Skocz do zawartości

Tak! Dla skrajnego podwyższenia kar, kierowcom łamiącym przepisy ruchu drogowego w Polsce


Rekomendowane odpowiedzi

1 minute ago, maroon said:

Najstraszniejsze jest, że żaden decydent się nie pokusi o rozwiązanie.

Wystarczyłoby żeby każda owca odmawiała przyjęcia mandatu, wszystko by utknęło w sądach i gdy kurek z 500 milionami by się zatkał zaczęli by się zastanawiać czy nie przegięli albo wprowadzili sądy kapturowe.

Jest też opcja ostracyzmu społecznego. Ktoś w rodzinie przyjmuje się do drogówki, mówisz że nie chcesz mieć z nim nic wspólnego. Nikt by nie chciał iść do takiej służby i nagle by zaczęto pracować nad ociepleniem wizerunku.

Zamiast tego słyszałem "masz XX w drogówce, fajnie he he to ci mandacik może anulować he he".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał:

Daj Panie Boże, żeby nigdy ktoś taki jak Ty nie otrzymał prawa jazdy.

Jeśli będzie mnie stać na karocę to będę miał prawko i będę szalał tak jak teraz rowerem. Czyli wywalone na przepisy, szybka jazda.

 

15 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał:

Proszę również, żeby osoby nie posiadające prawa jazdy nie wypowiadały się w tym wątku. Więc danke i auf wiedersehen @Analconda.

A to dlaczego? Nie trzeba mieć prawka by jeździć XD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Mosze Black said:

Jeśli jedzie przepisowo, a nie powyżej tego co może maksymalnie, bo droga pozwala jechać, to on ma rację.

Jest jeden wyjątek - na ekspresówkach gdzie jest zakaz ruchu pojazdów wolnobieżnych, podpadnięcie pod definicję (czyli ciągłe <40km/h) staje się dyskusyjne.

Natomiast jak ktoś chce jechać 70km/h na limicie 120km/h - jego prawo. Może jedzie naprawić hamulce do warsztatu. Może mu się tryb awaryjny włączył.

 

Podwyższenie kary nie jest rozwiązaniem, bo ważniejsza jest jej nieuchronność. Kolejny raz opisze swoją idee fixe - każdy może sobie kupić kamerkę do samochodu. Jak na niej złapie delikwenta wyprzedzającego na trzeciego, wymuszenie pierwszeństwa, próbę rozjechania pieszego na pasach itd - ładuje filmik na oficjalny rządowy serwer. I miesiąc później dostaje maila "Dziękujemy w imieniu Policji, kwota XXXzł stanowiąca 25% nałożonego mandatu, wpłynęła na Pana/Pani konto".

W miesiąc by się tałatajstwo nauczyło jeździć... Nieuchronność, nie wysokość kary - dzisiejszy taryfikator w zupełności by wystarczył, na 100km trasy niejeden i tak by przebił wartość pojazdu.

Co ciekawe, nie ma tutaj miejsca na przekroczenia prędkości - ale Ci, co notorycznie "siem spieszom" i tak zostaną odłowieni na innych wykroczeniach. Chyba, że naprawdę jeżdżą "szybko i bezpiecznie".

Aha - jak ktoś sam łamie przepisy, ale nagrywa innych, może być na plusie lub na minusie finansowo. Jeśli jest na plusie - to i tak jeździ lepiej niż inni. System sprzężenia zwrotnego, im bardziej inni zaczną jeździć przepisowo, tym bardziej on będzie musiał przestrzegać prawa - bo wyjdzie na minus.

 

Natomiast jedno zaostrzenie by się przydało - w przypadku złapania "przypadku" prowadzenia pojazdu "bez prawka", uznać to za przestępstwo. Wraz z konfiskatą narzędzia użytego do przestępstwa. Ciężko to nawet oszacować, ale pewnie dobrych kilka procent pojazdów na drodze ma za kierownicą "uwalonego za punkty". Czyli spotykasz takiego na drodze co kilka minut.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Kespert napisał:

Natomiast jak ktoś chce jechać 70km/h na limicie 120km/h - jego prawo. Może jedzie naprawić hamulce do warsztatu. Może mu się tryb awaryjny włączył.

Jeśli nie uzasadniają tego warunki pogodowe, stan nawierzchni, itp to jest zwykłe tamowanie ruchu i powodowanie zagrożenia, nie jego prawo. Jak ma niesprawne hamulce to woła lawetę, jak ma tryb awaryjny to zjeżdża na pobocze i dzwoni po lawetę a nie wlecze się na ekspresówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/24/2020 at 10:20 PM, Jan III Wspaniały said:

Karać, karać i jeszcze raz karać

On 8/24/2020 at 11:36 PM, slavex said:

Ja jestem za tym żeby była kara 10 000 i prawko na 3 miesiące

Rozumiecie mam nadzieję, że nie wysokość a nieuchronność kary jest czynnikiem odstraszającym.

Co z tego, że kara będzie 10 tysięcy jak i tak nikt tego nie egzekwuje.

 

Swego czasu w Nowym Jorku nowy burmistrz, postanowił zrobić porządek z przestępczością, zaczął politykę zero tolerancji, zaczął karać za wszystko, za złe parkowanie za zaśmiecanie, za najbardziej błahe i najprostsze do wyłapania "przestępstwa". I przestępczość spadła. Wiwat! Hurra! Niech żyje! Ogłoszono sukces nowej polityki.

Hola, hola...

Znalazło się paru takich ekonomistów, którzy przyjrzeli się temu cudowi nowej polityki i okazało się, że przestępczość i owszem spadła, ale dlatego, że w ogólności spadła, że było dużo więcej policjantów i że chodzili po ulicach a nie ukrywali się po komisariatach. (Freakonomia. Świat od podszewki (tytuł org. Freakonomics. A Rogue Economist Explores The Hidden Side of Everything)

 

Tak, że zamordyzmy wszelkiej maści mają tendencję do niedziałania, chyba, że pójdziemy w stronę Korei Płn.

 

Nie neguję faktu, że jest źle i nie neguję potrzeby zrobienia z tym porządku ale są lepsze i gorsze metody rozwiązywania problemu/ów i same kary tu racze nic nie zmienią.

 

--

On 8/25/2020 at 6:38 AM, Leniwiec said:

Ja nic nie chcę mówić, ale widzę to pewną prawidłowość - też miałem spięcie z kierowcą i też BMW.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Mosze Black said:

Jeśli jedzie przepisowo, a nie powyżej tego co może maksymalnie, bo droga pozwala jechać, to on ma rację. 

Nie.

On powoduje niebezpieczeństwo, bo utrudnia płynność ruchu i powoduje to, że wszyscy go wyprzedzają, czasem nieco ryzykownie.

To już nieraz było dyskutowane i nie tylko u nas.

Można dostać mandat za zbyt wolną jazdę.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło sklepu do którego chodzę mam taki przystanek autobusowy:

- Normalna droga po jednym pasie w każdą stronę, na wzniesieniu, podwójna linia ciągła, brak zatoczki.

 

Ok, fatalnie zbudowane ale nie ma tego za bardzo jak przebudować, bo nie ma miejsca. Trzeba by po prostu ten przystanek przesunąć/zlikwidować, ale władze miejskie mają to w d****.

Wyobrażacie sobie co tam się dzieje jak podjeżdża autobus? ?

 

Za każdym razem 2-3 geniuszy wyprzedza stojący na przystanku autobusu przez podwójną ciągłą. Jakby tam tydzień postała ukryta kamera to pewnie kilkuset kierowców pożegnałoby się z prawkiem. 

Zawsze się zastanawiam "kiedy tam wreszcie ktoś pierd***** w coś jadacego z naprzeciwka i zrobi się afera na pół polski?".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wrotycz napisał:

Rozumiecie mam nadzieję, że nie wysokość a nieuchronność kary jest czynnikiem odstraszającym.

Co z tego, że kara będzie 10 tysięcy jak i tak nikt tego nie egzekwuje.

Na szlabanach kolejowych często są kamery, jak delikwent wjedzie, to zdjęcie zczytac tablice i dziękuję. Nie zaskarżysz do sądu że miernik prędkości nie ma homologacji. Będzie czarno na białym że delikwent miał w dupie opuszczone rogatki kolejowe i sobie wjechał na tory mając w dupie to że siedzi w 1.5 tonowej puszce, która może dostać strzała od kilkuset ton. Faktu wjazdu na tory nie podważysz w żaden sposób. 

Edytowane przez slavex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne są w życiu sytuację. Kiedyś jechałem drogą o dopuszczalnej prędkości 90km. Jechałem 90km a wszyscy mnie wyprzedzali. Jechałem zgodnie z przepisami ale można powiedzieć że stwarzałem tą swoją jazdą "największe" zagrożenie bo wszyscy mnie wyprzedzali a wiemy jak niebezpieczny jest manewr wyprzedzania. Fakt to oni łamali przepisy ale jakbym i ja jechał 110km to wszyscy by równo jechali. 

A to musieli chamować zwalniać poczekać by z przeciwka nikogo nie było. Rozumiecie nie było płynnej jazdy wszystkich aut, i oni się kontrolowali i ja często spogladałem w lustra, bo w  trakcie wyprzedzania mnie, musiałem się pilnować by ktoś może zrobić  coś niebezpiecznego. Bo np. Było 10 aut i każdy z nich tylko raz wyprzedzał, a ja byłem 10razy wyprzedzany. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Mosze Black said:

@JoeBlue chodzi mi o sytuacje gdzie może maksymalnie jechać np. 50/h, a 'droga pozwala' np. na 70, bo wszyscy tak jadą. 

Sam policjant gdy mnie kiedyś zatrzymał powiedział, że do 20+ nie łapią, bo ograniczenia szybkości robione są dla 80-latków i babć.

 

Jest jedna rozsądna zasada jazdy:

Go with the flow.

 

Dla niekumatych:

Jedź tak jak inni, wtedy będzie płynnie i tak bezpiecznie jak to jest możliwe w danych warunkach.

 

Wyjeżdzając z Warszawy na północ nawet prawy pas na trzypasmowej drodze jedzie więcej niż 100/h, środkowy to min. 120.

Traf wtedy na gościa co jedzie 70, bezpiecznie niewątpliwie.

Jednak k-wa bardzo wątpliwie in fact.

Każdy, repeat, KAŻDY zjeżdza z pieprzonego prawego pasa żeby go wyprzedzić i pakuje się na środkowy, oczywiście jadąc wolniej niż wszyscy mający 120.

To ma być bezpieczne?

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Mosze Black said:

@JoeBluejeden rabin powie tak, drugi nie. Jeśli nie jest się zbyt pewnym kierownicy, to lepiej jeździć tak jak znaki pokazują, a nie jak każdy. Od jeżdżenia jak każdy, czyli zazwyczaj szybko w sumie powstał ten wątek. 

Ja to rozumiem i nie aż tak wkurzam się na zawalidrogi, bardziej gdy to jest jeden pas ruchu, ale też nie aż tak.

Chcę tylko zdecydowanie sprzeciwić się twierdzeniu, że im jazda wolniejsza tym bezpieczniejsza.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zwiększenie kar, to przede wszystkim za szkody spowodowane. Kilka dni temu 67-letni kierowca nieumiejętnie wyprzedzał autobus i spowodował wypadek w wyniku którego zginęło 9 osób. Maksymalna kara jaką może otrzymać? 8 lat więzienia.

 

Więc po co zabijać kogoś nożem i iść na 25 lat do pudła, skoro można rozjechać samochodem i dostać co najwyżej kilka lat.

 

 

Co do osób, które twierdzą, że szybsza jazda jest bezpieczniejsza. Pewnie czasami tak. Ale warto pomyśleć o sytuacjach, gdzie szybsza jazda może przynieść więcej szkody, niż pożytku: dzikie zwierzęta przebiegające przez drogę, czy o tym że samochód przed nami nagle zahamuje, a my możemy nie zdążyć z reakcją.

 

Ograniczenia prędkości powinny być zwiększone do 70km/h w obszarze zabudowanym, 100km/h poza obszarem zabudowanym i pewnie ze 160 na autostradach i drogach ekspresowych. Ale tego kto przekroczyłby nowe ograniczenia należałoby surowiej karać. 

 

Chcącemu nie dzieje się krzywda. Surowiej należy karać tych, którzy zagrażają innym na drodze. Drogi są publiczne (przeważnie), więc wjeżdżając na nie masz respektować przepisy i innych uczestników ruchu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cst9191 napisał:

 Kilka dni temu 67-letni kierowca nieumiejętnie wyprzedzał autobus i spowodował wypadek w wyniku którego zginęło 9 osób.

Dlaczego wyprzedzał ? Dlaczego kierowcy MUSZĄ wyprzedzać stare autobusy, tiry, zardzewiałe furgonetki i  ciągniki rolnicze ?

 

 

1 godzinę temu, cst9191 napisał:

Surowiej należy karać tych, którzy zagrażają innym na drodze.

Kto zagraża ? Ten co wyprzedza ? Czy ten co jedzie jak sierota a za niem ciągnie się peleton ? Kogo ukarać ?

 

1 godzinę temu, cst9191 napisał:

Drogi są publiczne (przeważnie), więc wjeżdżając na nie masz respektować przepisy i innych uczestników ruchu.

Czy każdy wyprzedzający łamie prawo ? Wyprzedza  z nadmierną prędkością ? W zabronionym miejscu ?

Dlaczego tak dużo miejsc z zakazami , wysepkami i podwójnymi ciągłymi ? Co to powoduje ? Że gdy tylko pojawi się moment iż MOŻNA wyprzedzić zawalidrgoę to KAŻDY to robi bo następny taki moment będzie za 10 km.

 

Przyczyną wypadków jest tylko i wyłącznie stan dróg i BRAK infrastruktury dostosowanej do ilości i poziomu aut jakimi aktualnie poruszamy się.

Wiejskie drogi po których 100 lat temu biegały kury teraz są trasami ruchu tranzytowego. Ale wioska wciąż została na trasie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, ntech said:

Czy każdy wyprzedzający łamie prawo ? Wyprzedza  z nadmierną prędkością ? W zabronionym miejscu ?

Mam takie miejsce gdzie jest podwójna ciągła przez 300m. Z jednej strony ma sens bo nie ma widoczności ale w drugą jest. I co, wszyscy wyprzedzają bo dlaczego masz jechać 30 km/h skoro widzisz że na drodze pusto. Głupio namalowana linia uczy jej ignorowania. Policja tam jeździ ale tego nie zgłoszą do poprawy bo to dobre miejsce na mandaty jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, ntech said:

Dlaczego wyprzedzał ? Dlaczego kierowcy MUSZĄ wyprzedzać stare autobusy, tiry, zardzewiałe furgonetki i  ciągniki rolnicze ?

Kiedyś, tuż po zakupie pierwszego własnego samochodu, miałem na nim "zielony listek".

Nieważne, że wtedy prawo jazdy miałem już 10 lat, i niezliczone trasy w pracy - co nieco jeździć już umiałem.

Prawie każdy chciał mnie wyprzedzić.

Skuter w mieście, gdzie odstał w tyle od razu (nie miał zdjętej blokady, ewidentnie, a ja jechałem "with the flow").

Śmieciarka, na zakręcie dwupasmówki, aż trzęsąca się od wibracji przy 90km/h - ale "musiała" wyprzedzić...

Osobówki, wyczyniające najdziwniejsze manewry, i przekraczające 100km/h w zabudowanym - bym potem spotkał je dwa światła dalej, jak jechały stateczną 60-tką.

 

Co jest takiego, co każe debilom wyprzedzać "na trzeciego" auto jadące 110km/h po jednopasmówce, i mrugać by przeciwległy pas im ustąpił bo ONI JADOM!

Odpowiedź która się czasem sama nasuwa - brak podstawowych badań psychiatrycznych przy dopuszczeniu do egzaminu.

 

Jednocześnie, te same przysłowiowe Sebixy w pełnoletnich karocach, potrafią po przekroczeniu zachodniej granicy jechać zgodnie z przepisami, za ciężarówką, i nikogo nie wyprzedzają. Nagle - jadą 90km/h i "nie muszom" wyprzedzać.

 

2 hours ago, ntech said:

Dlaczego tak dużo miejsc z zakazami , wysepkami i podwójnymi ciągłymi ?

Zapraszam na drogę DK20 przed Kościerzyną - długie odcinki prostych poza terenem zabudowanym. I wyprzedzanie przy 150-170km/h, na ograniczeniu do 90. Hulaj dusza, piekła nie ma.

Jak nie ma płotu, bydło lezie w szkodę. "Musi", bo każdy się zesra, jak nie będzie pięć minut szybciej.

Nie jest tajemnicą, że czasami drogi celowo projektuje się w celu "uspokojenia" ruchu. W krytycznych przypadkach tak, by debil wypadł z trasy, a nie wjechał 120km/h na skrzyżowanie (na przykład - nachylenie łuku na zewnątrz, zamiast do wewnątrz zakrętu).

I dlatego będą wysepki, będą spowolnienia, będą szykany - bo mentalność czynnika ludzkiego nie nadąża za poziomem aut.

 

47 minutes ago, Orybazy said:

Głupio namalowana linia uczy jej ignorowania.

Niestety, tak. Mamy chyba nadal pierwsze miejsce pod wzgledem liczby znaków drogowych na km trasy - i pewnie pod względem absurdalnych zakazów też.

Ale jak cokolwiek jest "podejrzane", i trochę można, a trochę nie - to wali się generalny zakaz - mentalność urzędniczo-nakazowa pozostała. Jak w słynnych zakazach "wrzucania rzeczy do muszli klozetowej", co skutkowało walającym się wszędzie zużytym papierem toaletowym.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ntech napisał:

Dlaczego wyprzedzał ? Dlaczego kierowcy MUSZĄ wyprzedzać stare autobusy, tiry, zardzewiałe furgonetki i  ciągniki rolnicze

Muszą? Oczywiście, że nie. Wyprzedzać można, ale gdy są ku temu warunki. Gdy masz pewność że nikomu nie zrobisz krzywdy.

 

2 godziny temu, ntech napisał:

Kto zagraża ? Ten co wyprzedza ? Czy ten co jedzie jak sierota a za niem ciągnie się peleton ? Kogo ukarać ?

Oczywiście ten, który nieumiejętnie wyprzedza.

 

2 godziny temu, ntech napisał:

Czy każdy wyprzedzający łamie prawo ?

Nie znasz przepisów?

 

2 godziny temu, ntech napisał:

Co to powoduje ? Że gdy tylko pojawi się moment iż MOŻNA wyprzedzić zawalidrgoę to KAŻDY to robi bo następny taki moment będzie za 10 km.

Tylko 10km? Wskaż konkeetny odcinek drogi, gdzie przez 10km ciągnie się podwójna ciągła.

 

2 godziny temu, ntech napisał:

Przyczyną wypadków jest tylko i wyłącznie stan dróg i BRAK infrastruktury dostosowanej do ilości i poziomu aut jakimi aktualnie poruszamy się.

Wiejskie drogi po których 100 lat temu biegały kury teraz są trasami ruchu tranzytowego. Ale wioska wciąż została na trasie

Śmiechu warte.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2020 o 12:53, paazik napisał:

Jeśli nie uzasadniają tego warunki pogodowe, stan nawierzchni, itp to jest zwykłe tamowanie ruchu i powodowanie zagrożenia, nie jego prawo. Jak ma niesprawne hamulce to woła lawetę, jak ma tryb awaryjny to zjeżdża na pobocze i dzwoni po lawetę a nie wlecze się na ekspresówce.

Problem jest taki że wiele ulic jest traktowanych jak ekspresówki choć nimi nie są. Np. Słowackiego w Gdańsku. 70 km/h. Zgodnie ze znakiem. A i tak wszyscy mają Cię za zawalidrogę. 

 

5 godzin temu, cst9191 napisał:

Co do osób które twierdzą, że szybsza jazda jest bezpieczniejsza. Pewnie czasami tak. Ale warto pomyśleć o sytuacjach, gdzie szybsza jazda może przynieść więcej szkody, niż pożytku: dzikie zwierzęta przebiegające przez drogę, czy o tym że samochód przed nami nagle zahamuje, a my możemy nie zdążyć z reakcją.

Właśnie dlatego szybsza jazda jest mniej bezpieczna

Cytat

Ograniczenia prędkości powinny być zwiększone do 70km/h w obszarze zabudowanym, 100km/h poza obszarem zabudowanym i pewnie ze 160 na autostradach i drogach ekspresowych. Ale tego kto przekroczyłby nowe ograniczenia należałoby surowiej karać. 

160?  W tym kraju połowa ludzi jedzie samochodami które tyle nie osiągną. A druga połowa pewnie będzie grzała 160 domyślnie. 

Cytat

Chcącemu nie dzieje się krzywda. Surowiej należy karać tych, którzy zagrażają innym na drodze. Drogi są publiczne (przeważnie), więc wjeżdżając na nie masz respektować przepisy i innych uczestników ruchu.

 

Ditto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, cst9191 said:

Tylko 10km? Wskaż konkeetny odcinek drogi, gdzie przez 10km ciągnie się podwójna ciągła.

Jeszcze jeden...

 

Po co komu podwójna ciągła?

Wystarczy, że przez 10 km a czasami więcej jadą z naprzeciwka. Non stop.

Gdy nie jadą jest zakręt, później pod górkę, później ograniczenie, bo wieś, później radar, później jadą z naprzeciwka.

I tak da capo al fine.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

Co do powyższego nagrania, to przynajmniej kilka sytuacji - gdyby to ode mnie zależało zakwalifikowałbym jako usiłowanie zabójstwa.

 

Kilka dni temu miałem sytuację, że jakiś głąb zawracał na drodze ekspresowej. Nie ważne że co kilka kilometrów są zjazdy i można zawrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.