Skocz do zawartości

Tak! Dla skrajnego podwyższenia kar, kierowcom łamiącym przepisy ruchu drogowego w Polsce


Rekomendowane odpowiedzi

On 8/25/2020 at 12:20 AM, Jan III Wspaniały said:

35477 osób rannych. 2909 zabitych. To jest po prostu przerażajace.

Nie bój się, tendencja jest spadkowa poczytaj:

https://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,wypadki-drogowe-raporty-roczne.html

 

Jeśli cię to przeraża, nie korzystaj z samochodu, życie niesie ze sobą ryzyko. Tym większe im więcej robisz, przemieszczasz się.

Zastanów się tylko na co idą pieniądze z mandatów. W Polsce są częścią budżetu państwa. Budżetu z którego kupuje się karabiny dla skarbówki (KAS) czy odrzutowce dla polityków. I nie myśl o zasiłkach dla głodnych dzieci, zasiłki są pierwsze do ucięcia, forsa na ministerstwa ostatnia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.01.2022 o 22:39, DOHC napisał:

Zjeździłem niemcy wzdłuż i wszerz własnym samochodem, zwykle jeździłem między 120 a 150 gdzie było wiele odcinków bez limitu, i co? I nic.

 

....dobrze że poruszyłeś ten temat. Jakoś tak się "magicznie" dzieje, że większość tych "Mistrzów Kierownicy" co w Polsce popierdalają ile fabryka dała po drogach jednopasmowych (do dwupasmówek mamy tyle co kot napłakał) nagle po przekroczeniu granicy odzyskują umiejętności jazdy w zabudowanym zgodnie z przepisami. W Niemczech jeśli będziesz popierdalał ponad prędkość na znakach po lokalnych drogach to Cię Hans z automatu zadenuncjuje na 112 i Cię namierzy kolejny patrol.

Zobacz że jakoś nasi potrafią jeździć przepisowo w Dani, Norwegii, Szwecji. Myślisz że tam jest więcej autostrad? Czy może to wizja płacenia głupiego mandatu który nawet w dolnych widełkach jest nominowany w EURO więc od razu boli 4 razy bardziej niż ten w PLN.

 

13 godzin temu, bzgqdn napisał:

Lepsze np. 2 lata łamania przepisów i 1000zl jednorazowo w razie wpadki, czy może 200zl za KAŻDYM razem gdy złamiesz przepis?

Nie wysokość kary a jej nieuchronność ma lepsze działanie wychowawcze.

 

 

przykład Polaków jeżdżących zgodnie z przepisami gdy są za granicą pokazuje że jednorazowe 1000 PLN jakoś bardziej dyscyplinuje. Bo przecież to nie jest tak że raz zapłacisz i na dany dzień zyskujesz immunitet. Za kolejnym zakrętem może być kolejny patrol i kolejne 1000 PLN (np. w Chorwacji potrafią tak robić).

 

 

Tak z ciekawości, pytanie do tych co psioczą, że to "zamordyzm", "zły system" itp. Czy sądzicie że 500 PLN (max do niedawna) to wystarczająca kara dla oddalających coś takiego?

https://joemonster.org/filmy/114914/Wyprzedzali_na_czolowke_uratowal_ich_pas_awaryjny

 

 

Jasne że mamy w Polsce bez sensu oznakowane odcinki, jasne że drogi mogłyby być lepsze. Prawda jest jednak taka, że drogi przez ostatnie 30 lat moooocno się poprawiły*, a kultura jazdy jaka była taka jest. Więc to pokazuje iż to nie jest powiązane ze sobą. To raczej kwestia leczenia kompleksów. Czytałem kiedyś fajny artykuł o tym że co by nie mówic w ponad 80% pochodzimy od chłopów (w prostej linii kilka pokoleń temu). Inteligencję i magnaterię nam wybiły wojny i powstania. Więc teza była taka, że kiedyś to Pan miał konia, a chłop był pieszo. Więc to chłop musiał przepuszczać Pana na drodze. Tak nam się to zakodowało że ten co ma lepszą maszynę to Pan, a ten w gorszej to plebs iż obecnie przekłada się to na pęd do lepszych bryk na zasadzie - mam lepszy/droższy/większy samochód więc to ja mam pierwszeństwo. Coś jak tutaj:

 

https://joemonster.org/filmy/113106

 

 

3 minuty temu, Orybazy napisał:

Jeśli cię to przeraża, nie korzystaj z samochodu, życie niesie ze sobą ryzyko.

 

Sorry, ale nic głupszego dzisiaj nie przeczytałem.  Jeśli sam podlinkowałeś statystyki polici, to zerknij sobie np na ten wykres...podpowiem druga pozycja:

wypadki1.jpg

Jak widzisz można nie mieć samochody, a masz pecha że trafisz na "Mistrza Kierownicy" co jeździ szybko ale bezpiecznie (w swoim mniemaniu) i masz problem.

 

Strona 35 tego samego raportu:

 

"Najczęściej uczestnicy ruchu drogowego ginęli w wypadkach drogowych, które wydarzyły się poza obszarem zabudowanym. Prawie w co piątym takim zdarzeniu zginął człowiek, podczas gdy na obszarze zabudowanym w co piętnastym. W 2020 roku w globalnej liczbie poszkodowanych w wypadkach największy odsetek stanowili kierujący samochodami osobowymi i ich pasażerowie (50,6%). Piesi stanowili 18,4% wszystkich poszkodowanych, co wynika z dużego udziału potrąceń w ogólnej liczbie wypadków (21,5% ogółu wypadków) oraz z prawidłowości, iż na styku pojazd–pieszy ten ostatni jest narażony na znacznie większe niż kierujący niebezpieczeństwo"

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze (strona 48):

 

"Na przejściach dla pieszych odnotowano 2 678 wypadków drogowych. Stanowi to 51,2% wszystkich wypadków z udziałem pieszych. Śmierć poniosło 197 osób (31,2% ogółu zabitych pieszych), rannych zostało 2 581 osób (54,9% ogółu rannych pieszych)."

 

str 49:

"W 2020 roku rowerzyści uczestniczyli w 3 768 wypadkach drogowych, w których zginęło 249 rowerzystów, a rany odniosły 3 403 osoby"

 

Więc teoria @Orybazy "nie miej samochodu będziesz bezpieczny" jednak jest wyssana z palca. O ile nie mieszkasz na pustelni i wychodzisz do sklepu po przysłowiowe bułki możesz zginąć na przejściu dla pieszych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

Zobacz że jakoś nasi potrafią jeździć przepisowo w Dani

Taa, jeżdziłeś po Danii? Ja tam widziałem, gdy mieszkałem w Cop. na przykład przejazd na czerwonym. Stajesz na czerwonym, patrzysz że nic nie jedzie to ruszasz, bo noc. 

Nawet w Polsce takiego przejazdu na bezczela nie widziałem. Generalnie Duńczycy żyją spokojniej, mają dobre drogi, stąd się bierze spokój na drogach.   

Just now, Zdzichu_Wawa said:

ile nie mieszkasz na pustelni i wychodzisz do sklepu po przysłowiowe bułki

To masz rozwiązanie na bezpieczne życie.

17 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

Sorry, ale nic głupszego dzisiaj nie przeczytałem.  Jeśli sam podlinkowałeś statystyki polici, to zerknij sobie np na ten wykres...podpowiem druga pozycja:

Wiesz, że zmieniły się trochę przepisy i piesi myślą że mogą się pchać na przejście?

Zauważam pieszych włażących na przejście nie patrząc. Zazwyczaj auto zahamuje. Czasem kierowca nie zareaguje szybko, czasem van ma tonę pustaków na pace... .

Te Niemcy, które tak się przytacza mają przejścia bez świateł na drogach do 30km/h. A jak jest powyżej 30km/h to są światła, jak nie działają to pierwszeństwo ma auto

Łatwiej zatrzymać 80kg człowieka niż 20 ton tira ... .

22 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

Polaków jeżdżących zgodnie z przepisami gdy są za granicą pokazuje że jednorazowe 1000 PLN jakoś bardziej dyscyplinuje.

Zrobiłem z 50 000 mil po UK. Tam prawie nie ma policji drogowej. Mandaty wysokie nie są. Na drogach jest spokojnie. Niebezpiecznie jeżdżą młodzi i/lub śniadzi.

Dlaczego tam ludzie nie wariują?

Sytuacja, jadę na spotkanie otwierające audytu, będzie dyrektor, kierownictwo.

Droga jest zalana (zatopiona), spóźnię się. Dzwonię, przepraszam.

Wpadam spóźniony i .... dyrektor i reszta wszyscy się śmieją że za szybko jestem bo oni śniadanie sobie jeszcze jedzą.  

Zero spiny, nie mogłem przewidzieć zalania drogi, zdarza się nikt nie robi dramatów.

Ten brak dramatów i spiny wpływa na to się dzieje na drodze. Nie mandaty. 

13 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

"nie miej samochodu będziesz bezpieczny" jednak jest wyssana z palca.

Bezpieczniejszy, nie bezpieczny.

Bezpieczny będziesz w celi, izolatce, bez łóżka (można spaść), będziesz siedział bezpiecznie, będą ci jedzenie i wiadro na ekskrementy przynosić.  

To jest życie idealne, dla ludzi którzy za najwyższą wartość mają bezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Orybazy napisał:

Taa, jeżdziłeś po Danii? Ja tam widziałem, gdy mieszkałem w Cop. na przykład przejazd na czerwonym. Stajesz na czerwonym, patrzysz że nic nie jedzie to ruszasz, bo noc. 

Nawet w Polsce takiego przejazdu na bezczela nie widziałem. Generalnie Duńczycy żyją spokojniej, mają dobre drogi, stąd się bierze spokój na drogach.   

 

Porównujesz sytuację gdzieś na pipidówce w nocy do jazdy w dzień gdzie są inni uczestnicy ruchu drogowego?

Masz tutaj drugi koniec skali z tej samej Danii:

https://moto.rp.pl/tu-i-teraz/art19000051-najwyzszy-mandat-swiata-irakijczyk-w-lamborghini-pojechal-za-szybko

 

16 minut temu, Orybazy napisał:

Wiesz, że zmieniły się trochę przepisy i piesi myślą że mogą się pchać na przejście?

Zauważam pieszych włażących na przejście nie patrząc. Zazwyczaj auto zahamuje. Czasem kierowca nie zareaguje szybko, czasem van ma tonę pustaków na pace...

 

Wiem. Dlatego teraz staram się maksymalnie uważać jeżdżąc po mieście. Jeśli auto "nie zahamuje" to zazwyczaj jest oznaka że jedzie za szybko na dane warunki (czyli bliskość pasów i pieszych).

Podam Ci inny przykład. Jeździłem kiedyś autem po miasteczkach Holenderskich. Tak jest nasrane dróg rowerowych, czasami są one tylko odgrodzone linią namalowaną na jezdni. Jako "obcy" nie znający miasta, dwoiłem się i troiłem żeby nie wpierdzielić się na ścieżkę rowerową. Nie przyszło mi jednak do głowy narzekanie że to rowerzystów wina.

 

 

Druga kwestia co do tych przejść dla pieszych.

Statystyki które sam podęłaś a ja zalinkowałem, dotyczą 2020 - czyli sytuacji jeszcze SPRZED zmiany przepisów. Więc skoro już wtedy 51% wypadków z udziałem pieszych było na pasach, to może jednak to nie pieszych wina, tylko kierowców którzy nie patrzą i zawsze "mają pierwszeństwo" bo za  nimi idzie masa auta.

 

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Orybazy napisał:

Cop. = Copenhaga.

 

Nadal -czym to się różni od sytuacji w nocy w Wawie?

W jednym miejscu przejeżdżają w nocy na czerwonym (taki pewnie lokalny zwyczaj), w drugim po prostu sygnalizacja się wyłącza na noc (migające żółte). 

Obstawiam że środek nocy to pewnie jakieś pojedyncze procenty jeśli chodzi o wypadki. Pytanie czy w ciągu dnia Dunczycy też jeżdżą nonszalancko na czerwonym? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Libertyn said:

Ja tam bym z mandatów zrezygnował. Ja bym wprowadził chłoste. Albo kare wstydu typu zamiatanie ulic przez ilość dni równą nadwyżce kilometrów z tabliczką "potencjalny zabójca drogowy" Kara by się odbywała w najbliższym sąsiedztwie winnego. 

Kary fizyczne, czy upokorzenie mają tę zaletę że dotykają każdego.

Dla mnie najważniejsze, to zadośćuczynienie ofierze. Za spowodowanie wypadku nie mandat a odszkodowanie dla poszkodowanego.

Za spowodowanie wypadku śmiertelnego kara śmierci z możliwością zmiany na pokutę i odkupienie winy u rodziny zabitego. 

1 minute ago, Zdzichu_Wawa said:

Nadal -czym to się różni od sytuacji w nocy w Wawie?

W jednym miejscu przejeżdżają w nocy na czerwonym (taki pewnie lokalny zwyczaj), w drugim po prostu sygnalizacja się wyłącza na noc (migające żółte). 

Obstawiam że środek nocy to pewnie jakieś pojedyncze procenty jeśli chodzi o wypadki. Pytanie czy w ciągu dnia Dunczycy też jeżdżą nonszalancko na czerwonym? 

Racjonalizacja, racjonalizacja. Albo przestrzegasz zasad, albo tworzysz swoje. 

23 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

Statystyki które sam podęłaś a ja zalinkowałem, dotyczą 2020 - czyli sytuacji jeszcze SPRZED zmiany przepisów. Więc skoro już wtedy 51% wypadków z udziałem pieszych było na pasach, to może jednak to nie pieszych wina, tylko kierowców którzy nie patrzą i zawsze "mają pierwszeństwo" bo za  nimi idzie masa auta.

Faktycznie, jeszcze tego nie widać w statystykach. 

Potrącenie na pasach, to nie musi być wina kierowcy. Prawa fizyki obowiązują. Łatwiej zatrzymać się człowiekowi niż TIRowi.

Są też sytuacje, gdy pijaczki próbują wejść pod auto. Sam miałem taką sytuację. Jeden kierowca zawodowy też mi opowiadał taką akcje.

Gość mu się otarł, uratowało go że się nie bał powiedział że wezwie policję i zobaczą czy jest trzeźwy. Pijak z kolegą uciekł. Gdyby nie miał byś to w statystyce. 

 

29 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

Podam Ci inny przykład. Jeździłem kiedyś autem po miasteczkach Holenderskich. Tak jest nasrane dróg rowerowych, czasami są one tylko odgrodzone linią namalowaną na jezdni. Jako "obcy" nie znający miasta, dwoiłem się i troiłem żeby nie wpierdzielić się na ścieżkę rowerową. Nie przyszło mi jednak do głowy narzekanie że to rowerzystów wina.

Jeździłem po Amsterdamie i Kopenhadze. Bez stresu. Najgorzej było w Londynie.

W Copenhadze ruch rowerowy jest uregulowany np. światłami, znakami dla rowerów. Gdy jest ścieżka rowerowa dookoła ronda to pierwszeństwo gdy ścieżka przecina zjazd ma auto. Ścieżka ma znaki ustąp pierwszeństwa. W Polsce pierwszeństwo ma rower. Miałem sytuację gdy zjeżdżam z ronda i nagle widzę kolarkę zasuwająca 40km/h, poprzecznie do mnie i zasłonięta słupkiem A. Tylko idiota może myśleć że to rower powinien mieć pierwszeństwo. Duńczycy przeanalizowali i stwierdzili że bezpieczniej będzie gdy to rower się zatrzyma. 

https://www.dreamstime.com/roundabout-bike-path-near-vordingborg-denmark-roundabout-bike-path-near-vordingborg-denmark-sunny-day-image101723654

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie mandaty wpływają tylko na osoby przestrzegające prawa. Przekroczysz prędkość o tyle i tyle, policjant wypisze mandat a ty potem zapłacisz i koniec historii, Wykroczenie zostało udaremnione.

Jednak gdy na drogach jest prawdziwy przestępca, taki który nie ma nic do stracenia, policja jest bezradna i często żadne poważne kary nie zostają wymierzone.

 

https://spidersweb.pl/autoblog/poscig-policja-warszawa-25-12/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że w tym roku będzie duuuzo mniej ofiar śmiertelnych i rannych w wypadkach. 

Gadają że chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze do budżetu z mandatów, ale tak na zdrowy rozum to każdy będzie wolnej jeździł i uważał, tak wiec i mandatów będzie mniej, wiec sumarycznie wyjdzie na to samo co zawsze.

Natomiast mniej ofiar i rannych = mniejsze koszta leczenie, później nie trzeba płacić rent, rehabilitacji.

Mniej akcji strażaków, policji, mniejsze zniszczenia infrastruktury itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, matthewx napisał:

Kolejny skok rządu na kasę obywateli.  

Chuja prawda. Jeśli mandaty wzrosły średnio 4x i mogę sobie dać rękę uciąć że mandatów teraz będzie 4x mniej, bo matoly zaczną wkoncu myśleć jak zaplaci jeden z drugim pół wypłaty. 

Już teraz widać jak większość jedzie grzecznie i przepisowo prawnym pasem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, HeadBolt napisał:

policjant wypisze mandat a ty potem zapłacisz i koniec historii

No właśnie byłem ciekaw jak to jest z tym płaceniem mandatów u nas, pisałem o tym kilka postów wyżej. 

 

6 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Już teraz widać jak większość jedzie grzecznie i przepisowo prawnym pasem.

Ok prędkość i te sprawy ale 1500 za robale i za kolizję to przegięcie. Pieszy za wtargniecie na jezdnie na przejściu 150 poza 200 i gdzie tu sprawiedliwość? Powinno być po tyle samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Orybazy napisał:

Za spowodowanie wypadku śmiertelnego kara śmierci z możliwością zmiany na pokutę i odkupienie winy u rodziny zabitego. 

Żadna kara śmierci. Ubezwłasnowolnienie na rzecz poszkodowanych. 

Także. Jesteś przedsiębiorcą z branży IT i zarabiasz kilkadziesiąt tysięcy? 

Zabiłeś? Tracisz wszelkie prawa do firmy. Możesz dalej w niej robić za tyle za ile poszkodowani uznają za słuszne. Albo jako sprzątacz w biurze, albo zostać zwolniony i zatrudniony w sortowni odpadów czy gdzie poszkodowany zechce byś pracował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Chuja prawda. Jeśli mandaty wzrosły średnio 4x i mogę sobie dać rękę uciąć że mandatów teraz będzie 4x mniej, bo matoly zaczną wkoncu myśleć jak zaplaci jeden z drugim pół wypłaty. 

Już teraz widać jak większość jedzie grzecznie i przepisowo prawnym pasem.

Która ręka?

 

Mnie od 5 lat około drogówka nie zatrzymała nawet, a jeżdżę stosując limit circa 20+ do znaku.
Myślisz że zamierzam coś zmienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Libertyn said:

Żadna kara śmierci. Ubezwłasnowolnienie na rzecz poszkodowanych. 

Także. Jesteś przedsiębiorcą z branży IT i zarabiasz kilkadziesiąt tysięcy? 

Zabiłeś? Tracisz wszelkie prawa do firmy. Możesz dalej w niej robić za tyle za ile poszkodowani uznają za słuszne. Albo jako sprzątacz w biurze, albo zostać zwolniony i zatrudniony w sortowni odpadów czy gdzie poszkodowany zechce byś pracował. 

Mniej więcej tak to było w średniowieczu. Stryczek chyba się dogadałeś z rodziną, co musisz zrobić by ci przebaczyli. Po odpokutowaniu robili kopce w miejscu, gdzie to się stało, jako symbol odpokutowania winy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MaxMen napisał:

No właśnie byłem ciekaw jak to jest z tym płaceniem mandatów u nas, pisałem o tym kilka postów wyżej. 

 

Ok prędkość i te sprawy ale 1500 za robale i za kolizję to przegięcie. Pieszy za wtargniecie na jezdnie na przejściu 150 poza 200 i gdzie tu sprawiedliwość? Powinno być po tyle samo. 

Za kolizję w której ktoś dozna uszczerbku 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Wolverine1993 said:

Chuja prawda. Jeśli mandaty wzrosły średnio 4x i mogę sobie dać rękę uciąć że mandatów teraz będzie 4x mniej, bo matoly zaczną wkoncu myśleć jak zaplaci jeden z drugim pół wypłaty. 

Ostatnie 10 lat ilość wypadków (link do statystyk masz wyżej) spadła o połowę bez podwyżki mandatów.

Mamy podwyżkę, bo jest świetny trend?

Może mamy podwyżkę bo do policji chętnych mało, wysoki mandat to szansa na wysoką łapówkę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Orybazy napisał:

Ostatnie 10 lat ilość wypadków (link do statystyk masz wyżej) spadła o połowę bez podwyżki mandatów.

Mamy podwyżkę, bo jest świetny trend?

Może mamy podwyżkę bo do policji chętnych mało, wysoki mandat to szansa na wysoką łapówkę? 

Słuszne spostrzeżenie.

 

Jesteśmy na forum BS zatem dodam jeszcze jeden aspekt.

Ręka w górę (może być ta ucięta) kto choć raz nie słyszał opowieści samiczki ze swojego otoczenia o tym jak to: „zagadałam, uśmiechałam się i puścił z pouczeniem!”

Nie widzę.

 

A braciom jak często udaje się wynegocjować coś z policją? Czasem się uda, jasne. Dół widełek. Ale nie często i nie zawsze.

 

Ta dysproporcja to jest kolejna cegiełka do redystrybucji dóbr na linii mężczyźni -> instytucje państwowe -> kobiety.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Libertyn napisał:

Zabiłeś? Tracisz wszelkie prawa do firmy. Możesz dalej w niej robić za tyle za ile poszkodowani uznają za słuszne. Albo jako sprzątacz w biurze, albo zostać zwolniony i zatrudniony w sortowni odpadów czy gdzie poszkodowany zechce byś pracował. 

A po co się szczypać? :)

Od razu na stadion i rozstrzelać do trzech pokoleń wprzód (albo wręcz), pozostała rodzina zapłaci za koszt naboi.

 

W CHRL wróciły Marsze Hańby , może to też dołączysz do swojej postępowej wizji świata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Obliteraror napisał:

A po co się szczypać? :)

Od razu na stadion i rozstrzelać do trzech pokoleń wprzód (albo wręcz), pozostała rodzina zapłaci za koszt naboi.

To by nie miało sensu

15 minut temu, Obliteraror napisał:

W CHRL wróciły Marsze Hańby , może to też dołączysz do swojej postępowej wizji świata?

A po cholerę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Obliteraror said:

A po co się szczypać? :)

Od razu na stadion i rozstrzelać do trzech pokoleń wprzód (albo wręcz), pozostała rodzina zapłaci za koszt naboi.

 

W CHRL wróciły Marsze Hańby , może to też dołączysz do swojej postępowej wizji świata?

Można się oczywiście nabijać, ale jak proponujesz rozwiązać problem rosnacych rzesz "mnie wszystko wolno"? 

 

Ludzie zatracają poczucie wartości. Tego co dobre, a co złe. Do tego dochodzi postępujące ogłupienie i brak wyobraźni - kojarzenia możliwych następstw swoich działań. 

 

Samym systemem prawnym tego nie ogarniesz (i to sprawnym, a co powiedzieć ułomnym). 

 

Potrzebna jest fundamentalna zmiana mentalu. 

 

Jak ją chcesz wymusić, jak nie terapią szokową? 

 

Rozmawiałem kiedyś z dzbanami na szkoleniu zdejmującym punkty. Tam żadna argumentacja nie dociera - oni "wiedzom lepiej". 

 

Dlatego jedyna według mnie metoda, to napierdalać pałą, aż się ledwo ruszać będzie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

Dlatego jedyna według mnie metoda, to napierdalać pałą, aż się ledwo ruszać będzie. 

Może i tak. To nie są złe zmiany, mandaty nie rosły od kilkunastu lat. Ale inaczej bym to zaplanował. Nie od dupy strony, jak pisałem. A i po polskich drogach jeździ się dużo lepiej, niż jeszcze paręnaście lat temu. Infrastruktura też się poprawiła przez te lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.