi post ale trochę czułem się z tym, źle ale fakt kariera nie kojarzy mi się z kobiecością, tylko z tymi kobietami co noszą te marynarki z barami (nie bez powodu te bary są kanciaste ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mnie kobiece są cechy, które nie przemijają wraz z wiekiem. 

 

Jak wchodziłem do babci był zapach różanego mydła. Wychodziła i pytała w ciepły sposób czy nie jestem głodny.

Z serca płynąca miłość, troskliwość i ciepło. To wystarczyło. Reszta jak schludny i zawsze czysty ubiór to dodatek. 

 

Teraz? Widzę wszędzie wykrzywione ryje na modłę wrednych suk z "Seksu w wielkim mieście". Ale miałem na studiach 2 takie koleżanki, więc są takie kobiety jeszcze na świecie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, melody napisał:

Te żele robiła Ci osoba doświadczona? Chodzę zawsze do jednej kobitki, która robi je zawodowo i mam spokój na minimum 4 tygodnie. Nigdy żel mi nie odpadł a złamały się kilka razy z powodu długości, ale zazwyczaj zaraz przed robieniem nowych (czasami mam długość dwa razy dłuższą niż obcięty, krótki paznokć więc mnie to nie dziwi).

Oczywiście nie ogranicza mnie to na codzień, kwestia przyzwyczajenia :)

Poszłam do jakiego polecanego salonu. Ona tez jak zobaczyła moją płytkę to nie chciała robić żeli. Powiedziała ze mam za słabe paznokcie ale po zastanowieniu się zrobiła, podejrzewam ze ze względu na ślub. 
Moze faktycznie jakoś tak trafiłam niefajnie. Też wystąpił tam inny problem. Oczywiście kobieta była fajna i tu też jakoś nie narzekam czy coś. Robiłam pierwszy raz takie paznokcie i ozdoby na nich. Wiec gdzieś znalazłam zdjęcie takich ładnych delikatnych, z jednym błyszczącym. Pokazałam jej to, zgodziła się. Jaka już to robiła okazało się, że to się robi proszkiem który zastyga na lakierze. Pięknie to wyglada ale jest chropowate. Ja miałam takie oczy bo przecież zakładałam pończochy na ślub. Nic nie powiedziałam xD. Po prostu jak był dzień ślubu podczas przygotowań założyłam (i musiałam) rękawiczki medyczne, żeby ich nie pozaciągać. Mam takie cudne zdjęcia z przygotowań gdzie siedzę w białej sukni, zakładam pończochy i mam niebieskie rękawiczki ???‍♀️. Teraz się z tego śmieje, ale wtedy miałam lekką zagwozdkę co mam zrobić. Podeszłam do tego na luzie, trudno. Szkoda tylko, że nie odradziła mi ze względu na tą powierzchnie. Ja nie miałam doświadczenia, ona tak. Ale czasami człowiek nie pomyśli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalkaa Oj pończochy i długie (podejrzewam że troszkę przedłużałaś?), co gorsza chropowate paznokcie to nie za dobre połączenie :D
Mam nadzieje, że poza tą sytuacją wesele się udało :)

 

Natomiast jeśli chodzi o płytkę totalnie się nie znam, jedynie podejrzewam, że pewnie masz też bardzo cieniutką i po prostu żele były porządnym obciążeniem - może odżywka?. Sama nie mam rewelacyjnej, ale bez przeciwwskazań. 

 

Dobra, koniec off :D

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.08.2020 o 23:41, Claudianne napisał:

Jakie są wg Was cechy związane silnie z kobiecością (pod względem charakteru oraz wyglądu)? Ostatnio usłyszałam rozmowę dwóch panów, w której jeden stwierdził, że im kobieta ma dłuższe paznokcie i ma więcej biżuterii na sobie, tym jest bardziej kobieca. Nieco mnie to stwierdzenie zdziwiło, natomiast pokazuje to jak jesteśmy bardzo różni, różniaści od siebie jako ludzie, co skłoniło mnie z czystej ciekawości do założenia takiego wątku. ?

Tak, jesteśmy bardzo rożni i na szczęście :)  Każdy znajdzie w tym gąszczu różnistości to, co lubi i czego pragnie. Jeden słodką, skromną, uległą pannę, inny zawadiacką chłopaczycę, jeszcze inny pyskatą zołzę, która będzie go wkurzać, ale bez której nie wytrzyma jednego dnia.

Po prostu trzeba się dobrać odpowiednio. Pewne cechy charakteru i osobowości dla jednych są pociągające i kobiece, dla innych wprost przeciwnie. Mam znajomego, który mówi, że rzygałby tęczą przy jakiejś uleglej, skromnej, cichej i miłej dziewczynie. On lubi ognisty temperament i dużo hałasu.  I jest w swoich wyborach konsekwentny.  Wybiera takie, którym buzia się nie zamyka a jak się wkurzą to rzucają po domu talerzami. Dla kogoś innego taka baba w domu to tragedia.  Nie tyle z powodu zastawy, którą trzeba ciągle uzupełniać ;) ale dlatego, że taka jazgotliwa.

Dla jednego kobiecość to tajemniczość, powściągliwość i eteryczność, dla innego prostolinijność i naturalność. Jeden kobiecość dostrzeże w chłodnej, zdystansowanej i niedostępnej królowej śniegu, inny w swojskiej i rubasznej dziewczynie z sąsiedztwa... Można by tak długo...

Trudno mi z perspektywy kobiety pisać o kobiecości, ja bardziej mogę napisać jak postrzegam męskość i czym dla mnie jest... Oczywiście mam jakąś tam swoją wizję kobiecości, w sensie, że obserwuję to co mi się u innych kobiet podoba. A podobają mi się kobiety pewne siebie, Ta sama cecha zarazem pociaga mnie u mężczyzn. Jednak wiele osób myli ją z zarozumiałością. Błąd. Pewność siebie wynika z samoakceptacji i świadomości własnych nie tylko zalet, ale głównie  wad i niedoskonałości. Bo nie ma ideałów.  No więc taka pewność siebie, która stąd się bierze, jest i kobieca i męska. Pozwala ona kobiecie  roztaczać wokół siebie aurę kobiecości a męźczyznie aurę męskości.  Jakie jeszcze kobiety mi się podobają, które uważam za kobiece? Takie, które wiedzą czego chcą, czego pragną i otwarcie potrafią o tym powiedzieć mężczyźnie. Takie, które są wrażliwe, empatyczne, dobre, ale z charakterem, z pazurem. Uległe mimozy odpadają ;) 

 

Edytowane przez gladia
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.