Skocz do zawartości

Tak! Dla skrajnego podwyższenia kar, kierowcom łamiącym przepisy ruchu drogowego w Polsce


Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Orybazy napisał:

Nie wiem czy wiesz że policjant może odmówić wykonania rozkazu (w tym stosowania się do przepisu).

Możesz rozjaśnić?

 

16 minut temu, Perun82 napisał:

I jeszcze na koniec kontrowersyjnie - nie każdy powinien mieć prawo jazdy, do tego trzeba mieć predyspozycje. Posiadanie samochodu jest wymuszane ze względu na mobilność i prace. Jak ktoś da ciała przy komputerze to najwyżej straci kasę - ale nikogo nie zabije. 

Bardzo ważna kwestia. Zgadzam się z Tobą. Jest przyjęte, że prawo jazdy to nie umiejetność prowadzenia, przewidywania, kojarzenia, dostosowania i odnajdowania się w całym procesie jazdy po drogach ale coś co nam się należy z góry. Jak z jedzeniem. Jem bo muszę. Jeżdzę bo muszę. Nie każdy potrafi latać samolotem i to samo tyczy się samochodu. To że ktoś ogarnia gdzie jest sprzęgło i zna znaki na pamięć nic nie znaczy.

 

@Obliteraror widzisz, czyli jednak można i niczego nie zganiasz na system. 
Ja chętniej widziałbym więcej radarów. Większa ilość patroli, to są decyzje kadrowe w Policji. Nie przejdzie.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan III Wspaniały ja się dziwię, że się jeszcze dziwisz. Kierowcy z wieloletnim stażem często nie znają podstawowych przepisów, np. zakazu wyprzedzania na przejściu dla pieszych na drogach dwujezdniowych, mimo że nie ma pieszego na przejściu. Albo zalecanej jazdy na zamek błyskawiczny (teraz już chyba obligatoryjnej od paru mcy) itd.

Ja sam święty nie jestem i jeżdżę przy dobrych warunkach ok. +20, na pustej trasie zdarzało się szybciej. Na S8 też. Ale jak kiedyś w zimie mnie obróciło na zakręcie pierwszy raz w życiu przy niecałej czterdziestce, na własnej skórze poznałem że i 40 potrafi być czasem za szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

To że ktoś ogarnia gdzie jest sprzęgło i zna znaki na pamięć nic nie znaczy.

Wujek, 40 letni kierowca (od młodzieńca miał smykałkę do samochodów) zawsze mi powtarzał - są dwa rodzaje prowadzących pojazdy. Pierwsi to szoferzy(tak sobie nazwał), czyli kierowcy. A drudzy to użytkownicy pojazdu.  Samochód sam w sobie nie jest już wyznacznikiem luksusu bo można go nabyć za mniej niż PC (dlatego rywalizacja przeniosła się na poziom marki oraz rodzaju pojazdu - teraz popularne SUVy). traktuje się go jak oczywistość - podobnie jak smartfona czy tableta etc.

 

Do posiadania broni potrzeba bodajże badań psycho. Przy prawie jazdy również jest to wymagane? 

 

Większe kary nic nie zmienią. Bo ludzie nie będą nadal uważać, ze postępują niewłaściwie, tylko po prostu będą się obawiać kary. Mentalność się nie zmieni. Takie podejście ludu postkolonialnego, który potrzebuje trzymania za ryj bo inaczej zgubi się w życiu.

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Jan III Wspaniały said:

Możesz rozjaśnić?

Komendant karze karać mandatami nawet jeśli nie ma podstaw, rozgonić legalną demonstrację, założyć nielegalny podsłuch, wtargnąć na czyjąś ziemię bez nakazu itp. policjant może odmówić jeśli to łamie prawo.

 

Art.  58.  [Podstawowe obowiązki policjanta]

1.  Policjant jest obowiązany dochować obowiązków wynikających z roty złożonego ślubowania.
2.  Policjant obowiązany jest odmówić wykonania rozkazu lub polecenia przełożonego, a także polecenia prokuratora, organu administracji państwowej lub samorządu terytorialnego, jeśli wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa.
 
Rota policjanta:

"Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję:

służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny,

strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia.

Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej,

przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych.

Ślubuję strzec tajemnic związanych ze służbą, honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror też nie jestem święty, oczywista sprawa. Ale nie przypominam sobie, żebym wykonywał jakiś manewr który może zagrozić innemu uczestnikowi. I w tym cały ambaras. Jeśli jest na krajowej 90 pusto, droga fajna, nie stwarza zagrożenia dla innych to niech sobie jedzie 120. Nie mam nic do tego.

 Wyprzedzanie na przejściu o którym wspomniałeś. Można nie pamiętać dokładnie jak brzmi przepis ale ludzie, którzy tak robią i nie zdają sobie sprawy co mogą niedobrego naodpierdalać przy takim manewrze, powinni mieć z automatu zabierane prawa jazdy. Po prostu. Nie jest w stanie jego mózg wyobrazić sobie tragedii to out z drogi. Dziękuje i do widzenia. Jeździć taksówkami, ewentualnie komunikacja miejską.

 

@Orybazy a o to chodzi. To wiem o tym, takie samo prawo mają inne służby mundurowe. Ale co to ma do tematu? Bo chyba zgubiłem wątek.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce połowa policjantów w moim województwie "rozchorowała" się by wymusić podwyżki. Normalna ilość chorób to 3-5% a bodajże 52% było "chorych". Co drugi policjant nie ma więc problemu z oszustwem (które jest przestępstwem) jeśli służy wyższemu celowi jak kasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Orybazy napisał:

Komendant karze karać mandatami nawet jeśli nie ma podstaw, rozgonić legalną demonstrację, założyć nielegalny podsłuch, wtargnąć na czyjąś ziemię bez nakazu itp. policjant może odmówić jeśli to łamie prawo.

Prawda. Jest niestety w policji opisana przez Ciebie patologia. Te nieszczęsne "mandatowe plany sprzedażowe". I wiem to bezpośrednio ze źródła, czyli od znajomych policjantów. Ich to też często wkurwia, bo to normalni ludzie w większości. Ale korporacja każe, pracownik ma mało do gadania w tym temacie.

 

Teraz, Jan III Wspaniały napisał:

Wyprzedzanie na przejściu o którym wspomniałeś. Można nie pamiętać dokładnie jak brzmi przepis ale ludzie, którzy tak robią i nie zdają sobie sprawy co mogą niedobrego naodpierdalać przy takim manewrze, powinni mieć z automatu zabierane prawa jazdy.

Z tego powodu staram się już nie przepuszczać pieszych na takich przejściach. Już nie pamiętam, ile razy waliłem w klakson, by jednak nie wchodzili a widziałem w lusterku, że ktoś jednak nie ma zamiaru się zatrzymać. Nie chcę mieć na sumieniu nawet pośrednio czyjegoś zgonu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6 godzin temu, Analconda napisał:

Kto umie jeździć szybko i bezpiecznie to niech to robi.

Taaaaa... Był taki facio, co się nazywał Ayrton Senna. Przypomnę, że to 3-krotny mistrz świata Formuły 1, przez wielu ekspertów uważany za najlepszego kierowcę wszech czasów. Śmiało można przyjąć go za wzór takiego, co jeździ szybko i bezpiecznie. Niestety, wypadł z toru i się zabił. Ponieważ mówimy to o absolutnie topowych umiejętnościach to myślę, że każdy powinien wykazać odrobinę pokory wobec swoich możliwości.

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

Nie wiem jak bardzo się to zmieniło przez ostatnie kilkanaście lat, ale pamiętam mordęgę znajomych podchodzących do egzaminu praktycznego na prawo jażdy. Teorię każdy zdawał bezproblemowo. Owe problemy zaczynały się później. Zdanie egzaminu praktycznego za pierwszym razem było niemożliwe, no chyba, że dałeś łapówkę lub byłeś krewnym lub znajomym kogo trzeba.

Kilkanaście lat temu prawko zdawała moja ówczesna żona. Wyjeździła 40h w szkole jazdy i jakieś 20h dodatkowych lekcji na większym samochodzie, żeby nauczyć się 'czuć' pojazd. Egzamin zdała za pierwszym razem, a reszta osób na placu po prostu kaleczyła manewry. Widziałem to i przykro było patrzeć. Imho to jest wina szkół, że wypuszczają źle przygotowanych kursantów, ale nie zmienia to faktu, że kursanci są źle przygotowani. I nie chodzi tu o żadne łapówki czy znajomości, tylko o fatalne przygotowanie kursantów. Jak parę lat temu zdawałem kolejna kategorię było to samo - mało kto był przygotowany, więc i mało kto zdawał.

4 minuty temu, matrixsterujenami napisał:

Kara powinna być adekwatna do zarobków przecież gość który zarabia 100 k miesięcznie, nie może dostać mandatu 500 zł tak jak koleś, który zarabia 1800 pln miesięcznie.

Do tego dochodzą punkty. Zebranie większej liczby punktów skutkuje czasowym odebraniem uprawnień. Ten system trzyma się kupy. Drakońskie kary za pierwsze i być może przypadkowe przewinienie to była by przesada. Np. za najechanie 90 na zapomniany znak 40, bo tu były jakieś roboty drogowe, których dawno nie ma, ale czekają na poświęcenie przez proboszcza.

Edytowane przez Adams
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan III Wspaniały Pisałeś "Pretensje do tych co te przepisy wymyślają i przyklepują."

Policjanci nie muszą być bezwolnymi wykonawcami rozkazów. Po prostu służą politykom bo ci decydują o stanowiskach i uposażeniu.

Nikt nie głosuje na komendanta głównego czy lokalnych. Nie wiemy nawet ile z naszych podatków idzie na nich (w UK to widać bo jest częścią council tax).

Policjanci są nimi z wyboru i cieszy mnie że coraz trudniej im o ludzi. Nie chodzi myślę tylko o kasę, coraz bardziej czują że jest podział my naród oni władza i jej zbrojne ramie zwane policją.

 

8 minutes ago, Obliteraror said:

Ale korporacja każe, pracownik ma mało do gadania w tym temacie.

To szuka innej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, matrixsterujenami napisał:

Kara powinna być adekwatna do zarobków przecież gość który zarabia 100 k miesięcznie, nie może dostać mandatu 500 zł tak jak koleś, który zarabia 1800 pln miesięcznie.

Problem polega na tym, że wtedy wyceniamy nie czyn, ale sprawcę. Czyli w sklepie cena produktu ma być zależna od zamożności klienta? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Perun82 napisał:

Problem polega na tym, że wtedy wyceniamy nie czyn, ale sprawcę. Czyli w sklepie cena produktu ma być zależna od zamożności klienta? 

Hmm ciekawe, no trudny temat, nie jest to wszystko takie zerojedynkowe i chyba nigdy nie będzie sprawiedliwości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, matrixsterujenami napisał:

i chyba nigdy nie będzie sprawiedliwości.

Jeżeli ma być równość w aspekcie fiskalnym - podatek taki sam dla wszystkich, a nie karać za to, że ktoś zarabia więcej. 

 

Ale jak wiadomo są równi i równiejsi. Żyjemy mentalnie w Azji. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Jeszcze zauważyłem jedną rzecz.

A mianowicie, że najgorsi to nie są Ci o których najwięcej stereotypów- czyli kierowcy BMW ale Skodziarze i goście w nowych, tanich SUVach (lub tych gównach, które mają je przypominać). Najgorszy rodzaj drogowego oszołomstwa.

W PRLu było lepiej bo prawie każdy miał malucha. Gdyby wprowadzić auto narodowe z silnikiem 50KM to by się skończyło wyprzedzanie. Jedynie władza by miała lepsze auta (jak Polonezy z 2.0 benzyną od Forda).

Znajomy taty, lekarz się zabił bo kupił po polonezie jakieś szybsze auto i wyprzedzał tam gdzie poldolotem by nawet nie próbował. Jak by było bezpiecznie gdyby wszyscy byli równie biedni.

To oczywiście ironia.

Znajomy lata właśnie Skodą w leasingu, lata bo musi nap^%^& po klientach żeby na ZUS, podatki zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Obliteraror napisał:

Z tego powodu staram się już nie przepuszczać pieszych na takich przejściach. Już nie pamiętam, ile razy waliłem w klakson, by jednak nie wchodzili a widziałem w lusterku, że ktoś jednak nie ma zamiaru się zatrzymać. Nie chcę mieć na sumieniu nawet pośrednio czyjegoś zgonu.

Miałem w zimie podobną sytuację, zatrzymuję się by przepuścić młodą dziewczynę przez pasy, a lewym pasem zapierdziela inna pani, na szczęście wyhamowała w ostatniej chwili. Oczywiście winna jest pani w samochodzie, ale dlaczego dziewczyna na pasach się nie rozgląda, tylko idzie przed siebie jak cielę? 

 

Albo domniemani piesi, stoją przy pasach i chuja wiadomo, czy chcą przejść, czy tylko sobie postać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odnosząc się wprost do tematu dorzucę jednak kamyczek. Oczywiście zachowania opisane przez @Jan III Wspaniały mają miejsce, są wysoce niebezpieczne i denerwujące ale liczba wypadków na S8 na odcinku most-Marki jest wynikiem fatalnego projektu drogi. Organizacja zjazdów i wjazdów, ograniczenie widoczności przez ekrany dzwiękochłonne oraz fatalne oznakowanie zwielokrotniają ryzyko kolizji. Ci sami kierowcy na tej samej trasie ale w innych miejscach nie powodują już tyle wypadków.

 

Z moich obserwacji największe ryzyko dla ruchu powoduje mniej więcej 10-15% kierowców i uważam, że te osoby trzeba wyłowić i usunąć z drogi. Z przyczyn psychicznych nie nadają się do prowadzenia samochodu, choć, być może, technicznie jeżdżą wspaniale. Dlatego jestem bardziej za systemem progresji kary aż do całkowitej utraty prawa jazdy na zawsze niż za podniesieniem taryfikatora dla wszystkich.

 

Dodam jeszcze, że poziom agresji na drogach rośnie dramatycznie, a margines błędu coraz bardziej się zawęża. Dziwi mnie bierna postawa policji, której działania prewencyjne ograniczają się do stania z suszarką za zakrętem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, maroon said:

Musi to na rusi. Jak przykład Wenezueli i paru innych pokazuje, przegniłe systemy trzymają się całkiem dobrze. 

 

Ponawiam więc pytanie: Jak chesz leczyć? 

Wenezuela ma ropę, Polska nie i socjalizm krócej przeżyje.

 

Jak zmniejszyć stres na drogach?

- likwidacja łapanek i stania po krzakach z suszarką (przez 5 lat w UK widziałem foto wana raz, przez rok w DK nigdy,) tylko w Polsce "wypatruję" policji zamiast skupić się na jeździe

- zakaz zatrzymywania bez powodu (UK), brak "wyrywkowych kontroli" bo to domniemanie że każdy ma coś na sumieniu (czyli jak nie masz to dziwny jesteś), zatrzymano mnie kiedyś za "spokojną jazdę" (pewnie pijany)

- zatrzymywanie wszystkich uczestników ruchu także rowerzystów, TIRów czy autokarów bo widzę że tylko osobówki są zatrzymywane a przepisy łamią wszyscy

- zwiększenie widoczności fotoradarów, jest lepiej ale można też malować znaki ostrzegawcze na asfalcie (UK)

- sprecyzowanie w prawie czym jest "teren zabudowany", minimalna gęstość zaludnienia, brak chodników, brak oświetlenia itd. Ocena faktycznego ryzyka. Rewizja wszystkich ograniczeń w Polsce by nie było ich tam gdzie są trzy chałupy przy drodze ale jedna sołtysa (znam takie miejsce)

- odebranie uprzywilejowania rowerzystów na ścieżkach rowerowych (kiedyś mi śmignął kolarz przy zjeździe z ronda), w Danii na rondzie rowery mają znaki ustąp pierwszeństwa jeśli ścieżka przecina zjazdy

- znaki włączane czasowo np. w okolicy szkół włączane wtedy gdy szkoła jest otwarta (jak w UK). Jedziesz 40km/h o 3 w nocy bo za 5h dzieci przyjdą?

- kary za nie zdejmowanie ograniczeń gdy nie prowadzone są roboty drogowe (u mnie jest 30km/h   24/7 przez 4 km, mimo że ekipa pracuje na 500m przez 8h), wszyscy jadą normalnie zwalniając tam gdzie faktycznie jest to potrzebne, łamiąc przepisy

- wzorem Niemiec przejścia dla pieszych ze światłami zawsze gdy prędkość jest >30 km/h, mnie mocno stresują piesi koło przejścia, ostatnio nawet jakiś menel próbował mi wejść pod auto. Montaż kamer na przejściach.

- system jawny typu YT gdzie obywatele mogą wrzucać filmy z policjantami łamiącymi przepisy i policja podająca potem kto i jak został za to karany, akcja "świecimy przykładem" albo "zaczynamy od siebie"

- likwidacja immunitetów i uprzywilejowania kolumn rządowych itp. dla poczucia sprawiedliwości i skończenia z podejściem skoro oni mogą to czemu ja nie

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Personal Best said:

ziew. Korwinowskie pierdololo

Rozjebałeś mnie merytorycznie.

 

6 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Tak jest! On nie poniósł odpowiedzialności to ja też będę pierdolić system i sobie ludzi porozjeżdżam kolejnych.

Bo jestem buntowanikem. Bo mnie system gwałci. To ja im kurwa pokaże jak to wszystko pierdole.

Gratulacje. Bieda umysłowa straszna.

Może za bardzo wziąłeś do serca to moje pierdolenie systemu.

 

Chodzi o to, że nic nie wskóracie dalszym zamordyzmem, a wręcz jest to dorzucenie oliwy do ognia. To jest dalsze pogłębienie nierówności społecznych, bo jest więcej takich Hajto i Najsztubów i innych takich z "immunitetem", których to może właśnie Ty opisywałeś jako święte krowy na drogach i może to oni właśnie stanowią istotę problemu? Nawet gdyby przyszło im zapłacić ten drakoński mandat, to to jest nic dla nich, a Kowalski będzie musiał pracować dwa miesiące na jeden mandat.

 

6 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Jebie mnie to ile Polak będzie pracować na jeden mandat.

Taka jest między nami różnica, że ja jebie na ten niesprawiedliwy system, a Ty jebiesz na Polaków.

 

6 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Jak wyjdzie typek z wiatrówką na ulice i będzie walić na oślep to też będziesz po jego ukaraniu krzyczeć ,,zamordyzm”?

Jest różnica między umyślnym i nieumyślnym działaniem. Nie sądzę aby ktoś wsiadał za kółko aby spowodować wypadek, albo kogoś zabić. Jazda samochodem to pewne ryzyko, ale co nim nie jest? Ludzie kiedyś wpadali pod konia i byli tratowani i to nie była wina dorożkarza.

 

Edytowane przez Cycles
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.